Nav - ojej, widzę, że zdjęcia z takim przyjemnym klimacikiem. 😉 O jakim konkretnie zespole mówisz? Ja właściwie słucham tylko fińskich zespołów. 😀 chociaż w sumie Within Temptation jest z Holandii, a też ich uwielbiam. 🙂 z tych fińskich najbardziej Nightwish, jeszcze z Tarją Turunen, Apocalyptica i Jenni Vartiainen. 😀
No tak, ale poza pochodzeniem to Nightwish i Apocalyptica mają niewiele wspólnego ze Skandynawią, nie słychać w ich muzyce skandynawskich wpływów, choćby dlatego, że śpiewają po angielsku ( tzn. Nightwish ), z kilkoma tylko wyjątkami 😉
Coś czuję, że zgadzamy się jeśli chodzi o duński klimat: czysto, praktycznie- dobrze zorganizowane miasta, ale ludzmi trudniej i imprezy takie nie w moim guście 😉 momentami naprawdę dziiiwnie. Studiować bym tam nie chciała, w żadnym z typowo skandynawskich krajów też nie, choć rozważałam, nie mniej odwiedzić, nawet na dłużej- bardzo chętnie. Co do ludzi jeszcze, to ich zachowanie jest bardzo interesujące jeśli się ich wnikliwie obserwuje pod kątem socjologii społecznej, ale nie każdego pewnie to racjcuje 😉
cieciorka, raczej chodziło mi o podkreślenie mojego stosunku do Volvo - tak w żarcie. Inaczej powiedziałabym, że Saab też z dużej 😉 więc powinno wyglądać tak: mery, i "Volvo". Nie "volvo" 😉 - jeżeli chodzi o mnie 😍
Ale skoro duża litera po kropce - to proszę, będę się pilnować 😉 Koniec off z mojej strony.
No no, ja bym bardzo chętnie do Finlandii pojechała.🙂 Jeszcze nie mówię, że na stałe, bo nigdy tam nie byłam, a najbardziej wysunięte na północ miejsce, które odwiedziłam, to Hel... 😵 ale w wakacje 2011 może się uda. :/ Nav - jak możesz?! 😀 - proponuję posłuchać. 😀
no tych Lappi są 4, nie wiem czy mają coś jeszcze po fińsku, bo zaginęła mi w akcji ich dyskografia.
a co do skandynawskiej muzyki to ja generalnie duuuużo zespołów skandynawskich słucham, bo oni dużo metalu grają i folk-metalu, a ja te gatunki uwielbiam 😉
Właśnie jestem na promie do Szwecji i już się nie mogę doczekać, bo to jeden z moich ulubionych krajów 😍 Podrzucę kilka zdjęć jak dopłynę na miejsce i dorwę się gdzieś do internetu 😀
No i ustaliłam z rodzicami, że od września zapisuję się na szwedzki 😍
Jak z tym szwedzkim? Wchodzi łatwiej niż angielski? Bo ja jestem straszna noga do nauki języków 😂 A rozważam właśnie przeprowadzkę do Szwecji. Mój TŻ jest tam od miesiąca, średnio znoszę związek na odległość. No i tak sobie właśnie myślę, co robić....
Ucz się i przeprowadzaj! To uroczy i cywilizowany kraj, może się podobać. Ale bez języka niewiele zdziałasz. Na szczęscie jest banalnie prosty, wystarczy przekroczyć barierę dźwięku, czyli oswoić dziwolągi fonetyczne, i jesteś w domu - gramatyka i słownictwo przypominają ang i niem, ale są prostsze! Potrzebujesz tylko dobrego lektora, który posługuje się komunikatywną metodą konwersacyjną, a nie każe wkuwać regułki. Szybko się łapie, łatwo się gada, prostszy jest tylko norweski 😉
Szwedzki i norweski są łatwiejsze od angielskiego. Bardziej komunikatywne, bardziej konkretne. Do angielskiego jesteśmy przyzwyczajeni, ale strukturalnie jest trudniejszy niż skandynawskie. Wiem, bo od lat przeprowadzam eksperymenty na ludziach 😉 (uczyłam już i ang., i norw., a na sobie testowałam jeszcze szw., dk., fin., isl., niem., fr.)
[quote author=wł. Felix-Huston, forever felicis! link=topic=26869.msg667424#msg667424 date=1280931085] Wiem, bo od lat przeprowadzam eksperymenty na ludziach 😉 [/quote] 👍 padłam!
Dziękuję :kwiatek: Coraz więcej słyszę słów zachęcających. Muszę się w takim razie rozglądnąć za jakimiś kursami w Krakowie. Od zawsze byłam zdania, że nie chcę się wyprowadzać z PL. Ale ta Szwecja kusi, oj bardzo. Może nie na stałe, ale kilka lat. Chociaż pewnie większość ludzi mieszkających na obczyźnie, tak kiedyś mówiła 😉
Kulturowo i obyczajowo Skandynawia jest nam obca, ale to oni się boją szalonych Słowian, my się ich obawiać nie musimy. To przyjazne kraje, a na pewno piękne, więc jest szansa na miłe wrażenia. W Krakowie na pewno znajdziesz dobre kursy, od lat jest tam ceniona Skandynawistyka. Tylko nie daj sobie wcisnąć samego wkuwania słówek i gramy! Słuchaj płyt do nauki, ckliwych ballad zespołu KENT z tekstem, (http://kent.nu/), nie bój się mówić. Daj znać, jak idzie! (Ciekawa jestem, bo lubię eksperymenty😉
wł. Felix-Houston, forever felicis! - znasz islandzkiii? naucz mnie, naucz. 😀 jak skończę mój kurs fińskiego, to idę do Warszawy na jakieś lekcje fińskiego nie polegające na kursie korespondencyjnym i zamawiam kurs islandzkiego. 😀
Islandzkiego nie umiem nauczyć nawet siebie, choć jest prostszy do opanowania niż fiński. Na studiach różne rzeczy się robiło, ale finalnie porzuciłam wszelkie inne języki, jak odkryłam, jak prosty jest norweski 😉 Podziwiam zapał, trzymam kciuki 🙂
Busch jeśli chodzi o język to nie wiele hehe. Wszyscy dookoła mówią po angielsku i człowiek nie bardzo chce sie wysilać,ale mam ambitne plany 🙂 Niestety pracując w zamknietym środowisku-soczystych opowieści póki co brak. A temperatura coś podobnego jak w Polsce tylko trochę więcej pada ostatnimi czasy.
Elbus, ja tam dotarłam w mało standardowy sposób, bo jachtem 😉 a rejs zahaczał jeszcze o Orkady i Szetlandy, na samych Wyspach byłam całe dwa dni 😉 ale i tak było warto 💘
Fantastycznie, żebyś Ty wiedziała, jak ja Ci zazdroszczę...! A koszty jak się rysują? Tj. ceny za żywność, ew. paliwo, noclegi? (O ile zdążyłaś się zorientowac w ciągu dwóch dni 😉 )