Mam pytanie do osób bardziej znających się na końskiej medycynie. Wet (dr Golachowski) przy okazji badania nogi stwierdził u nas wilczaki. I tak się zastanawiam czy pojeździć trochę np na haku i sprawdzić czy koń będzie bardziej jezdny, czy po prostu rwać od razu. Bo z jednej strony może koniowi poprawić to komfort ale z drugiej boję się trochę rozorać mu ryjka i dodatkowo te wszystkie znieczulenia czy narkozy też nie są dla konia zbyt dobre.
rwij, prędzej czy później będzie trzeba to zrobić, a po co męczyć siebie i konia taką jazdą, tydzień po zabiegu dziąsła są zazwyczaj wygojone na tyle, że można pracować
Ja to miałam przeboje z wilczakami 🙄 U moje dziewuchy 2 wilczaki podskórne 😲 wielkości główki od szpilki. Wilczaki na dole U chłopaka 3 wilcze zęby, 2 na górze i jeden na dole :/
Rwać i nie patrzeć czy koniowi przeszkadza czy nie.
Dzięki za rady :kwiatek: A czy ktoś kto już to przeżywał może mi napisać czy koń przy wyrywaniu mocno krwawi? Domyślam się że to zależy od tego jak wilcze zęby są ułożone i ukorzenione, ale mimo wszystko chciałabym się dowiedzieć na co się przygotować 🤔
Jak wilczak siedzi płytko to krwi mało. Dla mnie jest najgorsze jak wet. dłutem i młoteczkiem operuje :/ Ale to szybciutko idzie 5-10 min. i po wilczakach 🙂 Tydzień bez wędzidła i finał
kogo możecie polecić ze śląska do wyrwania wilczych zębów? W grę wchodzą także weterynarze z poza śląska, którzy dojeżdżają 😉 Zależy mi, żeby było zrobione to fachowo - no i w miarę możliwości - żebym nie musiała czekać w nieskończoność...
Do nas do zębów przyjeżdża Anita Krzysztofiak, dopiero widziałam ją w akcji tarnikowania , a wilczaki dopiero w grudniu wyrywać będzie. Z tego co widziałam to polecam- nie ma problemu z umówieniem się, jest punktualna, w razie gdy ma się spóźnic dzwoni.
Mojemu konisku zęby robił dr.Kalinowski, zapłaciłam 200zł, za wyrwanie dwóch wilczych i tarnikowanie, normalnie jest 150, ale potrzebne były dwa głupie jasie 😁
mogę Go z czystym sumieniem polecić jest bardzo miły i profesjonalny, ma tarnik elektryczny i używa rozwieracza.
Moje konisko też miało wilcze zęby i szkoda że wpadłam na to trochę późno. Okazało się, że są pod dziąsłami więc dodatkowe rozcinanie dziąseł i wyrywanie strasznie mocno osadzonych zębów.W sumie 200zł. Niefajna sprawa ale widać efekt więc lepiej wyrwać i mieć spokój 😉
A u mojego myślałam że wilcze, a tu proszę. Tylko ostre krawędzie - spiłowane i na razie po kłopocie. Ciekawe czy problem z rozgryzaniem wędzidła wziął się stąd?
Wyrywajcie wilczaki moi mili im wcześniej tym lepiej. Przy poprzednim robieniu zębów pewien wet uznał, że ząb nie powinien przeszkadzać i zostawił go na miejscu. Konsekwencje tego były takie, że dzisiaj przez 1,5 godziny siedziałam i patrzyłam jak dr.Rojek męczy się z wilkiem. Jednym słowem masakra. Mój koń zyskał tym samym miano "terminatora" bo ten cholernik nie chciał się dać wyciągnąć. Mieliśmy 3cm wilczaka 😵
kenna no jakoś daliśmy radę (240zł za tarnikowanie i wyrywanie - cena taka właśnie przez ilość głupiego jasia...) 😉 Najbardziej się boje o jego jelita bo to jednak dość długo ale mam nadzieje, że bedzie ok.
Ramires, to trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. Wzięłaś kła na pamiątkę? 😀 Mi ostatnio dr Rojek właśnie tłumaczył, jak jest z tym jasiem, a właściwie jego ceną, stąd wiem że u Ciebie musiało być drożej.
hej ja zauważyłam u swojego qnia wilczaka na górnej szczece a na dole ma guli takie twarde czy mogą byc nie wyrośniete wilczaki jeszcze nie przebite?? czy je trzeba usuwac jakoś inaczej? jak ?
A powiedzcie mi czy jeśli koń ma wilczaki to protestuje też przy samej obecności wędzidła w pysku, czy do dopiero jak wędzidło jest pociągane przez wodzę lub lonżę?