Mam pytanie, skoro ujeżdżenie profi trzeba jechać w munsztuku, czy może być to munsztuk MM według przepisów PZJ jest on dopuszczany w konkursach ujeżdżenia, nie wiecie może jak jest na AMPach? Najchętniej jechałabym na zwykłym wędzidle :/
Nie chce skłamać, ale wydaje mi się, że rok temu były oba kiełzna dopuszczalne. 😉 Bo oczywiście sędziowie musieli się zastanawiać jak być powinno, bo na pewno było zamieszanie w kontekście cylindrów/kasków i długich fraków. Na pewno zdecydowana większość profi jechała na munsztukach.
wybiera sie moze ktos w tym roku z lublina lub okolic , moze ktos wie jak jest uniwersytety KUL w lublinie czy bez problemu za wszytsko zapłacą i czy trzeba ogolnie wszesniej jakos uczelni zglosic ze ma sie zamiar jechac ?
atri tu masz informacje http://www.ampy.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=25&Itemid=244 Ja chciałam jechać z umcs-u,ale jak sie okazało dali w finale 130,a ja jestem dopiero w trakcie robienia IIklasy, także jestem zmuszona zrezygnować. A co do płacenia przez uczelnię, to musisz iść i porozmawiać jak się na to zaopatrują,każda uczelnia patrzy inaczej 🙂
A mnie nie do końca 😉 Bo jeśli jedzie zawodnik, który regularnie jeździ konkursy 110-120 i jedzie taki, który ponad LL się nie wychyla, to jest nie do końca rywalizacja na takim samym poziomie. jednak profi to były konkursy 110-120 właśnie, czyli coś, co dla osób, które mają III powinno być chlebem powszednim. Jeśli nie było, to taki ktoś po prostu na AMP nie jechał. Wydaje mi się, że teraz będzie większy mimo wszystko dysonans między zawodnikami.
Zawsze podział budził emocję. Ja się cieszę że testuję to Zielona Góra a nie Wrocław. Może będzie lepiej. Jednego czego się obawiam że w profi będzie mało zawodników ale większy poziom. Ciekawe ile osób będzie w profi ... rok temu było w miarę po równo w amatorach i profi.
Zwrócić też trzeba uwagę, że w niedziele jak ktoś się dostanie do finałów w skokach i ujeżdżeniu na jednym koniu to musi z czegoś zrezygnować. Tak samo jak dwie osoby startują na jednym koniu skoki. Finał jest dwu nawrotowy - czyli jest liczony jako dwa przejazdy. W regulaminie technicznym jest zapis: "5. Koń może startować najwyżej 2 razy dziennie."
Mozii, finał profi to 130. A pomiędzy N i C jest największa przepaść. Teoretycznie powinien byc większy podział, na zawodników amatorów, zaawansowanych i profi. Bo inaczej zawsze będzie ktoś pokrzywdzony.
Ja sobie III klasę zrobiłam kilka lat temu. Od 3 lat nie startuję bo bawię sie z kontuzją konia, więc dla mnie możliwość pojechania konkursu amatorów to bajka. Co prawda wysokość 100 cm jest śmieszna, ale no cóż ideału jak widac nie ma.
W ujeżdżeniu jest podobnie, ja sobie N pojadę ale C? To też przepaść. A majac III muszę jechać już C.
Mozii więc jak ktoś jest w trakcie robienia sobie oczek to ja rozumiem. Ale ja znam gro osób z III która o Nce jeszcze nawet nie śni. Więc tak jak pisałam, nie ma złotego środka. Chyba ze właśnie jeszcze jedna kategoria.
Ale w Profi niejako selekcja była hmm... naturalna. Jeśli ktoś był na takim etapie jak piszesz to po prostu rezygnował z wyjazdu na AMP, bo start dla idei też jest poniekąd bez sensu. Obawiam się tego co grembus, że w Profi może być spory spadek ilości uczestników. W amatorach natomiast osoby, które się wcześniej miały możliwość liczyć, teraz są na pozycji straconej w stosunku do osób, które mają III klasę, jeżdżą 120 regularnie i podchodzą do finałowego 105 z szerokim uśmiechem, bo jest to dla nich "tyle co splunąć". Ale życie samo zweryfikuje, czy taki podział będzie ok 😉
Widzisz ale tak samo maja osoby co sobie C na co dzien jeżdżą. Dla mnie wrzucanie ludzi co maja III do jednego wora z tymi z II jest nie fair. Powinno być tak ze jak ktoś ma w danym roku zarejestrowane starty w N juz powinien byc klasyfikowany jako profi. I chyba teraz tak jest, tak?
Hej ludziska! Od tego roku jestem studentką i również się wybieram na AMPY, stąd pytanie, jedzie ktoś z Opola/przez Opole? Do Drzonkowa ode mnie jest trochę daleko, a we dwoje zawsze taniej 🙂 👀