weekend konsko!! w koncu nie bede sie musiala spieszyc i biegac po stajni 🙂 pojde z Glutkiem na spacer w reku do lasu, przyniose cos pysznego do jedzenia, jak nie bedzie padac to moze jakas mala sesja sie trafi? 🙂 i bede go duzo miziac i drapac bo w tym zakreconym tygodniu go troche zaniedbalam 🙁
a w niedziele moze bedziemy jezdzic na nowo odkrytej przez kolezanke lace? kto wie...
Ulala, ale macie ambitne plany 🙂 Ja w sumie też, bo jutro trening, ale poza tym... 😀
Pamiętajcie, że są andrzejki i trzeba zaszaleć 😉
Fajna "panna" mi się trafiła- wystawiłam na sprzedaż na allegro podkładkę pod siodło i podałam do niej linka na gronie. Panna napisałam mi na gronie właśnie, czy bym mogła zakończyć aukcję na allegro i byśmy się umówiły na jutro na wymianę podkładka-kasa, bo ona nie ma konta na allegro. Zgodziłam się, ale coś mnie powstrzymywało przed skończeniem tej aukcji. Panna się nie odezwała, więc ją pytam dziś wieczorem- to o której się jutro widzimy? A ona mi spokojnie odpisuje- a wiesz, bo ja jednak rezygnuję z kupna... No miło z twojej strony do jasnej.... !!
Nie ma jak ludzie odpowiedzialni za swoje decyzje.
deborah napisał: co tam rekreanci? jakie plany na weekend?
spacerki, mizianie, czyszczenie, moze znajde sily na jakies rozmasowanie paszczaka masaz, oczywiscie meszyk a na koniec smarowanie i zawijanie 🙂😉
i oczywiscie rozpieszczanie i futrowanie marchewkami i jeszcze troche rozpieszczania na pocieszenie 🙂😉
A ja w końcu po 3 tygodniach jadę do Rudej
Już się nie mogę doczekać
Koleżanka, której dawno nie widziałam też ma się pojawić, więc na pewno pojedziemy w dłuuuuuuuuugi teren
Potem pomęcze Żadonke jeszcze na padoku i dam jej spokój w sobote
W niedziele tez dostanie trochę w tyłek, a po południu trzeba będzie się zbierać i jechać na imieniny do szefa mojego chłopaka.
Generalnie od soboty od 6😲0 rano będę na urlopie Póki co jeszcze mam nocna zmianę
W czwartek rano jedziemy do Gliwic, a od piątku będziemy na zawodach w Katowicach. Będę cykac zdjęcia jak głupia , bo w końcu mam dobry aparat
No i super, że tak ambitnie spędzacie weekend Widzę, że zima Wam nie straszna
Ja dzisiaj o 7 rano wstałam i na 8 do stajni
Trochę sobie poskakałyśmy, zmarzłam niesłychanie (mimo, że ubrałam się jak na wojnę, z moją kurtałką "Robocop" na czele ), ale było fajnie
Jutro planuję pojeździć ujeżdżeniowo, chociaż już teraz wiem jak to się prawdopodobnie skończy Standardowo - fochy, bunty itd... No nic, zobaczymy...
No i uuuuczyć się muszę, a tak mi się nie kceee...
Pauli napisał: Jak będziesz go tak rozpieszczała marchewkami (dorzuć jedną ode mnie 😉 ) to niedługo będzie się "kulał" z boksu, a nie wychodził
trudno sie mowi 😉
chociaz ostatnio na diecie marchewkowej nie przytyl 😉)
efcia gratulacje! 🙂 ciesze się , że tak fajnie się wszystko udało 🙂 On mi się od zawsze podobał! 🙂
My może już w środę będziemy po wizycie kowala i zacznę wsiadać 🙂 możecie polecić jakąś paszę dla konia wracającego w trening po 2 miesiącach lajtowych spacerów?
Może coś ala Pavo Condition eXtra ale w formie musli?
Kamien spadl z serca - siodlo znowu zostalo zabrane przez P. Kostrzewe do pasowania. Uff bo juz myslalam, ze ono tak ma, ze nie da sie go spasowac i juz i ze ostatnie pare stówek wywaliłam w błoto. Swoją drogą nie sądziłam, ze mój koń ma AŻ TAK nietypowy grzbiet.
Przy okazji zakupiłam od pana Pawla uzywane, ale w swietnym stanie pusliska Prestige za całe 60zł🙂 Napomknęłam, że noszę się z zamiarem kupna, a on, ze ma akurat w bagażniku - cóż za szczęśliwy zbieg okoliczności, no nie?😉
Dziś Andrzejki więc znowu jakas mała taneczna alkoholizacja😉 A Wy jaki plany andrzejkowe?🙂
Ja dzisiaj też planuję taneczną alkoholizację 😀 Najpierw przy piwku i scrabblach a potem ruszam na tany do klubu. Tylko nie wiem gdzie zmieścić wróżenie z wosku, bo chciałabym, a trening mam do 20:30 :/
Melduje poslusznie, ze plany weekendowe wypelniam jak narazie w 100% 🙂 Konik jest nakarmiony pysznosciami, wymiziany, wydrapany, wybiegany 🙂 jutro moze jakies zdjecia nam sie uda zrobic 🙂
maly jest kochany, grzeczny ale charakterek pokazuje😉
mamuska druga mlodosc przechodzi znow mi drazki skakala na klus wszystkie razm hihi chce sie kobiecie ale sobie troche poczeka😉 malo co bym nie spadla ;O jakies barany i nie wiadomo co przy lotnych! co to sie porobilo, zebym ja nerwiny nie mogla z galopu zatrzmac!
Ja dziś 12h w pracy, więc w ramach wynagrodzenia dla czempion 10kg buraków i jabłek na przeprosiny i oby przyjął 🙂
No i nareszcie dokupię dziecku sieczunię 🙂
W końcu szczęśliwy Piorun to najedzony Piorun
Efka bo ja nie nadążam- Ritordo dla Ciebie czy dla Darii?
A my dzisiaj miałyśmy pierwszy, samotny wyjazd poza stajnię i hmmm ... nie obyło się bez dreptania, podnoszenia się, chodów bocznych, strzelania z zadu itp. ale w końcu się udało i jestem niesamowicie zadowolona 🙂 Bo pokonałyśmy jakaś barierę 🙂
Efcia gratulacje 🙂 Trzymam kciuki, żeby Ritordo się Wam dobrze sprawował 😉
A ja przeżywam mały kryzys... Jeżdże ostatnio na różnych koniach. Na miłych, grzecznych, w miarę dobrze zrobionych koniach. I czerpię z tego ogromną przyjemność. A następnie wsiadam na Libellę... I mam łzy w oczach. Jest beznadziejnie. Szarpanina, nerwówka. Ona się buntuje. Nie ma NAJMNIEJSZEJ ochoty współpracować. Ja się irytuję, zaczynają się spięcia. W końcu nie mam siły, rzucam wodze i kończe. Choć wiem, że nie powinnam. I ok, pewnie ze 2-3 miesiące i się przyzwyczaję, ona troche przestanie się buntować, jakoś dojdziemy do porozumienia. I zapewne w tym momencie ona znów zacznie kuleć. Będzie miała 2-3miesiące przerwy i walka od nowa... Nie mam na to siły. Czuje się totalnie bezsilna wobec własnego konia:/ I mam poczucie, że zmuszam ją do czegoś, czego ona nienawidzi....