Kącik Rekreanta

Jesteś łotrem Antonio <trzask prask - odgłos liścia na facjacie> 😤

a ja dzis spadlam wsiadajac po jezdzie na nerwine na oklep po jezdzie odproawdzajac ja do drugiej stajni bo bloto bylo i mi sie nei chcialo isc 😁 tylko tak sie odibilam ze przelecialam konia odbilam sie od sciany i wyladowalam na ziemi  😁

ja miałam dzisiaj chyba najlepszy trening w zyciu, rudy był niesamowicie grzeczny, chociaz miejscami mial fazy "mam juz dosc daj mi spokoj" niestety zdjęcia absolutnie nie oddają tego jak wpsolparcujacy i odpowiadający na pomoce był rudy:

idziemy z P.trener na łączkę:


najpierw, wysoko ustawiajacy sie i oszukujący zadem



pozniej juz było lepiej:









Młodemu musiałam zmienić wędzidło bo tamto nie było moje... ale byłam mile zaskoczona ze chodził tak samo dobrze jak nie lepiej na tym:

margaritka -  😁 . coś dużo upadków ostatnio w Kąciku, ha, wiosna idzie 😉

Brzask - uwielbiam Twojego Młodego! Super że trening udany

Rambosz dzisiaj mnie zmartwił, nie wiem co się dzieje. Wczoraj jeszcze było wszystko ok, dzisiaj zrobiłam mu wolne, niestety nie połaził na padoku (bo parę godzin wcześniej ogrodzenie rozwalił Irgis, którego ganiałam po sąsiadującym ze stajnią terenem szpitala psychiatrycznego), wobec tego musiał mieć przymusowy ruch w karuzeli. Ledwo go tam dociągnęłam, nigdy w życiu nie opierał się tak bardzo. Nóżki normalne, lekkie opoje co jakiś czas wychodzą, ale nic nie grzało, żadnych zmian. Połaził godzinę stępem, wszystko zeszło, ścięgna suchutkie.

Muszę go uważniej poobserwować, mam nadzieję że nic go nie bierze...

jeszcze jedno czyli lotna  😂
to zdjecie mnie zabiło... 😵

wooo fajnych sasiadow gosic macie  😜 😁
brzask super facetow masz 😁

Raven ulala, poka coś więcej a nie jedna fotka  😎

Mam tylko parę z kłusa, bo galopu Koniczka wolała nie oglądać 😂 Ale kłus poddałam ocenzurowniu i nic nie zostało  🙄
A ze swojej jazdy Ciotka wstawi później 😀iabeł:
I Konicza przyodziała dla mnie Ankę-Baanaaankęęę 😎 Ba! Nawet naczółek mogłam sobie wybrać 🤣

wooo fajnych sasiadow gosic macie  😜 😁

Dramat jakiś 😉 Kiedy zaczęli to budować, jakieś dwa lata temu, nie mogliśmy uwierzyć że ten szpital tam powstanie. To  absurd, miejsce, które powinno być sterylnie czyste, sąsiaduje z maneżem do jazdy konnej  🤔 Ale rzeczywiście, budynki powstały, i chyba to funkcjonuje teraz, na pewno ochrona sobie spaceruje po tym terenie, trawniczek golfowy i jakieś samochody się przewijają.

Tyle że, oprócz zbutwiałego drewnianego ogrodzenia, nic nie oddziela stajni od tego terenu, wesoło, nie powiem, Młody dzisiaj miał okazję podeptać trawniczek golfowy, dobrze że ochroniarz wykazał zrozumienie i szukał kostek cukru żeby konia złapać  😁

dlaczego psychiatryk ma być sterylnie czysty? poza tym gnój się unosi i wędruje do szpitala? chyba ino zapach tam dolatuje, ewentualnie.
Ale przecież to czysta natura, więc nie sądzę aby pensjonariuszom to przeszkadzało.  😉
Wam natomiast nie zazdroszczę. Jakby jakiś zwiał, to sorry, nie wiadomo jak się zachować.

E... zależy od tego JAKI to szpital psychiatryczny i kogo tam leczą, w Grzmiącej mamy takich sąsiadów i bardzo bardzo dobrze się z nimi współpracowało, przychodzili do nas pomagać i sami jeździli.
Ale to oddział leczenia uzależnień.

[quote author=_kate link=topic=3.msg170714#msg170714 date=1234204734]
dlaczego psychiatryk ma być sterylnie czysty? poza tym gnój się unosi i wędruje do szpitala? chyba ino zapach tam dolatuje, ewentualnie.
Ale przecież to czysta natura, więc nie sądzę aby pensjonariuszom to przeszkadzało.  😉
Wam natomiast nie zazdroszczę. Jakby jakiś zwiał, to sorry, nie wiadomo jak się zachować.
[/quote]

_kate - chodzi o to, że okna szpitala są tuż przy maneżu, na którym w lecie unoszą się tumany kurzu. Plus konie oczywiście. Wydaje mi się, że zwierzęta plus zpital, który powinien być miejscem jak najczystszym się wykluczają.
Oczywiście bez przesady, ale tak jak mówię - nie będą otwierać w lecie okien, żeby nie mieć powłoki pyłu i piachu?

a to faktycznie może być nieprzyjemnie. Wyobraziłam sobie teraźniejszą WIOSENNĄ aurę i nic nie znalazłam złego, ale latem faktycznie potrafi się kurzyć.  🙂

Zdjęć z galopu nie ma bo zabrakło miejsca na karcie, proszę tu mi nie ściemniać! I wcale żadnych tragedii nie było.

Zdjęcia się niedługo pojawią w ZWK 😉

Raven śliczne to zdjęcie z Gromem  🙂
Brzask oba chłopaki fajne 😉
Co do szpitala psychiatrycznego- jest to dość specyficzne miejsce i nie sądzę, żeby zwierzęta miały przeszkadzać 😉 Wręcz widziałam kiedyś oddział dla młodzieży na którym pacjenci mogli mieć własne zwierzaki typu szczur, chomik, świnka itp (oczywiście o ile inne osoby z pokoju wyraziły zgodę 😉 )
  A Libelka mnie wczoraj rozczuliła 💘 Nie było mnie u niej 3 dni, co oznacza, że miała 3-dniopwy areszt boksowy. Jechałam do stajni z wizją, ze będę jeździć na bombie zegarowej. A mój kochany konik jedynie 2 razy bryknął  😁 nawet żadnego płoszenia nie było, anioł. Oczywiście sztywna była itp. no ale to już nie jej wina 😉 Trochę sama nie wierzę w to, że nam się powoli układa....

A ja po dwóch tygodniach samych ochów i achów nad Hawaną niedzielną jazdę miałam coś około 5 minut 🙂 To ja jej żmiji witaminki, cukiereczki, meszyki sobie od gardła odejmuje żeby ta franca nabierała ciałka a ona mnie swoją jedyną żywicielke dup o glebe 🙂 Z relacji naocznych świadków wiem że wybiła się z czterech na taką wysokość że mało kto by wysiedział !!! OOO a co ja je się naobiecywałam jak nie mogłam usiąść a w nocy się przekręcić... No ale cóż trzeba się cieszyć że konik się dobrze czuje i humor mu dopisuje. Wczoraj było bez jazdy bo połowa czterech liter odmawia mi posłuszeństwa a kobyłka jak by chciała powiedzieć :" Pańcia no co ty a gdzie masz siodło przecież wczoraj tak super było".

raven, ja koniecznie czekam na wiecej zdjęc! 😉

margaritka,Libel, dziekuję.

a ja dalej zapraszam do siebie tak samo Burzę, Raven, libelkę i każdego kto by mnie zechciał dowiedzic  😉

Brzask nie będziesz znać dnia ani godziny... 😁

A w sumie jedyne zdjęcie z Gromosławem z kłusa najoptymalniej wyszło takie:

Co nie zmienia faktu, że jeździło mi się niesłychanie miło 😍

Rekreantki potrzebuje porady...
otoz mam okazje tanim kosztem pojechac na towarzyskie zawody ujezdzeniowe. tylko ze my jestesmy slabi jak barszcz i zrobimy drobna wioseczke zapewne... moje pytanie brzmi - jechac - i pojezdzic na rozprezalni (zeby sie glucislawem otrzaskiwac o atmosfere itp). jechac - i skoro juz tam bedziemy to wystartowac. czy moze w ogole nie jechac i poczekac az bedziemy gotowi pojechac porzadnie Lkowy program?

jechac - i skoro juz tam bedziemy to wystartowac

Przeciez to towarzyszkie!! Oczywiscie, ze jedz!

mi sie dzisija przeraźliwie nic nie chcialo wsiadałam, step:


2minuty klusa


i stwierdziałm ze mi sie nie chce...



więc poszłam do lasu na 40minut stepa:





i spotkałam:

Brzask a  łoś jakos zareagował na Was?
Fajnie Ci się konina prezentuje  😉
Wiesz, nie zawsze masz ochotę jeździć jak jesteś u konia codziennie czy prawie codziennie  😉
Taki relaksujący stepik polesie też jest fajny  🙂

Kujka,do Pepelandu?😉

D&A, si senorita, toc na towarzyskie zawody w ujezdzeniu (w warszawie) to nie czesto mozna trafic...

To w takim razie jeśli pojedziesz to się spotkamy🙂Czym Ty się przejmujesz?Skoro ja jadę to każdy może;p

D&A, ja sie przejmuje tym ze moj kon jeszcze nie zawsze odroznia na ktora noge galopujemy albo tym ze zdarza nam sie to robic z predkoscia swiatla, obijajac sie o sciany i kladac sie w naroznikach jak motorbike? 😉 albo ze naszym przejsciom galop-klus jeszcze daleko do przyzwoitosci?
no i wiem jak wyglada pepelandowa hala (zielono-zolty szeleszczacy na wietrze namiot), ktora bedzie robila za czworobok konkursowy...

eeee tam;p a ja mam konia,na którym każdemu flaki latają we wszystkie strony i praktycznie każdy ma problem z wysiedzeniem kłusa.Poza tym wszystkie moje przejścia nie wyglądają jak powinny,koń może włączyć fazę jupi galop i nie do końca skapuje czemu każe mu przy ludziach łazić w kółko zamiast skakać;p

[quote author=Nasturcja-Renata link=topic=3.msg171925#msg171925 date=1234292307]
Brzask a  łoś jakos zareagował na Was?
[/quote]

zaczelismy isc w stronę łosia zeby go bliżej sfotografować ale wstał i uciekł od nas.

to prawda jestem codziennie a przynajmniej 6razy w tyg a dzisiaj dopadła mnie jakaś niemoc, cale szczescie mam super tereny a taki stepik dobrze chlopakowi robi.

Brzask, dopiero teraz pojawiły mi się Twoje zdjęcia  🤔 Ale fajnych masz chłopaków... 😉

Ja korzystając z dobroduszności forumowej Okwiat, zmusiłam ją żeby obstrykała mi chłopaka, więc niestety jesteście skazani na małą fotorelację  😁

Konia należy wyłowić spośród innych potworów bagienno-gównianych w specjalnym obuwiu:


Następnie aby zachować zasady lansu doprowadzić do jako takiego stanu używalności (tak, tak właśnie mój koń wygląda CODZIENNIE pomimo ścielenia dwa razy dziennie i codziennego czyszczenia  :zemdlal🙂:


Kontrola doboru odpowiednich narzędzi być musi  😎


Po czynnościach niezbyt przyjemnych dla konia, krokiem niczym profesjonalna modelka wyszliśmy na naszą scenę  😁


Trochę sznurkologii:


Oczywiście nie ma pracy bez buziaczków  😁


No to spadaaaaaamy stąd:




Bardzo dziękuję za uwagę a tym samym przepraszam za ilość  😀
Szczególne podziękowania dla autorki zdjęć (masz jak w banku, że wykorzystam Cię nie raz  :hihi🙂-Asi a forumowej Okwiat.