Witam, moja siostra, która pracuje w krakowskim schronisku dla zwierząt przekazała mi taką informację: Rzekomo z okazji obchodów 11 listopada w Krakowie ma odbyć się jakaś parada. Przekazała mi informacje jeszcze taką, że wszystkie konie z tej parady jeszcze dzisiejszego wieczora czeka ubój w rzeźni. Czy ktoś wie coś na ten temat? Jeżeli jest to prawda to strasznie smutna. Mówiła jeszcze, że jest możliwość odkupienia jakiś koni za ceny rzeźne. Ma mi przysłać nr telefonu do schroniska, w którym są te informacje dostępne.
No ciekawe co się z programu dowiem. Od znajomej dowiedziałam się, że to z pewnością nie chodzi o konie, które szły pod siodłem, tylko o jakieś w bryczkach wypożyczone od handlarza. Siostra moja przekazała mi to co w schronisku usłyszała. Dlatego ja nie stwierdziłam faktu tylko zapytałam czy ktoś coś wie na ten temat. Ale... dowiemy się po programie.
Po pokazaniu materiału o tych koniach(było też pare ujęć z filmików często pojawiających się np na youtube o traktowaniu koni przeznaczonych na rzeź) krótko skomentował, że udało się je ocalić i że rocznie na rzeź trafia kilkaset tysięcy koni.
Lis nie mówił nic. Był tylko króciutki reportaż - pokazana parada w Katowicach, rozmowa z handlarzem, który wskazał konie które miały iść na rzeź i te które już tam trafiły (jakaś siwa klacz z zaprzęgu), parę scen z transportów, no i wypowiedź chłopaka z fundacji Viva.
Mnie to przeraża i nigdy nie zrozumiem takich ludzi swoją drogą ciekawe jak na to zareagują zwykli ludzie, którzy nie mają nic wspólnego z końmi, a przykładowo byli na paradzie, ich dzieci głaskały "śliczne" koniki, a teraz dowiadują się z tv że to była ich przedostatnia droga.... U mnie w rodzinie i wśród znajomych wszyscy uczuleni na takie tematy, ale właśnie się zastanawiam, czy inni się też tak tym przejmują czy też dla nich koń to chodzące mięsko i takie coś nie robi wrażenia...?
ogurek, ale czyli, że spowrotem - to znaczy, że już tam były i wróciły? 🤔 Stwierdzam, że nienawidzę jak nie-koniarze biorą się za ogólne tłumaczenie innym nie-koniarzom czegokolwiek o koniach. Bo wychodzi cyrk i żenada.