ja z podkładów dla osób z tłustą cerą polecam REVLON ColorStay MakeUp! Świetnie się trzyma, nie spływa z twarzy, nie świecę sie po nim przez cały dzień, a np. po Vichy po 2 godzinach twarz była tłusta i świecąca.
fuuuu, revlon colorstay makeup moim zdaniem jest jak plastelina
Klaus: Używam pudru Rimmel Stay Matte i jak dla mnie jest fajny- nakładam tylko troszkę do zmatowienia skóry. Pewnie zależy co kto lubi i co mu pasuje, musiałabyś wypróbować, i jego zaletą jest też to, że nie jest drogi- kosztuje trochę ponad 20 zł 😉
Fajnym wynalazkiem jest puder sypki w pędzelku, wiem że ma taki Bourjois i Oriflame. Ten z Ori miałam, i strasznie szybko się skończył, nie polecam, o wiele szybciej niż sypki w pudełeczku z tej samej firmy, ale może inne są bardziej wydajne.
w kamieniu i sypki kuzynka miala z bourjois i bardzo fajny, nie robi maski, nie zsypuje sie z twarzy, jest lekki i matujacy. dokladnej nazwy nie podam bo nie pamietam
A w jakich sklepach w Polsce można dostać kosmetyki firmy Revlon? Zdecydowałam się na ColorStay, tylko muszę dobrać odcień i kompletnie nie wiem gdzie się w tym celu udać.
A w jakiejś drogerii typu Sephora, Rossman? Bo kurcze czasu brak a we wrocku to ja znam jedynie pasaż grunwaldzki 😀 więc szukanie galerii centrum będzie trochę czasochłonne w moim wypadku hihi
Co do Rimmel Stay mate - kupiłam ich fluid i puder na spróbowanie i...MASAKRA. Fluid zasycha na twarzy nie przyjemnie ja ściagając w jakieś 5 sekund więc nawet nie zdąże go porządnie rozsmarować jakbym chciała. Kiedyś byl fluid astora mousse i poprostu byl boski można było jak krem wmasować w skórę, niestety nigdzie ich juz nie widuje 🙁 No więc tym musem rimmela porządnie się zawiodłam 🙁 Puder tez mi się nie podobał, tworzył pomarańczowe ślady gdzieniegdzie (ton dobrany odpowiednio do cery - jasny), tworzył nie naturalną matową maskę na twarzy i generalnie nie za ładnie było widać w dobrym świetle jak "leży" na twarzy.
Teraz kupiłam fluid astor mattitude ale tez mi nie leży, mam wrażenie że mega szybko ściera się z twarzy i żeby był efekt całyd zień trzeba z 4 razy poprawiać :/ No poprostu masakra nic znaleść sobie nie mogę odkąd astor mousse zniknął z pułek nie wiedziec czemu 🙄
Ja uważam, że True Match kryje delikatnie, i szybko znika z twarzy 😉 sama używam matującego Lirene, za jakieś śmieszne 15 zł, moim zdaniem lepsze krycie od True Match 😉
nie wiem czy moje pytanie pasuje do tego wątku, ale dotyczy pielęgnacji twarzy więc mam nadzieje, że tak🙂 miałam kiedy wstrętne problemy z cerą, teraz jest już ładnie ale. Mam okropnie przebarwienia na mordce,nierowny koloryt itp. Co z tym robic? jakies zabiegi kosmetyczne?
Szepcik, dzięki za odpowiedz! Miałas takie? Jak wrazenia? Mi ostatnio dermatolog cos wspomniał,ze powinnam sie wybrac na piling kwasem glikolowym(?) albo pirogronowym(??) stezeniu 70-80 procent, ale przeciez toto mi twarz wyżre;|
Miałam salicylowym, migdałowo - salicylowym, migdalowym, i pirogronowym 😎 Najbardziej polecam ten ostatni. twarzy mi nie wyżera, robi się gładsza, przebarwienia i wągry znikają, wypryski się wysuszają - czasem skóra trochę się łuszczy. Warto robić serię - 2-3 co najmniej, co 2-3 tygodnie, ale to już konkretnie zależy od cery i peelingu. Ceny od ok. 100 zł za jeden, ja płacę po 150, nastepny mam gratis 😉 Po peelingu cera jest mocno zaczerwieniona, więc robić albo wieczorem, albo w wolny dzień 😉
ja miałam robione kwasami AHA (zimą) i kwasem migdałowym (latem, bo jest delikatniejszy). kwasy AHA wspominam bardzo nieprzyjemnie, były bolesne, skora po zabiegach piekla niesamowicie, zluszczała się jak u węża. ale efekt był powalający, więc warto było tak cierpieć 🙂
Edytka, zabieg kwasami AHA miałaś robiony w Warszawie? Można wiedzieć, gdzie? Bo mam przeoraną skórę twarzy i jeszcze się mnie zaskórniki trzymają, chciałabym ją trochę wygładzić i się tego cholerstwa pozbyć, a słyszałam właśnie, że te kasy są super. Tylko chciałabym to zrobic w jakimś sprawdzonym salonie kosmetycznym.
Super sa kremy na noc z kwasami AHA. Tyle, ze zawsze na dzien trzeba uzywac kremu z filtrem, najlepiej 30-50. Uzywam firmy Bandi, na dzien nawilzajacy, na noc wlasnie z kwasami i sa suuuuperrrrr.
Scottie na Placu Wilsona, ale teraz ta kosmetyczka się przeniosła. muszę sprawdzić gdzie pracuje obecnie. w kazdym razie super kobieta, bardzo dokładna, bardzo delikatna, od początku planuje kuracje, ma wizje co i jak trzeba zrobić. mi bardzo pomogła przy bardzo poważnych problemach z cerą 🙂
szepcik, na mikro chodziłam, jak jeszcze miałam tradzik (akurat to było jakoś w zimie i nie był aż tak straszny) i tez miało niby w jakimś stopniu leczniczo pomoc, ale ja nie zauważyłam zmian, chociaż miałam sesje 1,5h przez miesiąc raz w tygodniu.
Ogolnie mam rozszerzone pory i zaskórniki mi sie przez to zaczęły robić (biorąc Aknenormin ich nie miałam), w dodatku kilka wągrów jest takich podskórnych, niewidocznych (ale czuć je, jak przejadę po twarzy palcami i jak napinam skore, to są takie białe), szczególnie na brodzie, z których od czasu do czasu mi sie później robi cos większego. Poza tym mam bardzo nierówna powierzchnie skory i chciałabym ja trochę wygładzić a przy okazji oczyścić.
Edytka byłoby super, gdybyś dała mi na nią jakieś namiary 🙂
Miałaś mikrodermabrazję przy trądziku? 🤔 moja dermatolog mówi, że to wolno robić po całkowitym wyleczeniu. No i gdziekolwiek przeczytasz przeciwwskazania, to własnie trądzik jest wymieniany.
jeszcze zależy od trądziku. u mnie przy drobnych pozostałościach miałam robioną mikrodermabrazję i nic się nie rozniosło. ale to kosmetyczka musi zadecydować czy przy danej kondycji cery można zrobić ten zabieg czy też nie.
tylko fakt, ze pierwszy raz mikrodermabrazję miałam zrobioną po 4 seriach kwasów AHA (kazda seria po 6-8 zabiegów), więc cera była już w jakimś stopniu wyleczona 😉
A ja dziś muszę się pochwalić, trafiłam na fajny zestawik Max Factora w Rossmanie (tusz+puder w kamieniu) i zapłaciłam 50zł, a normalnie wychodzi ponad 80zł. A jutro jadę odebrać mojego Revlon'a 🙂 zobaczymy co to będzie.
Szepcik też używam 'na codzień' Lirene matującego, i bardzo go lubię, mam taki w czarnym opakowaniu, też chyba coś poniżej 20zł kosztował, droższy podkład to tylko 'od święta' bo szkoda.
Edit: A jak Wam się dziewczyny udało pozbyć tego ustrojstwa-trądziku? Byłam chyba u trzech różnych dermatologów (opinie mieli bardzo dobre), przepisywali mi przeróżne maści, ale każda mnie uczulała, wysuszała skórę i ogólnie była tragedia. Aż od pół roku się poddałam...
Edit: A jak Wam się dziewczyny udało pozbyć tego ustrojstwa-trądziku? Byłam chyba u trzech różnych dermatologów (opinie mieli bardzo dobre), przepisywali mi przeróżne maści, ale każda mnie uczulała, wysuszała skórę i ogólnie była tragedia. Aż od pół roku się poddałam...
Też miałam takie problemy, a po maściach/płynach od dermatologów cera była tylko gorsza. Mi pomogła zmiana taktyki. teraz zamiast antybiotyków czy innych dermatologicznych leków kupiłam sobie krem MOCNO nawilżający w aptece i lekki, antywypryskowy żel. Jest dużo lepiej (choć nie idealnie). Jednak wszystkie płyny czy maści strasznie wysuszały skórę, a to powodowało gorsze wyskakiwanie wszelkiej maści świństw.