Jak się Państwu "powodzi" ? 😉 Leje jak wściekłe. Zaczynam się martwić. Fragmencik tekstu Jaromira Nohavicy na temat: VELKÁ VODA K našemu domu přišla voda z neděle na pondělí pozdě v noci já už spal k našemu domu přišla voda zazvonila a hned dobrý večer můžu dál
Říkám jí co chcete drahá paní vypadáte jako výběrčí daní ale s ohledem na to jaký je čas nerušte slušné lidi prosím vás
A ona mlčela stála a hleděla ani ryba ani rak prostě jen tak......
Wczoraj widziałam taki widok: -leje,woda rowami przy szosie wali jak szalona. Rowy "unijne" - umocnione,wykoszone, do każdego domu mostek z przepływem. I nagle,co? Jeden z "mądrych inaczej" mostek i przepływ zasypał. Nowiuteńki,wypasiony dom. Woda w tym miejscu wyskoczyła na szosę i wyrywała asfalt . Nie wiem czy po mnie jeszcze ktoś tam przejechał. Aż się nóż w kieszeni otwiera na ludzką bezmyślność.
Czasem dojeżdżam do/z pracy kolejką podmiejską, wczoraj nią wracałam: na polach stoi woda, wszelkie malutkie strumyczki powylewały - przesiadam się na autobus, bo kolejką to zbyt niebezpiecznie 😎
Blondek, wow 🤔zczeka: Białka wylała, w czechowicach zerwało wał... 😵 U mnie zalało sąsiadów, którzy mieszkają obok, a ja mam na placu 'suchutko' tzn. woda nie stoi. Też nie chodzę do szkoły bo zerwało drogę w 2 miejscach, strażacy cały czas pracują.
Deszcz dla ogrodu jest ok, owszem. Ale nie kurde w takich ilościach 👿 Wszystkie donice z kwiatami musiałam powciągać na klatke schodową a mam ich dobre 30 bo ziemia jest tak mokra, że zaraz zaczną gnić 🙄 Ulice też mi oczywiście zalało, pewnie sie w końcu zapadnie bo probowała juz 3 razy... Chyba czas kupic kalosze 😵
ej szlag chce mnie trafić...Mieszkam w Krakowie, ale mam też dom na wsi i jest możliwość że mnie zaleje🙁 Dom znajduje się niedaleko od raby ( jakieś 0,5 km). Jest to teren niezalewowy, dom jest na skarpie ale koło skarpy już płynie raba🙁 boje się co będzie dalej. Ludzie na wsi ratują piwnice, martwią się co będzie z sianem itp🙁 Niedaleko od mojego domu jest stajnia w Targowisku, podobnież sytuacja tam jest masakryczna:/
RACIBÓRZ na 99% zostanie zalany (może ktoś kojarzy powódź stulecia z 97? Najprawdopodobniej będzie powtórka). Odra idzie okropnie w górę, jutro rano o godzinie 8 ma być najgorzej, Urząd Miasta cały postawiony na baczność, latają podobno i panikują od rana.
Ja się martwię, bo moja stajnia jest na przeciwko Odry 🤔. Mam nadzieje, ze nie dojdzie do sytuacji, w której będziemy musieli myśleć gdzie konie przenieść 🙄.
Nie umiem wyszukać adresu do jakiejś strony z aktualnymi komunikatami. Już widzę,że w weekend do stajni drogę mam odciętą. Może ktoś znalazł link do informacji gdzie drogi są zalane?
Gliwice też zalane, większość Politechniki Śląskiej pod wodą. Ulica dojazdowa na uczelnię też zamknięta i nieprzejezdna. Sama mam zalaną piwnicę :/ To jakaś masakra...
Ktos moze wie jak sytuacja na zakopiance? ponoć w Pcimiu sie jedzie w wodzie, prawda? i którędy najlepiej wjechac do krk (północ)? Ponoć ul.Mirowska zamknieta (ponoc), a zawsze wlasnie nią jezdzę.
Bardzo współczuję południowej Polsce, po prostu masakra z tą pogodą.
U mnie, w centrum, też szczególnie ciekawie nie jest. Wichura, deszcz, pastwiska zalane, maneż zaginął w akcji. Wyciągnęłam jesienny płaszcz, kalosze i cieplejsze obuwie, a w ramach wiosennych zakupów mam nowy parasol :/
No,żesz kurczę ... Cenrtum Zarządzania Kryzysowego na pewno dwoi się i troi ale brak KOMUNIKATÓW. U nas telefon się urywa -jak dojechać a ja nie mam pojęcia.
a skąd jedziesz? ja siedzę w Krakowie jak na szpilkach i tylko odbieram telefony od rodziców, że babcia ma być ewakuowana, że prądu nie ma... a tu cały czas pada deszcz, to jest dobijające...
Jak by się ktoś chciał w humanitarny sposób pozbyć rybek akwariowych. które mu się już znudziły, to ja chętnie przygarnę! W tej chwili wodę z hydroforni muszę wylewać trzy razy na dobę i pewnie to jeszcze trochę potrwa. To jakby rybki były, to już bym nie wylewał - może tylko rurkę do hydrofora dał bym dłuższą, co by się nie urwała, jak baniak będzie pływał, jak ostatnio...
ita, jade z zakopanego. pociągi z-ne/krk od wczoraj zawieszone. w okolicach gdowa na pewno nie ma prądu, u mnie rano nie bylo cieplej wody, ale ja juz moge sie myc w zimnej byleby prądu nie odcieli.