ja rozumiem, że praogram ma pomagać/promowac itp ale faktycznie niektórzy maja niezły syf 😵
a swoją drogą na świecie są różne dziwniaste programy od tych co sprzątają po domach, operacji plastycznych, metamorfoz, oszczędzaniu i innych aż dziw że niektórzy ludzie sięna to godzą 🤔wirek:
new.day, Mnie zawsze dziwiło jak ludzie mogą żyć w takim syfie, jakie czasem (no dość często, ale bywały odcinki wręcz ekstremalne) pokazują chociażby w 'Perfekcyjnej Pani Domu'... Koszmar.
Hmm wiele to tam nie widziałam ale co 30 min. robiło się pielgrzymki do restauracji pod pretekstem kupienia coca-coli 🏇 🤣 Troszeczkę zmieniła wystrój ale właściwie trochę dodała kwiatów skróciła menu Agata mówiła ,że u nich nie było masakry. A jak chcecie odwiedzić to zapraszamy z chęcią do Otomina na ul. Konną 29
powiem tak..akcja z ręką...tia jasne złamanie spowodowane osłabieniem kości- gdybty takiej durnej zabawy którą geslerowa nie wymyśliła i nie kibicowała byłoby ok Do tego zero higieny ze strony tej pani...za łażenie w zakładach gdzie jest przygotowywana spożywka ( mięso, jogurty itp) w trakcie kontroli dowala się mandat... jak ktoś chce by inni byli czyści itp sam powinien swieci przykladem... ohyda
zbawa zabawa... ustalanie kto bedzie co bedzie robil mozna wykonac w bardzoej cywilizowany sposob jasne ze restauracjach jest gorzej, ale nikt z tych restauracji publicznie nie sciga innych sam zachowujac sie tak jak gesler
Poweim Wam, że załapałam sie tylko na ostatnie 2 minuty dzisiejszego odcinka i jestem w szoku... Byłam tam 3 dni temu - przekonana, że idę do dawnej knajpy z cudownym wystrojem i pyszną kuchnią... Trafiłam do dziwnego połączenia nowoczesnego wystroju i obwarzanków zwisających z sufitu, karta tylko po polsku, a byłam w towarzystwie obcokrajowca. Od tamtej pory zastanawiałam się, kto zrobił taka masakrę z dawnej świetnej knajpy i do tego powiesił sztuczne kwiaty na tej fantastycznej ścianie z kamieni... Jaka szkoda...
a mi sie podobała impreza końcowa.... taka typowo krakowska, widać bylo nawet takie krakowsko kanjpiano- towarzysko- artystyczno- dziennikarskie twarze 😀 i wódeczka 🙂 W knajpie nie bylam, wiec nt jedzenia lub wystroju sie nie wypowiadam....ale chyba kiedys sie wybiore , tak z ciekawości. Chociaż na Kazimierz to na zapiekanki 🤣
no właśnie! z jakim jedzeniem kojarzy się kraków? bo mi z preclami krakowskimi - wiem że to takie 'krakowskie' a co do jedzenia typowo krakowskiego? hmm nie wiem a mieszkam od urodzenia 😂 (a zup i dań która p. Magda zaproponowała to nie znam w ogóle 😲 )
no dokładnie... tez jestem krakowianką rodowitą i nigdy nie jadałm maczanki ani zupy kminkowej. Dla mnie krakowski jest piszingier, sernik krakowski, zapiekanki na kazku, pierogi u stasi.... 😀
sznurka, to prawda, bylo to żenujące ale dla mnie głównie dlatego, że sam szef kuchni i jego pomocnicy nie wiedzieli. Właściciel może sie znać na kuchni- nie musi, ale szef kuchni... to wstyd. Mnie zdziwiło, że skoro dziewczyny nie miały pojęcia o prowadzeniu restauracji nie zatrudniły menagera, który by sie wszystkim zajmował. Bo chyba wyszły z założenia co to za filozofia knajpe prowadzić, a jednak filozofia 😉
Mnie to już przestaje dziwić normalnie - zachowanie właścicieli tych knajp. Wszyscy tacy sami - jakby ktoś się na siłę do nich tam wpychał 🙄 przecież TO ONI SAMI o to proszą - o pomoc. A potem, jak ktoś im wytyka błędy to obrażanie na cały świat i przyległą okolicę.
to chyba jak w każdej dziedzinie ktoś otwiera sklep/restaurację/ośrodek/SPA nie znając się na tym i chce sie poznać a że sam prowadzi zazwyczaj i nie ma sie od kogo uczyć to wychodzi jak wychodzi chyba tu tkwi problem
poza tym przewaznie p. Magda ma pretensje to szefów kuchni o wszystko a czy nie bardziej powinna miec pretensje do właścicieli że brudno/że sztuczne dania/ że szef kuchni nie ma z czego robić dobrych potraw?
A ja nadal nie mogę przeżyc, że tak cudowne wnętrze, eleganckie i minimalistyczne, upstrzono obwarzankami , a tę przepiękną kamienną ścianę, która swego czasu sprawiła, że własnie do tej knajpy weszłam, przykryto sztucznymi kwiatami w probówkach. Dla mnie to prawie jak domalowanie wąsów Damie z gronostajem 😉 Jeżeli tak radykalnie zmienili nazwę i menu, to wystrój też musiałby by zmieniony radykalnie. A tak to wchodzi się do nowoczesnego wnętrza i potem trzeba tłumaczyc zagranicznym gościom, co to są flaczki, maczanka krakowska i gołąbki (swoją drogą okropne i na pewno nie świeże).
Jak było kiedyś - polecam tekst Wojciecha Nowickiego, który regularnie w krakowskim wydaniu Gazety Wyborczej pisywał restauracjach:
Dobra nie bijcie ale... To Magda Gessler ma kilkanaście restauracji, to Magda zna się na gotowaniu, no i to Ludzie Magdę zapraszają na Rewolucję, bo ona sama tam się nie pcha. Więc o co kaman? A teraz pretensje do Bozia raczy wiedzieć kogo, że np. taka Broniszówka dała ciała? Co do samej M. Gessler, owszem mnie też irytuje z ta burzą loków jak gotuje, czy też jej odzywki są ciut za ostre. Ale takie jest życie. To w jakiś sposób jest zrobiony show i ludzie SAMI SIĘ NA TO DECYDUJĄ ZAPRASZAJĄC JĄ DO SWOJEJ RESTAURACJI. Może warto popatrzec na to od tej strony. Generalnie Magda zarabia kupę kasy i dzięki "Kuchennym Rewolucjom" i dzięki własnym restauracjom. I póki zarabia, póki stara sie to jest ok. Ja takim ludziom dopinguję, ludziom z pasją (dlatego też tu jestem, bo forum zebrało wielu prawdziwych pasjonatów). A sposób bycia M. Gessler? Kochani, gdyby każdy był jednakowy to na świecie zrobiło by się nudno