moje utrzymanie konia wygląda tak: 250 zł (owies, słoma, siano, witaminy, marchew, buraki itd) miesiecznie x 3 = 750 zł dochodzą do tego treningi, co kosztuje mnie 600 zł miesiecznie, kowal (co 6 tygodni) 50 zł x3 = 150 zł
koszt utrzymania moich 3 rumaków wynosi 1500 zł z tym że za trenera płacę sama, a resztę opłaca moja mama. dochodzi jeszcze do tego sprzęt i szmatki (za to też płacę sama), choć teraz bardzo, baaaardzo oszczędzam, bo chcę kupić nowe siodło , to wszysyko .
konia mam 7 lat... = 84 miesiące... licząc średnio po 900zł (stajnia, kowal, wet itd) wyszło mi że władowałam w niego 75 600zł (nie licząc siodła, sprzętu, samego konia, + pobytu w klinice SGGW i na Służewcu, kilku zawodów)
z tym wyszło = 88600zł nie licząc dojazdów (paliwo)
lekki matrix jak sie z tej strony patrzy...
za 80 tys można było z 5 lat temu mieszkanie kupić koło Wawki (nie w Wawce ale w miasteczkach - satelitach) 🙄
Dodofon- no to pojechałaś. 😉 Nie będę tego pokazywała nikomu w rodzinie. Po co ich stresować?
ależ nie chce nikogo stresować... licząc ile w miesiącu wydaje sie na konia - umyka to ile będzie /lub kosztował całokształt koniowatości przez lata... 🙂 🙂
i co Dodofon byś w tym mieszkaniu siedziała i w sufit patrzyła?Ja tam wole gorszym samochodem jeździć i móc mieć konia 🙂 albo też gorszym samochodem jeździć i wyjeżdżać na ciekawe wakacje, albo jeździć gorszym samochodem i no nie wiem, mogę dla wielu rzeczy z lepszego samochodu zrezygnować 😎
ja trzymam Bazyla u znajomego hodowcy, luksusów nie ma, ale nam wystarcza - 350zł/mies, dojazd różnie, 2zł autobus w jedną stronę, to jakieś 60zł/mies, chyba że podwiezie mnie taxi tata, a jak jest ładnie to dla zdrowia rowerem, wtedy nic ;D struganie kopytek u znajomego kowala co 2mies - 10zł/nóżka, czyli 40zł/2mies (taniej, bo kowal struga hurtowo całą stajnię) odrobaczanie mam "gratis", bo tak samo u nas hurtowo odrobaczamy. do tego dojdzie trener, ale jaka stawka jeszcze nie wiem - to jest to, co płacą rodzice.
wszelkiego typu szmatki, suplementy, smakołyki czy preparaty do pielęgnacji kupuję sama, kiedy potrzebuję i mam pieniądze, taką mam umowę z rodzicami. miesięcznie wychodzi różnie, raz jest to 50zł, a raz 800, jak w tym miesiącu, bo kupiłam sobie z osiemnastkowych pieniędzy siodło 😉
jak na razie wet nie był potrzebny, a w razie czego i ja i rodzice odkładamy "rezerwę"...
nie należę do zamożnej rodziny, ale w momencie gdy dogadałam się w ten sposób z rodzicami to utrzymanie konia nie jest bardzo uciążliwe 🙂
Mam pytanie: Chcę kupić konika polskiego. (trzymany w stajni przydomowej -za płotem) Chciałabym wiedzieć jakie są koszty utrzymania. Podstawowe: pasza, kowal, weterynarz. Nie mówcie mi że trzeba będzie kupić czapraki, ochraniacze itp. bo ja wiem ;p;p A czapraki kupie 2-3 i styk a ochraniacze beda aż się rozwalą. I trenera też nie mówcie. Bo stawki każdy ma inne🙂
szalonakobyła, nie tylko pasza, kowal, wet, bo jeszcze siano i słoma. Do tego woda, światło - takie rzeczy się pomija przy utrzymaniu konia koło domu, ale to też koszta.
Wszystko zależy od cen owsa, słomy i siana w danym roku. Chyba, że masz swoje łąki?
Oj oj koń to niekończące się wydatki... przynajmniej w moim wypadku 😉 Podstawa czyli pensjonat + pasza (kupuję osobno) to 765zł + zawsze jakieś jabłko, marchewka czy smakołyk. Dodatkowo 2x w roku odrobaczanie po 35zł każde, szczepienie raz w roku grypa-tężec 70zł, struganie średnio co 3 miesiące 40zł. Raz na jakiś czas trzeba kupić kantar, zmienić szczotki czy kupić jakiś kosmetyk koński czy tego typu sprawy 😉 Nie liczę nawet ile wydaję miesięcznie na same dojazdy do stajni bo bym się załamała 😜 Czasami mi się wydaje że gdybym nie miała pod opieką Kaszmira byłabym już bogata 😁
ja trzymam konia w przydomowej stajni, więc dojazd odpada. słomę oraz owies mam swoje . dochodzi kupienie siana, marchewki, jakiś dodatków od czasu do czasu . kowal 30 zł, wtedy kiedy widzę potrzebę jego przybycia . oczywiście ja kosztów samego utrzymania nie odczuwam, bo rodzice płacą, podstawowy sprzęt też oni (jakieś zerwane ogłowie czy coś) . ale jak chcę mieć jakieś "głupoty" typu nowy czapraczek, owijki pod kolor to sama płacę, i taki układ mi odpowiada . ( ;
Ruda_H ja płacę za pensjonat 450zł miesięcznie + 40 kowal ,a wet.jest raz na jakiś czas 😀! no to wtedy + szczepienie i odrobaczanie to jakieś 100zł razem !
muszę wykalkulować ile średnio potrzeba słomy na rok na jednego konia, a że dopiero zaczynam przygodę z własną stajnią proszę o pomoc. Ile zużywacie słomy (bali) ? Mam boks 3x4 sprzątanie 1-2 razy w tygodniu zależy ile konie stoją na zewnątrz ( w upały więcej w stajni) codzienne dościelanie .
Jak to czytam .... to aż mnie ściska... Pensjonat 1200zl, Kowal 130 co 6 tyg, pasza w miesiącu ok.200zł, witaminy 150, środki czystości i duperele średnio 150 zł miesięcznie, treningi około 600zł..... staram się oszczędnie w 2000 tys. zamykać miesięcznie...i jak patrzę, ze macie pensjonat po 450zł... eh mieszkanie w Wawie... 🤔
Ja odkąd zaczęłam notować końskie wydatki to zauważyłam,że wydatki na witaminy, pasze,suplementy i inne pierdoły to drugie tylko co płacę za pensjonat:/
j struganie kopytek u znajomego kowala co 2mies - 10zł/nóżka, czyli 40zł/2mies (taniej, bo kowal struga hurtowo całą stajnię)
co to znaczy 10zl nozka? 🤔 dlaczego kowal liczy od nozki a nie od konia??? czy to oznacza, ze z jakiegos powodu moze postrugac 3 nogi i skasowac 30zl??? 😲
Mnie utrzymanie mojej rocznej czarownicy wynosi: 400zl pensjonat - w stajni przydomowej ok.120zl pasza dodatkowa( pisze okolo, bo w okresie letnim je po 1kg dziennie oprocz owsa itd, a to juz ponad worek) 80zl kowal co 6-7 tyg. 210zl x 2 - witaminy( 2 razy do roku, opakowanie starcza na ponad 2mies.)tj.420zl : 12 mies =35zl mies. plus jablka, marchewki, cukierki - tego nie licze.. odrobaczanie 50-75zl 3 razy do roku = 0d 12,5zl mies..srednio wychodzi po jakies 15zl jednak szczepienie plus wizyta kontrolna 150zl 2x rok =300zl = 25zl mies badanie krwi 2 razy w roku po 150zl = 300zl = 25zl mies butelka przeciwmuchowca jakies 140zl na rok = 11,60zl na mies.
i..pewnie o czyms jeszcze zapomnialam, ale to sa takie podstawowe wydatki.. Jakby tak zrobic srednia z calorocznych wydatkow wychodzi ponad 700zl miesiecznie 😵 ..a co bedzie jak juz bedzie duziaaa 😵 ..Wiem wiem, mam na jej punkcie swira 😜
Jak to czytam .... to aż mnie ściska... Pensjonat 1200zl, Kowal 130 co 6 tyg, pasza w miesiącu ok.200zł, witaminy 150, środki czystości i duperele średnio 150 zł miesięcznie, treningi około 600zł..... staram się oszczędnie w 2000 tys. zamykać miesięcznie...i jak patrzę, ze macie pensjonat po 450zł... eh mieszkanie w Wawie... 🤔
Rybka bo masz opcję "na bogato" 😉 Za przyzwoitą stajnię z dobrą infrastrukturą w innych miastach też płaci się więcej niż 450.
black_mamba1926 (z czystej ciekawości) dlaczego badanie krwi co pół roku, a nie raz na rok?
Poniewaz chce monitorowac prawidlowosc rozwoju oraz stosowanej ''diety'' 😉 jeszcze nie mialam nigdy zrebola i nie chce popelnic jakis bledow w zywieniu itp