Forum towarzyskie »

Olsztyńscy voltowicze

To w takim razie moze zróbmy jakies spotkanko a ja przy okazji wezme czarną i sie wtedy wymienimy;];] dobry plan? 😉
Kiedy Wam pasuje najbardziej i gdzie?
Dorotheah kobyłce bardzo ładnie w nowej Ance;] a gdzie owijasy??
Hija z tego co pamietam to toczki w kortowie sa ale jakies mega zdezelowane.

Ja swojego potwora musze ogolić, bo i tak na pastwicho nie wychodzi, a z ta mamucią sierścią dostaje obłędu, Wy chcecie miec już kare konie, a ja nie chce żółtego 😁
Hija
Mają tam jakieś toczki, ale są one delikatnie mówiąc kiepskie... Nie chciałabym jeździć w czymś takim.
Tak swoją drogą kupno toczka (choćby używanego na allegro) moim zdaniem nie jest jakąś poważną inwestycją 😉

Silver
Ja się dostosuję 😉
Ale to ma być stajenne spotkanie, czy gdzieś na mieście?
Hehe na owijaski się nie załapałam (padzik z wyprzedaży, nie znalazłam owijek kreta blue) ale podobno waldhausena pasują - za jakiś czas kupię . Na razie i tak błoto ciągle, a hale mamy jeszcze zawaloną składowanym owsem  i słomą   👿  (a   Corna   i ja  miałyśmy czworoboki ćwiczyć ... 😤  😉

Moja kara jest wyjątkowo mocno kara w tym sezonie pastwiskowym (normalnie w sierpniu -wrześniu czekoladką była i dopiero zimą robiła się kara-kara)
Pauli ja myślałam bardziej o jakims spotkanku na mieście 😉 Może piatek? Pasowałby Wam? 😉

Dorotheah Oo a jakieś zawody bedziecie jechać? 😉
Mi właściwie pasuje każdy dzień, na piątkowy wieczór nie mam jeszcze planów, więc sprawa jest otwarta 😉
Więc chyba jak coś będę szukała czegoś na allegro. Dzięki dziewczyny  :kwiatek:
A tak w ogóle ktoś się oprócz mnie wybiera na w-f koński w tym semestrze? Ja chce iść się jutro zapisać, mam nadzieje, że będą miejsca jeszcze...
Planowałam. 😉
Ale niestety przez brak hali/czworoboku nici z tego. Przygotowywałam się jechać uj. u Robsona. Na zasadzie czysto treningowej - spodziewam się, że koń dość mocno sfiksuje w nowym otoczeniu + wśród obcych koni + w gwarze zawodów + przy Panci której byłoby mega ciężko  być nie zestresowaną, a powinna być przeć podporą .  Celem miało być wjechanie w szranki  🤣  (a super by było jakbyśmy ich nie przejechały chwilę później  😉). Sukcesem by było natomiast gdyby się udało pojeździć w możliwie największej przyjemności konia po czworoboku.

Kobył  w domu co raz fajniej pracuje jak na nasze weekendowe tuptanie.  🤣 Może po kilku startach z celem jak wyżej,  gadzina, by mi się przestała spalać i spinać, a zaczęła wyładowywać w odpowiednim ruchu -bo pewne możliwości ruchowe ma.  ((pełna siostra Poświaty -Pepsi Cola śmiga ujeżdżenie na poziomie C/CC )). No i dobrego trenera brak doskwiera..

Poświat dawno dawno w Kortowie

foto Corna  :kwiatek: Mam nadzieję, że mnie nie zastrzeli (-jeśli ma nadzieja płonna Corna proszę o info na pw w celu umówienia się na datę mego odstrzału 😉 ).


- A jak tam u Was w Kortowie ?  🙂

- No i ktoś tu się ujawnił z info, że ma srokacza - fota, fota !

Hija ja też jutro idę się zapisać na wf z koleżanką 😉
Iszka, a kiedy chcecie iść, bo ja albo wtorek albo piątek. Trochę się późno za to zabrałam, no ale cóż...

Jak ja lubię kare konie ...  😍
ja zawsze uwielbiałam karusy, ale od kiedy ją mam...mam dsłownie manię na kare, kare, kare...  😵 🤣
Dorotheah, ja też, ja też planowałam, ale do Kierzbunia... A  w hali jes składzik, zamiast miejsca do jazdy...

Eshh.. Jak mi się marzy stajnia z czworobokiem z normalnymi płotkami, wtedy to można jeździć, ćwiczyć precyzyjnie czworoboki, a potem koń nie jest wielce zdziwiony jak widzi białe COŚ na zawodach... ;D

Ale w stajniach u nas, to jedynie można sobie korzystać z przeszkód, jedynie we Wrzesinie chyba stoi ten czworobok cały czas (chyba że się myle ;P), bo u Robsona to też wystawiają płotki na zawody;P
Hija ja dzisiaj idę się zapisać 😉
A w Kieźlinach pewnie będą wolne boksy, bo szykuje się podwyżka 🤔 😵 Lol, trochę przesadzają, mini boksy, coraz mniejsze pastwiska, a cena coraz bardziej kosmos...
likier. skad wiesz o tej podwyzce.?
o ile podnosza...?
do kolezanki dzisiaj dzwonil wlasciciel kiezlin i jej proponowal boks za 650 zl
Likier przez chwile miałam nadzieję, że jak mi z wyjazdem do Robsona nie wyjdzie to chociaż do Kierzbunia może pojadę.

Szczerze, ciężko mnie wkurzyć, ale tym razem to przegina  😤 - kilka osób już od kilku tyg. prosiło o halę, z Corną nawet mówiłyśmy o pilnej potrzebie czworoboku (plany zawodów itp).  A i wspominałyśmy że pogoda, deszcze dają co raz bardziej w kość - więc hala jest potrzebna co raz pilniej. Dostałam odpowiedz, że hala będzie wolna do poniedziałku, max środy. Mamy już następny poniedziałek... i w tym tempie odgracania hali zejdzie im jeszcze ze dwa tygodnie, albo dłużej   🤔
I tak nasze prośby są olane (a przeć dopłacamy więcej za halę- także latem !!!  🤔 ) za to sporą podwyżka ma być (w tamtym roku było umowa, że podwyżka w tym roku będzie o połowę mniejsza niż jest😤 ).  (Kurna czemu wszyscy myślą, że jak ktoś ma konia to można go doić do bólu /-chyba większość znanych mi prywatnych właścicieli  ma konie kosztem ogromnych wyrzeczeń ). Ehhh
I pewnie znowu sporo osób kombinować będzie nad zmianą stajni, prawdopodobnie część koni wyjedzie - a więc w ogólnym rachunku właściciele stajni zarobią mniej niż przy małej podwyżce, a komplecie koni ... (tak jak w tamtym roku przez jakiś czas).

Generalnie (na ile znam stawki w różnych miastach za różne standardy pensjonatów) 650 zł wydaje mi się już jednak za dużo jak na te warunki. Mam wrażenie pragnienia dogonienia Warszawki pod kontem opłat, ale nie koniecznie warunków.
Przykładowo u Robsona  jest dość drogo- ale wiadomo za co się płaci.

Macie pomysł na fajną stajnie z padokami w okolicy Olsztyna  (padoki+dobra opieka/żywienie+czysto) lub w okolicach  trasy z Olsz. do Barczewa ? 😁
ja stoje w Marengo i jak na razie jest ok 🙂 chociaz 600zl to tez sporo jak na takie warunki... no i troche lipa ze konie tylko do poludnia chodza na padok. po poludniu mozna samemu puscic.

taka ladna pogoda a mi sie nie chce do stajni jechac  😵 znowu sie rozleniwilam...
dorota ja i anna sie chce wyniesc jak napewno zrobi ta powyzke to puki co do kortowa planujemy sie przeniesc, wiem ze natalia brandowa tez ma w planie przeprowadzke, corna chyba tez ale nie jestem pewna.
hm..slyszalam tez o oplatach za trzymanie przyczepki, ale na ile to jest prawda to nie wiem. to dziwne nie bylo mnie w stajni  zaledwie dwa dni lacznie z tym i tyle zmian. szok.

mi nic nie wiadomo o natalii od brandona ze sie chce wyniesc, musze z nia pogadac :-) ciekawa jestem jak to sie ułozy z tymi podwyzkami.. kto pojdzie kto zostanie. A ty likier co myślisz? ja jeszcze nie wiem a 600zł za marengo to jest za duzo - wg mnie ja placilam 500zł i to tez bylo dość dość,
A czy ktos wie o stajni gdzie jezdzi <edit>? ew cos blisko bartąga (byle nie dorotowo) czekam na jakies info 🙂

Wyedytowane na prośbę autorki.
mi juz od dawna mowi ze chcialaby sie do robsona przeniesc i ze jak bedzie podwyzka to sie chyba przenosi. ;p
😂 dobre z tą opłatą za trzymanie przyczepki.


1- 2 osoby spokojnie dają radę z obrządzeniem 20 koni i porządnym ogarnięciem stajni i terenu (sprawdzałam na własnej skórze, z porządnym czyszczeniem do tego, codziennym sprzątaniem boksów) /licząc 8 godz.dziennie.
Koszt utrzymania konia 'na własnym' to ok 250-300 zł + robocizna (wystarczy zajrzeć do wątku o kosztach utrzymania).
Łatwo można wywnioskować co nieco.  
Apetyt rośnie w miarę jedzenia.


Może ktoś wie coś o stajni  jak się jedzie z Olsztyna na Barczewo??

Jak na Olsztyn, to jest dość duża kwota i na warunki jakie proponują Kieźliny...
Ale co z tego, jak i tak będą mieć pełny pensjonat, bo watpie, zeby wszyscy ludzie zrezygnowali. Podnoszą cenę, bo wiedza, że i tak nie ma gdzie się przenieść, bo albo jest mega daleko albo nie ma pastwisk... Niestety trzeba wybrać...


Dorothea, w twoim kierunku sporo tego jest, Stajnia Augiasza, jakas jeszcze obok... no i Robson, ja gdybym nie miała
tak daleko, to pewnie wybrałabym Robsona, ale taki kawał to dla mnie za daleko...

Corna, no niestety w nasza stone to juz kompletna bieda;/ W tym Dorotowie boksów nie ma, ewnetualnie w tym Łańsku... 
A Marta Pająk nie jezdzi we Wrzesinie??

Z tego co wiem Marta ma własnego konia no i gdzieś go trzymać musi.

Z tymi pensjonatami u Nas to kiszka. Nie ma nic tak na prawdę jak widać... Nie chce się ktoś budować?

A ja będę chodziła na w-f dla początkujących  😂  🤔wirek: Ktoś wie jak to ma wyglądać, bo w sumie mi się średnio jakieś akrobacje inne niż młynek i pijany Indianin uśmiechają.
Likier
Wcale się nie dziwię rozważającym Kortowo (jednak gdy człek dziobie szybki dojazd do konia bywa priorytetem).
A Robson ile bierze obecnie ?  (-dobrze kojarzę , że 800 za starą stajnię )

Może ktoś mi napisać więcej o tej stajni Augiasza???
I o ewentualnie okolicznych do powyższej stajni pensjonatach?


Hija - spoko luzik. Jak ktoś jako tako siedzi sam- to jest normalna jazda w zastępie po placyku, raczej bez jakichś wygibasów nadzwyczajnych.

Dorotheah - zima 800, latem 600 u Robsona.

no 600 za marengo duzo, ale w zasadzie lepszej opcji dla mnie nie ma teraz 🙁

a ja bym chetnie pochodzila na woltyzerke :P ale niestety mam zajecia wtedy 🙁
Koło Lidzbarka Warmińskiego 40 min od Olsztyna jest świeżo pobudowana stajnia z dużą halą 30x60. Cena pensjonatu niewielka jak na taki ośrodek: 600zł i jest jeszcze kilka wolnych boksów. Byłem tam ostatnio: wrażenie hali niesamowite!
Koło Lidzbarka Warmińskiego 40 min od Olsztyna jest świeżo pobudowana stajnia z dużą halą 30x60. Cena pensjonatu niewielka jak na taki ośrodek: 600zł i jest jeszcze kilka wolnych boksów. Byłem tam ostatnio: wrażenie hali niesamowite!

zgadza się  😉
Tylko Lidzbark jest daleko, jak i tak większość nas jest z okolic Olsztyna(Ja - Stawiguda), więc nie widzi mi się dojeżdżać ponad 2 godziny w obie strony do konia, bo niestety aż tyle czasu wolnego nie mam, heh... No jak jest coś fajnego, to niestety daleko i tu jest dupa. Przecież można by trzymać u Robsona, bo 600 zł w lato to na serio niewiele jak za taką stajnie, no ale w moim przypadku to też dojazd trwałby baaardzo dużo...

Dorotheah, Stajnia Augiasza jest w miejscowości Bark i z tego co wiem, to jest tam jescze jedna stajnia, bodajże Silver kupowała tam konia?? Nie wiem, chyba nie mają strony w internecie, najlepiej przejechać się osobiście...

A może Marta trzyma tam gdzieś u Michalskiego? W okolicach  Wrzesiny??

Heh, właśnie dużo stajni buduje się na obrzeżach, ale właśnie pasuje to dla osób mieszkających w okolicy, bo niestety dojazd tyle km jest bezsensowny i pewnie wiele osób to przerabiało. Niestety Kieźliny, są blisko i dotychczas miały NORMALNA cene, hmm w miarę normalną, według mnie powinno być 450-500 maxymalnie jak za taką stajnie...

W biedniejszych województwach, takich jak nasze, pensjonatu pokroju Robsona kosztuje 500 zł, za coś takiego jak w Kieźlinach ludzie płacą max 400 zł... Dorotheah bardzo dobrze powiedziała, że chcemy gonić Warszawkę, niestety tylko ceną, jakości nam braaaaaaakuje.... Chociaż są stajnie w Warszawie(ale na obrzeżach, ok 50 km) za ok 600 zł z  baaardzo fajnym standardem...

No ale cóż, będzie tak jak w tamtym roku "Nie podoba się? Fajniej u Robsona? To się tam przenoście" ;] Nikomu nie przetłumaczysz, nie chcesz to nie płac;] Tak samo cena, według mnie w mniejszej stajni powinna byc o 50 zł niższa, zwłaszcza, że stoją tam dość duże wałachy, no ale... ;]

Myślicie, ze nikt się nie znajdzie?? Pewnie Silver, Ola, Angeel przeniosłyby konie na wolne miejsca... ;] Ale co to komu da? Za parę miesięcy zrobią podwyżkę i będzie 750 zł, aż dojdzie do 1000 ;] spooooooko 😀 Jak ja przychodziłam do Kieźlin to kosztował pensjonat 400 zł i poza namiotem, zmniejszeniem placu i pastwisk nic się nie zmieniły, po prostu niektórzy wymagają od innych, a od siebie nie, zwłaszcza gdy nie ma się pracowników 😀

Hmm ja nie wiem, czy przy takiej podwyżce cen chciałabym się przenieść...Rzeczywiście nie powinno tak byc. Ale Kiezliny chyba zdają sobie sprawę z tego, że tak na prawdę oprócz nich nie ma nic, Robson daleko i drogo zimą, Kortowo brak pastwisk itd i pozwalają sobie na takie zagrania, bo wiedzą że mogą. Średnio to uczciwe w stosunku do Was pensjonariuszy, ale takie jest ''prawo rynku''

Hija nie mam pojęcia jak się nauczył, hehe. Po prostu pije i już 🙂

Dorotheah Dziewczynom chodzi pewnie o stajnie Państwa Wilczyńskich. Trzymałam u nich konia ponad pół roku. Oni mają przydomową stajenkę, z tego co pamiętam na 5koni (swoich mają dwa, no chyba że coś się zmieniło). Jestem tam baardzo czyściutko, Pani Iza dba o porządek moim zdaniem najlepiej jak się da, ściółka wymieniana do zera codziennie, konie karmione 3razy dziennie, do dyspozycji są dwa padoki na jednym rośnie trawka i mały plac do jazdy. Brakuje tylko pomieszczenia socjalnego no i toalety. Tak było jak trzymałam tam Bartka. Tylko z tego co się dowiedziałam w wakacje, to nie chcą już przyjmować koni w pensjonat. W sumie ta stajnia chyba nigdy nie miała mieć takiego zastosowania, ale spróbować można, może zmienili plany 😉

A jak tam nasza piątkowa ustaweczka? Ja z silver i jeszcze jedną koleżanką z Kortowa idziemy w piątek na piwko? Ktoś się przyłączy? 🙂
Jedzie ktoś na hubertusa do Maltanki albo Derca ?????  🏇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się