Widze, ze watek nie mial odpowiedzi, ale skoro jest to nie bede zakladac nowego 😉 Ma ktos? Podzieli sie ktos wzorem? Radami co powinno sie w takiej umowie znajdowac?
Ja podpisywałam kilka takich umów. Z mojej strony, czyli jeźdźca, chciałam zawsze zagwarantować sobie: brak ponoszenia odpowiedzialności za nieszczęśliwe wypadki i kontuzje, które nie powstały w wyniku niewłaściwego treningu, stałą kwotę i dzień miesiąca do której ma ona wpływać, w poważnych przypadkach (kolka, złamanie etc) możliwość dzwonienia najpierw po weta, potem do właściciela. Koszty kowala, leków, zawodów pokrywał właściciel. Ze strony właściciela: ilość dni, w które koń pracuje, dawki żywieniowe, wybór kowala (moim obowiązkiem było pilnowanie terminu), charakter treningu, padokowanie/ brak padokowania, karuzela/ brak karuzeli, derkowanie/ brak derkowania itp.