gallop? od kiedy 😲 zajrzalam do niego jak tylko wyszedł i odłożyłam zaraz do działu z jednorożcami, artykuły pisane w tak infantylny sposób że się nie da..
Nowy galop, temat numeru "czy mój kon mnie lubi? Rozwijaj wasze repacje!" A pamiętacie? Miało byc pismo eksperckie...
Wiesz, że aż z ciekawości kupiłam tę gazetę? Według w/w artykułu, pójście po konia na padok zajęło by mi...ok. 30 min. Bo za każdym razem, kiedy koń podniesie głowę w Waszą stronę, trzeba się zatrzymać i odwrócić, żeby nie wchodzić w jego strefę czy coś takiego. O! przypomniało mi się - żeby nie wywierać na nim presji! 😵 Naturalsowy szit tak bardzo, że aż się czytać nie dało.
I w sumie śmieszą mnie te "esksperckie" porady typu: jak zrobić przejście z galopu do stępa? krok 1 skróć galop, krok 2 przejdź do stępa 😵
drabcio, nie, ale jak podnosi łeb, Ty sie odwrócisz do niego tyłem ale on dalej stoi z podniesionym łbem, to musisz sie troche cofnąć żeby zdjąć z niego presję 😂 a jak podniesie łeb, Ty się odwrócisz a on opuści łeb spowrotem, to znaczy że zaakceptował Twoją obecność i możesz iść dalej 😜
drabcio, w ogole nie szanujesz jego strefy, za nic masz jego prywatnosc, i ty sie uwazasz za dobra wlascicielke? Przychodzenie na padoku, phi, jakas sztuczka a nie prawdziwa relacja, powinnas z nim dzielic trudy przedzierania sie przez blota i kaluze 😂
Dobra, dobra , śmiejecie się ale (artykułu nie czytałam ale znam metodę z PNH 🙂 ) jak macie sprowadzić z padoku konia który notorycznie spitala na widok człowieka to serio takie podejście się przydaje! 🏇 Koleżanka miała kiedyś kłopot z takim jednym spryciarzem, który nie dawał się złapać i trzeba było wszystkie konie sprowadzać z padoku żeby go wziąc na jazdę... I to zajmowało więcej niż 30 minut 🙂 Okazało się, ze fajnie reaguje na presję i zdejmowanie presji i jak się właścicielka nauczyła jak do niego podchodzić i kiedy się cofać to bardzo szybko doszli do ładu. Sory za 🚫 ale to nie natural tylko wyczucie...
O, ja nie znam teorii metod naturalnych (no dobra, kiedyś przeczytałam 2 książki dr Roberta Millera), ale przyznam, że w poprzedniej stajni był koń, którego nie dało się złapać. Wiadomo, gonienie nie ma sensu bo kurcze no... zawsze był szybszy... 😁 Ja się nim nie opiekowałam, wiec nie był to mój problem. Ale patrząc "z boku" zauważyłam, że jak się odchodzi to on podnosi głowę i robi krok do przodu 😀 Więc z czystej ciekawości postanowiłam spróbować - robiłam kilka kroków w jej stronę, jak podnosiła głowę to się odwracałam i odchodziłam i tak po kilka razy... i wiecie co? Przyszła sama 👀 I to nie raz 👀 Ostatecznie wychodziło dużo szybciej niż bezsensowne łapanie, a i po czasie dała do siebie podejść i się "normalnie" zabrać z padoku. Wiec może "coś" w tym jest. Ale nie próbowałabym tego na wszystkich koniach - myślę, że może niektóre by to sobie uznały za "wygraną", że "zniechęciły" człowieka itd...? Lepiej jednak ucywilizować sobie konia niż grać z nim w podchody. A co do Gallopu samego w sobie to... omijam łukiem najszerszym z możliwych - od samego początku.
Wiem, że wychodzi w połowie miesiąca, tylko że w kwietniu (chyba) nie wyszedł. W kiosku, gdzie zawsze kupuję kwietniowego numeru nie było, na stronie też nie pojawiła się tak jak zwykle to było informacja o nowym numerze, dlatego pytam.
Witam z Koniem Polskim coś się dzieje niedobrego,zapytałam na faceeboku czy papierowe wydanie jeszcze funkcjonuje odesłano mnie do wydawnictwa, a na stronie wydawnictwa jest tylko numer marcowy.
Kupiłam dziś Kolorowanki Jeździeckie Gallopu. Za 12,99 dostałam 24 strony... czegoś. Ja wiem, że one w większości mają być dla dzieci, ale część wzorów jest bardzo infantylna lub po prostu brzydka. Tylko kilka ładnych wzorów, reszta to tragedia. Na przykład wzory lustrzanie odbite tylko by zapełnić stronę. Koń stojący dęba skopiowany cztery razy na stronie! A szczytem jest już sylwetka konia wycięta z innego wzoru - mandali. Trąci pójściem na łatwiznę i zwyczajnym skokiem na kasę fanów kolorowanek lub koni... Szkoda... 🙄
vissenna, szkoda, liczylam ze zatrudnili kogos kto narysuje im cos fajnego i oryginalnego. No ale co sie dziwic, gallop lapie po 5 srok za ogon, a wiadomo ze jak cos jest "do wszystkiego" to jest do niczego. W gallopie to sa wszystkie style jezdzieckie, natural, moda, selfie, a ostatnio jeszcze artykuly o psach dolozyli... Czekam na porady dotyczace prowadzenia osrodka agro, zakladania ogrodu, majsterkowania, chowu krow, swin, koz, alpak, sloni i zyraf. Na razie do prenumeraty dodaja skarpety. Wiadomo ze skarpety to najlepszy prezent, taki bozonarodzeniowy 😁
Orzeszkowa ja bym o alpakach poczytala. Co prawda mam ksiazke i o kursie alpaczym myslalam ale puchatosci nigdy za wiele. Moze gallop rozszerzy dzialalnosc ale po wpadce z kopiowaniem kolorowanek z innych mandali mam watpliwosci czy to co napisza bedzie merytoryczne czy wklejone z watpliwych zrodel :/