widzę że trochę temat spełzł na inne tory, które raczej nie dotyczą tematu pensjonatów w okolicy Poznania. Więc ja może wrócę do wątku. Ruszył pensjonat w Trzebawiu (jakieś 15 km trasą na Wrocław). Do plusów należy zaliczyć: fajna, bardzo jasna, dość duża hala (20x70m) plac do treningu, przeszkody no i fajne tereny. Boksy bardzo duże - największe dla klaczy ze źrebakami o wymiarach 5x4m a pozostałe około 3,5-3,80 na 3,5m. Obsługa też ok. Bardzo indywidualne podejście do każdego konia. Bardzo dobre warunki socjalne (kuchnia, dwa pokoje, łazienka z prysznicem, ubikacja - zimą ogrzewane, siodlarnia, paszarnia) Obecnie w przygotowaniu są łąki i modernizowana hala. Z tego co mi wiadomo będzie tam wymiana podłoża.
Poza tym miła atmosfera co uważam za największy plus !!!!
Może ktoś wie co do za stajnia jest pod Poznaniem w której stacjonuje osiołek Samuel? Mają też jakiegos ogiera kryjącego, króliki itp. Nic więcej nie wiem. Wiem tylko,że tam byłam.Jakoś było to w okolicach Szamotuł.Chyba między Szamotułami i Poznaniem
Narazie nie szukam. Zbieram tylko "wywiad" na wypadek sprzedaży mojego gospodarstwa-> muszę wtedy gdzieś moje konie ulokować.
W sumie kierunek nie ma większego znaczenia. Mieszkam w samiutkim centrum Poznania, więc w każdym kierunku i tak muszę się przeciskać przez pół miasta. Jednak najmniej korzystny jest wyjazd Obornicką i na Komorniki, więc tam mnie mniej interesuje.
Jeśli chodzi o dojazd to nie musi tam nic jeździć- mam samochód więc jestem mobilna.
Wolałabym nie dalej niż te 30 km od granic Poznania.
Z racji tego ,że nie będę mieć za dużo czasu dla konin z różnych osobistych powodów to musi to być stajnia gdzie mi CODZIENNIE konie wypuszczą. Nie musza być to koniecznie pastwiska, ale "konkretne" padoki na pewno. Musi to być stajnia, że jak się przez 2-3 dni nie pojawię, bo np będę na zawodach z moimi podopiecznymi to będę mieć pewność, że moje konie wyjdą z boksów, będą mieć założone ochraniacze, będą mieć profesjonalną opiekę i będą karmione wg moich ustaleń. Boksy muszą być bezpieczne, bo moje konie to nie spokojne tuptusie (mam tu na myśli te boksy w Baborówku, gdzie jest tylko jakaś deska zamiast frontu boksu)
Do tego super, aby była hala.
Nie są ważne dla mnie: myjki z ciepłą wodą, płytki na ścianach, przebieralnie, karuzele, solaria, trenerzy, pomieszczenia socjalne.
Cena nie więcej niż 650 zł/msc (ze wszystkim: owsem, sianem, boksem, korzystaniem z infrastruktury ośrodka, wyprowadzaniem na łąki i padoki).
Z racji własnych doświadczeń stanowczo odpada: Wola, "Lotus" Poznań, Borówko (nie ma hali i konie zamiast wprowadzać w ręku są wpędzane z pastwisk), stajnia Krygiera (cena), "Pony" Strzeszyn, "Rancho" Poznań, Baborówko, Liliówka "Atrium" Swarzędz (nikt mi tam konia nie wypuści jak nie przyjadę) Kunowo (zresztą nie wiem czy oni w ogóle jeszcze przyjmują obce konie do stajni) "Idmar" Krajkowo Jaszkowo
Najchętniej wstawiłabym konie do Zbierkowa, ale niestety nie ma tam wolnych boksów i nie zanosi się, aby miały się jakieś zwolnić.
Hej Laguna u nas od sierpnia robi sie sporo miejsca... ale ty masz troche daleko do mnie... Poza tym hala, czesciowo nawadniane pastwiska i padocki, opieka, wyzywienie... no niestety myjka bez cieplej wody 😉
W Rybnie ogółem fajnie ^^ Jeżeli bys chciała to koń cały dzień wybiegu .. Sprowadzany .. Nie zaganiany .. xD Maja stronke internetowa ale teraz zmieniło się troszkę ^^ Ale fotki aktualne 🙂 Pozatym fajne tereny, lasy jęziora 🙂 Stajnia "w połowię" zamknięta xD W sensie żę nie łażą obcy ludzie co chwilke ❗ Myjka wewnętrzna z ciepłą wodą Stronka : http://www.rybnowielkie.pl/
Laguna, obawiam się, że nie znajdziesz ostatnie 2 miesiące objeździłam większość stajni w okolicy Poznania oraz porobiłam wywiady i niestety trudno znaleźć coś sensownego Oczywiscie - jest dużo fajnych stajni - gdzie konie są szcześliwe ale po kolei musiały odpaść z mojej listy z różnych względów (a to za daleko, a to nie ma pastwisk itd.)
Na dodatek 4 konie - to już problem - po prostu musisz znaleźć stajnię - wstawić jednego/dwa i czekać na miejsca ;-)
Dodo- ale ta większa liczba koni to BARDZO odległa przyszłość, bo przedłużyłam dzierżawę siwego do sierpnia 2010, więc przez najbliższe 15 miesięcy bym potrzebowała tylko 2 boksów.
koleżanka była w Zbierkowie kilka dni temu twierdzi, ze nie ma żadnych pastwisk jeno spacerniaki - mini wybiegi
Tak tylko dla pozwolę sobie przypomnieć tę dyskusję i wkleić zdjęcia pastwisk, których to podobno w Zbierkowie nie ma 😉 Fotki z wczoraj. Do tego rośnie już kolejne 2 ha łąki (konie będą wypuszczane od przyszłego roku)