Forum pomoc, uwagi, testy »

Czy volta padła na amen? [przeniesiony z voltazastepcza.fora.pl]

Pauli - tak działa nasz mózg - wielu psychologów badało aspekt dzielenia się na grupy i przynależności do nich. Udowodniono, że wystarczy grupę znajomych/przyjaciół podzielic na dwie grupy za pomocą rzutu monetą i "orły" oraz "Reszki" będą zaciekle ze soba "walczyć". Tak to już jest 😉 Nie będę myśli rozwijac, żeby nie robić off topu, ale jeśli interesuje Cię ten temat to polecam poczytanie o np. paradygmacie gr. minimalnej i ogółem o psychologii konfliktu. To wiele wyjaśnia to, co dzieje sie teraz między volta a re-voltą.
wątek zamknięty
Ja powiem tylko tyle: szkoda (że się takie wojny bezsensowne robią). Ciekawe po co to komu? Podbudowuje ego, że się na kogoś najeżdża - do tego wirtualnie?

Raczej zostanę tutaj, z prostej przyczyny, że na dwa fora nie mam czasu. Spodobała mi się organizacja "ludzi ponad techniką" i ustawienie techniki do ludzi (zrobienie forum, bo ludzie czuli taką potrzebę).

Pozdrowienia dla "mych" i "onych" :P
wątek zamknięty
Przeczytałam cały ten wątek i zastanawiam się skąd wzięły się nieporozumienia związane z jakimś wydumanym podziałem na dwa obozy My i Tamci  🙄
Przecież na Volcie byliśmy tylko My, a teraz stamtąd sączy się jad, padają dziwne złośliwości... dla mnie to jest przykre i wieje dwulicowością pewnych osób...
Szkoda słów... niech każdy żyje własnym życiem (tym wirtualnym oczywiście 😉 ) gdzie chce.


no nie powiem...żeby voltopiry nie były dłużne 😉

W swoim internetowym "życiu" miałam do czynienia z dwoma rozpadami dużych, ciekawych forów - chociaż tamte zdarzenia miały zupełnie inny przebieg niż voltowe...

Zawsze pozostaną dwa obozy nie pałające do siebie sympatią - bo dzieje się to z jakiś przyczyn - a przyczynami w takich sytuacjach są zawsze urazy - tam poszło o władzę, tu o nazwijmy to "niedopieszczenie".

Osoby którym nie przeszkadzał fakt niedziałania volty przez miesiąc nie są w stanie pojąć po co re-volta...wystarczyło poczekać - i w sumie mają rację,
ci niedopieszczenie nie rozumieją dlaczego mieliby czekać 😉 i koniec tematu 🙂

mi osobiście nie podoba się sposób w jaki cała ta sprawa się odbyła - zarówno ze strony volty jak i re-volty

trudno stało się , szkoda

ale

uważam, że przyjmowanie nazwy nawiązującej do tradycji volty nie jest fair - jeśli tworzycie nową jakość to twórzcie ją od samego początku,
w ten sposób nie narażacie się na zarzuty o kradzież, podszywanie się pod czyjąś własność (nawet jak nie była chroniona) itp rzeczy

Przecieżistnieje taka możliwość, że volta "zejdzie na psy" stanie się synonimem obciachu - i co nadal re-volta będzie chciała być z tym kojarzona?

Tamte rozłamy które przeżyłam (jak idiotycznie to brzmi :P), patrząc z perspektywy czasu (już dwa lata) nie wyrządziły nikomu krzywdy - obydwa fora działają niezależnie, są nowi użytkownicy i żadne nie straciło na jakości.

Generalnie tak po pół roku po napływie świeżej krwi sprawa rozeszła się po kościach, a teraz to już nikt nie pamięta co zaszło oprócz założycieli.
wątek zamknięty
Jesli chodzi o nazwę, to jej geneza jest zupełnie inna nież wielu sadzi. Prawda jest taka, że na samym początku chodziło tylko o to, aby użytkownicy Volty trafili na Re-Voltę. Poszukując Volty w wyszukiwarce natknęli by się na re-volte i trafiliby do nas. W czasie, gdy Volta nie istniała, nie mieliśmy jak zawiadomić wszystkich, że jest takie miejsce, gdzie można podyskutowac, chociaż o tym, kiedy Volta się reanimuje.

potem pojawiły się wzmianki, że re-volta to trochę inna , lepsza Volta. Ale zamierzenie było jak najbardziej właściwe - aby pomóc "zagubionym" odnaleźć się z innymi użytkownikami.

Chcieliśmy dobrze, wyszło jak zwykle.
wątek zamknięty
"""
Co do kradzieży- aby ktos Ci cos ukradł, musisz być najpierw pełnoprawnym właścicielem …  wink""""


To niech ktoś mi do cholery wytłumaczy jakim cudem na tym forum znalazły się moje dane z profilu wątku pomimo tego że te dane na voltahorse były nieudostępnione innym. Były NIEWIDOCZNE!!!!!!!!!


Tego nie można w google znaleźć\
\

Więc skąd??????????

admin na re-volta mógł sobie profil Badziewiak stworzyć ale skąd wział maila i inne dane które tam były!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mi się nasuwa tylko jedna możliwość !!!


A zresztą wiele voltowiczów było zbulwersowanych bo w końcu od takich ludzi dowiedziałem się że istnieje mój profil z voltyhorse i nie tylko mój z pełnymi danymi które tam były!!!!!!!!!!!!!!!!!


wątek zamknięty
badz nie irytuj się tak, bo jeszcze się zadyszysz.

Nikt tu się pod Ciebie nie podszył. nie ma twojego profilu w bazie. Jak i wszystkich voltowiczów, którzy nie aktywowali swojego konta tutaj. Zostały od razu usuniete.

    Proponuję zamknąć już temat kradzieży i innych tego typu spraw, bo nic konstruktywnego z tego nie wyniknie.   
wątek zamknięty
Co nie zmienia faktu że znalazly sie tutaj moje dane z profilu voltahorse dane ktore byly ukryte.

A co nastepnym razem.

chcialbym tylko uzyskac konretna odpowiedz jak zdobyto te dane, bo jezeli chodzi o forum phpBB te dane są zaszyfrowane w bazie mysql.


takiej samej na jakiej dzialaja np. skepy internetowe.
wątek zamknięty
badz
a ty wytłumacz mi dlaczego moje konto które było na moją proźbe zablokowane czyli jak to admin mówi wykasowane
znowu znalazło sie na starej volcie i było aktywne.
Wystarczyło tylko poprosić o nowe hasło.
Jakoś nie uśmiecha mi sie że ktoś kiedyś może wpasć na pomysł pisania z mojego konta i pisać głupoty i np obrażać ludzi nie chce być z tym powiązana.
wątek zamknięty
Badz ale po co sie tak irytujesz? Czy cos z tymi danymi się stało? Dane, o których mowa: nick, e-mail i nr gg sam podałes publicznie. Nikt nie miał dostępu do Twojego hasła, nikt nie korzystał z Twojego konta. Zostało także niedługo po zainstalowaniu usunięte.

bijesz pianę dla idei.

Nie odpwoeim Ci, jak te dane się tu znalazły - nie jestem informatykiem. Widocznie nie były zabezpieczone, prawdopodobnie "leżały na ulicy" i każdy mógł się po nie schylić. Nikt z nas, a tym bardziej Quanta, nie włamywał się na forum. Zrobił to kto inny.
wątek zamknięty
A pamiętacie jak się deple rozleciały?
Potem była wojna o Naszą Szkapę i powstała i szkapa i stajenka?
Też się ludzie podzielili okropnie /ja się awanturowałam paskudnie - czego żałuję/ . A teraz jest i szkapa i stajenka i szkapa metkowa nawet.
Tu też tak będzie. Niestety-zamiast jednego silnego forum będą dwa mniejsze. Dyskutanci mają wpływ tylko w jeden sposób-pisać merytorycznie i atrakcyjnie i UNIKAĆ awantur .
Nowy dyskutant awantur nie rozumie i się zraża.
wątek zamknięty
"Zrobił to kto inny."

Więc jeżeli włamał się ktoś inny to czy revolta mogła te dane użyć.

To tak jak z złodziejem

Jeżeli złodziej ukradnie ci rower to inna osoba może go już kupić!!!!!!????


To pytanie retoryczne oczywiscie.

A takie dane z bazy volty z danymi nie leżą na ulicy.

Bo  i ile mi wiadomo użycie kradzionych danych chyba nie jest legalne.



wątek zamknięty
badz ale co daje Ci bicie piany i zadawanie "retorycznych" pytan tutaj? Masz jak widac osobisty problem, napisz do Quantanamery i ona Ci wyjaśni co i jak.

Pisz sobie, jeśli Ci to radośc sprawia, ale nikt z tobą zbyt głęboko w polemike nie bedzie wchodził, bo się na tym nie znamy.
wątek zamknięty

no nie powiem...żeby voltopiry nie były dłużne 😉


Z tego, co mi wiadomo nie miały miejsca  żadne personalne wycieczki.
Nikt tu nie powiedział złego słowa o użytkownikach Volty (sami nimi przecież jesteśmy).
My się nie nabijamy z tematyki poruszanej tam, ani nie zarzucamy nikomu uzależnienia czy innych podobnych bzdur...
Nie będę podawała konkretnych cytatów, ale jak poczytasz wątek "Działa?" na Volcie, to będziesz wiedziała o czym mówię 😉


A co do cierpliwości i czekania.
Gdybyśmy otrzymali jakąkolwiek informację co się z forum dzieje, albo że trwają prace nad przywróceniem go do stanu poprzedniego, może i byśmy poczekali.
Tymczasem ze strony admina nie było żadnego odzewu (co nikogo specjalnie nie zdziwiło 🙄 ) i nie zanosiło się na reanimację.
Ludzie byli zniecierpliwieni, bo chcieli mieć gdzie podyskutować.

Z resztą, jak już było powiedziane, koncepcja powstania odrębnego forum zrodziła się w międzyczasie (poczytaj ten wątek od początku, to Ci wiele wyjaśni). Nie chodziło o rozłam ani bunt, tylko o ciągłość (przynajmniej w moim odczuciu). A że ludzie stwierdzili, że jednak im tu lepiej, nie ma potrzeby wracać.


badz

Jakiej odpowiedzi się spodziewasz od nas, użytkowników (w  większości pewnie nie zorientowanych w temacie)?? Piszesz na forum, więc wygląda to jakbyś miał sprawę do nas. A może chodzi o zasianie wątpliwości, o jakąś propagandę?
Ale nie będę się doszukiwała teorii spiskowych.
Nie wydaje mi się, żeby kogokolwiek interesowały tu Twoje dane i problem ich domniemanej kradzieży.

Zastanawiam się dlaczego inni nie buntują się, że ich dane się tu znalazły?
A nawet jeśli ktoś ma z tym problem, to załatwi to 'w cztery oczy z adminem", zamiast "bić pianę" tutaj.
wątek zamknięty
Co nie zmienia faktu że znalazly sie tutaj moje dane z profilu voltahorse dane ktore byly ukryte.
kurde, ale wlasnie o to chodzi, ze NIE byly ukryte. forum voltahorse pod względem technologicznym to jakas prehistoria. a admin zna sie na tym wszystkim jak... i takie tego efekty byly - teoretycznie ukryte dane nigdy nie byly w zaden sposob ukryte ani chronione. Do niego miej pretensje, ze ciebie na cos takiego narazil. Bo tylko on tutaj zawinil...

A takie dane z bazy volty z danymi nie leżą na ulicy.
jak napisałam powyzej - dzieki dzialanion admina voltahorse dokładnie tam leżały twoje dane.


uważam, że przyjmowanie nazwy nawiązującej do tradycji volty nie jest fair - jeśli tworzycie nową jakość to twórzcie ją od samego początku,
w ten sposób nie narażacie się na zarzuty o kradzież, podszywanie się pod czyjąś własność (nawet jak nie była chroniona) itp rzeczy

zgadzam się z tym od początku. i nie ja jedyna 😉
to forum od samego początku i z zalożenia miało dzialać pod trzema adresami - voltopiry, re-volta (pod tymi dwoma adresami - z powodów opisanych przez opolankę oraz z jeszcze jednej prostej przyczyny - forumowicze takie nazwy sobie wybrali) oraz pod adresem konskieforum - ktory dziala, ale na razie przekierowuje tylko na re-volte, bo czeka na swój wlasny layout.
swoją drogą - bez wzgledu na to jakby tego forum nie nazwać, to niewątpliwie jest ono formą odcięcia sie od komercyjnego portalu voltahorse, jego nieudolnego admina i niesprawnego forum.
wątek zamknięty
A tak wogole, to tymczasowe forum służące rozowie o tym "co z Voltą" zrodziło się na naszej klasie!!

Co więcej, 3/4 z nas ma swoje profile na naszej klasie, w których dobrowolnie ujawniamy o wiele więcej, ni e-mail czy nr gadu. Każdy je może wziąć. To kradzież? UZYWANIE ICH to przestępstwo. Nikt Twoich danych tu nie używał. Tych świadomie podanych. Wieć nie przesadzaj badziew.

wątek zamknięty
Pauli AMENO. Dzięki, bo ja już dostawałam szału i dwa razy wykasowałam to co chciałam powiedzieć Badz. wyeczyłaś mnie i chwała Ci za to. 👍
wątek zamknięty
Brawo Caroline. ujęłaś krótko wszystko to, co próbujemy wyjaśnić Badziewiowi. Choć sądzę, że skutki nie będzie  😜
wątek zamknięty
mnie sie nic nie blokuje 😉
Jest tu jeszcze trochę niedoróbek technicznych, ale wszystko w swoim czasie 😉
wątek zamknięty
"kurde, ale wlasnie o to chodzi, ze NIE byly ukryte. forum voltahorse pod względem technologicznym to jakas prehistoria. a admin zna sie na tym wszystkim jak... i takie tego efekty byly - teoretycznie ukryte dane nigdy nie byly w zaden sposob ukryte ani chronione. Do niego miej pretensje, ze ciebie na cos takiego narazil. Bo tylko on tutaj zawinil..."

NO i co z tego>

Znowu przytocze inny przykład.

Jeżeli stania w której masz konia nie ma strażnika i drzwi do boksów nie są zamknięte na kłótkę to czy ktoś ma prawo wejść tam i wyprowadzić twojego konia!!!!!!!!

Mówiąc że to zrobił na życzenie właściciela stajni bo nie zabezpieczył boksów na kłódkę?

Bzdura!!!!!!!!!

Czy jeżeli w sklepie przy wyjściu nie ma strażnika ani systemu alarmowego towarów to można sobie coś wynieść tylko dlatego że leży na wyciągnięcie ręki.

NO zastanówcie się!!!!!!!!!!!!

wątek zamknięty
badziew ale po co te komentarze? Jak nie masz gdzie upuścić emocji, to zrób to na Volcie albo napisz do administratora Re-volty vs Voltopirów. tutaj nikogo to nie wzrusza, nikt nie chce z Toba w polemike wchodzić. Twoje pieklenie się tutaj jest wyłacznie dla Twojej przyjemności.
wątek zamknięty
Czy jeżeli w sklepie przy wyjściu nie ma strażnika ani systemu alarmowego towarów to można sobie coś wynieść tylko dlatego że leży na wyciągnięcie ręki.
nie, to nie jest taka sama sytuacja jak opisana - w naszej sytuacji towar (czyli twoje dane) lezały na ulicy i NIKT, zwlaszcza osoba, której powierzyłeś niejako OPIEKĘ nad nimi, nie dbał o nie.
dałeś mu je, a on je upuścił na ulicy i poszedł sobie dalej. nie zważając na to, że mu zaufałeś i wierzyłeś, że zaniósł je do bezpiecznego sejfu.

więc nie miej pretensji do kogoś, kto je podniósł i zabezpieczył - jedynie dla TWOJEGO użytku (który możesz wykorzystać jak to już ktoś napisał - prosząc o wykasowanie).

Miej pretensje do tego, kto zawiódł ciebie i twoje zaufanie - do admina voltahorse.
wątek zamknięty
Powiedzmy, że w tej stajni chwilowo koni nie karmiono, zostały wyprowadzone wszystkie do innego pensjonatu, część właścicieli przeniosła tam swoje na stałe, a Twój wrócił na swoje miejsce. No dobra, przeszedł się kawałek, ale nigdzie nie odparował 😉

Przecież to nie było wymierzone ani w admina Volty, ani w użytkowników niezainteresowanych nowym forum - to było dla ułatwienia transferu ludziom, którzy chcieli sie przenieść. Po spełnieniu celu, nieużywane konta zostały usunięte, uwaga, ZANIM ktokolwiek zaczął z tego robić aferę, AFAIK.

Wyluzuj, badziewiak, po co się nakręcasz? Święta idą, pokój na ziemi. Ja nic nie mam do żadnej z "Volt". Inicjatywy obywatelskie mi się podobają - dlatego siedzę tutaj.
Czyś Ty się czasem naturalem nie parał?... o emotional fitness słyszałeś..?

<podaje łapkę> uśmiechnij się 🙂
wątek zamknięty
Sklep to kiepskie porównanie.
Raczej było tak jakbyśmy zobaczyli przechowalnię bagażu- zostawioną bez dozoru,otwartą. I bagaże zabrali i schowali bezpiecznie a potem zwrócili właścicielom z propozycją,że albo zostawią je u nas albo znów zaniosą tam gdzie ich nie pilnowano.
wątek zamknięty
u cytat z regulaminu voltahorse
"Jako użytkownik zgadzasz się na to, by Twoje informacje były zachowane w bazie danych. Informacje te nie będą podawane bez twojej zgody żadnym osobom ani podmiotom trzecim",
Widać wyraźnie że Admin sam złamał regulamin który pisał  🤔wirek:
wątek zamknięty
W&W święta racja.. Ale co z tego? Myślę,że jako jednostka niewiele wskórasz.. 🙁  A czy ogół stanie murem i będzie na tyle silny i wytrwały w swych dążeniach by wymóc na adminie jakieś zmiany? Sama jestem ciekawa..

Eh.. Generalnie to wkurza mnie ta cała "wojna". Nic tylko atmosfera się psuje zupełnie niepotrzebnie.. :/
wątek zamknięty
badz
  Dawno, dawno temu...
Pewien gospodarz otworzył szeroko swą pustą stajnie. Wkrótce zadomowiło się tam stado dzikich mustangów. Gospodarz czasem dokarmiał i poił konie. Ale zapomniał o kowalu, weterynarzu i kilku innych ważnych sprawach. Jednak konie ogólnie były zadowolone i nie narzekały. Zresztą narzekania, prośby i tak nie dawały skutku. Nauczyły się tak żyć, wszak to twarde, silne konie.

Aż przyszedł, dzień, że wracając z łąk, zobaczyły zamkniętą stajnię.  Niestety nie po raz pierwszy i nie po raz pierwszy zastanawiały się, czy jeszcze kiedykolwiek zostanie otwarta. A jeśli już, to czy będą w niej nadal stały, boksy, żłoby, czy będzie sianko?
Czekając kilka dni, zmęczone, w końcu poszły na poszukiwanie schronienia. Wędrując znalazły w końcu jakąś zwykłą wiatę. Zaczekały tam na towarzyszy. Szybko zauważyły, ze nie pomieszczą się razem. Wiedziały, tez że stara stajnia nadal była zamknięta.
Któryś z niepokornych młodzików zaczął marzyć o ciepłej stajni, z automatycznymi poidłami, a nawet czyściutką słomą pod kopytami. Jedna starsza klacz ostro spojrzała karcąco. Natomiast pozostałe mustangi zaczęły głośno marzyć razem z młodzikiem. Któryś nawet bąknął, ze widział taką stajnie...Sprawnie  ustaliły, że muszą poszukać  nowego schronienia, bo idzie ciężka zima. A stara stajnia nadal była zamknięta.
Konie wielkim stadem ponownie zaczęły wędrówkę. Niepewne, czasem nerwowo podgryzały się nawzajem. Zmęczone postanowiły zasnąć na pachnącej polanie w aureoli krzewów i drzew owocowych. Posiliły się jabłkami i zasnęły szczęśliwe, z nadzieją.
Gdy wzeszło słońce mustangi zdziwione dostrzegły jak piękna była ta kraina, jak ze snów. Gigantyczne łąki, przedzielone czystym strumieniem, otoczone miejscowo zagajniczkami drzew, przedzielone serpentyną strumienia. Zrebaki biegały rżąc radośnie.  A nieopodal stał .. piękny wielki budynek. Pełne emocji konie zwartym stadem, pierś w pierś, poszły obejrzeć z bliska tajemniczy budynek. Już z daleka poczuły aromat świeżego sianka. Podchodząc zobaczyły w progu drzwi człowieka. Stanęły niepewnie.
Człowiek uśmiechnął się, konie w jego oczach zobaczyły odbicie szorstkiego swojego szorstkiego włosa i wystających żeber. Zawstydzone, pomyślały, by odejść. Przecież gdzieś jest ich stajnia, a właściciel może wróci... Ale nim zdążyły zawrócić uśmiechnięty człowiek szeroko otworzył wrota stajni, mówiąc coś przyjażnie. Konie oglądając się po sobie, w końcu niepewnie  ruszyły do stajni. Kiedy weszły zobaczyły piękne wygodne boksy, przestronne, wyścielone pachnąca słomą i z siankiem. Poczuły nawet zapach owsa, a do tego w boksach były automatyczne poidła! Część koni ochoczo pobiegła dyskutując które z nich zajmą najlepsze boksy, inne pomyślały o zawiadomieniu pozostałych zaginionych mustangów. Jeszcze inne postanowiły, ze zostaną tu tylko, kilka nocy , bo przecież nie zasługują na taki raj… i zdradzają pierwszą stajnię. Wszystkie przenocowały, szczęśliwe, najedzone jak nigdy. Nowy człowiek przygotował nawet boksy, dla innych mustangów z imiennymi tabliczkami. Tak by nikt im ich nie zajął. Nowy gospodarz ulepszał coś ciągle- by koniom było jeszcze lepiej. Cieszyły się więc życiem i galopami w stadzie.
Wkrótce dowiedziały sie, ze stara stajnia znów jest otwarta.. Niektóre postanowiły wrócić. Inne doszły do wniosku, ze nie ważna jest stajnie, a stado - wiec zostaną z większością w nowym wygodnym domku, co najwyżej czasami wędrując w odwiedziny do starej stajni. W parę dni później, do nowej stajni, wpadło z zębami kilka starych przyjaciół, awanturując się i przymuszając do powrotu. Im silniej gryzły, kopały tym bardziej odpychali pozostałe konie od siebie.
Dowiedziały się od awanturników, ze stary gospodarz pomawia nowego o kradzież koni. Zniesmaczone, zachowaniem starego, konie bardzo żle się poczuły. Bo to przecież one same wybrały tę stajnie. I pomyślały, że stary gospodarz przyczynił się do takiego wyboru, zamykając stajnie, niezbyt dbając o wszystko, a przez to odpychając. A po za tym konie wiedzą, ze nie można mówić o kradzieży- wszak mustangi nie należały formalnie do nikogo, zwyczajnie przygarnięte. Ale wolne w świetle prawa! Im dłużej spory trwały, tym bardziej były zniechęcone nawet do odwiedzin starej stajni. Wszak tam tylko ciągłe kłótnie i awantury, wyrzuty, a do tego gospodarz stary i wizja kolejnego zamknięcia dzwi…

To takie "krótkie"  😉 streszczenie historii re-volty. Relaks. To NASZ wybór  🙂
wątek zamknięty
Dorothea pięknie to ujęłaś !!!!
szacun  👍
wątek zamknięty
Sklep to kiepskie porównanie.
Raczej było tak jakbyśmy zobaczyli przechowalnię bagażu- zostawioną bez dozoru,otwartą. I bagaże zabrali i schowali bezpiecznie a potem zwrócili właścicielom z propozycją,że albo zostawią je u nas albo znów zaniosą tam gdzie ich nie pilnowano.

walizki ani nie były porzucone,ani nie były otwarte...zwyczajnie ktoś je ukradł i zawiadomił,że jeżeli właściciel ma ochotę się z nimi nie rozstać,to musi lecieć tym i tym lotem.

p.s. czy ktoś mnie może oświecić,gdzie podział się wpis quantanamery tłumaczący w jaki to dzielny sposób quantanamera "znalazła porzucone walizki"?
wątek zamknięty
Ktoś, może przestaniesz wysyłać pytania w przestrzeń i po prostu pogadasz z Quantą na PW? Tak będzie najszybciej i najłatwiej.
wątek zamknięty
wpadło z zębami kilka starych przyjaciół, awanturując się i przymuszając do powrotu. Im silniej gryzły, kopały tym bardziej odpychali pozostałe konie od siebie.

i to jest meritum.. po co to całe zamieszanie Ktoś??... przeciez bicie piany nie sprawi że konie wróca do "starej stajni"

a jeśli stary stajenny zechce walczyć z nowym wszystkie konie które zmieniły dom staną w obronie nowego domu i nowego właściciela

Reasumując w jedności siła. a walcząc z Quantą Admin voltahorse narobi sobie wrogów wśród byłych użytkowników jego forum... a przeciez nie sądzę,  żeby taki miał cel
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.