oglądam te wszystkie zdjęcia, filmiki i stwierdzam, że nic nie jest w stanie mnie obrzydzić z tego co wstawiacie(lub co było w poprzedniej edycji KBO) natomiast wiem, że gdyby spotkać się z tym na żywo to odczucia byłyby inne 😉
U nas w stajni ostatnio trysnęło ropą z konia podobnie jak na pierwszym wstawionym filmiku, tyle, że dwa razy mocniej i wet ledwo uciekła przed fontanną 😉 jedyne co mi trochę przeszkadzało to smród ropy.
Brzask oj spodobał się spodobał 😁 A na starej Volcie ktoś kiedyś wrzucił świetną stronę ze zdjęciami z wypadków wszelkiej maści. Pamięta ktoś? Tam też było na co popatrzeć 😉
zdjęcie z pierwszego linku wstawionego przez Brzask wygląda jak fotomontaż. Jak z resztą znaczna część na Rottenie.
jedna jedyna rzecz mnie w życiu obrzydziła- koleżanka zaczęła w tym roku studiować medycynę. Któregoś dnia siedzimy przy piwku i opowiadamy, jak minął nam dzień. Koleżanka powiedziała, że pani na ćwiczeniach przynosi im takie duże wiadra, w których pływają narządy w formalinie, i każe wyjąć jakiś narząd potrzebny na zajęcia. W pewnym momencie mówi "ja dzisiaj wyjęłam serce.. było takie świeżutkie, mięciutkie, pycha.. a ja nie jadłam śniadania.. miałam ochotę się w nie wgryźć.." a mówiła to takim tonem, jakby opowiadała o udanym stosunku 😁
zdjęcie z pierwszego linku wstawionego przez Brzask wygląda jak fotomontaż. Jak z resztą znaczna część na Rottenie.
jedna jedyna rzecz mnie w życiu obrzydziła- koleżanka zaczęła w tym roku studiować medycynę. Któregoś dnia siedzimy przy piwku i opowiadamy, jak minął nam dzień. Koleżanka powiedziała, że pani na ćwiczeniach przynosi im takie duże wiadra, w których pływają narządy w formalinie, i każe wyjąć jakiś narząd potrzebny na zajęcia. W pewnym momencie mówi "ja dzisiaj wyjęłam serce.. było takie świeżutkie, mięciutkie, pycha.. a ja nie jadłam śniadania.. miałam ochotę się w nie wgryźć.." a mówiła to takim tonem, jakby opowiadała o udanym stosunku 😁
eeee spokojnie, widac że pierwszy rok i jeszcze próbuje tym szpanowac 😉 bez urazy dla koleżanki, ale każdy ten etap przechodzi :P
kasska, mi to na wosk na nogach wygląda, może w jakiś celach kosmetycznych? Nie wiem. Mnie tam mało co obrzydza, ale wstawiony pan na początku ze słoikiem... 😵
Co do tryskania ropa, to moj pies mial na szyi guza, ktory tryskal ropa az po sam sufit (czyli na wysokosc jakichs 4-5m), na firany itd. Wystarczylo niechcacy go scisnac. Wet nie chcial sie podjac operacji, bo suka juz 12-letnia, a musialby pod narkoza. Wiec tata sie wkurzyl, po obiedzie sam wycial guza, znieczulil miejscowo, ja trzymalam zaciski, mama polozyla sie kolo psa na kanapie. Przy szyciu rany Sabina chrapala 😁
Jeśli już mowa o jedzeniu to ja np w życiu nie przełkne Shake'a.Mam wrażenie jakby tam smarki były.Normalnie jakby ktoś tam naglutał do środka!!! 😀iabeł:
ja mam tak z kislem. jest to dla mnie cos, co powoduje odruch wyrzygny zawsze jak ktos mnie pyta czy chce, to mowie, ze sama moge se nasmarac do kubka. i galaretka. jakakolwiek, czy to slodka czy miesna. bleeeeeee aaa wogole to zapomnialam- chore jestescie 😉
dziewczyny jeśli tak lubicie to polecam wam stronę www.szokblog.pl wchodzicie w zakłądkę szokujące zdjęcia po prawej stronie i macie kilkadziesiąt stron wypadków na motocyklach, postrzeleń, egzekucji, wciągniętych do maszyn części ciała itp 😎