Nie wiem czy temat był :jogin: Na rynku wiele jest sprzętu i możemy wybierać z pośród tanich zwykłych sprzętów oraz droższych markowych [ są jeszcze średniej jakości i ceny] 🙂 Ale czy faktycznie marka i cena ma znaczenie ❓ Może wcale nie i możemy kupować taniej , a dużo skorzystać 🙄 Moim zdaniem tak i wiele się znajdzie takich rzeczy 😉 A co wy myślicie na ten temat ❓ ❓ ❓ Droższy znaczy lepszy ???
No i nie zapominajmy że marka też jest swego rodzaju gwarancją jakości kupowanego sprzętu. Ja np. nie miałam problemów przy wymianie ogłowia znajomej z ewidentnie wadliwym wykonaniem, któe wyszlo przy pierwszej konserwacji IMHO preparatem producenta na całkiem nowe.
Czy możesz zmienić temat tego wątku? Tak bardzo znaczą... wg mnie bez sensu, nie może być np tak wiele znaczą? Wracając do tematu. Tak! Przewija mi się przez ręce mega duża ilość bryczesów od kilku lat i na tej podstawie widzę ile znaczy dobra firma
W większości przypadków tak, ale dla każdego inna marka jest "tą marką", dla jednych prestige to syf, a dla innych szczyt marzeń...
Są także wyjątki, gdy cena i marka wcale nie równają się jakości, np. wiele osób nie poleca drogich i markowych oficerek sergio grasso, rękawiczek kieffera...
kiedyś myślałam, że to ściema i wyciąganie pieniędzy. do czasu aż zaopatrzyłam się w eskadronowego cottona. jest niewiele droższy od niektórych no-name'ów, ale wykonanie i jakość materiałów jest nieporównywalna. chociaż kiedyś kupiłam bryczesy w Realu za 10zł i jeździłam w nich... z 7-8 lat. łącznie z pracami stajennymi, wywalaniem gnoju itp. ale to chyba kwestia szczęścia. uważam, że warto zainwestować i kupić jedną rzecz, a dobrą jakościowo. ale z drugiej strony, jak widzę bryczesy pikeura z 600zł przecenione na... 400zł, to 🙄 hm...
Likier, mój niedługo rok będzie miał, ale używany był krótko. Może go trzeba czymś czesać, żeby spulchnić?
Z braku funduszy kupuję te tańsze produkty (przede wszystkim YORKi) i na jakość nie narzekam. Nie wszystko co markowe i drogie jest dobre, np. czapraki z Jarpolu są moimi ulubionymi, a nie kosztują wiele.
Bazując na swoich doświadczeniach stwierdzam, że zazwyczaj cena i marka przekładają się na jakość produktu. Są oczywiście wyjątki, tak jak np. wspomniane już buty Sergio Grasso czy rękawiczki Roeckl - zastanawiałam się nad kupnem rękawiczek, ale po przeczytaniu opinii o nich zmieniłam zdanie. Z drugiej strony, zdarzają się też tańsze, ale całkiem dobre firmy - zazwyczaj takie produkty nie są aż tak ładne i modne, jak rzeczy z wyższej półki, ale jeżeli są trwałe i solidnie wykonane, to jestem za - IMO np. produkty Yorka są niezłe, zwłaszcza w porównaniu do ceny, a Pfiffa - no comment 😵 To, czy cena przekłada się na jakość, zależy też od produktu - na pewno ma ogromne znaczenie w przypadku wyrobów skórzanych, w przypadku np. czapraka lub owijek da się znaleźć tańsze i niezłe jakościowo odpowiedniki. No i przede wszystkim, jakość produktu zależy także od - szczęścia! Nawet najlepszej firmie może przytrafić się gorsza seria, czy kiepsko wykonany pojedynczy produkt.
bostonka racja. zawsze moze sie zdarzyc, ze trafimy na jakis wadliwy egzemplarz, i moze sie to zdarzyc w produktach zarowno z gornej- jak i dolnej polki. czasami warto kupic cos markowego, wg przyslowia "co tanie, to drogie", ale nie zawsze. np wyroby skorzane: wiadmo, ze sa super firmy, ktore prowadza na rynku od lat. Ale czasami znajdzie sie wyjatkowy rymarz, ktory za duzo mniejsza sume potrafi zrobic swietne jakosciowo np oglowie.
Bo Pan Marek jest marką samą w sobie patataj, ja swoje mattesy (mam podkładki pod siodło, futerka na haka, popręgi) używam codziennie, piorę wg zaleceń, po każdym praniu oczywiście na mokro czesze mam wszystko w super stanie nic mi się nie zbiło
Ja uważam, że rzeczy "z górnej" półki zazwyczaj są lepszej jakości i trwalsze. Nawet jeśli dojdzie do niespodziewanego uszkodzenia to łatwo taki produkt zareklamować. Kiedyś kupiłam rękawiczki sygnowane imieniem australijskiego (?) wkkw'isty, które pękły po tygodniu używania, zareklamowałam i dostałam nową parę która służy już 3 albo 4 sezon 🙂
Ja mam za mało kasy, żeby inwestować w tanie rzeczy. 😁 Imo, lepiej wydać trochę więcej, ale mieć zagwarantowaną jakość. Nawet kiedy coś się z daną rzeczą stanie, można ją reklamować u producenta, a tem jeśli jego przedmiot naparwde zalicza się do tych z górnej półki, wymieni.
tez się zgadzam z tym stwierdzeniem. Tylko, że droższe rzeczy nie zawsze muszą miec wszystkie właściwości w wersji naj, ale zawsze mają coś, co je wyróżnia spośród innych i podbija cene. ale to czy cena przekłada się na jakośc jest totalnie subiektywną oceną - zalezy jakie ktoś ma priorytety. Jestem gotowa zaplacic więcej za rękawiczki roeckla, nawet jeśli nie wytrzymają za długo - ale wole wydać kasę i mieć dłonie dobrze chronione chociaż przez pare miesięcy, niż zapłacić mniej i "cieszyć" się obcierającymi ręce rękawiczkami przez rok. Tak samo bryczesy - niby wszystkie robione na jedno kopyto: kroje i materiały prawie takie same, a jednak niektore obcierają do krwi, a inne nie. Kwestia sposobu łączenia materiałów na szwach, pare mm różnicy i od razu produkt u mnie punktuje.
Inna sprawa to produkty, które 'jadą' na dobrej opinii sprzed paru sezonów, pomimo że ich jakość spadła na łeb na szyje, ale klienci dalej je kupują. Zazwyczaj tez nowe marki, wchodzące na rynek, chcąc się przebić wypuszczają produkty bardzo dobrej jakości za śmieszne pieniądze, niestety czesto po tym jak już zaistnieją w swiadomości kupujących ich jakosc spada. To są często wyjątki od zasady droższy=lepszy.
Myślę, że każda firma ma swoje specjalności, ale każdej też czasem coś się nie uda. Poza tym kwestia indywidualnych upodobań i potrzeb - jednemu bardziej pasuje coś z jednej firmy, drugiemu z innej.
ja mam zdanie pół na pół, mam część markowych rzeczy i część nie.... ale do jednego mogę się wypowiedzieć bryczki euro stara nie zniszczalne , używałam z krótkim lejem z 6 lat jedne a dostałam je już mocno używane!!!
są niezniszczalne!!!
i chyba zakupie także czaprak eskadrona jak piszecie że też niezniszczalny... do tej pory używałam zwykłych szmatek i jestem z nich zadowolona🙂
dla mnie ani cena ani marka. dla mnie liczy sie jakość, dopasowanie i komfort użytkowania. produkt ma mnie nie rozczarowywać.
Zgadzam się w 100% procentach.
Myślę, że to nie tylko dotyczy sprzętu jeździeckiego, ale każdej rzeczy na rynku! Jest takie powiedzenie: "na rzeczy tanie stać tylko bogatych". Bo starczą na krócej i w rezultacie rzecz droższa a trwalsza opłaciłaby się bardziej. Wiadomo jednak, że niektóre marki każą sobie płacić nie tyle za jakość, co za szpanerskie logo i to się już nie opłaca... Na wszystko najlepszy jest złoty środek - maksimum jakości, dopasowania i komfortu za najniższą możliwą cenę.
mi sie wydaje, ze czesto marka gwarantuje jakosc. jednak nie zawsze i potrafie sobie wyszukac cos taniego, a naprawde fajnego- np moje ukochane oglowie, kupione w sumie na pale z 5-6 lat temu za 60zl. do tej pory jest ladne, zrobilo sie mieciutkie i jest ogolnie mega. totalny no name.
Co do ogłowi. 9 lat temu kupiłam rurkowe ogłowie pleszewskie i mam je do tej pory i tylko w nim jezdzę. Nic się z nim nie dzieje, skórka extra. Pamiętam, że kosztowało ponad 3 razy mniej niz rurkowe kieffera 🙂
(zaraz zostane zlinczowana za to co napiszę 😉 ) uważam, że eskadronki są niewspółmiernie drogie do wytrzymałości. Są bardzo ładne ale miałam 2 eskadrony drobnopikowane i po roku normalnego użytkowania zrobiły się z nich szmaty i mocno wyblakły i zmechaciły się. Natomiast produkty Lamicel i HKM są chyba niezniszczalne. Jeden czaprak Lamicel mam z 6 lat, uzywam najwięcej bo bardzo go lubię, piorę w pralce i jest w extra stanie - nic nie przetarte, nie wyblakł i pięknie lezy. To samo z derką eskadron polarową i HKM - ta druga niezniszczalna (tez ok 5-6 lat) z bdb polaru, eskadronowa się wyciąga i polar cieniutki.
Dla równowagi jednak dodam, że Profesional Choice jest wart każdej złotówki wydanej na niego. Od 10 lat mam ochraniacze jeszcze z serii SMB II i trzymają nogę extra, rzepy ciągle bardzo mocno trzymają, nic się nie wydziera ani nie przeciera. Drogie ale warte tego 🙂
dla mnie marka jest wyznacznikiem jakości (lub bylejakości!) Jestem rekreantem, więc nie mam potreby posiadania super sprzeu z najwyższej półki, ale kupuję produkty średnio-półkowe, z których jestem zadowolona. Np. firma HKM jest dma mnie wyznacznikiem marnej jakosci i ich produkty omijam szerokim łukiem.. Kończąć mój wywód: marka jest dla mnie ważna 🙂