Forum konie »

Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska

Dava tylko takie jedno jedyne mam. I miałam właśnie dopisać że koń wygląda na nim bardzo korzystnie.
To ciekawe, że opinia re-voltowego forum jest tak wiążąca, że szarga imię zawodniczki, a opinia składu sędziowskiego, komisarza i widzów na zawodach nie jest.
Szkoda, że przepisy nie precyzują tego, w jakim stanie koń jest 'w odpowiedniej kondycji' w w jakim 'w złej'. Na 3 pkt BCS, na 5? Kodeks postępowania z koniem jest pod każdymi propozycjami,po to żeby chyba być. Nigdy będąc na zawodach różnych dyscyplin nie widziałam reakcji osób oficjalnych na to że koń jest wg nich w złej kondycji pod względem masy ciała.
Osoby patrzące na zawodach na występ pary jeździec-koń widzą efekt treningu, który jest tu i teraz, nie analizując i interpretując tego, że koń np. w domu chodzi rewelacyjnie,a tu się pospinał i kręci koślawe kółka. Ale zawody to "jeździeckie święto" i choć startuje się z większymi,czy mniejszymi sukcesami, na ZT czy ZO, to powinno się mieć wpojone, że koń ma być do nich przygotowany, zdrowy i w dobrej formie. Przy koniach jest tak, że jeśli człowiek nie wdrukuje sobie od początku pewnych nawyków, potem bardzo ciężko to zmienić, i nie dotyczy to tylko anglezowania,czy półwolt,ale też opieki nad koniem.
magrat ot co  🙇
Kodeks zdecydowanie jest to po, żeby czytać go w korkach - zupełnie jak regulamin MPK w autobusach 😉

Myślę, że kluczowe jest tutaj właśnie pojęcie opieki nad koniem. Każdy może miec gorszy dzień, jechać L na 40% albo mini LL na 50pkt karnych, ale niech przynajmniej koń wygląda na zdrowego i nakarmionego. Tym bardziej na zawodach, gdzie konie powinny być wyglądać jak milion dolarów, bo wyjeżdża się do ludzi, a nie kręci po stodole.
Konia, o którym mowa nie widziałam, nie znam całej sytuacji, ale jednak jestem po stronie cromimi. Oczywiście, że wytłumaczenie, że dziewczyna nie chciała jechać na zawody, ale została w jakiś sposób zmuszona wydaje się byc śmieszny dla większości z Was. Są jednak przypadki gdy osoby, które nie znają się na pewnych sprawach stwierdzają, ze wiedzą lepiej od 17 latki czy powinna jechać ze zwierzakiem na zawody czy też nie. Domyślam się, że właśnie tak było w tym przypadku... Wystarczy czasami jedno zdanie: Jak nie pojedziesz to sprzedamy konia. Nie wnikam czy to rodzice, trener, czy ktoś inny. Wbrew pozorom takie rzeczy mają miejsce, więc jestem przeciwniczką obrażania ludzi w sieci. Jeśli nie zna się całej sytuacji nie powinno się naskakiwać na ludzi, którzy wbrew pozorom starają się poprawic sytuację konia... 
Dla konia niewątpliwie byłoby lepiej, gdyby został sprzedany i trafił w rozsądne ręce osoby, która nie będzie targać konia na zawody ujeżdżeniowe i skokowe, kiedy zwierzę nie ma ani grama mięśni, ba nawet tłuszczu!
ano właśnie - rzeczony kodeks postępowania z koniem, też mi się nasunął na myśl, ale to chyba tylko czysta formalność, niestety... Pojawia sie z resztą przepis, że koń startujący w zawodach powinien być gotowy na daną klasę, w jakiej startuje, w to wchodzi i kondycja i stopień wytrenowania, wg mnie, a nie raz zdarzają się obrazki przeczące temu zapisowi. Chociaz byłam świadkiem, że zawodnik i to nawet reprezentant gospodarzy, nie byle kto niby, został  zdyskwalifikowany za nadużywanie bata czy jakośtam to zostało sformułowane, ale mniej więcej o to chodziło, co się chwali sędziom.

Umberia - nie mam na myśli tej konretnej sytuacji, ale zasadniczo nie naeżało by się wypowiadać na niczyj temat, bo nigdy nie zna sie wszytskich okoliczności. A tu nie sądzę, żeby ktoś chciał zrobić dziewczynie na złość, raczej dobro konia wszyskich zaniepokoiło.
Umberia to ze dziewczyna pojechała na zawody a pozwoliła doprowadzić konia do takiego stanu to są dwie różne rzeczy. Ale to się razem wiąże.
Proszę, przeczytajcie co napisałam dokładnie... Absolutnie nie jestem za tym, aby na wygłodzonym koniu jechac jakiekolwiek zawody. Czytając wypowiedź cromimi wywnioskowałam że możliwe, że chciała zmienić pensjonat, ale właśnie ludzie, którzy jednak jej to fundują powiedzieli, że nie, bo tutaj możesz trenować... Przykre jest to, że zamiast spokojnie wyjaśnić sprawę lub doradzić jak poprawić stan konia naskakujecie i wyśmiewacie się z nieznanej Wam osoby, tym bardziej, że z tego co czytam los zwierzaka się poprawił... 
Umberia, naskakiwanie na klub i wszystko co z nim związane jest nie na miejscu. 😉 Kto tu się z kogo śmieje? 🤔wirek:
Znam sprawę dosyć dokładnie i nie powiedziałabym, że wszystko złe jest winą pensjonatu 😉
Ale to ja się z kogoś wyśmiewam, bo nie rozumiem? 😉 Piszę otwarcie, że nie widziałam konia, miejsca, w którym się znajduje  i warunków panujących tam, nawet imienia zawodniczki. Po prostu ogólnie napisałam na podanym wyżej przykładzie, że drażni mnie wyśmiewanie się z osób, których sytuacji się nie zna, a które potem cierpią...
Umberia. dziękuję że chociaż jedna osoba z całego forum trzyma się dobrej strony. I była także podobna sytuacja do tej którą opisałaś, tylko że powiedzieli jej że Albo Ty pojedziesz na zawody albo wyślę kogoś innego na niej, bo nie po to kupiliśmy konia żeby w stajni stał. a ja myślę, że dziewczyna jednak nie chciała żeby ktoś jechał na jej koniu, i nie wiadomo co jeszcze z nim zrobił, a potem byłoby - to tylko wypadek. I nie jestem za tym że lepiej dla konia byłoby go sprzedać. Wy nie jesteście w sytuacji tej dziewczyny (z resztą ja też nie, ale jest mi Bbliską osobą) i nie wiecie co ona odczuwa. wy nie chcielibyście, żeby koń (którego z resztą dostaliście jako niespodziankę na urodziny) został sprzedany, bo nie macie gwarancji czy nie stanie mu się większa krzywda. a to że u konia nie widać mięśni to raczej jest spowodowane wychudzeniem.  Aha i jeszcze coś, tak jak pisze Umberia: "Przykre jest to, że zamiast spokojnie wyjaśnić sprawę lub doradzić jak poprawić stan konia naskakujecie i wyśmiewacie się z nieznanej Wam osoby, tym bardziej, że z tego co czytam los zwierzaka się poprawił..." no właśnie. nie znacie tej dziewczyny (osobiście) i nie wiecie jaka ona jest, przecież nie chciała doprowadzić do takiego stanu zdrowia, szczególnie Swojego konia. no i wy chyba też byście nie chcieli żeby spotkało to wasze konie, a potem sobie wchodzicie na forum, czy tam znajoma wam mówi że ktoś takie rzeczy o tobie pisze. to na serio miłe nie jest. a ja myślę, że dziewczyna robi wszystko co może żeby pomóc swojemu zwierzakowi. 
a skoro to jest dla was taka żenada, to po co w ogóle odpisujecie?  🤔  myślicie że dziewczyna nie zdaje sobie sprawy z sytuacji?  no i to chyba oczywiste że jak koń jest chudy to mu żebra wystają i miednica..
a na zdjęciu które julianda pokazała, koń nie wygląda na jakiegoś kościstego, więc .
ale po co ja to w ogóle pisze, jak tu są same wszechwiedzące.  ;-
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brak edycji - post pod postem
[quote author=żaczkowa link=topic=196.msg1491630#msg1491630 date=1344720016]
Umberia, naskakiwanie na klub i wszystko co z nim związane jest nie na miejscu. 😉 Kto tu się z kogo śmieje? 🤔wirek:
Znam sprawę dosyć dokładnie i nie powiedziałabym, że wszystko złe jest winą pensjonatu 😉
[/quote]

Dlaczego jest nie na miejscu? Bo koń wyglądał super jak do Was przyszedł i po 3miesiącach zmarniał do kości na wierzchu?
No jasne  😀iabeł:

Wiedz, że wiele osób które się tu nie wypowiada i te które się wypowiadają znają tę sprawie równie doskonale. Jednak fakty są trochę inne niż te Twoje.
Czasami lepiej by było jakbyście się nie odzywali w obronie żywienia i opieki w Waszym klubie (i może jeszcze tysiąca innych rzeczy) bo zwyczajnie wstyd. Wszyscy i tak wiedzą jak tam jest.

Cromimi nie wiem ile masz lat, ale doskonale widać jak bardzo niedojrzała jesteś Ty i właścicielka konia. Jeśli ktoś jest dorosły i niezależny to sam bierze odpowiedzialność za swoje czyny. A Wy zwalacie wygląd konia i to że startuje w zawodach na trenera, rodziców i nie wiadomo kogo jeszcze. Trochę wstyd serio...
Ktoś cierpi? Przykro mu?
To może pomyślcie jak ten koń cierpi i jak mu nie jest wygodnie zapieprzać na samych kościach.
To jest najzwyklejszy, gówniany egoizm.

I uważam, że super, że ludzie na to zwracają uwagę. Że ktoś się przejmuje. Może jakiś sędzia to przeczyta. Może się zastanowi. I cieszę się, że wycofują zawodników którzy porysowali konie ostrogami, albo dowalili batem za bardzo. Serio się mega cieszę, że to jest egzekwowane. Bo chyba tak stoi w przepisach nie?
Może to jak koń wygląda (jeśli chodzi o kondycję mięśniową i tłuszczową) w końcu będzie brane pod uwagę.

I super, że piszemy tu o takich rzeczach, bo wbrew opiniom to nie jest złośliwe. Nikogo tu nikt z nazwiska nie wymienia. To raczej znak, że ludzie przestają się wstydzić głośno mówić o niektórych nagannych rzeczach, tak jak np. wysyłanie koni z Zabierzowa na rzeź albo właśnie głodowa kondycja konia na zawodach. Przecież i tak wszyscy o tym wiedzą, dlaczego tu mamy udawać, że to się nie dzieję...
no tak, bo ty wiesz wszystko najlepiej. ale nie znasz rodziców dziewczyny, ani jej trenera. a koń na prawdę od zawodów w lipcu przybrał na wadze, nie mówię tutaj że jego wygląd się poprawił, ale jest o wiele lepiej niż było przedtem. Ja na pewno nie jestem niedojrzała, bo co o mnie wiesz: nic. jasne, A jak sami wiecie, łatwo jest doprowadzić konia do stanu samych kości, trudniej jest już to odkręcić. może niektórzy tu wiedzą dużo, ale nie na tyle żeby pisać takie rzeczy. Właścicielka konia, może i nie jest dorosła, ale nie jest też dzieckiem. wie co robi, ale może nie ma wpływu na to, nie pomyśleliście o tym? (mówie o zawodach).
Nie znacie jej na co dzień, i nie wiecie nawet jak sie stara, wiemy że starania tu nic nie dadzą bo trzeba działać, ale na serio. jak jej nie znacie tak dobrze, nie wiecie jak bardzo ona kocha tego konia. A to że koń jest w takim stanie, nie świadczy o tym że ona doprowadziła go do niego. i co z tego że startuje na zawodach? to tylko jej sprawa i sędziowie mają się wygłaszać na ten temat, a nie jacyś forumowi jeźdźcy. 
Dajcie sobie siana, i zachowajcie to może dla siebie. co?
;-
Zwalanie winy na wszystko inne jest owszem niedojrzałe. Dziewczyna zrobiła błąd, że pojechała na zawody, ale proszę zwrócić uwagę, że nie zarabia na utrzymanie siebie i konia. Widocznie zależy jej na posiadaniu tego zwierzaka i przywróceniu go do normalnego wyglądy(owszem można nazwać to egoizmem), a że czynniki nie były sprzyjające to inna sprawa. Co może zrobić 17 latka pod opieką rodziców? 🙄 Albo ktoś inny by pojechał na tym zwierzaku, albo z powrotem skończyły tam skąd go zabrano. Są ludzie, którym nie przemówi się do rozumu, bo wiedzą wszystko najlepiej... Też uważam, że to bardzo dobrze, że zwrócono na to uwagę, skoro sędziowie tego nie uczynili, ale jestem przeciwna ciągłej krytyce dziewczyny, która "chciała dobrze, a nie wyszło"... Według mnie to jest po prostu ludzka złośliwość,  bo myślę, ze osoba, o której piszemy dobrze już wie, że zrobiła źle, a jednak nikt nie da jej spokoju i nie udzieli żadnej rady. Grupa osób naprawdę znająca się na rzeczy krytykuje postępowanie 17 latki... Proszę... Tutaj naprawdę trzeba skrytykować postępowanie sędziego, który dopuścił konia do startu, a nie młodej osoby, która nie ma pomysłu jak poradzić sobie z sytuacją, w której się znajduje.
Cromimi   Jasne co my tam możemy wiedzieć, 'jacyś forumowi jeźdźcy'

Powiem tylko HAHAHA

Umberia
Wiesz wyobraź sobie, że każda osoba, która bierze udział w zawodach godzi się aby każdy (ABSOLUTNIE każdy) komentował jej zachowanie. Nie muszę mieć zgody niczyjej aby np. wrzucić do art. zdjęcie wychudzonego konia, albo bitego konia i jeszcze podpisać kto to robi i jaki to koń.
Tym bardziej nie muszę mieć zgody alby komentować coś na forum  🤣
Zdajesz sobie z tego sprawę? Nie muszę się pytać sędziego, czy mi pozwoli ani organizatora zawodów. Każda osoba może tak zrobić. KAŻDA

Ktoś kto startuje w zawodach powinien się z tym liczyć.
A to, że nie zarabia na konia ani siebie to co? Moja wina? Niech nie ma konia jeśli osoby które są za niego odpowiedzialne (rodzice, trener czy ktokolwiek tam) nie potrafią się nim zająć.
Rady jej nikt nie dał? No szok! Jakby chciała rady to by poczytała trochę informacji w necie o tym jak zdrowy koń powinien wyglądać. Zresztą nie wiem po co wyjeżdżasz z czymś takim jak ta bidusia i tak nie ma na nic wpływu  😀iabeł:

Ta dyskusja absolutnie nie ma sensu. Wy (całkowicie anonimowe, bo nikt Was nie zna ani nie można zlokalizować kim jesteście) użytkowniczki bronicie jakiejś dziewczynki. No cóż niestety fakty mówią same za siebie.
Nie wiem o czym tu dyskutować. Koń był w tragicznym stanie.

jak sama napisałaś, koń BYŁ w tragicznym stanie. i nie masz racji co do tego że możesz sobie naokoło krytykować ludzi i to na forum. kim ty u diabła jesteś? bo nie wydaje mi się żebyś miała jakiekolwiek pojęcie o dziewczynie i jej działaniach. I to nie jest wina ani jej, ani trenera czy rodziców, tylko nie dopilnowanie stajennych. koń był na obozie w ferie. zmieniły się pory karmienia, albo dostawał przed albo po treningu jedzenie, co było niedopuszczalne bo się mógł wrzodów nabawić. i skąd mamy wiedzieć czy ich nie ma. a pogorszyło sie po powrocie do stajni. sama wiesz jak trudno jest odzyskać dawny wygląd u konia. ale nie naskakujcie na dziewczyne że to jej wina. to było po prostu niedopilnowanie, a wy robicie z tego wielkie halo.

A może masz racje że jej nikt rady nie dał? skąd możesz wiedzieć ile lat dziewczyna jeździ na koniach i jakie ma o nich pojęcie. skoro ty jesteś taka mądrusińska to czemu (jeśli byłaś, lub ktokolwiek) nie podszedł do niej na zawodach, i nie pogadał na osobności. może rzeczywiście potrzeba jej takiej rady, a nie tylko plotkowanie i krytykowanie. bo to jej nie pomaga.

wy myślicie tylko o tym żeby zrobić coś z niczego. To że jeździcie dłużej, lub jesteście starsze nie znaczy ze wszystko wam wolno. Wydaje wam się że jesteście lepsze i chcecie sobie pogardzić młodszymi.

może i jest to nieodpowiedzialne z jej strony, ale zamiast pogadać na spokojnie robimy wielką sensację.
nie chodzi mi o to żeby się nad nią użalać, tylko może powiedzieć, pomóc jej w tej chwili. wy chyba nie chcielibyście mieć takiego konia? Ona też nie chce, dlatego zamiast się nad nią pastwić poradźmy coś, jak niektórzy robią, a nie pogarszajmy sprawy.
cromimi, biedna mała dziewczynka, wszystko obróciło się przeciwko niej. Przede wszystkim - na takim koniu nie jedzie się zawodów, koniec, kropka. To nie podlega dyskusji.
Jak się nie umie zająć koniem, to się konia nie kupuje.
A jakby jej tak bardzo na koniku zależało i na tym, żeby go doprowadzić do normalnego stanu, to nie startowałabym na nim teraz już, bo jest sezon i co będzie jak konik nie wydobrzeje przed jego końcem? Nie pokażemy się na zawodach, nie dostaniemy flo? 🙁 Oj.
Btw, co to, czyżby cenzurę wprowadzili ostatnio, że nie można wyrażać swojego zdania i krytykować jeżdżeniu na zawody na koniu w takiej kondycji?
Zgadzam się z Davą całkowicie.
Takie przypadki są niestety coraz częstsze, bo coraz częściej niemający pojęcia o koniach i jeździectwie rodzicie kupują koniki swoim dzieciom. Oddają je w ręce przypadkowych ludzi, czasem trenerów czasem jakiś "magików". Często sami  właściciel nie maja zielonego pojęcia o tym jak koń powinien być żywiony, jeżdżony leczony etc. I z pełna ufnością oddają te decyzje ludziom, którzy ponoć znają się na rzeczy.
Konia o którym tu piszemy widzialnym tylko na tej fotce. Tez uważam ze taki koń nie powinien startować, ale wychowałam się w takiej stajni gdzie o startach decydował trener, a nie  rodzice, właściciele koni.  Wg mnie tu leży problem.  Ale takie mamy niestety czasy :/
Nie mam pojęcia pod czyim okiem  zawodniczka i koń jeżdżą ( o ile w ogóle ktoś ich "trenuje"😉 ale rola trenera/ instruktora jest w pewien sposób nauczyć ludzi którzy dopiero wchodzą w świat koński tego wszystkiego co on wie. Inna sprawa jest poziom wiedzy niektórych instruktorów, ale to już inna smutna bajka....
Kiedy ja nie zaprzeczam, że był w stanie tragicznym, bo skoro tyle osób się wypowiedziało to pewnie był. Zgadzam się też, że nie powinna jechać na zawody, bo nie powinna. Po prostu nie jestem pojąc jak długo ludzie, którzy nigdy z człowiekiem dłużej nie rozmawiali mogą go gnoić za jego błąd. Poważny, bo poważny, ale jednak... Oczywiście, dobrze, że temat został poruszony, ale myślę, że zawodniczka wyciągnęła już jakieś wnioski, jeśli nie to wątpię, aby dalsze prowadzenie dyskusji miało sens. Krytyka, owszem jest potrzebna, ale tutaj myślę, że zostało powiedziane wszystko na temat danego przypadku. Oczywiście można pisać o tego typu rzeczach na forum, nawet trzeba, ale co pisanie na forum da oprócz tego, że paru osobom zrobi się przykro? Można sobie pisać, że jest tak źle i niedobrze, a inni będą przytakiwać, ale wątpię, żeby to pomogło na większą skalę... Co do mojej anonimowości to nie nazwałabym tego w ten sposób 😉 Po prostu poruszył mnie ten temat, więc postanowiłam się uaktywnić, ale wątpię, żeby znało mnie więcej niż paru użytkowników.
wiecie co? konia rzeczonego nie widziałam,ale dziwi mnie jedno: dlaczego nie bulwersujecie sie tak jak widzicie kiedy przypadkowa dziewczynka jedzie konkurs z drutem (upss przepraszam-z opatentowanym wędzidłem)w pysku konia, albo pewien "szanowany " stary grzyb z czymś podobnym w pysku zapieprza przez parkur klasy P-i niestety widac ze licencje zdobył tylko dlatego ze ktoś gościł u niego w miłym domku nad jeziorem 😫
dla ułatwienia dodam ze sa to zawodnicy najstarszego w Polsce klubu
albo pewien wspaniały zawodnik, który na parkurze szarpie konia tak ze az mu sie łeb odwraca do ogona, co prawda jest wołany do sędziów ale cóż z tego skoro niewiele sie potem zmienia?
albo inny tez fantastyczny jeździec bije konie na treningu po łbie, i odwala taką siepę ze nawet trener schodzi  z placu bo nie moze nic innego zrobic (tak-bo zawodnik jest bardzo bogaty i jego rodzice maja duzo do powiedzenia w klubie)
chodzi o to ze koń chudy? trudno zdaża się, tym bardziej jesli to stan przejściowy, moze koń byl w leczeniu? od tego zeby decydowac czy moze startowac jest weterynarz prowadzący

dodam ze konie i o których pisze są śliczne i tłuste, a nawet błyszczące ❗ maja na grzbietach drogi markowy sprzęt a na nóżkach ochraniacze, wiec wszystko jest jak należy


polecam wiecej może jednak jeździc niektórym, rozglądac sie dookoła i ogarniać sytuację, moze sie w wtedy w głowach rozjaśni?
Duunia o widzisz nie wiedziałam, że ktoś będzie sprowadzał dyskusję do takiego poziomu.

Nie mówię, że to co piszesz to nieprawda (nawet nie wiem o kogo chodzi, bo akurat jestem osobą która ma w dupie kto z kim dlaczego i kto ma ten dom nad jeziorem, a kto od kogo konia i za ile itd.  🤣 ).
Piszemy tu o rzeczach, które widziałyśmy na własne oczy, na oficjalnych, publicznych zawodach.
Ja nie śledze jakiś super zawodników na treningach. Na zawodach też nie widziałam żeby ktoś tak brutalnie się zachowywał jak opisujesz.
Nie komentuje stylu jazdy niektórych (bo to zawsze można powiedzieć, że jest tragiczny) ani patentów, które konie mają w zębach.
Każdy patent po coś jest i nie robi krzywdy jeśli umie się go używać. Jeśli poleje się krew to sędziowie powinni zareagować.
Tu też czasem u kucyków pod małymi dziećmi widzę super fajne wędzidełka. I co o czym to świadczy?
Takie wytykanie tych wędzideł itd. bo ktoś na P klase, bo na L, bo coś tam prowadzi tylko do poziomu 'jeździjmy na sznurkach'.

Nie sprowadzajmy skrajnego zaniedbania konia do tych rzeczy o których piszesz, bo to całkowicie inne sprawy.


Duunia o widzisz nie wiedziałam, że ktoś będzie sprowadzał dyskusję do takiego poziomu.


a ja sie spodziewałam dokładnie takiej odpowiedzi

Nie komentuje stylu jazdy niektórych (bo to zawsze można powiedzieć, że jest tragiczny) ani patentów, które konie mają w zębach.
Każdy patent po coś jest i nie robi krzywdy jeśli umie się go używać.


no to przyjrzyj się czasem, wstawiłabym zdjęcia ze w wym nie potrafią stosować tych patentów ale wtedy byłby wielki dym 😉

Jeśli poleje się krew to sędziowie powinni zareagować

dopiero wtedy??

nie mam nic przeciwko patentom, ale jesli widac ze koń cierpi i osoba ewidentnie nie powinna ani takiego konkursu jechać, bo nie jest na niego gotowa, ani takiego wedzidła koniowi zakładać do pyska bo sprawia koniowi ból - to własnie wtedy sędziowie powinni zareagowac? nieprawdaż?
ale nie bo moze zawodniksie obrazi i nie przywiezie kasy za wpisowe, startowe i boks-następnym razem

Nie sprowadzajmy skrajnego zaniedbania konia do tych rzeczy o których piszesz, bo to całkowicie inne sprawy.


no widzisz - a ja oprócz kondycji konia zwracam jeszcze uwage na inne tak samo ważne sprawy

Ile ta dyskusja może się jeszcze ciągnąć? Czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że jak koń tak wygląda, to się go nie bierze na zawody i koniec? Zawsze można tłumaczyć, że to wina kogoś innego. Koń jest chudy? Stajenni go nie karmili. Koń ma niedopasowany sprzęt? Rodzice nie kupili mi innego. Koń kuleje? Wina kowala, przecież nie strugałam go sama. To naprawdę jest żenujące. Osoby które to komentują nie muszą mieć żadnego pojęcia o sytuacji - widzą, że koń wygląda tak, a nie inaczej i to wystarczy. A na miejscu tej dziewczyny chyba wolałabym, żeby na koniu pojechał ktoś inny...
Duuniu A może po prostu nikt z nas takiej sytuacji nie widział? Ja nie jeżdżę po zawodach, kiedy nie startuję, także takich przypadków po prostu nie widziałam. A jeśli widzowie chowają głowę w piasek, to cóż na to powiedzieć...
Takie rzeczy powinny być nagłaśniane, chociażby tutaj w tym wątku.
Sprawę Galaktyki postanowiłam opisać tutaj, na forum, bo dawno nie spotkałam się z tak rażącym zaniedbaniem konia.
Ok, może jest w leczeniu - ale w dalszym ciągu nie tłumaczy to fakt wyjazdu na zawody.

I owszem, sędziowie naprawdę rzadko reagują, nawet jeśli ktoś jedzie na rowerowym łańcuchu, pierze konia batem niczym wiejski woźnica lub ewentualnie trzyma koniowi głowę tak, że zwierzę ogląda sobie narządy płciowe.
Ja nie twierdzę, że takich akcji nie ma - tylko po prostu trzeba przestać obawiać się o tym głośno mówić, że NIE, to nie jest dobre.

cromimi - pytałaś o rady? Zbadać konia, zrobić badania krwi, odstawić konia od jazdy, zająć się budowaniem masy tłuszczowej (sieczka, lucerna, otręby ryżowe, olej, jęczmień itp możliwości wiele), popracować na lonży, a dopiero później brać się za sensowną robotę pod okiem fachowca, a nie koleżanki ze stajni czy jakie tam macie układy.
Bo nie sądze, żeby dobry trener godził się na taką manianę. A przede wszystkim radziłabym schować dumę do kieszeni, przestać prawić farmazony, że to wina trenera/rodziców/stajni/konia/UFO/yeti, tylko po prostu przyznać się do błędu i zacząć zachowywać się jak odpowiedzialny właściciel konia. A 17latka to nie 5latka i dorobić do utrzymania może.
To może zmienię temat na nieco przyjemniejszy 😉 Od października prawdopodobnie przeprowadzam się do Krakowa i chciałabym, żeby ktoś napisał mi jakie warunki do jazdy panują teraz w Santosie. Czy jak popytam to znajdzie się tam jakiś koń do dzierżawy, jakie są warunki sanitarne itp.?
duuunia - no co Ty, nie wiesz, ze jak ktos stoi w wypasionej stajni to jest profi i wszystko co robi mozna przelknac? Od kielzna, przez majzlowanie w ryju po lanie batem i pasienie sterydami

aczkolwiek zgadzam sie, ze cos jest mocno nie w porzadku z dopuszczaniem koni do startow - niestety funkcjonuje jakies dziwne przekonanie, ze "to tylko L" to niech sobie pojedzie  🙄

nie rozumiem rowniez dlaczego zwrocenie uwagi na ten aspekt traktowania koni jest "znizeniem poziomu dyskusji" - problem rownie istotny jak dziewczatka bez pojecia o pojeciu, na zabiedzonych konisiach. One przynajmniej maja szanse ze kiedys zmadrzeja i sie ogarna, tych "profi" nie tlumaczy nic...
nie wiem czy po takim wystepie na forum posypia sie oferty konia do dzierzawy...  😲
Niby dlaczego? Przecież napisałam wyraźnie, że na wychudzonym lub kulawym koniu na zawody bym sie nie wybrała 😉 Proszę czytać uważnie co się pisze, to nie boli... Ja tylko grzecznie próbowałam napisać i wyjaśnić, że to bardzo nie w porządku krytykować tylko daną osobę za błąd, który zrobiła skoro wokół jest tyle innych przypadków. Tak jak napisały poprzedniczki uważam, że jest mnóstwo sytuacji, którymi jednak nikt nie przejął się tak jak tym jednym przypadkiem... Po paru postach należało jednak bardziej uogólnić sprawę, a nie trzymać się jak tonący brzytwy tego jednego przypadku. To niestety jest bardzo powszechne. Naskakiwanie na ludzi i niszczenie ich przez jeden błąd.
hyym. no z Twojej wypowiedzi wynika (moze nie mialas tego na mysli ale tak to odebralam) nie czepiajmy sie biednej dziewczynki na wychudzonym koniu bo to nie jej wina ona mu pomaga a jedzie z wielkim bolem(o czym swiadczy ten wielki usmiech-zapewne przez łzy) bo jej kazali(w koncu nie wiem rodzice trener czy ktos tam) , ale tyle strasznych rzeczy dzieje sie w jezdziectwie ze dajmy jej spokoj niech sobie jezdzi bo ona kocha tego konisia....i bardzo dojrzale (no bo przeciez ma juz 17! lat) pokazuje chudzine na zawodach a potem sie dziwi ze ktos ma do niej jakies ale...  😜  Jesli mialas cos innego na mysli to przepraszam :kwiatek:
co nawet jesli mialas to co zrozumialam to faktycznie nie dyskwalifikuje Cie w dzierzawie konia.

edit. dokonczenie
Absolutnie nie miałam tego na myśli 🙂 Wysnułam po prostu swoje przypuszczenia na temat: Dlaczego pojechała na takim koniu na zawody? Chodziło mi  o to, że to bardzo nie w porządku trzymać się jednego przykładu, gdy na pewno można przytoczyć inne. Stąd moja obrona dziewczyny, bo jednak człowiek powinien uczyć się na błędach i zakładam, że ona już swój zrozumiała, dlatego chciałam, aby nie dyskutować tylko na jej temat i uogólnić problem 😉 Może częściowo pomieszały Ci się moje wypowiedzi z cromimi, który/a broniła dziewczyny bardziej zajadle 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się