Pilnie potrzebuję pomocy!!! Zauważyłam u mojej kobyły dziwną narośl w uchu, a właściwie to na małżowinie usznej, ale tak jakby od środka. Narośl jest płaska (chociaż w niektórych miejscach znajduje się na niej coś białego, co można zdrapać), jest koloru białego i nie jest porośnięta sierścią. Zauważyłam, że boli ją gdy się dotyka to miejsce. Dzisiaj gdy była na padoku, to muchy pogryzły ją w tym miejscu tak, że jej nawet krew leciała. Nie wiem co to może być i co z tym robić. Chyba wezwę weterynarza. Może ktoś się z Was już spotkał z takim przypadkiem?? Postaram się zrobić zdjęcie i wkleić tutaj. Byłabym wdzięczna za pomoc 🙂
Mój koń miał takie cudo w ubiegłym roku w obu uszach. Zastanawiałam się czy to grzyb, czy inny rodzaj infekcji. Był weterynarz i pokazywałam mu te zmiany. Stwierdził, że to na tle alergicznym i zalecił, by nic z tym nie robić. Jedynie czymś nawilżać, jeśli zmiany będą mocno nasilone. Po kilku miesiącach wet był, pokazywałam znów, dopytywałam, bo ciągle podejrzewałam grzyba. Nie chciało mi się wierzyć, że to alergia. Znów usłyszałam, że alergia i tylko nawilżać. Miał to cały ubiegły sezon letni.
Tak to rodzaj sarkoidu "płytka uszna" czy jakoś tak. Moja Tania ma. Pojawia się ,potem odpada i znów jest. W tym roku wyrosła blisko dużego naczynia i sie zrobiła jak śliwka węgierka -uszypułowana. Odpadła -ale krew leciała i wyglądało strasznie. Xxterra powinna pomóc .A nawet na pewno pomoże. Sęk w tym,że konie raczej dłubania w uchu nie lubią. Jak moja się zacznie odnawiać -posmaruję tym razem,żeby nie wiem co.
Rodzaj sarkoidu? Mój miał w uchu wiele takich białych zmian. Nie była to jedna płytka. W każdym uchu miał ich po kilka. W tym roku nie ma. Wszystkie zmiany zeszły same. Gdyby to były sarkoidy to chyba by raczej same nie zniknęły? Jak to jest? Czytam w necie o sarkoidach, ale opisują raczej zmiany brodawkowate, a nie takie jasne i płaskie łuski. A po niemiecku nie rozumiem. 🤔
Wygrzebałam /z pamięci i google/ Aural plaques TO się nazywa.Też papilloma virus.Stąd mi się sarkoid skojarzył. [url=http://www.google.pl/images?hl=pl&q=Aural+Plaques&lr=&um=1&ie=UTF-8&source=univ&ei=CKjaS6uPIcmiOKXX3AQ&sa=X&oi=image_result_group&ct=title&resnum=4&ved=0CDgQsAQwAw] TU FOTKI[/url] Sarkoidy są różne.
U mojego Pięknego też to było tyle, że nie było skupione w jednym miejscu a po całym uchu wewnątrz. Zaraz po kupnie zauważyłam to u niego w uszach, weterynarz dał mi płyn na to i kazał raz dzienne na wate ówcześniej zawiniętą na patyk nakać tego płynu i wytrzec to w uchu i tak tydzień a potem co drugie dzień [chyba] to już prawie rok więc nie kojarze dobrze, były cyrki koń nie dawał sobie grzebać w uszach bo chyba nikt by nie dał, ale jakoś się udawało i w tym momencie usiska są piękne, czyste i nic tam nie ma 🙂
Najprawdopodobniej brodawczyca (papillomawirus typu 3/4) - płaskie, białe płytki, czasem się rozrastają, rzadko mogą zaniknąć samoistnie, czasem mogą się lekko złuszczać. Diagnostyka różnicowa: sarkoidoza, grzybice, zakażenia bakteryjne. Brodawczyca w formie usznej u niektórych może powodować nadwrażliwość na dotyk (nie pozwalają ruszać ucha jakkolwiek) lub ugryzienia owadów (potrząsanie głową, wtórne nadkażenia płytek). Nie ma skutecznej metody leczenia poza wymrażaniem/wypalaniem/miejscowym chemoterapeutykiem jak imikwimod. Jeśli nie powoduje bólu, nie ma się co przejmować, wystarczy chronić przed owadami, sprawdzać, czt nie ma wtórnycg nadkażeń i nie dotykać innych koni po dotykaniu brodawek chorych