Marudy jesteście jedne wielkie! 🤬 Tylko tu narzekacie... 😉
Ja za to miałam czwartek wolny, w kolejny czwartek jadę do Wawy na WAT, a w środę za 2tyg jak co roku strzelnica, więc każdy tydzień szkolny rozpierniczony. Żyć nie umierać 😉 I tylko 3 spr w ciągu tych 2 tygodni 😅
Szczęściara z ciebie 😉 Ja też mam kupę pracy ale narzekać nie będę bo po co się dołować 😀 Za to się będę cieszyć bo jutro jadę po raz pierwszy na Hubertusa ( kit że na kucu ale jest genialny 😜 )
Ja chyba jadę 😉 nie wiem nawet kiedy mamy, bo nie było mnie w stajni już 2 tyg 🤔 ale chce zabrać sobie Atuta, nie ważne czy wygramy czy nie, pewnie się zabijemy w tym lesie, bo Gruby to ciapka. ale czego się dla niego nie robi 😁
My mieliśmy mieć dzisiaj ale nie wypaliło 😉 Będziemy próbować za 2 tygodnie... Asik955 trzymam kciukasy 😅 ja w zeszłym roku jechałam pierwszy raz i złapałam, więc powodzenia 🙂
Ja też jechałam w zeszłym roku pierwszy raz, ale nie wygrałam - szukany był 😁 ale w tamtym roku słaba ekypa była, więc to był tylko teren 2h bodajże i szukanie lisa i wracaliśmy na obiad do stajni i jakieś konkursy ludzkie były 😉 w tym roku podejrzewam,że też tak będzie... 🤔
Ale wam fajnie, że macie hubertusy. 😉 U mnie w nowej stajni raczej nie ma. 🙁 W ogóle to Olsztyna takie zadupie jest! 😤 Nawet stajni nie da się zmienić na normalną, bo nie ma. 🤔 I jak tu kurde spełniać marzenia i cele związane ze sportem? 🙁
U nas będzie szukany a ja jadę na kucu więc łatwiej bo bliżej do ziemi a kuc to torpeda 😁 Miał być dzisiaj goniony ale zdechł jeden z koni i odwołali ze względu na niego
Vana moje galopy też były super. 🙂 W ogóle pojechałam w teren (niestety totalny brak placu 🙁) z właścicielką stajni, tylko we dwie. Sobie pogadałyśmy, w sumie to dużo stępa było - taki sobie spacerek - pogoda była boska. 😀
a ja raczej na hubertusa się nie wybieram, bo nie mam gdzie 🙄 jelcyyynkowa współczuję z całych sił :przytul: a nie macie łąk ? wiem, że w jednej ze stajni w moim województwie to jeździ się po łąkach[ głównie zimą, wiosną i jesienią ]
Vana,my jeździmy na placu cały rok - i od stanu tego placu zależy wygląd jazdy. Latem - jeździmy np. tylko drążki, bo twardo, goooorąco, albo praca ujeżdzeniowa. Mniej więcej w taką pogodę jak teraz - mamy sezon na skoki, oczywiście gdy nie pada, i nie robi się błoto po kolana 😵 a zimą, zimą to głównie ujeżdżeniowo - przejścia, gięcia, dodatnia, skrócenia. no i tereny to mamy głównie latem. a ja? ja ostatni raz w terenie byłam w zeszłym roku 🙁 jelcyyyynkowa, szkoda,że same tereny. Ale w terenie można fajnie popracować nad kondycją i swoją i konia, balansem, równowagą, no i można się odprężyć! 😉
Zazdroszczę Wam, ja za to od dwóch lat tylko czworobok/padok/hala. Nie mam najmniejszej szansy pojechać w teren i bardzo żałuję, bo kiedyś byłam prawdziwym zwierzęciem terenowym 🙁
kucyk są też plusy nie jeżdżenia w teren. . Np taki mój przypadek: 😁 dzisiaj przeżyłam traumę, będąc na mojej ulubionej ścieżce. jak to zwykle na tej drodze ścigałyśmy się z koleżanką, aż nagle widzę, że na środku stoi prawie goła pani, która chyba robiła siku. 😂 dookoła las, a ona musiała akurat na środku dróżki, gdzie wszystko było widać. zwiałyśmy stamtąd, żeby jej nie było głupio, a my prawie spadłyśmy z koni ze śmiechu. 😂
odbiegając od tematu koni - kontynuuje mój maraton horrorów [ostatnio sobie odpuściłam przez Lustra 😁 ] i teraz będę oglądała 'Oni' zdam dziś lub jutro relacje 😀
Caira ile bym dała za taką sytuację! Kucyk rozumiem cię doskonale. 🙂 Ja wychowałam się na samych terenach i jedyne jazdy na placu to były 3 tyg. na obozie. 😁 Ale i tak tęskniłam już wtedy na terenami, a kiedy wreszcie w teren na spacerek pojechaliśmy cieszyłam się jak małe dziecko z wymarzonej zabawki. 🤔wirek: Życzę więc spełnienia terenowego marzenia. 😀
Atutowa, ja horrory to mogę oglądać spod kołdry i z zatyczkami w uszach 😎
Miałam jutro zawitać w stajni, ale nie, muszę się uczyć. Pozdrawiam 7 prac klasowych w jednym tygodniu! Nikogo to niestety nie obchodzi, że to trochę nieregulaminowa ilość... 🤔