Forum konie »

siodło ujeżdżeniowe

No jeśli bęzdie jeździć typowo ujeżdżeniowo to lepiej kupic i siodło ujeźdżeniowe. Moja znajoma i w tereny sobie jeździ i nie ma problemu.


ja w swoim nicalexie tez w niejednym terenie bylam i naprawde zadnego problemu nie mialam, w zadnym chodzie. teraz pewnie nawet ciezko by mi bylo jechac we wszechstronnym 😉
agnieszka133333
Ja od razu kupiła bym siodło ujeżdzeniowe (oczywiście pod wybranego konia). Walczyłam i walczę z wieloma usztywnieniami, napięciami ciała min. przez jeżdżenie w siodłach wszechstronnych i skokowych. Dopiero siodło ujeżdżeniowe pozwoliło mi się rozciągać i rozluźniać, działać delikatniej i efektywniej (a nie siłowo)- a sama jazda stała się dużo bardziej przyjemna. Wydaje mi się, że bym dziś o wiele lepiej siedziała, gdybym wcześniej przesiadła się w ujeżdzeniówkę.

Mam i kocham Wien Dl (właściwie mam kłopot z zastąpieniem go czymkolwiek- uzależniło mnie; choć muszę czegoś szukać nowego ). Siedzi mi się super, nie ortopedycznie, ale głęboko i stabilnie. Wygodnie nawet przy ok. 7 godzinach w terenie/ treningów/pracy danego dnia. Czasem skaczę w nim jakiegoś giganta 😉 i nadal żyję. Siodlo chyba nie do zaje... (np. po rodeo pod kopytami mojej i ekstra pilingu - po wyczyszczeniu stan zewnętrzny niemal jak przed tą akcją  🤔 ), a ma juz parę ładnych lat.



A teraz ja mam pytanie:
Możecie mi cokolwiek napisać o serwisie Kieffera - gdzie najlepiej 'poprawić' stan Kieffera (wyplenienia ławek) , coś naprawić (przy przystułach)? I np. czy jest u nas dobry prasowacz Kiefferów ?  -Jedyne co znalazłam to sklep konik...
Mam takie pytanie , ponieważ z pół roku juz mam ogromny dylemat i nie mogę go jakos rozstrzygnac 😫 Co byście najpierw brali dla młodego qnia lat 3- czy lepiej kupic ujeżdżeniówkę i dopiwero za pare lat (wymarzone) skokowe- czy lepiej od razu kupowac skokowe?
Konianka, kupowac na młodego konia cos z wymiennymi łękami przede wszystkim a profil to sprawa drugorzędna
wiem, właśnie dlatego decyduje się na winteca, ale strasznie nie daje mi ta sprawa spokoju- bo z jednej strony to dużo pracy ujeżdżeniowej którą ciężko miętolic w skokowce, ale z drugij odciążenie, praca na drągach ku ukochanym skokom...No i dylemat olbrzymi jest 😡
ja się moge pochwalić. od jakiegoś czasu mamy nowe siodła - skokówkę i ujeżdzeniówkę, bo niestety stare wszechstronne było za duże 🙁

a moje siodło to niemiecki Hubertus, używany, ale w bardzo dobrym stanie. świetnie trzyma, w terny też ok (byłam w nim na moim dzikim rumaku, który chciał mnie wyrzucić z siodła xD)



kocham, kocham, kocham. i nie zamienie na inne :P
Moja znajoma i w tereny sobie jeździ i nie ma problemu.

Ja uwielbiam jeździć w mojej ujeżdżeniówce w tereny. Jest jak znalazł podczas sytuacji "kryzysowych" 😉 Jestem w stanie bezpiecznie wysiedzieć napady ADHD mojego konia (Pauli może potwierdzić, jako że była świadkiem jednego z nich 😉 )
Ja też w tereny śmigam w swojej ujeżdżeniówce i siedzę wygodnie i pewnie jak panisko.

Nirv Albo wstawiłaś niefortunne zdjęcie, albo twoje siodło leży na koniu w złej równowadze.
czy ktoś wie jak oznaczona jest szerokość w siodłach County?

czy "17'W" to znaczy Wide? mam wątpliwości, gdyż jest jeszcze "17'MW", które jest szersze (pewnie Maxi Wide). w takim układzie miałabym wątpliwość czy "W" to nie jest przypadkiem jakieś średnio szerokie.

czy ktoś mógłby to porównać do rozmiarówki Prestige'a czy Euroridinga?
Mw - może byc równiez Medium Wide 🙂

EDIT:

a jednak medium

zobacz rozmiary np TUTAJ

szersze są oznaczane X Wide, XX Wide
naszla mnie taka refleksja - jak to jest ze sprzedaza/kupnem siodel uzywanych, ktore byly dopasowywane indywidualnie do konia - tj. czy przed sprzedaza takiego siodla na powrót je "standardyzujecie"?

przyklady:
- na tybince wybite rozstaw łęku XY, tymczasem siodlo bylo poszerzane i jego rozstaw jest inny niz wybity
- siodlo dopasowywane do konia asymetrycznego - z jednej strony mniej wypełnienia w poduszce na łopatce/plecach

co z takim fantem? inwestujecie w siodlo, ktore chcecie sprzedać, czy po prostu sprzedajecie i niech idzie w świat? czy moze jednak wkalkulowujecie w cene serwisowanie jakiego to siodlo moze wymagac?

swoją drogą - czy to jest fair? sprzedawać siodlo dopasowane do jednego konia ze swiadomoscia, ze jesli kupujący nie zainwestuje w serwisowanie siodla, to moze skrzywdzic swojego zwierzaka? informujecie o tym, ze siodlo jest inne niz "standard sklepowy"?

i jeszcze jedno - kupując siodlo szukacie jego historii? czy oceniacie jego stan aktualny i nie grzebiecie w przeszlosci?


[quote author=D&A link=topic=300.msg131264#msg131264 date=1230463749]
przyklady:
- na tybince wybite rozstaw łęku XY, tymczasem siodlo bylo poszerzane i jego rozstaw jest inny niz wybity

Teoretycznie zmiany rozstawu powinny chyba też być wybite na tybince,a jak jest w praktyce to już inna historia...
Wg mnie w 99% przypadków nikt się nie przyznaje,że siodło jest nieymetrycznie dopchane czy coś tylko po prostu liczy na to,że kupujący nie zauważy 🤔
[/quote]

[quote author=D&A link=topic=300.msg131264#msg131264 date=1230463749]
Teoretycznie zmiany rozstawu powinny chyba też być wybite na tybince,a jak jest w praktyce to już inna historia...

no wlasnie nie do konca tak jest - siodla rejestrowane sa wg. numeru oryginalnie wybitego na tybince. przebijanie tego numeru to jak falszowanie numeru nadwozia w samochodzie 😉
euroriding nie przebija numerow na tybince (to wiem bezposrednio z euroridinga), slyszalam, ze prestige tez ich nie przebija.

[quote author=D&A link=topic=300.msg131264#msg131264 date=1230463749]Wg mnie w 99% przypadków nikt się nie przyznaje,że siodło jest nieymetrycznie dopchane czy coś tylko po prostu liczy na to,że kupujący nie zauważy 🤔
[/quote]
no wlasnie to samo mi sie wydaje...
[/quote]

wysyłałam kilka dni temu siodło do zmiany rozstawu łęku, dzisiaj odebrałam i przy czyszczeniu zauważyłam, że jest wybita zmiana lęku. Siodło było robione przez ihaha. I jest numer siodła, który zawieraz rozm siedzisiaka, rozm.łęku i coś tam jeszcze, a pod nim jest jeszcze raz wybity sam numer łęku
Eghm.
Czy ktoś wie jak stoją cenowe siodło ujeżdzeniowe Passier a Tempi? :]
W lecie kupiłam używane za 2 tysie.
Dziękuję.
Posprawdzałam, podzwoniłam..i na chwilę obecną sytuacja cenowa tych passierków się nie zmieniła.

Kojarzy może ktoś jakiś tańszy odpowiednik, który byłby podobny z budowy do Passiera a Tempi?
(głębokie, wygodne, poduszki kolanowe średnio rozbudowane - nie banany)
Gavi obawiam się, że A-Tempi to jedno z niedrogich siodeł Passiera jeśli chodzi o używki. Lenoxy i GG też się okazyjne trafiają, ale one mają już inne "banany", więc raczej odpadają. Ewentualnie może coś z jeszcze starszych modeli? GT ? Tylko on taki mocno ascetyczny, przynajmniej z wyglądu, nie siedziałam w nim.
Hm, zastanawiam się również nad odpowiednikami innych firm podobnych właśnie do tego passierowskiego a tempi (rzecz jasna, nie chodzi mi głównie o jakość, ale o podobne ułożenie poduszek 😉)
Szukałam podobnego siodła i niestety wybór nie jest duży. Przeważnie są długie bananowce niestety.

Jeden z lemetexów też ma krótką poduszkę, ale który - zabij nie pamiętam. Jak mi sie przypomni to dopiszę.

EDIT : Mam, to Cresta, strona 4 w katalogu z linka poniżej
http://www.lemetex.com/images/broschuere_d.pdf

Wyszukałam przede wszystkim;
Prestige Leonardo
Passiera Optimum i A-Tempi
Jaguara XKC
Albiona SLK Ultima

Z wyjątkiem A-Tempi ceny nawet używek są koszmarne  😵

Hmm..a jak jest z Passierami Lenox i Stubbenami Scandica?
Jak się w tym siedzi?
Jak to siodło pracuje pod koniem?

(Lena! Bądź błogosławiona za tak aktywną pomoc, czcigodna kobieto!)
Gavi, ja jeździłam w Scandice. Nie polecam. Źle mi się siedziało, miałam niedopasowane strzemiona, bo próba regulacji skutkowała lądowaniem mojej nogi na poduszce. Poza tym jest bardzo płytka. Z tego siodła przesiadłam się na Diamanta i różnica byłą niesamowita.
No właśnie tak mi się kojarzy, że w Scandice nie wiedziałam jak mam usiąść, aby było mi wygodnie.

Uch.
To ostatnia nadzieja to Passier Lenox - którego prawdopodobnie odkupię od jednej z Re Voltowiczek...😉
Jeśli ktoś siedział, to niech się podzieli wrażeniami.
Jakie Toto ma poduszki?
Gavi Lenox ma poduszki podobnej wielkości do A-Tempi, ale inaczej usytuowane. Jak siedziałam w A-Tempim, poduszka ładnie blokowała mi kolano od góry. W Lenoxie natomiast ta sama poduszka jest wszyta znacznie niżej, więc zamiast być nad moim kolanem, była sobie pod moim kolanem, co niestety uniemożliwiało mi normalne siedzenie w tym siodle i przyłożenie łydek.
Skończy się na tym, że przejdę na naturala i będę robić konkurencję sznurce 🤔

Dziękuję za  pomoc. :kwiatek:
Hmm..a jak jest z Passierami Lenox i Stubbenami Scandica?
Jak się w tym siedzi?
Jak to siodło pracuje pod koniem?

(Lena! Bądź błogosławiona za tak aktywną pomoc, czcigodna kobieto!)


Lenox mi osobiscie bardzo sie podoba, przyjemny w klusie i golopie.
Jeśli siodełko, która ma trafić w moje łapki w ten weekend nie trafi w mój gust, to sprawdzę Lenoxa. - bo chyba innego wyjścia w takiej sytuacji nie mam.

Dziękuję za opinie!
Ja sobie jeszcze pozwolę raz się wymądrzyć 😉
Przypomniało mi się jeszcze jedno siodło, niedrogie, ale warte rozważenia, gdyby wpadło Ci w ręce. Jakieś 10 lat temu Kavalkade produkowało / importowało ujeżdżeniowe siodło, przypominające nieco konstrukcyjnie KN. Moja kumpela ma takie, jeździ w nim z 8 lat spokojnie, nie zauważyłam, żeby oszałamiająco o nie dbała, a siodełko nadal w dobrej formie. A co najważniejsze, zrobione jest naprawdę z głową. Wygodne, dobrze zbalansowane, nie zakleszczające. Pożyczałam je kilka razy i naprawdę super. Podejrzewam, że nie ma ich wiele, ale są fajniaste.

I drugi szokujący mariaż: również historia sprzed blisko 10 lat. Pfiff importował angielskie siodła Ambasador. Znak szczególny - biały owalny gwóźdź z taką dziwną literką A. Jest to jedno z 3 najlepszych siodeł ujeżdżeniowych, w jakich w życiu siedziałam, a było ich trochę. Cudownie wygodne, bardzo taktownie usadzające i naprawdę ładnie zrobione.

A trzecie z moich najlepszych siodeł wszechczasów ( tzn siodeł, w których jeździłam ) to stary Sommer. Używki też czasami chodzą w atrakcyjnych cenach, bo na niektórych są mankamenty estetyczne w postaci odbarwiającej się nieco skóry. Ale jeśli ktoś potrzebuje fajnego siodła za rozsądną kasę, które niekoniecznie musi wyglądać jak milion dolców, warto się Sommerom przyjrzeć. Niestety nie znam nazwy modelu, w którym siedziałam, ale jego mało reprezentacyjny wygląd był odwrotnie proporcjonalny do genialności jego konstrukcji 🙂

I obiecuję, że już się zamknę ( przynajmniej na razie  😁 )
że się tak wtrynię w dyskusję 😉
co myślicie o ainsley vanguard ?
kcian już pisała, ze w miarę miękkie. a jak z początkującymi, nadaje się?
czy to w ogóle dobre siodełko?
kisiel - to bardzo dobre siodełko, kiedyś anka pisała na starej volcie o nim w samych superlatywach, ktoś chyba też jeszcze chwalił.. jest przede wszystkim głębokie i fajnie usadzającem ale jednocześnie nie krępuje totalnie ruchów
Gavi, ale i tak musisz miec siodło;]
Scandica cholernie wygodna była ale kilka osob z volty się skarzyło w tym i ja ze strasznie z tyłu usadzała
sznurka ja będę rewolucjonistką.
Lewitować nad końskim grzbietem będę, a co!  😎
Wracając do Scandici, fakt faktem, była wygodna..ale jak dla mnie jednak zbyt głęboka i ciut za bardzo usztywniająca, a i dosiad się do końca był taki jaki powinien być..tez właśnie szłam do tyłu.

Lena cóż, uruchomię swój wywiad..zarówno ten polski jak i niemiecki i będę namierzać te siodełka, a cholerka wie, może na któreś trafię.
Dziękuję! :kwiatek:
Sierra, prawdopodbnie koń stanął zadem wyrzej, bo w słupnie w lasku wszedzie nierówno, i możeliwe, że popręg był popuszczony jeszcze.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się