No właśnie mnie każdy mówił,że "pomidorowa bez zabielania" mi korytarz zmniejszy . A w sumie tak się nie stało. Do tego Twojego strzelisz parę obrazków w jasnej ramce + lustro i się ożywi zaraz. http://www.colorschemer.com/online.html 😅 😅
Pewnie skończy się na kupnie testera pierwszego i trzeciego, pomalowania kawałka ściany i wtedy podejmę decyzję.
Bo trzeba pamiętać, ze kolor na dużej powierzchni zawsze wygląda na ciemniejszy niż na małej powierzchni.
Tak było jak malowałam pokój u rodziców. Wybrałam "RZymski poranek", a na ścianach 3 m wys wyszedł dużo ciemniej niż na próbce Próbka A tak wyszedł na ścianie
Laguna, koleżanka własnie wymalowała pokój białą czekoladą, i jest ślicznie. przedpokój bedzie miala w magnoli duluxa, też ladny kolorek. Ja chce sobie nią pomalowac przedpokój...zobaczymy jaki bedzie efekt
Laguna, bylam dzis i widziałam, ale swiatlo do d. i zdjecia tez do d. Dziwne jest to ze w jednym pokoju "biala czekolada" wyszla tak jak miala wyjść, ale w innym wyszla różówa 🤔wirek: wiec bedzie przemalowywany pokój, bo jak sie na tą różową " białą czekolade" nałożyło magnolie to dopiero wyszedl taki kolor jak mial byc...ech.. czyli moral z tego taki ze trzeba sobie pomalowac niestety kawalek sciany i zobaczyc jaki kolor wyjdzie.... sorki ze za bardzo nie pomoglam....
In., Almi ma bardzo fajne przeceny, np. o 50 % 😀 Ja tak właśnie kupiłam biurko. Wyprzedają przede wszystkim meble z ekspozycji i czasem, gdy coś za długo im na magazynach zalega, też się tego pozbywają za mniejszą sumę 🙂
Czy ktoś ma doświadczenia z kuchniami z IKEA? Widziałam wczoraj szafki, które można kupować pojedynczo i dowolnie zestawiać. Damy radę sami wszystko zmontować? Macie opinie na temat jakości? Bardzo mi się podobają niektóre rozwiązania, szczególnie wysuwane pojemniki i szuflady "samozamykające". Warto?
Czy ktoś ma doświadczenia z kuchniami z IKEA? Widziałam wczoraj szafki, które można kupować pojedynczo i dowolnie zestawiać. Damy radę sami wszystko zmontować? Macie opinie na temat jakości? Bardzo mi się podobają niektóre rozwiązania, szczególnie wysuwane pojemniki i szuflady "samozamykające". Warto?
Mam kuchnię z IKEA . Montował nam zwykły chłop z wiertarką. Łatwo poszło. Ale..... mój pechowy znajomy kupił,rozpakował wszystko w pocie czoła i okazało się,że trafił mu się zestaw bez nawierconych dziurek w ogóle! 😲 😲 IKEA przyjechała i zabrała i przeprosiła i dała dobry zestaw.
Lena, ja mam kuchnie z Ikea. Wszystko ladnie, slicznie, ale drugi raz bym jej nie kupila. Glownie ze wzgledu na obsluge klienta w sklepie. Po 1: po wykonaniu projektu z tym ich programiku pani wydrukowala nam liste potrzebnych rzeczy, na ktorej nie bylo kilku najbardziej istotnych czesci takich jak zawiasy oraz jedna szafka (!!!!!!) a to sie okazalo dopiero przy montarzu, wiec musielismy zostawic robitnikow w domu i leciec do Ikea po zawiasy i szafke. Po 2 kompletny brak informacji o kosztach montazu, pan w dziale obslugi klienta na moje pytanie o dokladne koszty montazu powiedzial, ze kosztuje to 60zl od szafki, jednak nie powiedzial ze to chodzi tylko o zmontowanie samych szafek, a ustawienie ich itd to sa dodatkowe koszty, na moje pytanie o koszt dojazdu ekipy powiedzial, ze dojazd jest gratis, niestety nie wspomnial ze to obowiazuje od pewej kwoty zakupu, ktorej my nie przekroczylismy. Pozatym nie poinformowano nas o roznych drobiazgach, ktore trzeba kupic zeby montazysci mogli wykonac swoja prace prawidlowo. Tak wiec nie mamy np katownikow pomiedzy blatem a sciana, bo kolejny tego dnia wyjazd do Ikea nie wchodzil juz w gre, moja wscieklosc siegnela zenitu. Ogolnie jestem bardzo zawiedziona tym jak sie traktuje klienta przy takim zakupie. Poczynajac od tej nieszczesnej listy czesci kuchni na ktorej jest tysiac pozycji i za chiny ludowe nie mozna dojsc co jest co, a tym bardziej sprawdzic czy wszystko na niej jest. Przez to, ze rozne ciezkie czesci (np. systemy suwania szuflad) musisz sobie sama sciagnac z rusztowania, wlozyc na wozek i zawiezc do miejsca gdzie zamawiasz transport. Konczac na tym nieszczesnym montazu, kiedy panowie co chwila przychodza i mowia, ze im brakuje jakiejs czesci. Ja wspominam urzadzenie naszej kuchni jako wielki koszmar i mimo tego, ze w tej chwili jestem z niej bardzo zadowolona (szczegolnie szafki cargo - genialne), to ze wzgledu na moje przygody napewno bym drugi raz kuchni w IKEA nie robila. Moja znajoma jakis czas temu urzadzala sobie kuchni i wziela ekipe z jakiegos salonu zajmujacego sie tylko kuchniami i jest zachwycona, finansowo jej to wyszlo nawet mniej niz nam a tak naprawde niczym nie musiala sie martwic przyszli, wymierzyli, narysowali, zrobili kosztorys, przy skladaniu jeszcze doradzali i naprawde dobre wrazenie po sobie zostawili.
Ja sobie sama pomierzyłam wszystko bez tego typka od aranżacji. I powywlekałam z półek i za drobną flaszkę mi chłop powiesił. Ale to była mała kuchnia - w sumie prosta. Oczywiście nie ustrzegłam się błędu i mam zlew jednokomorowy odwrotnie założony. 😂 Można skrętu karku i siniaka na biodrze się dorobić jak się ma złą technikę zwijania się w kłębek przy myciu naczyń. 😉 Co do obsługi w IKEA zgadzam się-niby ich pełno i niby tacy fajni-ale męka w praktyce. Z kolei w pracy wszystkie meble na wymiar z różnych firm i zawsze byłam zadowolona. Jak nie pasuje-to się panu pokazuje palcem i ma zrobić dobrze. Tylko ceny jednak inne.
No właśnie myślę o tej IKEI ze względu na cenę. Moja kuchnia jest malutka, ścianka 2,40, druga 1,8 metra, wszystko wolnostojące, żadnych cudów, a wycenili mi meble ( bez zlewu ) na 4500 zł. Tyle zapłacić to ja nie zamierzam 😤
In., nie znam krakowskich sklepów tak jak znam poznańskie i warszawskie ale jeśli podobają Ci się meble kolonialne polecam zapoznać się ze stronami:
Farma Kolonialna http://www.farmakolonialna.pl/ W Poznaniu mają siedzibę w Meblach Polskich na Al. Solidarności (niedaleko Castoramy). Piękne meble choć nie tak ładnie wyeksponowane jak w Almi. Bardzo dobra obsługa, nienatrętna ale widoczna chęć pomocy. Informują o wszelkich promocjach i przecenach. Meble można pomacać, przesuwać, siadać, kłaść się - czyli robić wszystko aby wypróbować i odpowiednio przymierzyć się do zakupu. Dostawa błyskawiczna, z wniesieniem do mieszkania.
Yakashi http://www.yakshi.pl/ W Poznaniu meble dostępne w Galerii Arkada na Obornickiej 229. Niskie ceny jak na ten styl, bardzo miła obsługa. Sporo ładnych rzeczy. Również pełna swoboda w wypróbowaniu mebelków i obejrzeniu ich ze wszystkich stron. Ja się zakochałam w tym wazonie http://www.yakshi.pl/produkt/2141.html
Orange Tree http://www.orange-tree.pl/ Ogromny, przeogromny sklep (a właściwie dwa) pod Warszawą przy trasie na Lublin. Ceny przeróżne, w jednym z lokali outlet (meble które uległy uszkodzeniu lub końcówki kolekcji), dużo tekstyliów.
Zens http://www.zens.pl/ Też dostępne w Polskich Meblach w Poznaniu. Najmilej zaskoczył nas wybór materiałów tapicerskich - piękne kolory i wzory.
Krokus- tak na zero to nie przesłaniały, ale tworzyły fajny półmrok. Natomiast kompletnie nie przesłaniały w nocy bijącej wprost w twarz latarni ulicznej
Lena- ja mam kuchnię z IKEA. Montowałam ją sama z mężem. Jestem z niej bardzo zadowolona, mimo że składali ją tacy amatorzy jak ja 😉
Lena Ale szafki ikea mają bite! 60 cm głębokości. Na pewno nie "pochłoną" kuchni? (bo dobrze byłoby, żeby jeszcze blat wystawał, i ściana nie zawsze jest równa, i pytanie jak opływ zrobiony...) Dawno bym miała ikeę, gdyby nie to, że z mojego narożnika g... w rezultacie zostaje.
U nas też mało miejsca, ale 60cm powinno być ok, tym bardziej, że teraz też tak jest zrobione, nawet jedna 80 zabudowująca lodówkę stoi i nie jest tak źle.
Halo słusznie o tej głębokości pisze. Tam się mieści mnóstwo rzeczy. Ja powiesiłam troszkę za wysoko i mam te wyższe półki takie martwe-napakowałam i nie zaglądam. Poza tym zrobiłam bardzo surowy przegląd rzeczy kuchennych i pozbyłam się wszelkich "antyków" . Oczywiście kuchnia szybko w "antyki" obrasta ale co jakiś czas robię -"worek śmierci" - i wynoszę bez litości na śmietnik. IKEA ma beznadziejnie płytkie te meble pokojowo książkowe -za to kuchenne są świetnie pojemne.