nie mogę obciąć jej siana, nie mam tez możliwości dawania innego siana.
Że nie masz możliwości załatwić innego to rozumiem, ale dlaczego nie możesz jej obciąć? Jeśli siano jest wysoko białkowe, powinna dostać go o połowę mniej, a jeśli obawiasz się niedoboru włókna to daj więcej ładnej słomy - będzie potrzebować to zje 🙂
Whisperer13 mozez rowniez zwiekszyc ilosc wlokna w diecie poprzez podanie wyslodkow. Fajnym rozwiazaniem jest rowniez zadawanie siana w siatce. Nie zmniejszy to wprawdzie ilosci bialka ale bedzie dluzej jadl i w zwiazku z tym mozna go podac mniej. W sense, ze nie bedzie koniecznosci czestszego dokladania
Kon łakomy nie jest, siatka odpada, bo cuduje i ostatnio włożyła w nia nogę ... wysłodki dostaje na wieczór + garść owsa. Słomę trochę wyjada, gdy zabraknie siana, ale to zależy z czego ta słoma jest
Dzwoniłam do weta i powiedział, że mogę zawinąć nogi na noc i zrobić wcierkę rozgrzewającą.
W siatkę z drobnymi oczkami włożyła? Transportówek do boksu nie polecam. Taką z drobnymi oczkami używam od kilku lat i jeszcze nam się nie zdarzyło żeby nogę włożył. Ale w sumie każdy koń jest inny
Mam pytanie.. Niedawno z powodu sesji mój koń stał bez treningów około 2 tygodni (wychodził na pastwisko gdy pogoda pozwalała). Gdy przyjechałam do stajni miała ona na zadnich nogach spore opoje (w sumie całe tylne nogi spuchnięte). Wszystko zeszło po około 15 minutach jazdy. Te dość dużej wielkości opoje wracają do nas jednak od 5 dni ... Konia nogi nie bolą, nie grzeją, wszystko jest normalnie. Spotkał się ktoś z takim czymś? Czekać jeszcze trochę czy wzywać już teraz weta? 😵 😵
Halo- moja ma opoja na stawie skokowym od zew i generalnie nogi nie sa suche ( zaczelo sie od kontuzji). Gdyby nie to ze poczatek mial miejace w marcu, kiedy byla na samym sianie moznaby myslec ze to od przebialkowania. Czy w takim przypadku warto probowac z selenem tez?
marysia550, selen "w ciemno" to tylko w przypadku opojów znikających po ruchu i przy opcji szybkiego zejścia z paszy w związku z odstawieniem od roboty - wtedy niedobory są wysoce prawdopodobne. I to nie jest wiedza wet-medyczna, tylko moje wnioski z obserwacji.
Więc myślę, że jednak wet. Nawet, jeśli nie ma zmian anatomicznych, to może doradzi suplementację, sposób postępowania poprawiające sytuację.
Nie wiem czy piszę w dobrym wątku, ale to w sumie też chyba opoje. Staw na zdjęciu RTG książkowy, z budowy trochę rozwarty. Koń w pracy lekkiej, dopiero co zajeżdżony (5 lat). Co z tym robić? Martwić się? Docelowo ma być koniem skokowym
Nie wolno lekceważyć żadnej nieprawidłowości w obrębie stawu skokowego. Że jest nieprawidłowość - widać gołym okiem. Skoro RTG bez zmian, trzeba sprawdzić tkanki miękkie.
Kiedyś widziałam u młodziaka coś takiego i okazało się że to pęknięta torebka stawowa i naderwane któreś więzadło, po tym jak wsadził nogę w kraty i mocno skręcił nogę. Ponieważ to była klacz to sprzedano ją do hodowli.
episode -takie opoje na stawie skokowym to robily się u znajomej klaczy, kiedy zbyt mocno została wzięta od zera do roboty. Z przeciążenia. Rożnie konie reagują, szczególnie gdy duża i ciężka klacz. Nawet, jak Ci się wydaje że delikatnie pracuje 😉
Macie jakieś sprawdzone sposoby na opoje. Moja młoda klacz ma straszne co rano. Wszystkie cztery spuchnięte i długo jej schodzą ok 2h. też miałam ten problem. W/g weta to układ krążenia i dała odp. leki.
Ona ma 2.5 roku i nie pracuje wcale. Wet będzie dopiero w poniedziałek 🙄 nie da rady przyspieszyć. Chodziła na padoku od wczesnej wiosny i teraz zamykam konie juz na noc w stajni na wieczór nie ma opuchlizny ale rano to jakaś masakra wszystkie cztery ma spuchniete nie grzeją i nie bola. Ale nie podoba mi się to. Owijac owijkami nie ma sensu bo w godzinę je porozrywa taki brój z niej. Ale wyczytałam, że lizawka z dodatkiem selenu może pomóc i zmniejszyć białko.
nokia6002, pisałaś już o tym na początku października w wątku o urazach ścięgien. Skoro nie przeszło - dziwi mnie, że zwlekasz z wetem. Selenem łatwo konia zatruć. Może lepiej nie lecz konia na podstawie tego, co znajdziesz w necie... Do owijek można przyzwyczaić. Poza tym rozsądniej na noc zakładać ochraniacze stajenne (np. Jarpol) - łatwiejsze w obsłudze i trudniejsze do zniszczenia przez konia. blucha, koń jest na "garści" owsa i sianie. Zatem nie stawiałabym tu na przebiałkowanie. Prędzej jakieś braki (badania krwi), problemy krążeniowe, lub chorobę metaboliczną... Tak, czy siak zmiana wątku nic nie zmieni - bez weta się tego nie zdiagnozuje niestety.