Dzieki
Mam juz dość widywania konia raz na ruski rok. Dam znać jak bedziemy po. W końcu to jeszcze koło 6 tygodni. Ucałuj w takim razie swojego bezrobotnego konia-wałkonia
kujka ostatnia fotka super🙂fajny chłopak!
Burza głupie pytanie z mojej strony....Piorun jest Twój na własność?
ramires trzymam ciuki!poznałam ten ból jak nie wychodzi z kupnem konia, 2 tygodnie przepłakałam, a i dalej przeżywam
Jutro jade do Grubego i otwieram sezon halowy.Chce mi sie... Mam coraz mniej chęci do zcierania sie z tym koniem i pakowania sporej kasy w niego,a rezutatów brak.wiele dała bym za to żeby juz pracować ze swoim Licze że wiosną bede mieć zebraną cała gotówke na konia i rusze znowu z szukaniem.tylko jak tu przeżyć zime?
pisalam ze pod siodlem cos drgnelo- jakis progres,czy jak 😉 zeby nie przedobrzyc na niefajnym dzis podlozu mlodego wzielam na lonze... i nie poznalam konia o.O wszystko co mi sie wydawalo pod siodlem teraz ZOBACZYLAM na lonzy. inna praca nog,grzbietu,zadu, nos i szyja bardzo mocno obnizone i zaokraglone (mimo bardzo dlugo zapietych trojkatow)- a on nieskory do pracy w dole generalnie byl.
Ja wreszcie pojechałam do konia. Obawiałam się trochę, że Negu będzie miała za dużo pary, bo trochę się leniła ostatnio, ale prócz paru baranków była bardzo grzeczna. Lubię tę dziewuchę. Bardzo
Wy tak wspominacie wiosne a ja ciesze się z zimy i śniegu 🙂
Dzisiejszy spacerkowy terenik na obiadek do dziadków.
Rano jak wyjeżdżałam drogi po których jeździły samochody były jak lodowisko, ale Ruda idzie tak pewnie i o dziwo sie nie ślizga więc czułyśmy sie bezpiecznie🙂
A na koniec głupkowata mina mojego konia tzn co ona sądzi o robieniu zdjęć
To ja jeszcze Wam postękam, że mamy z koniem zastój. Nie wiem czy to kwestia mojego tępactwa, jego tępactwa, czy braku dobrego miejsca do pracy. Pewnie wszystko razem. Na razie lonżujemy się na wybiegu ok 30m x 40m i jest naprawdę niefajnie. Jak lonżownik był sprawny "podłożowo" i dało się z niego korzystać, było w porządku. Wydawało mi się, że będziemy iść na przód, a teraz zonk. Parczew próbuje ciągać mnie po całym wybiegu, nie chce dostosować się do długości lonży, zacina się, rzadko kiedy reaguje na półparadę i puszcza. W prawo jest lepiej, lewa strona- masakra. Tj zupełnie nie rozumiał czego od niego chcę. Ma momeny kiedy się rozluźnia, chwalę go, ale za chwilę znów zacięcie. Co więcej, zupełnie się nie wygina i idzie jak kłoda. Zdarza się, że idąc z lewo, łeb ma skręcony na prawo... Jedynym suchym miejscem jest hala, ale jej szerokość to ok 10m... Dziś koleżanka podpowiedziała mi, żebym mimo wszystko lonżowała go tam, więc będę próbować. Może się nie zabijemy. Ponoć większe konie od Parczewa mieszczą się tam bezproblemowo, a dla niego może to być motywacja do wygięcia się.
Koń ma 10lat, poprawnie jeżdżony raczej nie był nigdy. Pod siodłem chodził sporadycznie i sezonowo. Na razie na lonży na wypięciu trójkątnym chodzi od 14.11.
Wszelkie rady mile widziane.
Sierros w tej stajni klimat przychodził sam, tam była jakaś magia..🙂 Cały czas mam wrażenie, że z tych fot które robiłam, najlepiej wychodziły te u Janka 🙂
Vill żadne głupie, Pioruru nie jest mój, jestem dzierżawcą 🙂
aszka my dzisiaj też zimowo-terenowo bo aż żal było nie wykorzystać pierwszego śniegu! 🙂 Ale u nas nie obyło się bez galopów, skoków przez zamarznięte kałuże i gubienia drogi w tej śnieżycy 🙂
okwiat ja ci niestety nie pomogę bo nie czuję się na siłach ale trzymam za was kciuki, że już niedługo będziesz cieszyć się z pracy z twoim koniem. Tak to już jest, że czasami jest sytuacja spadkowa, a czasami szybki progres 😉
szafirowa ależ Crossosław rewelacyjnie się rozwija Widać wykonany kawał dobrej roboty
aszka oglądając Twoje zdjęcia dochodzę do wniosku, że ja nie chcę ziiimy
amnestria, szafirowa
A ja jestem z siebie dumna bo trafiłam dzisiaj do Aromeru z mojej wsi
okwiatku
jakoś hala LKJtowa zawsze mnie przerażała i wprawiała w klaustrofobię. Ale z drugiej strony rzeczywiście trudno tam u Was o kawałek suchego miejsca o tej porze
Raven- ojej,bardzo milo slyszec,choc to tak naprawde poczatek poczatkow i zalazek pracy wlasciwej. po prostu podjelam decyzje,ze jest juz wystarczajaco fizycznie rozwiniety,umiesniony i silny,by zaczac cokolwiek wymagac bez szkody dla zdrowia i psychiki. na razie malutkie jest to 'cokolwiek',za to konsekwentne 😉
Raven, aleś uparta, podziwiam 🙂 Mi w tą pogodę jazda autobusem do Aromeru wydała się czymś nierealnym 😀 Opowiadaj jak było!!
A ja miałam jazdę z innym trenerem dzisiaj i było fajnie- na szczęście Dzionek zmazał na reszcie jazdy pierwsze tragiczne wrażenie jakie zrobił płosząc się i brykając na końcu hali ^^ No ale mamy zonk... Zaczął strasznie machać głową... Macie jakie pomysły? To raczej nie o wędzidło chodzi, kontakt też wydaje mi się, że nie bo robiłtak i pode mną i pod początkującym jeżdżącym na luźnych wodzach... Obawiam się, że to siodło 🙁( Szkoda by było, bo nowe i mi się super w nim jeździ... No ale zobaczymy. Kurde, a może zęby??
Jak to sprawdzić czy zęby? Czy jak na kantarze też będzie machał to można wykluczyć zęby?
KS było bardzo fajnie Mimo, że nie byłam tam za długo, to nie żałuję
Dojazd zajął mi wiele czasu (no, ale z mojej wsi to wszędzie daleko ^^'), nie miałam pojęcia jak mam dojechać, pomyliłam się przy sprawdzaniu odjazdów autobusów, w burakobusie 704 śmierdziało trupem palącym papierosy który wdepnął w kupę, było zimno, była plucha i wogóle ble. Ale było super
Szczególnie zależało mi na przejeździe p. Wąsowskiej, więc bardzo się zasmuciałm, że nie ukończyła przejazdu. Ale "gratisowymi" piruetami w galopie nie pogardziłam
Porobiłam trochę zdjęć Koniczce (niestety jestem Łoś i na hali nie umiem robić znośnych fociszy ), później ją przyatakowałam gdy spożywała strawę... a no i strasznie zmarzłam ^^
A wizja dojścia na przystanek przez błoto i zaspy, po ciemku i w zimnie była niezbyt zachęcająca. Ale zostałam podrzucona do Warszawy przez miłą parę, z którą wcześniej szukałam wejścia na trybuny
Ja ogólnie uwielbiam atmosferę zawodów, a że sama nie startuję (póki co ) to przynajmniej chcę popodglądac innych
a siodło dobrałas z kims kto sie na tym zna czy na twoje oko i czy Ci wygodnie ?
Weź weta niech przypiłuje zęby . Albo sama wsadź mu łape do pyska i zobacz czy ma ostre krawędzie.
Jak macha tez na kantarze to mogę cie powoli przywidac w krainie koni z HS
Ciska, to siodło oglądały 3 osoby na koniu zanim je kupiłam, żeby na pewno było dobrze... No i chyba jednak przedobrzyłam i jest aż za bardzo przyszłościowe :/ Pomacam go jutro i zrobię wszystkie testy- na kantarze i w siodle, na ogłowiu i bez siodła, etc. On ma 5 lat i nigdy nie miał robionych zębów, więc może to o to chodzi...
Raven, ale z ciebie hardcorowiec 😀! Trochę żałuję, że nie pojechałam, ale cóż... Innym razem, daj znać jak będziesz jechać, szczególnie na skokówki 🙂
Ale mam dzisiaj rozkminek koniowych, aż mi głowa paruje 😀
okwiat- ja bym lonżowała na hali. Ściany wymuszą na koniu zebranie się w kupę jeśli będzie chciał się wyrabiać na zakrętach. A na czym go lonżujesz, że tak ci się odwrotnie ustawia?
hala w lkjcie jest naprawde taka mala? jakie ma wymiary?
na stronie maja napisane wylacznie "mala"
okwiat kiedy wpadac? 😀
napisz co chcesz w zamowieniu, mi na mejla :*
ciec