EluPe - z jednej strony może i zamiera nieco ruch na re-volcie, kiedy kilka utworzonych tematów jest odesłanych do już istniejących, ale z drugiej strony - komu by się chciało po raz 3 czy 4 pisać o tym samym w nowym wątku, skoro już w starym wszystkie myśli zostały zawarte. Gdyby teraz został utworzony nowy temat o dopasowywaniu siodła do konia, to szczerze wątpię, by wszystkim chciałoby się pisać jeszcze raz te wszystkie epistoły, które grzecznie czekają na odczytanie w starym wątku. Nie jestem zwolenniczką wielkich molochów o wszystkim i niczym, lepsze do merytorycznej dyskusji są krótsze wątki o zawężonej tematyce; ale bez przesady, duble to tylko tworzenie niepotrzebnego chaosu i drażnienie użytkowników, którzy już starali się pisać merytorycznie w starym wątku.
Ale na początku każde jedno moje słowo było 10x przeczytane, bo tutaj udziela się jakby.. elita, starzy wyjadacze właśnie. I niektóre posty tych 'starych wyjadaczy', jakby zostały napisane przez szczypiorów, od razu by były zjechane od góry do dołu.
Hehe, można pokraśnieć z radości. Ja i elyta? Bliżej mi do bakłażana 😀
A serio: skoro elita plącze się w zeznaniach, to nie jest elitą bo wygaduje głupoty. Co najwyżej może to być bardziej znany wygadywacz głupot 😉 Chociaż tutaj zgadzam się z halo, że ostatnio coś trudnej z obiektywnością, pewnie po części dlatego, że coraz więcej jest re-voltowych spotkań, a trudniej jeździć po jakimś anonimowym nicku, niż po znajomych. Albo po prostu ludziom wydaje się, że się zżyli i wirtualne więzy zaciemniają obraz?
Z drugiej strony: jak wrzucę filmy do interpretacji, to nadal mogę liczyć na szczere komentarze, które są bardziej cenne, niż zwykłe "ochanie" 😉 Czyli re-volta nadal jest motywatorem i skarbnicą wiedzy.
Każde forum ma swoje życie. Ludzie dawniej piszący mogą czuć się znudzeni. Przecież prawie wszystko zostało już powiedziane. 😉 Znikają stare nicki, pojawiają się nowe. Jeśli pojawią się nowe osoby którym będzie się chciało znów od nowa tłumaczyć to samo ( np o tym dopasowaniu siodła do konia, to będą tłumaczyć) Każde forum ma okresy zastoju i okresy rozkwitu. I to chyba jakoś tak sinusoidalnie leci. Fakt, że obecnie więcej wątków o niczym. Trudno...taki okres. Weźmy jednak pod uwagę, że była zima. U większości osób okres roztrenowania, odpoczynku od jazd. Ja myślę, że kiedy będzie sezon, pojawi się więcej wątków wartościowych. 🙂