Forum towarzyskie »

Czy r-v schodzi na psy?

Wybaczcie moją, może zbyt dużą infantylność bo być może jestem ostatnia osobą, która powinna takie pytanie zadawać.

mam nadzieję, że tylko mi się wydaję, że z forum ostatnio źle się dzieje. Może to głupio zabrzmi, bo udzielam się na tu od stosunkowo niedawna ale zżyłam się z tym forum. Jest pewnie wielu użytkowników podobnych do mnie, czyli takich, którzy nie posiadając konta najpierw śledzili działalność Volty a teraz są tu, na Re-volcie. w sumie można to liczyć w latach🙂

Szkoda (może kiedyś to się zmieni  :lol🙂, że nie znam nikogo z re-voltowiczów w realu ale przez ten czas spędzony na forum, czytając ich wypowiedzi, zdążyłam wyrobić sobie wiele sympatii jak i antypatii. I to mi się podoba🙂 Uwielbiam specyficzną atmosferę, która tu panuje, to że jest tu tyle ludzi o różnych poglądach, poziomie wiedzy i umiejętności. To, że zawsze była ostra ale przede wszystkim konstruktywna krytyka, że nigdy nie pozwolono na tolerowanie chamstwa i lanserstwa. wiedziałam, że pomimo że jest to społeczność dość hermetyczna, zawsze znajdzie się tu miejsce dla nowych użytkowników, pod warunkiem że wniosą swoją osobą coś konstruktywnego🙂 - słowem - MISTRZ🙂

I ta sielanka pewnie by trwała gdyby nie to, że w jaki wątek nie wejdę, wszędzie tylko afery i aferki... Czy tylko mi się zdaje, że tyle chamstwa ile jest teraz, nigdy wcześniej tu nie było? zamiast konstruktywnej rozmowy, przepychanki i rzucanie epitetami. Jakieś dziwne osoby logujące się na forum tylko po to, żeby rozkręcić kolejną burdę. Czytam sobie w spokoju o poranku jakiś temacik a tu nagle trzy strony aferki... i za nim przez to przebrnę już nie pamiętam o czym czytałam🙂 można by wymieniać.....

Nie wiem, czy mam rację, że "starzy" forumowi wyjadacze po prostu przestają się udzielać albo skupiają się w kilku wątkach-filarach tego forum?

Może tylko ja mam takie odczucia (mam nadzieję)? a jeśli nie, to co można na ta sytuację poradzić?

Fanka r-v od lat🙂,
Ulena
Pozwolilam sobie wyjac z Twojej wypowiedzi jeden cytat, ktory moim zdaniem jest sednem tego o czym piszesz.

Nie wiem, czy mam rację, że "starzy" forumowi wyjadacze po prostu przestają się udzielać albo skupiają się w kilku wątkach-filarach tego forum?
przypomina mi się wątek o "czarnych owi" 🙂
Gillian, hehe, co Ty nie powiesz.  😉
Potem polowa miala pod avatarami "czarny ovi".
eee tam, forum jak forum - przeżywa wzloty i upadki.
Jak dla mnie to tragedii nie ma, paru użytkowników odreagowuje swoje codzienne problemy na niewinnych forumowiczach i tyle.
Ja bym się nie przejmowała.

czarny owi - pamiętam ...  😎
załozycielko wątku: być może i masz racje że jest chwilowa nuda i zastój.

Ale zamiast zrzędzić i narzekać sama zacznij byc aktywna. Przestan być biernym malkontentem. Zakładaj wątki zachęcające do dyskusji, sama uczestnicz w dyskusjach.

Czy może coś ci stoi na przeszkodzie by aktywnie przyczynić się do podnoszenia poziomu Forum?
starzy voltowicze przenieśli się na towarzyski.
Mnie tam się podoba, czasami jest jakis nagły wysyp szczypiorów, robi się kolorowo, ale potem jest trochę spokoju tak jak teraz.
Zmieniło się pod tym względem, że forum już nie jest już właściwie forum o koniach, o jeździectwie...
Najbardziej ulubione wątki to te pełne fotek z konikiem z ostatniej jazdy jak ładnie wyglądał...
Wątki z których można coś wynieść, nauczyć się, są przeważnie puste...

Najwięcej jest tematów o niczym, a jak ktoś zapyta o coś poważniejszego, to jest zjechany tekstem typu "zapytaj weta, zapytaj trenera, po co się tutaj pytasz"
Likier narzekasz, a sama siedzisz praktycznie tylko w końskiej rewii 🙄
Ja nie narzekam, tylko mowie dlaczego tak jest🙂
Nie przeczę, że najwięcej tam sie udzielam, resztę wątków tylko czytam  😉
To kiepsko czytasz chyba resztę wątków, nie zauważyłam żeby były puste, mozesz podać dokładnie o które ci chodzi?
Puste w przeciwieństwie do tych "czołowych" tematów. Kiedyś gdy byłam młodsza,  wiele czytałam na forum, jeszcze na voltahorse i wynosiłam z niego bardzo dużo, jeżdżąc w koszmarnej stajni rekreacyjnej, dzięki osobom z forum, wiedziałam co robić mimo małego pojęcia o jeździe konnej itp.
To jest proste - każdemu się może odechcieć. Żeby forum żyło - muszą być piszący.
Forum nie tyle "schodzi na psy", co zaczęło mieć charakter archiwalny.
czas na nowych.

i to jest dla mnie fenomen, jak malo "mlodziezy" ma ochote na merytoryczny wklad w forum.  a przeciez ktos to musi robic, zeby zylo.
Człowiekowi się  zamierzchłe czasy przypomniały jak pierwszy raz na volte - 8 klasa podstawówki...a tu juz liceum, studia mineły i człowiek juz pracuje.... ale ten czas leci....

Wtedy nie było wątków o modzie, ogłowiach czy innych rzeczach...Człowiek cieszył sie jak udało się kupic u rymarza najzwyklejsze  najprostsze ogłowie z porządnej skóry.....albo ochraniacze dla konia....
„słowo wróblem z ust wyleci a wraca kamieniem” 
Trochę za dużo tych kamieni ostatnio śmiga  . Osobistych wycieczek . Uwag o wieku ,rozumie /jego braku/ o aktualnym statusie hormonalnym . Naruszono też spokój „kącików” ładując się tam z butami W niektórych wątkach zagnieździli się wszechwiedzący liderzy ,którzy wszystko mają największe i najlepsze.
No i są awanturnicy-zgryźliwcy na każdy temat szukający zwady. Celują w „wiwisekcjach” postów tnąc je zdanie po zdaniu.
Czytam wątek o „naturalsach” i aż mi głupio, że to ja go założyłam. Nie zbliżył stanowisk –jak mi się marzyło.
Jednak jest wciąż wiele dobrego,  co warto ocalić . Święta to dobra okazja do odpuszczenia, wybaczenia i nowego początku.
Może ja zacznę- przepraszam wszystkich , których mogły urazić moje posty i obiecuję więcej cierpliwości .
:kwiatek:
trochę się nie zgadzam z tym. uważam, że pewne rzeczy na forum zostały powiedziane już parokrotnie i wystarczy poszukać. jeszcze nie było rzeczy, o której chciałabym się czegoś dowiedzieć, a się nie dowiedziałam z tego forum. jeśli tu czegoś szukam - zawszę znajdę odpowiedź. to nie jest tak, że z forum nie można nic wynieść. można i to bardzo dużo. wiem to po sobie. tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać i do kogo po tą pomoc pójść.

EDIT: a sama się dużo nie udzielam, czytałam dużo na voltahorse i czytam nadal tutaj.
a ja wprost przeciwnie.

NIE uważam że "wystarczy poszukać" a wszystko co nowe kasować bo "już było"

Czy ludzie naprawdę nie umieją skojarzyć przyczyn ze skutkiem?

Przecież owo ustawicznie odsyłanie od  szukania pod hasłem "to już było" -  co jest często czynione przez nadgorliwych osobników nie-moderatorów ale za to  czujących iskrę Bożą do porządkowania Forum (czy tego ktoś chce czy nie) -  prowadzi do skostnienia i martwoty Forum - na które się m.in. uskarża założycielka forum!

Ludzie tak potraktowani (wątek na skutek doniesienia Osobnika Porządnickiego zamknięty/skasowany) na pewno w przyszłości pięć razy się zastanowią niż kolejny raz założą nowy wątek.

W sumie tak naprawdę wszystko już było, jest gdzieś w czeluściach netu - to po co w ogóle cokolwiek zakładać, jakieś nowe ale stare tematy tak? Przecież "wystarczy poszukać" 🤔wirek: Po co w ogóle Forum?
hmmm,
mi Volta przypomina forum towarzyskie do "pitolenia" i tak je traktuję.
Nie wypowiadam się w tematach końskich, bo nie mam ani potrzeby wymiany się wiedzą (dość mierną i ogólnikową) ani sama z tej wiedzy na forum nie korzystam.

Będąc modem - zwracałóam uwagę na wiele kwestii i bardziej wnikliwie czytałam wszystkie wątki.
Nie podoba mi się wiele na forum - to, że jest kilka osób, które potrafia popsuć każdy wątek - nie mając kompletnie pojęcia o czym mówią - ale ba! mając pojęcie o własnej nieomylności...

Brakuje mi tolerancji, generalnie jest jeden nurt - albo sie do niego łapiuesz i przyklasukjesz... albo "sorry-batory"
Bo może zamiast zakładać nowy wątek wystarczy odświeżyć jakiś stary i w nim zapytać. Może nie koniecznie było akurat to o co chcemy się spytać, ale wątek na ten temat pewnie istniał.

Nie rozumiem, narzekać na afery, a zakładać wątek z którego wiadomo, że afera będzie...

Bo może zamiast zakładać nowy wątek wystarczy odświeżyć jakiś stary i w nim zapytać. Może nie koniecznie było akurat to o co chcemy się spytać, ale wątek na ten temat pewnie istniał.

no i o tym własnie mówię.

Nieotwieranie nowych wątków bo coś już było i ten nowy wątejk trzeba zamknąć a "odświeżyć już istniejący" o treści jakie chcieliśmy zawrzeć w tym nowym który zamknięto. Takie postępowanie prowadzi niechybnie do ucięcia aktywności forumowiczów a dalej do nudów, skostnienia i zamartwicy Forum.

I niby jakim prawem jakiś nowy wątek ma być kierowany do wątku juz istniejącego "bo jest troche podobny" do istniejącego.

Się rozpanowszyło jakieś dziwaczne porządkowanie wszystkich i wszystkiego. Jakby sie ktoś bał że tuszu albo papieru zabraknie.

A przecież jedyne co może "strasznego" się stać to to że taki wątek może spaść szybko do tyłu - i tyle go widzieli.





Elu nie uwierzę że Ciebie też nie irytuje poziom niektórych dyskusji (obrażanie , wulgaryzmy) a to jest meritum sprawy. A wątek założyłam, żeby podyskutować jak ten stan rzeczy zmienić, poznać opinię innych (myślałam, że może tylko ja mam takie odczucia). Nie ma to nic wspólnego z nakręcaniem się do kłótni🙂
nie zauważyłam by notorycznie gdzieś obrażanie czy wuglaryzmy się pleniły - skutecznie działają jednak w tym zakresie nasi moderatorzy

a to że w dyskusjach dyskutujemy - wymieniamy poglądy, ripostujemy odpowiedzi innych nie oznacza że sie kłócimy

tak że reasumując: mnie dyskusje nie denerwują gdyż w końcu od tego jest forum by dyskutować.

a w wątki które mnie nie interesują zwyczajnie nie wchodzę
a to nie jest też wina tego ze "starzy" revoltowicze nie otwierają non stop nowych wątków, o co chcieli to już pytali więc teraz najwięcej postów jest w kąciku rekreanta, końskiej rewii, w galriach, kąciku sportowca.. tam gdzie można po prostu opisać co robimy, jak idą treningi, jaki czapraczek sobie kupić.
Jeśli nie będzie "nowej krwi" to raczej nic się nie zmieni. A nowi przychodzą, tylko czytają, nic nie piszą więc jak ma sie cos rozwijać??
Bo 'nowi' boją się, że zostaną pożarci. Ja już kilka tych postów postów napisałam i trochę wyluzowałam.. Ale na początku każde jedno moje słowo było 10x przeczytane, bo tutaj udziela się jakby.. elita, starzy wyjadacze właśnie. I niektóre posty tych 'starych wyjadaczy', jakby zostały napisane przez szczypiorów, od razu by były zjechane od góry do dołu.
agniecha930, naprawdę, to TYLKO forum 😉 Nie ma sensu przeżywać tak reakcji na swoje wypowiedzi. A z tym, że są równi i równiejsi- tak jak w życiu 😉
Zarejestrowałam się.. rok temu? Czy coś około tego 😉 Od tamtej pory 'troszeczkę' się pozmieniało, przestałam się przejmować tak bardzo wszystkim wokół 😉
Ale powiem Wam, że kocham po prostu to forum 😀 Cholernie duża skarbnica wiedzy.. 😉
czas na nowych.

i to jest dla mnie fenomen, jak malo "mlodziezy" ma ochote na merytoryczny wklad w forum.  a przeciez ktos to musi robic, zeby zylo.


Bo niewiele jest młodzieży, która ma wystarczającą wiedzę i doświadczenie by się wypowiadać na ważniejsze tematy.

A geriavity rzadko piszą, bo to już dorosłe osoby, mają swoje życie (nie twierdzę, że młodzież nie 😉), rodzinę i pracę.
To chyba nie dlatego. Ja też ograniczę pisanie (chyba już ograniczyłam). Ktoś musi przejąć "obowiązki", choćby po to, żeby to samo pisać innymi słowami. Ile razy np. Caroline ma opisywać doświadczenia z siodłem i grzbietem?
W wątku "dzieciowym" następstwo pokoleń robi się samo.
Ale... forum bardzo straciło na szczerości - więc i na atrakcyjności. No i jest tak - za "trud" pisania nagroda jest "spotkanie" z fajnymi osobami, nawet oponentami. Gdy nie ma z kim się spotkać - nie ma po co pisać. To się napędza.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się