Siedziałyśmy tam w zasadzie we 4 - ja, MsCarmen, Marta Baranowska i Weronika Wypiór. Potem przeeksmitowano mnie pod rusztowanie 🤣 Jakby ktoś miał Nasze foto to niech wstawi lub podeśle na pw - będziemy wdzięczne 🙂
Wiecie co, jak ten koń, który sobie zerwał ścięgno, objeżdżał parkur jeszcze przed rozpoczęciem, to ktoś z publiczności obok powiedział "o, to ten co ma coś z nogą", albo "ten ma coś z nogą" - czy ten koń miał już wcześniej jakieś dolegliwości na poprzednich konkursach albo na przeglądzie?... Jestem pewna, że to usłyszałam, bo nawet starałam się dojrzeć, czy nie kuleje czy coś, ale nie zdążyłam, bo zaraz się władował w tą przeszkodę 🙁 Wkurzała mnie palarnia w przejściu - nie dość że palacze postanowili przymusowo truć mnie, to jeszcze moje dziecko 😤 Chętnie każdemu wsadziłabym głowę do worka z tlenkiem węgla na minutę. Fajnie? 😲 Przyszłam w niedzielę około 12😲0 i postanowiłam zaraz coś zjeść, bo musiałam trochę czekać na koleżanki. W kolejce czekałam ponad pół godziny. Śpiewacy western tak głośni, że ludzie nie dawali rady rozmawiać, a składanie zamówienia odbywało się krzykiem. BRAK zapiekanek, hot-dogów, hamburgerów (tzn. były, ale się skończyły). I tak jest na każdych targach - czy ten catering nie może sobie zamówić na prawdę więcej tych zapiekanek i użyć ich na innej imprezie w razie, jeśli zostaną? Przecież raczej robi to firma, która się tym zajmuje na codzień, a nie znika po zakończeniu targów... 🙄 Oznaczenia na samych targach okropne. Weszłam od bocznej strony, po zakupieniu biletu cudem znalazłam halę targową, a żeby znaleźć wyjście do hali sportowej trzeba było po prostu na nie wleźć (obejść 4 ściany hali i natknąć się na wyjście z oznaczeniem sport 🤔 ). Moim zdaniem chamstwem też jest to, że kupując bilet za kilkadziesiąt zł za ulotkę z programem trzeba dodatkowo zapłacić (ja tego nie wiedziałam, programy nie były przy kasach wystawione do zakupu ani uwidocznione w żaden sposób, myślałam że będą gdzieś porozkładane na halach)... Moim zdaniem te targi w tym roku bez szału.. Koleżanka kupowała w niedzielę już po zakończeniu GP kask i uhandlowała całe... 5zł zniżki 😅 🤔wirek:
Widziałam w przelocie Paa na hali targowej, ale jak się już zorientowałam, że to Ona, to znikła gdzieś - a nawet chciałam się przedstawić i przywitać 🙂 I potem Lov z bardzo daleka na innej trybunie.
Cieszę się, że część z Was spotkałam, miło było poznać 🙂 I przepraszam, że nie miałam czasu na dłuższe pogawędki, latałam z miejsca A do miejsca B, a po kolejnym telefonie do miejsca C i tak dalej (-:
Jakby ktoś chciał zobaczyć fotki konkretnej pary - na pewno mam, piszcie 😀
Faktycznie - palarnia w przejściu to była gruba przesada. Zwłaszcza, że palacze stali tuż przy zakazach palenia. Niestety nie znam Was na tyle, by was rozpoznać, więc poza Lov i Dodofon nikogo nie poznałam 🙂 Mnie też nikt, co mnie szczególnie nie dziwi, bo nie jestem tu raczej rozpoznawalna 😉
Ja jestem na co roku na Targach od czterech lat i uważam, że organizacyjnie jest coraz lepiej. Catering paskudny i bardzo drogi, ale już miejsc stołówkowych - więcej. Na Grand Prix służba informacyjna po raz pierwszy pilnowała, żeby nikt nie stał przy schodach, dzięki czemu widziałam nieco więcej niż pół parkuru. Fajne pokazy i organizacja czasu. Na targach drogo, stoisk było dużo, tylko wydaje się, że mniej bo więcej wystawiło się producentów niż sklepów (a na tym targi powinny polegać, więc według mnie to plus). Dowiedziałam się kilku nowinek, podyskutowałam o witaminach, siedziałam na drogich siodłach: fajnie 😉
MsCarmen 🤬 wiesz za co? 😁 Masz może Agaty Mizgier i Lalliji oraz Marii Nowickiej na TF Okaryn(?) ?? 😉 Niestety nie udało mi się dotrzeć na te konkursy co one startowały (MR)
i przy okazji- skończyła się już Cavaliada 2011, więc błagam Cię bardzo bardzo mocno- wyślij Strzydze te fotki z Cavaliady 2010 co mamy wspólnie z Ponią i Horciakową przy jej zdjęciu na wystawie 😀 bardzo bardzo bardzo proszę 😀
Mi tam się udało utargować 50 zł na popręgu i aż 5 zł w daw-magu 😁 Migneły mi Ponia, MBalicka, Nalle? ( przefarbowałaś się na brąz może ? :P ). Targi też uważam, że bez szału, ale przynajmniej można było wszystko obejrzeć i pomacać na miejscu 😉
Jak dla mnie organizacja zawodów z roku na rok lepsza. Targi niestety stypa totalna, te kilka stoisk to tak na prawdę wybór żadny. Co do jedzenia to dobrze , że w ogóle jest.Czekanie 20 min za kawa bo pani nie umiała obsługiwac ekspresu żenada, kończące sie jedzenie również. Multum znajomych w jednym miejscu 😜
Jeśli chodzi o targi to my chcieliśmy się pojawić, ale pakiet sponsorski kosztował 30 000 PLN a dla dopiero rozwijającej się firmy to niestety cena zaporowa. Być może mieliśmy pecha, ale dziewczyna, z którą się kontaktowaliśmy powiedziała, że albo tyle albo do widzenia... że samego stoiska to nie można wystawić...
Po takim powitaniu szczerze odechciało mi się Cavaliady- a może to i lepiej bo w końcu wylądowałam w szpitalu 🙂
A ja znowu nie moge zrozumieć dlaczego Cavaliada nie dostosowała sie [lub odwrotnie] do tego, że w TEN SAM weekend odbywają się targi Hippologica w Berlinie, zaledwie 2,5 godziny drogi pociągiem dalej... Ja wybrałam Hippologice, ale mimo wszystko szkoda mi Cavaliady... 🤔
Ktoś, a żebyś wiedziała! Bezczelnie bombardowała mnie telefonami, potem wyciągnęła z krzesełka na trybunach, a na koniec dobiła mnie swoim/nieswoim super aparatem. Że-nu-a, ja naprawdę nie wiem, jak tak można! 😎