Sorry Zen, ale tak długo pisałam tego posta, że nie zauważyłam jeszcze Twojej wypowiedzi. Skoro mówicie, ze są takie złe to chyba narazie wstrzymam się z kupnem, ew. po oglądaniu na żywo podejmę decyzję. A Nici też są takie słabe?
Kucuniu mam obecnie na własny uzytek nowego cottona coriander i na sprzedaż wine, więc za jakiś czas zdam relację jak się spisuje i czy jest gorzej czy lepiej w stosunku do poprzednich kolekcji
kucuniu, nie gniewam sie 😉 chyba najlepiej jednak je pojsc i obmacac, bo byc moze ja mam po prostu jakies wygorowane wymagania co do jakosci- albo moze trafil mi sie akurat z gorszej partii.
laguna, jak oceniasz ich jakosc dotykowa? ja az przytargalam do domu innego cottona i naprawde czuc roznie pod palcami 🤔
Jest trochę inny niż z poprzednich kolekcji. Taki mniej bawełniany, a bardziej "śliski". ALe wcale to nie znaczy, że jest gorszy. Poprzednie cottony w miejscu pod łydką często się nieznacznie "mechaciły". Może teraz jak materiał jest bardziej śliski już tak się dziać nie będzie.
Ja co do cottonów powiem szczerze że choc kolory !! mi sie strasznie podobaja , to jednak ich nie kupuje.Z jednej strony teraz tego nugata macal i mi materiał tak syntetykiem troszke za bardzo podlatywał , a druga sprawa prawie wszystkim moim znajomym cottonów pikowanie zaczeło sie pruc ;/
szkoda, ze tez od spodu dali taka domieszke..akurat to mnie najbardziej irytuje, bo uwazam, ze w miejscu styku konskiej skory z czaprakiem nie ma miejsca na nic innego niz przewiewna bawelne czy specjalny system odprowadzajacy pot (jak w anky padach). a w cottonie niestety pojawilo sie to dziwne cos..
No właśnie mi się strasznie kolor "wine" podoba i te 2 Nici. Mam dużo czapraków Eskadrona i prawde mówiąc to z żadnym nic się nie dzieje. ale nie używam ich też często. Najlepiej będzie tak jak mówisz, pojechać i obejrzeć:-)) Dzięki:-))
No niby nie. W ogóle to było dziwne, bo oprócz uszkodzenia lamówki w pralce naderwała mi się jedna taśma do przystuł. Czaprak prał się sam, więc nic nie mogło go uszkodzić, w tej samej pralce piorę setki innych szmat i nic się samo nie rozwala. Ten niciak był kupowany w Niemczech, więc nie powinien być gorszy niż inne... Chyba wyleczyłam się z niciaków, chociaż są słodziutkie.
wiele nie napisze, bo mialam raptem kilka tygodni- niestety niespecjalnie ladnie sie ukladal pod ujezdzeniowka moja. a duzym plusem jest fajny material i estetyczne wykonanie. przetrwal ze mna tylko jedno pranie, wiec naprawde tylko garstke info moge przekazac.
Dla mnie wszystkie te konie w czerwonym/czerwonym to jakieś nieporozumienie 😉 o gustach się nie dyskutuje 😉
Ja generalnie czerwonego na koniach nie trawię... kojarzy mi się z czasami, gdzie kolory końskich "ubranek" zamykały się w czarnym, białym, czerwonym, zielonym i granatowym...
Co do cottonów, to z moich jestem bardzo zadowolona... nic się złego (tfu tfu) z nimi nie dzieje🙂
mi chodzi o taka czerwien jak na Chinskiej fladze - ble 😉 przelamana czerwien jest jeszcze do zniesienia, a bordo - i to jeszcze taki potnik a'la welur to moim zdaniem jeden z fajniejszych klasycznych kolorow dla konia
uwazam ze siwe slicznie wygladaja w kolorze habrowym 🙂 czerwony ogolnie pasuje do wszystkich koni tylko nie do gniado srokatego z ktorym mam zawsze problem jaki koler czego kolwiek mu kupic 🙁 pomozecie z pomyslem koloru ?? :kwiatek:
mialam gniado-srokatego... wlasnie bordowy mi pasowal, czarny, sprawdz granat... mysle ze na kolorowych koniach najlepiej stawiac na klasyke bo same maja wystarczajaco szalone umaszczenie, zeby jeszcze im dorzucac szalony kolorek typu roz czy zolc.
kujka, granat mam od kad go kupilam czyli 5 lat dlatego zastanawiam sie nad innym kolorem. sporoboje jeszcze z czarnym 🙂 a fiotet tez by pasowal czy nie bardzo?
Burza, ano tak. A właściwie to z tym siodłem to jest tak, że ono na Łosia jest dobre tylko razem z podkładką, która podnosi tył a z przodu wypełnia te doły, które on ma po obu stronach kłębu. On ma fatalny grzbiet i kupując siodło poszliśmy na taki kompromis 🙄 A na Sarkę jest dobre bez niczego, w sumie też nas to zdziwiło. Ale jak byłą w treningu i się jej nabudowało mięśni na plecach, to leżało gorzej, opadał tylny łęk. Teraz jest wciąż rekonwalescentką, mięśnie opadły i siodło leży. Ale podejrzewam, że jak już wyjdziemy z dołka zdrowotnego i Ruda pójdzie w terning, to finalnie nie unikniemy zmiany siodła, choć pan sponsor nie bardzo zadowolony 😉
[quote author=maleństwo link=topic=29.msg124998#msg124998 date=1229773601] ono na Łosia jest dobre tylko razem z podkładką, która podnosi tył a z przodu wypełnia te doły, które on ma po obu stronach kłębu. [/quote] jesli ma doły to nalezy popracowac nad tym by je odbudowac, bo doły brzmi "light" a uszkodzenie mięsni juz chyba nie tak...
sznurko, uwierz mi, że przez lata treningu na tym koniu dużo uwagi poświęcaliśmy mięśniom grzbietu, ale nie wszystko się u niego udało wypracować. Raz, że on z racji budowy i mechaniki ruchu nie pracuje dostatecznie grzbietem, nawet jeżdżony w dole i w miarę na okrągło. Dwa - ma bardzo wysoki kłąb, nieproporcjonalny wręcz, taką "płetwę rekina", jak to się śmieję i jak by nie pracował tymi plerami, to się tam niewiele dzieje.