Sierra w takim razie fajnie, że tak z głową go wdrażasz. Na pewno dobrze mu to zrobi 🙂 Kiedy ja byłam w terenie, ech! Powodzenia na srebrze. My w czerwcu jedziemy brązową. Też nie żeby zdać, tylko żeby koń się obył, bo cały ten sezon ma nam do tego służyć - bez stresu, bez presji, obejrzeć sobie jak to bywa na obczyźnie.
No i nie było dzisiaj zawodów, zostały przełożone na czas bliżej nieokreślony 🙂 Teraz kurde, jak wróciłam ze stajni to słońce wyszło! Phi.
Sierra-ale sie dobralas (dobierasz) do tylka grubemu (ekhem-a moze nie pasuje juz takie okreslenie do Braciszka 🤣?) No i ja tez czekam z niecierpliwoscia na jakies fotki 😉
Kujka, Dzionka,_kate,Nirv-a coz to za bunty na pokladzie? Moze koniowate na pogode tak reagowaly-bylo duszno i nieznosnie-przynajmniej u nas. Zwiastun byl grzeczny, ale ospaly i malo chetny do wysilku.Na szczescie moglam go brac wieczorem jak juz bylo chlodno(ale wtedy znowu meszki atakowaly jak ...)
To przy okazji troszke Rudzika z ostatniej lonzy(fotki dzieki ewcii_)
rozprezenie
i troszke pracy
i ustepowanie na kole-kilka kroczkow, tylko uwaga ostrzegam na zdjeciu jestesmy tez ja i moj duuuzyyyy brzuch 😲 😁
milusia- rudzik jak zwykle piękny jak marzenie 🙂 Sierra- rozkręcicie się pewnie w końcu do olimpijskiego poziomu 😀
Ktoś pytał, co tam u gniadej. Jak zwykle kochana 😍 . Troszkę uploadowałam skosób jeżdżenia jej według rad udzielonych mi na forum. Przede wszystkim stępuje tylko na długiej lub luźnej wodzy. Po drugie: w kłusie obniżamy tempo zachowując energię. Spowodowało to lawinę skutków. Wyszło, że nie jesteśmy tak wyprostowane, jak mi się wcześniej wydawało- konina zaczęła się gibać, niby nie za mocno- łopatki i zad jej czasem wypadają ale generalnie tor ruchu zachowany- ale mimo to o razu mnie męczy, gdzie popełniłam treningowy błąd 😉 . Na razie tego nie odkryłam, tylko dzielnie ją pilnuję. Poza tym na zakrętach czasem próbuje iść przez łopatkę (wybaczcie,. ale nie znam 'profesjonalnego' określenia)- to też do skorygowania i też tego w szybszym tempie nie było. Z drugiej strony nareszcie zaczęła się porządnie ślinić: wcześniejnie było za dużo tego ciastka z kremem ale kontakt był ok, więc stwierdziłam, że ten typ tak ma. No i przede wszystkim: jakoś mi dużo łatwiej się ogarnąć w obecnym tempie i poziomie energii; albo gniadej udało się zrównoważyć bo usiadłam? Anyway w siodle mi teraz wygodniej i bardzo się z tego cieszę 🙂 Szlifujemy przejścia- to z kłusa ze stępa nawet już można tak nazwać (oczywiście dzieje się tak tylko wtedy, gdy odpowiednio siebie i konia wcześniej ogarnę) ale z galopa do kłusa to nadal przelewanie się z chodu do chodu . Ale! Już przelewamy się w konsystencji nieco rozwodnionego kisielu w zastępstwie zimnej herbatki 😉 . No i, co mnie ogromnie cieszy, coraz mniej gniada się tymi galopami nakręca.
Coś musiało być w powietrzu, bo mojemu koniowi też biła palma na głowę strasznie. Aż momentami był niebezpieczny dla otoczenia 🤬
Ale nic to, od ok 10 dni stoi na ziołach uspokajających i trochę mu "wkrętki", "fochy" i "potwory i spółka" przeszły. Ale przyznam, że aktualnie się nie lubimy mocno. Tak mocno, że od środy odpoczywamy sobie od siebie 🤣
Dziewczyny, cały misterny plan ze zdjęciami poszedł i pi...iach, bo ciotka T&N zaproponowała mi teren w niedzielę, a jej nie odmawiam 😎 Chyba, że pogoda będzie wybitna, to wtedy może uda się poprosić ciotkę o kilka zdjęć zanim pojedziemy 😉
Niemniej jednak, jeśli liczycie na zdjęcia ze skoków, to wsze niedoczekanie! To co my tam wyprawiamy i uprawiamy absolutnie nie nadaje się do publikacji 😵 Toteż łaskawie oszczędzę biedny KR 😎
Pozdrawiam 😉
edit:
Bush do poziomu olimpijskiego? Pfff... niższy poziom niż Gwiezdnych Wojen i Powrotu Jedi mnie nie interesuje 😎
Sierra koniecznie zorganizuj fotki 😉 Milusia Rudy jak zwykle boski 😍 A mi nadal zaciesz z pyska nie schodzi 💃 Wczoraj był trening, wymęczyła nas p. trener pożądnie, ale za to jaki efekt😀 Dziś wsiadłam, cała hala dla nas, puściłam muzyczkę i na wstępie zafundowałam Liblowi monolog. O tym, że jestem siłą spokoju, drzewem, mądrym szefem i różne takie bzdury (żeby wiedziała, że nie wyprowadzi mnie dziś z równowagi :hihi🙂. I poskutkowało! Jak tak sama się tego od siebie nasłuchałam to przeprowadziłam pożądną jazdę bez obijania się i ulegania fochom konia ale konsekwentnie wymagałam. W połowie nastąpił kryzys i już niewiele brakowało, żebym zaprzepaściła jazdę a tu w radiu leci mi "Relax, take it easy". I cała złość gdzieś uciekła, znów zaczęłam logicznie myśleć i jazda zakończona pozytywnie 🙂 Kochane to moje źwierze ostatnio. Aaa i uprawiamy samotne tereny 😜
Milusia rudy zachwycający- jak zawsze. Który to miesiąc? Może to i pogoda, choć ja obstawiam, że po prostu dawno treningu uj nie mieliśmy i to, co misternie powoli wypracowaliśmy po prostu zaczęło się walić. Stare nawyki wracają i robi się klopsik. Dziś wszystko wróciło na swoje miejsce, ledwo oddychałam pod koniec, a i Barki miał minę- "Coście się czepiły" a i tak to był sukces, bo wcześniej się odsadzał 🙄 ale bez większego przekonania. Bardziej na zasadzie- jak się nie odczepisz, to... nie odczepiłam się, ale odpuścił. Kolejny sukces- przestaje walczyć 😀
busch-milo, ze sie rude podoba 🙂 Ja tam napatrzec sie nie moge na Twoje postepy i ogromny 👍 ze dochodzisz do tego sama.No i niezmiennie zachwycaja mnie Twoje doglebne analizy z pracy z koniskami 😜 Libella-a gdzie jakies foteczki???Ciesze sie ogromnie, ze masz kogos madrego z dolu, no i bardzo zazdroszcze jednoczesnie.Fajnie tez ze wiesz, ze to glownie Ty musisz zapanowac nad zlymi emocjami,a wtedy i Libelka sie uspokaja.Trzymam za Was caly czas kciuki 😉 _kate-to chyba najgorsze jak wali sie cos co juz wychodzilo, no i strasznie wkurzajace, no ale masz tez wymagajacego zwierza(pewnie nawet bardzo mocno).Mysle jednak, ze zaowocuje to bardzo w Twojej jezdzieckiej karierze-takie cholery to nieocenieni nauczyciele.Wiem cos o tym, bo moja Etna dala mi najlepsza szkole jazdy, jezdziectwa, koniarstwa i pokory.No i nauczyla poszukiwac najlepszych rozwiazan-teraz to procentuje i jestem wdzieczna ze los postawil mi na poczatkowej drodze tego wymagajacego Zołzolika 😀 A miesiac?no coz za 2 tygodnie termin 🙂 😲
A i rudemu przekaze komplementy od Was w zasadzie za chwile, bo ide dac obiadek tym wyglodnialym stworom 🍴
milusia, widziałam coś cudnie rudego w ogłoszeniach, czy to siostra bliźniaczka Twojego Rudzika? 😜 Cudna jest, ehh, szkoda że nie jestem w Polsce, bo byłabym pewnie bardzo zainteresowana 🍴
Pierwsza jazda konia pod jezdzcem od dawnien dawna,chodzil fajnie,nawet odpuszczal i szedl ladnie w dole momentami,mielil wedzidlo,zrobilismy ze dwa zwroty na przodzie,jedno ustepowanie pokraczne xD,...poza tym dziko sie czuje w adaśkach i jakis dresiwach,nogi mi lataja w strzemionach ...ale cóż oficerki mi sie zniszczyly,a bryczesy podarły podczas upadku,a na razie kase zbieram na kask ,wiec bede jezdzic w tym co mam chyba,ze kogos sie naciagnie😉
Konisko ogólnie bardzo do przodu i sztywny dosc,ale troche popracuje i mysle,ze bedzie ok 😉 Poza tym niedługo pochwale sie nowym siodłem ,a mianowicie kupiłam wintec'a 250 mam nadzieje,ze byl to dobry wybor 🙂
To raczej pytanie nie do tematu,ale czy wiecie jak wytepic to patrzecie sie koniowi w grzywe? 🙄
Lotnaa-milo, ze sie mloda podoba 🙂 Nie jest siostra Zwiastuna (w ogole nie sa spokrewnieni) ale tez sie fajnie zapowiada.No i zarowno urody, inteligencji i charakterku bozia jej nie poskapila 😁 specjalnie dla Ciebie ach to bystre oczko 🙂
milusia, Zwiastun jak zawsze cudny! A mloda tez niczego sobie 🙂
Sierra, chyba faktycznie cos wisialo w powietrzu. Bo moj Gilek dzisiaj juz chodzil calkiem ok (mimo wczorajszego braku resetu - byla ostatecznie tylko lonza). i prosze panstwa, pierwszy raz naprawde wyszlo nam ustepowanie w klusie (w obie strony)! 💃 💃 bylam dumna i blada, po tym wyczynie dalam mu spokoj. a Ty sie terenem nie wykrecaj! 🤬 jak Czardaszo nie chodzil to tyle fotek wstawialas, a teraz nico... no wiesz? 🤦
edit: pytanie niewazne, niedoczytalam :P widac pogoda nie tylko mi pokrzyzowala szyki... ale nie ma tego zlego... bo moze okaze sie ze jednak do slupna pojedziemy 😁
milusia, rudy jak zwykle przepiekny. Nie moge sie doczekac waszego powrotu w wersji pod siodlem. 😉
Sierra, Ty mi sie tu nie zaslaniaj terenem!!
Dzionka, jak poszlo. Szybciutko sprawozdanie i zdjecia prosimy! edit... Odwolali??
fin, odwolali??
A my dzis ze wzgledu na warunki pogodowe (przelotne deszcze, blotniste podloze) schowalismy sie w hali. No i bawilismy sie w pingwiny. 😉 I bylo niezgorzej musze powiedziec. Czuc, ze paczus zaczyna sie niesc, przyjmowac wlasciwy kontakt. Ogolnie na dobrej drodze sie znalezlismy. I ja nawet powoli powoli zaczynam siedziec i pracowac po ludzku a nie jak poskrecana kukielka. Klusy byly bardzo dobre. Wykonal chyba najlepsze dodania w swoim zyciu. Bardzo zaluje, ze nie mam uwiecznione, bo uczucie bylo niesamowite..... Siedzialam wrecz pod gore a w zadzie napieta sprezyna. Miodzio!! Oczywiscie galop na lewo i wszelkie cwiczenia w nim nie wyszly.... No cuz, to nasza pieta achillesowa, ale i tak jest juz lepiej. (To znaczy pod trener jest juz bardzo dobrze, ja go niestety wciaz nie umiem poskladac do kupy na lewo.) Tak generalnie na koniec trener stwierdzila, ze trzeba by go na czworoboku pokazac, bo dobry jest. A jak zaczal machac lapami w dodaniach to hmmmm...... to jego najmocniejszy punkt.
kujka-dziekuje, dziekuje :kwiatek: no i fajni e, ze u Was to taki krotkotrwaly kryzysik byl.A kiedy wybierasz sie na kolejne zawody?
Klami-och nawet nie wiesz jak ja juz sie nie moge doczekac 😜 Cieszy mnie jednak to, ze udalo mi sie go nie odstawiac od pracy, a nawet mysle pchnac to ciut do przodu, wiec nie bedzie mozolnego wdrazania do roboty, tylko jak juz bede mogla to poprostu wsiade 🏇 A co do Paczusia to szkoda marnowac talentu do machania lapkami-kupuj ujezdzeniowke i na 2 fronty dzialajcie. Ja tam jak na razie tez mam takie plany, bo moj rudzisz to generalnie skoczek, ale...No zobaczymy, bo moj najwiekszy problem to to, ze w okolicy zawodow brak-jakies skokowki to najblizej Janow Podlaski okolo 30 km w jedna strone, a potem to juz tylko Lublin?ok 150km.A ujezdzeniowki to juz w ogole wyprawa tez min 150km albo do Lublina, albo Aromer 🙄
Lib- nie zauważyłaś mojego pytania? W czym się tak właściwie objawiają bunty twojej końskiej połówki? incognito- licz chmurki kiedy jeździsz 😀 A tak serio, to pomaga jeżdżenie na zagraconym placu albo razem z tłumem innych koni- od razu się człowiek ogarnia. Sierra- ambitne plany, tylko jeszcze musisz sobie dokupić rakietę na biopaliwo 👀 Klami- od kulawka do Wielozadaniowego Konia Bojowego 👍 milusia- dziękuję 😡 Staram się gniadej za bardzo nie popsuć Jeszcze mam beznadziejne foty. Chcecie? 😅 Bijemy pianę 😜 Czy mi się wydaje, czy gniadej znowu przybyło szyjska i dupki? 😍
milusia zołza z niego jest straszna, każdy mój błąd wychwyci i wykorzysta w niecnych celach, każdą słabość i słabostkę. Ale ile to przyjemności jak chodzi jak w zegarku 💘 😍 Dwa miesiące to już masz bliżej jak dalej! Pewnie już nie możesz się doczekać!
Klami gratuluję sukcesów! mówiłam Ci, że uj nie gryzie 😉
Klami jak jest potencjał to korzystaj i rzeczywiście kupuj ujeżdżeniówkę, i ruszaj na podbój czworoboków! 😀
Busch ale z Gniadej się ciasteczko zrobiło 🙂
Libella niezmiennie trzymam za Was kciuki i gratuluję samotnych terenów! 👍
Pauli fajowe zdjęcia 😀 A powiedz ruszyło coś w sprawie tych jazd za pracę czy co to tam miało być?
Sierra a jak Czardaszo i skoki? Podoba mu się? 🙂
A my z Bunią spróbowałyśmy jazdy na grubej oliwce (do tej pory był wielokrążek), którą pożyczyła nam kujka I było... dobrze 💃 😅 Udział mój w tym zapewne żaden, ale i tak jakaś taka... dumna jestem 😉
milusia, juz masz blizej niz dalej. Wszyscy bedziemy tu odliczac do powortu w siodlo. No i super, ze rudy gotowy i nie bedziesz musiala sie bawic we wdrazanie do pracy. Co do Paczusia, potencjal ma. Potrafi sie na prawde dobrze ruszac. Gorzej z charakterem. Jak komus mowie po czym on, to od razu pada pytanie: "A jest normalny??". Chetnie bym kupila ujezdzeniowke, ale kurcze kasy brak. W tej chwili priorytetem jest wymiana skokowki. :/
bushWielozadaniowy Kon Bojowy. Jak to fajnie brzmi. Szczegolnie zwazywszy na niemale gabaryty Paczusia. 😉 Merci. Sama sie strasznie ciesze, bo byly takie momenty, ze przestawalam wierzyc, ze on w ogole wroci do normalnej roboty. Ladna gniada panienka, nie narzekaj!!
kate, w domu nie gryzie. Elementy mozemy sobie wykonywac do woli... ale wez to zluz do kupy i kaz sie Paczusiowi maksymalnie skupic przez cale 5 minut. Ech...
margaritka, jaki zadziorny mlodzieniec. Nic tam Ci jeszcze nie pokryl?? Hihi. 😉
amnestria, Paczek rusza sie bardzo dobrze, ale wyegzekwowac skupienie sie przez caly czworobok srednio wykonalne. Chetnie bym sobie ujezdzeniowke kupila, ale skad kasa?? Nie mam a priorytetem jest wymiana skokowki.
jedyny kon ktory mu pozwala na takie rzeczy ma ponad 175 w klebie ( wlasnie ten na zadjeciu) a drugiego traktuje jak tate (srokacza) z szacunkiem, ale i boi sie z nim zadrzec i strasznie za nim teskni jak idzie na jazde 😁
efka, wiesz, jak mi jakas dobra dusza ujezdzeniowke pozyczy. Pasujaca na gabaryty Paczusia. To moze cos tam ujedziemy, jakbysmy zie zawzieli to jakies latwiejsze N mysle, ze by poszlo. Sportowa dusze to on ma, ze hej. Tylko ja czasami nie nadarzam za jego pomyslami. Polaczenie srednio ogarnietego Indoctro KWPN z matka po niezrownowazonym Folio han to mieszanka wybuchowa. Na nastepny trening ujezdzeniowy musze zorganizowac fotografa.
U nas znow nasz prywatny, sobotni konkurs potegi skoku luzem 😉 tym razem w ruch poszly dragi na galop + stacjonatka. siwy madrala znowu dopominal sie pochwaly,ale przyklusowal dopiero jak uznal ze bylo wystarczajaco 'popisowo'- 😉 a jaki on dumny z siebie byl! po ostatnim skoku przyszedl 'przymierzyc' sie do stacjonatki z mina 'ha! a ja to skoczyyyylem!' 😁