ocho! czuję, że istnieje jeszcze jeden Klub (do kącika się nie zmiescimy :cool🙂, do którego z Kluchersem moglibysmy sie zapisac: Klub Kucyka Tłuszczyka (z pańcią wypasioną foczką :cool🙂
Alvika, rozumiem, ze mogę na twoje towrzystwo w Klubie liczyc? 😉
Sierra, zostaw morświna, foczka lepsiejsza będzie 🤣
P.S. Pauli, mnie to juz nawet czarne szmaty nie pomagają 😉
Ja mogę nawet administrację tego klubu poprowadzić! Że ja to foka tłusta - wiedzą wszyscy. Ale nie każdy wie skąd się ksywka Kulesława wzięła.
To staaare zdjęcie, jak żeśmy się zaczeli poznawać: (autor: trzebiska)
Zapytam więc: CO WY WIECIE O CIĘŻARNYCH WAŁACHACH? Mój już miał rozstępy i przyjmował formę obło-kulistą... Proszę uważnie przyjrzeć się proporcji łebka i brzucho-klato-karczycha 😡
Sierra 😂 :zemdla Zabiłaś mnie tym morświnem! Kobieto, Ty się marnujesz, marsz do pisania książek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Busch 👍. Za zdjęcie z parówką. Jesteś po prostu moją idolką jeśli chodzi o dystans do świata.
kujka ❗ Moja Sara miała (ma) nakostniaka na głowie. Jak ją oglądałam pierwszy raz, nie miała go, jak byłam drugi raz - patrzymy, a tu jednorożec W coś przydzwoniła w stajni. Był naprawdę duży, ale zmniejszył się do 1/4 swoich rozmiarów. Nasza "naturalna" pani wetka dała jej zestaw kropli i granulek i przez parę miesięcy to paskudztwo się zmniejszało.
caroline - Tak, tak, TAK! Nawet 10x tak dla Klubu 😀 Przynajmniej gdzieś się dopisać możemy, bo ani wpływu treningu nie ma, a o wpływie żywienia to ja się lepiej nie powinnam wypowiadać, bo w rok przybyło nam kolejne 10cm w popręgu.
(tylko mi osobiście przez gardło nie przejdzie nazwanie Kucykiem mojego Szport-Kugel. Miałabym sugerować, że jest miłym, słodkim, kochanym konikiem? Nie ma mowy! Ostatnio kolega podesłał mi film z jazdy na Kuli, gdzie co kilka minut słuchać mój wrzask bojowy "Kulesław, ty chamie jeden!". I to chyba najlepiej obrazuje obecny stosunek mego dzielnego wierzchowca do pracy pod siodłem 😉)
Ruda_H, ale to ma dobre strony. On się 20 razy zastanowi zanim bryknie - grawitacja nie zna litości nawet wobec tak uroczego brzuchola 😂
caro - wiem, ze po przekątnej, dlatego napisałam, że w... galopie! O! xD raz lewe, raz prawe, o! xD mhihihi, Siwa dressage miszczunio xD Sierra - 😁 😁 Siwa umie różne takie wygibasy xD hehe, a Twoja lama-lama przepiękna! Trzecia fota bomba! Santoska - pięknie 🙂 Pauli - 😉 to jeszcze z ferii, wyjechałyśmy sobie w góry ;D a na polach błocko nie małe, ogon jak maczuga, gruby, zlepiony :P fin - super wyglądacie 🙂 Kropa - napisz coś więcej o swojej stajni 🙂
Ja bym się do klubu foczek dopisała, ale muszę sobie jeszcze załatwić jakiegoś kucyka słusznych rozmiarów 🏇 Mogę na razie bez??
ja też tylko połowicznie się nadaję - tylko że mam odwrotny problem 😂 (i to jeszcze sprzed przerwy...) edit: darolga a gdzie jakieś aktualne zdjęcia siwej?? 🤬 i spowiadaj mi sie tu zaraz co to za treneros 👀 😁 (może byc oczywiście na pw 😉)
Sierra morświna...ja chyba padnę. Ślicznie wygladasz kobieto 😉 A tak w ogóle to nie bedziesz jakoś przypadkiem niedługo w moich okolicach? Bo mam osobisto-końską sprawę do Ciebie 😉
A ja ostatnio wciąż mam wyrzuty sumienia że jakoś konia zaniedbuje przez rózne sprawy które mam teraz na głowie, rzadziej jeźdżę. Ale wczoraj wsiadłam sobie na Rudego na padok i tak cudownie mi się jeździło że żałowałam że nie ma ze mną nikogo kto mógłby to uwietrznić na fotkach 😉
maleństwo, u nas jest chyba troszke mniejszy niz na 1 zdjeciu Sarki, ale mamy go dokladnie w tym samym miejscu 🙂 mozesz mi na pw napisac co takiego zalecila Wasza wetka? dr Swiderkowa wysnula przypuszczenie, jakoby nasz guz mial sie w ciagu roku zmniejszyc (choc nie zniknac) samoistnie. nie wiem czy mam jej wierzyc.. a co tam u Rudej? masz jakies zdjecia z bezoglowiowej jazdy na Teklanie?
fin, zrob cos dla mnie. porownaj sobie kobyle na zdjeciach tuz po kupnie i 2 zdjeciu ktore wstawilas dzisiaj. alez ona sie zmienila!
caroline, Sierra fokarium 😂 dobrze, ze chociaz do jednego klubu sie zapisywac nie musze... (jeszcze)
Sierra Czardaszo jak zawsze uroczy 🙂 A z której strony Ty jesteś gruba? 👀 Proszę mi tu bzdur nie opowiadać 🤬
kropa fajne tereny 🙂 Napisz coś o koniach, które są u Was w stajni
caroline bardzo miło sie na Was patrzy 🙂 Fajna z Was para. Życzę owocnego powrotu do pracy (nauczysz mnie tak pięknie zawijać owijaski 👀 )
kujka jak tam praca z Gilkiem? Kiedy na zawody?
a co się dzieje z m0niSka? w ogóle sie nie melduje jak postępy z młodym buntownikiem 🙁
U Żadonki nadal kiepsko 😕 Sprawdziłam ja w kłusie w sobotę i niedzielę i nadal kulała. Zastanawiałyśmy się z Kasią czy ona boi się stawiać tą nogę czy dalej ją boli. Tak więc była Pani wet wczoraj i niestety trzeba zastosować "mocniejsze" leczenie, bo wcierki g***o dały. Do wyboru: * blistrowanie * fale uderzeniowe
Chciałabym jak najszybciej podjąć leczenie, ale waham się, którą metodę wybrać.
Blistrowanie jest w jakimś stopniu bolesne dla konia, a fale uderzeniowe są dość drogie ( potrzebne są 3,4 zabiegi, a każdy kosztuje 400zł) Powiedzcie mi kochane ludki, która z tych metod jest bardziej skuteczna? Czy może obie mają podobne działanie? Wiem, że to nie kącik porad weterynaryjnych, ale może ktoś wie. Oczywiście będę się jeszcze konsultować z wetem, ale chciałbym się czegoś dowiedzieć tak na szybko :kwiatek:
Ja bym blistrowała. Znam konia, który to niedawno przeszedł. Ścięgno już się wzmocniło i odbudowało, przebieg rekonwalescencji przebiegł stosunkowo szybko, a teraz śmiga jak stary.
szafirowa generalnie zapalenie ścięgna w prawej przedniej nodze. Wet wymieniła jakąś fachową nazwę, ale ja dupa jestem do zapamiętywania trudnych sformułowań 😡
Nasturcja-Renata, na pewno bym nie blistrowala. Dla mnie to metoda porownywalna do ganiania w kolo konia z kolka. :/ Sa inne metody leczenia: steryd, leki niesterydowe (bardzo skuteczne, ale drogie), fale uderzeniowe, no i czas po prostu (tanie i skuteczne, ale dlugotrwale).
A ja rowniez moge sie dopisac do "klubu". W czasie wylaczenia mojego konia z pracy przytylam prawie 8kg. 🤔
Lanka ja się naprawdę mocno zastanawiam nad falami. Nie chciałabym sprawić bólu Rudej
Klami no właśnie, wet powiedziała też, że mogę ją odstawić na łąki na jakiś czas, może wtedy samoistnie by sie zaleczyło, tylko nie wiem czy to ma sens 🙄
Nasturcja-Renata, ma sens tylko musisz sie pogodzic, ze bedzie to dlugo trwalo, duzo dluzej niz przy podjeciu leczenia. No, ale jest tanie i w gruncie rzeczy, przyjemne dla konia. Ja bym podjela leczenie niesterydowe, ale koszta sa duze (pod tysiac zl jakos z tego co pamietam) tudziez fale. Jesli mialabym do wyboru blistrowac i dac spokoj na pol roku np. to zdecydowanie bym wolala odstawic konia.
Nasturcja-Renata A niesterydowe?? Mi wet mowil chyba cos o tysiacu zlotych okolo (czyli zawsze troche mniej niz fale). Tyle, ze to bylo ponad rok temu. Moze zapytaj swojego weterynarza. Tylko nie pamietam niestety co to byly za zastrzyki dokladnie.
Nasturcja-Renata, praca w sumie wrocila do normy 🙂 spowrotem mam grzecznego, acz sklonnego do kombinacji Gilutka 😉 fajnie ze pytasz
a jak chudniecie Rudej? mysle ze jej waga tez nie jest bez znaczenia przy wszelkich problemach z nogami. co do kuracji - nie radze nic. bo sie zwyczajnie nie znam. ale trzymam kciuki, za kazda z podjetych terapii :kwiatek:
Nasturcja - ja swojego blistrowalam. i tez teraz smiga bez zadnych problemow.ale to byla najbardziej delikatna wersja blistry. dr Golonka robil specjalna mieszanke. Kulesław Alviki mial zerwane sciegno i byl odstawiony na laki, i tez zdrowy teraz. ale na lakach to stal...dlugo .
Alvika - tiaa z popregiem to zawsze problemy byly :P nigdy dopiac nie moglam. a warto zauwazyc ze ten jakze delikatnej i lekkiej postury konik to szlachetny malopolak 😁
edit: a swojego tez odchudzalam przy kuracji nożnej.