Forum towarzyskie »

Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.

szepcik - Otóż nie, jest to pierwszy podkład który jej nie robi. Pod spód nakładam wcześniej krem nawilżający najczęściej nivea soft, albo bazę pod podkład z sephory (którą też polecam) i efekt jest super. A kolor mi tak dobrali że w ogóle nie odróżnia się od szyi. Jestem bardzo zadowolona z niego. Ważne dla mnie tez było to żeby mnie nie uczulał, ani nie wyskakiwały mi jakieś dziwne potwory i nic złego się nie dzieje z buźką.
Używałam Double Wear, i fakt, że jest chyba najlepiej kryjącym podkładem, ale maska robiła się niemiłosierna i podkreślał rozszerzone pory.
Ja przeszłam przez kilkanaście różnych podkładów i od roku jestem wierna właśnie temu. Warto pod spód nałożyć właśnie krem, albo bazę i wtedy on się tak wkomponuje w buźkę że ciężko dostrzec że ma się w ogóle coś na twarzy tak przynajmniej jest u mnie 🙂 Fakt że do tanich nie należy, ale mi wystarcza tak na 3/4 miesiące.
Krem to zawsze nakładam, bazę z reguły też - po prostu wolę mieć coś lżejszego kosztem krycia
Fakt że do tanich nie należy, ale mi wystarcza tak na 3/4 miesiące.

3-4 miesiące to jakoś krótko  👀 mi podkłady przy codziennym użytkowaniu starczają na co najmniej 9 miesięcy.

ja sie zakochałam w podkładzie Chanel VitaLumiere, wykoncze Clinique Superbalanced (moj dotychczasowy faworyt  :kocham🙂 i kupię Chanelkę.
Hmm, poproszę o próbkę tego Chanel 😉 ostatnio próbowałam Lancome Teint Idole Silky Mat i też mi się spodobał  😎
Edytka - to zależy, jak pierwszy raz kupiłam to miałam 6 miesięcy, a teraz kupiłam w lutym i myślę że będzie do max połowy maja. Często jest tak że przychodzę z pracy kąpię się zmywam wszystko i na wieczór jak wychodzę znów nakładam więc.. 😉
Szepcik tych Chanelek jest kilka. VitaLumiere jest nawilżający, LiftLumiere liftingujący, MatLumiere matujący, a ProLumiere mocniej kryje dając efekt semi-mat. wszystkie są bardzo fajne, ja akurat potrzebuję podkładów nawilżających do bardzo suchej, wrażliwej i alergicznej skóry. Clinique i Chanel sprawdzają sie idealnie  🙂

Presja, a, to wszytko wyjaśnia 🙂 mi baaardzo rzadko zdaża sie nałożyć podkład 2 razy w ciągu tego samego dnia
Moim zdaniem pudry clinique, nawet takie w kamieniu super kryją, proponuje wybrać się do douglasa, tam kobietki przeważnie pomogą, u nas nawet
mają dość spore pojęcie, doradzą, pomalują i można wybrać cos fajnego. Nawet zwykły puder bez fluidu fajnie kryje, oddycha, zbliża się lato, więc
warto trochę dać tej skórze odpocząc bez fluidów. Ja od ok 2 lat używam

Rul, skoro masz młodziutką cerę, to nie kupuj fluidu, nie obciążaj skóry, tylko kup jakiś lekko matujący puder w kamieniu, lekko przykryje niedoskonałości,
bez maski.

Jeśli już brac podkładka, to dla mnie rewelacja: clinique, ysl, chanel. Tutaj wyboru trzeba dokonać w zależnosci od cery 🙂
To moje 3 ulubione marki.

Z marek nieco tańszych dobre podkłady to: deborah, max factor, revlon, niektore loreal.

I z takich najtanszych polecam MAYBELLINE INFFINITON, bardzo fajny fluid, nie robi maski, fajnie kryje i faktycznie utrzymuje się bardzo długo, kupiłam kiedyś przez przypadek w rossmanie i na prawdę mogę polecić. Jest niedrogi i trwały 🙂

Clinique jest idealny. Przed podkladem clinique uzywalam drozszego z lancome i byl o wieeeele gorszy. Clinique: nie zapycha porow, swietnie kryje, moj jest ciezki ale z czasem nauczylam sie malowac bez pozostawienia smug na twarzy, i nie musze na kazdej przerwie biegac zeby poiprawic makijaz.

Polecam kremy z Dermiki. Jak dla mojej tlustej cery sa idealne. Hamuja wydzielanie sie sebum i tez nie zapychaja porow.
Ja generalnie nie lubię Lancome, np. tusz chanel miałam prawie rok i nie robił grud, a lancome? po 2 tyg. mi stwardniał i grudki...
Mam tylko korektor lancome i jest ok. :]
z tymi tuszami to z tego co widze roznie bywa. moja kolezanka za kazdym razem jak kupowala Helene Rubinstein to musiala do niej dolewac wody bo wysychala jej w przeciagu paru dni. Ja swoja mam od lipca i jest ok. Tusz lancome mam drugi rok i go reanimowalam dolewajac tez troche wody i jest jak po pierwszym otwarciu.

Do tlustej cery polecam tez Acnosan i maseczki z Dermiki.
a możecie polecić jakiś puder nadający się do suchej skóry? idzie lato więc powoli przestaję używać podkładu a większość pudrów wysusza mi skórę :/
fruity_jelly z jakiego przedziału cenowego?
fajne są:
Chanel Natural Finish Loose Powder
Clinique Gentle Light Powder
YSL Natural Radiance Powder
wszystkie przetestowałam na swojej suchej skórze 😉

i na lato nie rezygnowałabym całkowicie z  podkładu, w zamian wybrałabym coś lekkiego, obowiązkowo z dodatkiem SPF 😉
tak do 100zł bo mnie mama ubije 😁
w lecie zamiast podkładu stosuję jakiś lekki krem z filtrem, teraz oprócz kremu jako bazy podkład no i na to puder oczywiście. ale coraz cieplej i ryjek mi sie zaczyna po chwili świecić i wszystko spływa 🤔
a mineralne próbowałaś? nadaje sie toto w ogóle do suchej skóry? i wrażliwej niestety :/
probowałam i u mnie mineralne srednio sie sprawdziły. do mieszanej czy tłustej tak, ale przy suchej tylko uwidaczniały przesuszone miejsca 🤔

może l'oreal będzie miał coś lekkiego? seria true match jest dość przyjemna, jeżeli puder jest podobny do podkładu (tzn nie przesusza i długo się trzyma) to powinnaś być zadowolona 🙂
kiedys mialam puder Dr Hauschka i byl calkiem fajny, ale problem chyba w znalezieniu go.  w wawie tylko jednna apteka go miala w asortymencie.
Czy któraś z Was używała clinique superfit i superbalanced jeden po drugim? Czy mozecie powiedziec mi, czy kolory oznaczone NAZWAMI (nie numerami) bardzo sie roznia miedzy soba? Z superfit uzywalam Ivory (3) i byl za jasny, superbalanced 5 i byl troszke za ciemny. Szukam czegos po srodku, oczywiscie superbalanced.
probowałam i u mnie mineralne srednio sie sprawdziły. do mieszanej czy tłustej tak, ale przy suchej tylko uwidaczniały przesuszone miejsca 🤔



Ja też nie należe do zwolenniczek kosmetyków mineralnych.Przede wszystkim ze wzgędu na krzem... partoczy wszystko przy sesjach zdjęciowych!  😉

A tak serio-zrobili wkoło tych kosmetyków mineralnych wieeelkie HALO,a tak na prawdę szału ni ma,jak to mówią!  🤣
Scottie, kolorki nieco się różnią, najlepiej byłoby przejść się do drogerii, ale 4 z tego co wiem też jest z superbalaced, ale chyba rzadko spotykana niestety..
dzięki dziewczyny będę testować  :kwiatek:
Ja też nie należe do zwolenniczek kosmetyków mineralnych.Przede wszystkim ze wzgędu na krzem... partoczy wszystko przy sesjach zdjęciowych!  😉

o, opowiedz coś więcej. co powoduje ten krzem, ze zdjęcia wychodzą niefajne?
Kupiłam liner i jednak to jest to, żegnaj wiecznie rozciapana kredko  😎
[quote author=zaba link=topic=2914.msg559584#msg559584 date=1271630568]
Ja też nie należe do zwolenniczek kosmetyków mineralnych.Przede wszystkim ze wzgędu na krzem... partoczy wszystko przy sesjach zdjęciowych!  😉

o, opowiedz coś więcej. co powoduje ten krzem, ze zdjęcia wychodzą niefajne?
[/quote]

twarz zamienia się w jedną wielką plamę!!! krzem pochłania światło!
Ja polecam jeszcze podkład z Clareny. Fajna Hiszpańska firma, byłam bardzo zadowolona z tego podkładu :-) i jest stosunkowo nie drogi ok 55zł
Jako, że jestem w trakcie zabiegów dermatologicznych(peelingi) to potrzebowałam dobry krem nawilżający. Ostatecznie sięgnęłam po  Dermedic Hydrain 2 i musze powiedzieć, że jest genialny. Naprawdę bardzo długo i intensywnie działa, dobrze się wchłania,  i cudownie pachnie 😜

Co do podkładów ja używam teraz Dream Satin liquid z Maybelline, jest całkiem niezły, fajnie się rozprowadza, długo trzyma i mnie nie uczula, nie zauważyłam też by wpływał źle na cerę(a miałam tak z większością podkładów do tej pory, ale tez używałam raczej mocniej kryjące niż ten).
Z kremów nawilżających z czystym sumieniem mogę również polecić HYDRO OXY CREAM (nawilżająco-dotleniający) i S.O.S. HYDRO SERUM (serum intensywnie nawilżające).Oba od firmy CLARENA!  🙂
przychodzą wam do głowy jakieś fajne, dobre pudry opalizujące?
ze sprawdzonych to wiem, że Guerlain meteorites, a coś poza tym?

edit. jakie estee lauder ma piękne limitowane edycje pudrów  😜

Ale rozświetlające, czy bardziej brązujące?

Ja jestem zadowolona z kulek brązujących Oriflame, bo efekt jest subtelny - brązują bez żadnych nachalnych złotych drobinek. Szkoda tylko, ż teraz moja mama się rąbnęła i zamiast brązujących kupiła rozświetlające  😎

Mam też L'oreal Glow Minerals, rozświetlacz, ale prawie go nie używam, i generalnie nie polecam. Efekt to głównie drobinki, więc trzeba uważać, żeby nie zrobić z siebie choinki
2w1, lekko rozświetlająco-brązujące, takie żeby nie świecić się jak bombka i nie wyglądać jak murzynka
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się