Jestem z siebie dumna, byłam wczoraj i nawet dzisiaj w stajni, a 2 dni po kolei w samym środku tygodnia to sukces! 😎 😉 No i został nam jeszcze tylko piątek...
Vanaaa ja też tak chce ! Jak nałapie dobrych ocen to będę jeździć normalnie..4-5 razy w tyg. A wgl mam pytanie...jak u was w szkołach jest, idziecie 15.10 do szkoły bo podobno ma być wolne....
bo 14.10 dzień nauczyciela jest wolny a jest to czwartek, i ja słyszałam ze 15.10 tez jest wolny ale ofc trzeba go jakoś nadrobić. Moja siostra (podstawówka :hihi🙂 Nadrabiała ten dzień w sobote i teraz ma wolne . I właśnie nie wiem czy wszyscy nie mają mieć wolnego w piątek... Hmy nie wiem może to tylko wymysł szkoły 🙄
my mamy wolny, z tego co wiem, i czwartek i piątek nadrabiać raczej nie bedziemy, bo w zeszły weekend był u nas bal absolwentów i kilka osób przychodziło w sobote i niedziele
dzisiaj na pierwszej lekcji-biola- mieliśmy sprawdzian, poszedł ok, ale jak ma pójść inaczej skoro to był sprawdzian grupowy? hihi pani tylko nas uciszała lub mówiła: Paweł, jak jeszcze raz podasz kartkę do tyłu to dostaniesz 1 😁
My w zeszłym roku też szliśmy na dzień nauczyciela do szkoły, za to później mieliśmy jeden dzień dłużej którąś z przerw [chyba Wszystkich Świętych] A jak w tym roku to sama nie wiem, pewnie też nie będziemy mieli wolnego, za to później gdzieś nam dodatkowy wolny dzień dorzucą 😉
W poniedziałek jest duża kartkówka z chemii, omawiamy Edypa (wypada przeczytać) i na pon muszę zrobić dwa testy maturalne z polskiego i 6 kserówek na niemiecki. We wtorek mam kartkówkę z przedsiębiorczości i kolejną dużą z chemii. W środę jest praca klasowa z matematyki i sprawdzian z biologii. W czwartek konturówka (Australia i Ameryka Północna). A w piątek mam sprawdzian z angielskiego, kartkówkę z PO i geografii. I gdzie tu znaleźć czas na konie? 🙁
Chciałabym wyjechać gdzieś daleko. Odpocząć od tego wszystkiego i naładować się pozytywną energią...
Ja mam w poniedziałek sprawdzian z lektury, we wtorek zaliczam sprawdzian i kartkówkę z niemieckiego, w środę sprawdzian z historii a w czwartek z biologii i fizyki. Masakra. Dobrze, że jak na razie w piątek nic nie ma i mam nadzieję, że nic nie dojdzie.
No i właśnie, was też denerwuje, że ludzie pokolenie od nas starsi marudzą, że chodzą do pracy i nie mają na nic czasu, a my robimy do 14tej i hulaj dusza? 😵 Tak naprawdę to my robimy po 15h dziennie, wrócić do domu ze szkoły tylko po to, żeby ryć drugie tyle w książkach... grr...
prawda, ja nie mam czasu żeby wiadomosci oglądnąć właściwie jesli chodzi o jakąkolwiek rozrykę w tyg. to tylko trochę muzyki jesli nie przeszkadza się skupić na nauce.
ale oczywiście nic nie robię bo wracam o 16, albo póżniej do domu, a potem tylko siedzę(!), szału mozna dostać 👿
ja także edyp na poniedziałek . a nawet nie mam go w domu . 😉 w tym tygodniu - sprawdzian z polskiego, historii, biologi, kartkówki z angla, chemii, nauczyć się na geografię, cudownie . kiedy ja to ogarnę? nigdy . 😵
przeztysiacmorz ale chyba nie będzie tak źle jak u mnie? parę jedynek, dwója też jest 🙄 i tak sobie skaczę bo piątki i czwórki też są. jakby ktoś przygniótł mnie ogromniastym butem
Quo vadis jest ciekawe 😉 To jedyna powieść Sienkiewicza, którą przeczytałam. 🙂 Jutro mam spr z biologii z arcy "ciekawego" i "przyjemnego" tematu jakim jest wstęp do biochemii. Wtorek - poprawa z ang. Czwartek - spr z geografii Piątek - spr z ang. łał, czyżby luźniejszy tydzień?
A ja już nie ogarniam. Nie chce mi się uczyć + milion innych ważnych rzeczy na głowie. Super. No i od jutra wstaje jakieś 20-30 minut wcześniej. Pocieszenie? zwalniam się jutro z wuefów i jestem w domu 12.30.. ale zanim to matma, niemiecki, 2xpolski i chemia 😵