Zen strasznie cieszy mnie to co piszesz ta magia to 'tylko' inna szkoła jazdy... i czyjś wrodzony talent do tej pracy
Klami jaki pasibrzuszek! A co taki porolowany aż mu siodło do przodu pojechało, co?
Jeżeli w temacie szacunku- Linka dołączę się, chociaż nie do końca przekładam Ciebie na koniu a teraz Ciebie obok konia, ale zawsze będę trzymać kciuki za to że zaczniecie jeździć w teren
margaritka, wrazenia super. W koncu pierwszy klusik po zabiegu i to calkiem ladny jak na ten moment rehabilitacji. Nie obylo sie bez odrobiny strachu, bo zwierz chcial raczej podokazywac. A brzusio uhodowany pokazny... Mam niemale problemy z popregiem.
Burza, brzusio uhodowalismy piekne przez te miesiace bez pracy..... Kon jest w kondycji hodowlanej --> klacz wysokozrebna. Porolowany niestety. Napieta czarna w roli hamulca bezpieczenstwa, inaczej sie nie dalo bez ofiar....
szafirowa, oj tak. Teraz juz na prawde z gorki. Ten pierwszy wyczekiwany klus juz za nami. Nawet nie bylo tak zle.
Burza, do wypalania miesni to jeszcze troche.... Na razie jeszcze niemalo czasu nam zajmie w ogole uzyskanie zielonego swiatla na poszczegolne rzeczy jak drazki / galop / ciasne zakrety....... itp. Radoche mam przeogromna. Juz od dawna czekalam na ten moment kiedy bedzie mozna zaklusowac. Nasze klopoty zaczely sie przeciez juz w maju..... a dopiero teraz jestesmy na prostej. Dokazywal, jak to on. Jak jest w formie to bryka, podskakuje, wspiac mu sie zdarzy.... A teraz to w ogole by pofrunal najchetniej.... A nie wolno, za szybko na takie dokazywanie...
Nie ma co myśleć ile czasu stał itp tylko cieszyć się bieżącą chwilą i czerpać radość z każdej minuty jasne, rozumiem, puściłby sobie chłopak wrotki a wiadomo jak to się potem kończy...
Burza, dokladnie, dzieki. Nie spieszy mi sie, a juz na pewno po tym wszytskim. Chce na spokojnie dojsc do tego zeby na prawde byl juz zdrowy. Miesiac w ta czy w ta nie robi juz roznicy. Tylko troche zaluje jednego... ze tak pozno zwrocilam sie do wlasciwej osoby, gdybym zrobila to od razu to teraz juz bysmy pewnie spowrotem skakali.
Wnioski juz wyciagnelam i pare rzeczy zmienilam, inne wlasnie zmieniam. I wniosek najwazniejszy. Juz wiem do jakiego weterynarza udawac sie z problemem mogac mu w 100% zaufac.
Jak na 3tygodniową przerwę, chodziła bardzo dobrze.
Też miewałyśmy takie przerwy. Aż się dziwie zwierzakom w takich sytuacjach, ze są grzeczne i bez problemów dają na siebie wsiadać. Niesamowite stworzenia.
Zen
Gratuluję otwartosci umysłu w kwesti trio kon-jeżdziec-trener.
Tak naprawde czesto widziałam schemat gdy ktoś z trio chce wyautować konia (nawet własnego), zmiast ten trzeci element: trenera. Super że zdecydowałaś się na taki krok.
My tu jeszcze nie postawiłyśmy naszego kopytka. (-jak wracam od konia często mówie, piszę, myślę : MY . Wiec przepraszam, postaram się pilnować)
Obecnie pracuje od paru lat (od zakupu mojej) tylko w duecie- bo nie mogłam znależć odpowiedniego pod psyche klaczy trenera. Więc usunełam ten element całkiem. Ale obecnie mam kogoś na oku i moze niebawem się uda zrobić TRIO.
Z każdym dniem mocniej uwielbiam moją czarna.
Dziś miałam jedną z najlepszych jazd na niej i jedną z najprzyjemniejszych w ogóle w życiu. Poświatka była dziś lekka, giętka jak żmijka, czulutka, skupiona i chętnie wykonująca każde polecenie. A do tego pracujaca w rozlużnieniu i zero ploszenia się- mimo iż na hali byłysmy jeden z pierwszych razy zupełnie same. Zadziwia mnie kobieta ostatnio, nie wiedziałam, ze mam takiego wspaniałego wierzchowca. Jest cudowna. Aż się nie moge doczekać kolejnego dnia z nią.
Dokładnie, nie ma co się szpagatować! Toż to KR w rzeczy samej!
Więc i ja się pochwalę moim dzielnym koniem, który nie dość, że nie bał sie piłki ani procesu jej nadmuchiwania (a to syczący proces ), to jeszcze pomagał mi pompować.
Był super dzielnym kucynkiem!
Sierka napisał: Dokładnie, nie ma co się szpagatować! Toż to KR w rzeczy samej!
Niby KR, ale ja i tak bym się wstydziła pokazać swoje fotki po niektórych osobach 😉
A tak serio dorotheah pokazuj zdjęcia! 😀
Sierka Dawno was nie było, wstawiłabyś coś jeszcze 😉
Witam
Postanowiłam dołączyć do Voltowiczow chyba w nie najlepszym momencie, bo w czasie zmian, ale i tak widzę wiele znajomych twarzy końskich i nie tylko
Wiaj Sierka , Szafirowa , Luka
Kłania się Hipogryf
Już wiecie kto ???
Hipogryf – stworzenie fantastyczne, zbliżone budową do gryfa, będące połączeniem orła (przednia część, czasem skrzydła i głowa) i konia (tylna część, czasem cała dolna połowa).
Pauli napisał: Sierka napisał: Dokładnie, nie ma co się szpagatować! Toż to KR w rzeczy samej!
Niby KR, ale ja i tak bym się wstydziła pokazać swoje fotki po niektórych osobach 😉
No właśnie!
Klami , Burza
Sama Poswiata juz ma parę tysiaków fot. Natomiast ja na niej prawie nic nie mam , więc nawet nie mam co wystawić. (UFFF )