damarina,iwona ja jestem przykładem . Przyjąłem konia 18 letniego araba po karierze sportowej na emeryturę, przez dwa lata właściciele uiszczali opłaty było OK. Po dwu latach kiedy zauważyli ,że ja i moja rodzina przywiązaliśmy się do darmozjada wspaniałomyślnie mi go podarowali mówiąc ,że mogę z nim zrobić co uważam za słuszne. No i mam go już 5 lat sprzedać nie sprzedam bo jak?(nikt w rodzinie nie wyobraża sobie by spotkał go taki los) Zostanie u nas do końca darmozjad jeden. W ubiegłym roku miałem propozycję by wziąć konia na emeryturę ale odmówiłem-dlaczego? bo mam jeszcze dwa inne własne konie a czwartego gratisa nie chcę) Pozdro.