ja mięczak? przynajmniej ruszam koniny ze 3-4x w tygodniu, jezdze albo "coś". a u ciebie z dobrze poinformowanych źródeł słuchy że ciągle macie przerwę zimową ?:P i kto jest mieczak? 😀
ja nawet zaczełam przyuczać do sanek! ha! i mamuty mam ! zlodowacenie nam niegroźne ! 😉))
nie dostałam moralnego zezwolenia na zaprzęganie w taką pogodę. no i wiezienie dzieci (co jest dziś w pakiecie niestety) - to chyba główny powód. no i spaślak by sie spocił..i jak go wysuszyć w taką pogodę? (stajni brak, pod wiatą nie utrzymam...nie wytrzymam tyle pilnować 😉 pojechałabym wierzchem tylko...no ale te dzieci... bo to oficjalnie miała byc dla nich atrakcja (choć to ja od "zawsze" chciałam tak pojechać .... a byłam tylko raz i to w dziwnych okolicznościach 😉 )
świetna ta pogoda. nawet nie ma jak jeździć. jak a mam nam kondycje robić? i.... coś mi się wydaje, że militarii (zawody w poznaniu, w polowie kwietnia) też będą w śniegu...miałam stamtąd jechać rajdem do domu - ale kurde w śnieg? ;/ i w kwietniu kuć na podkładki śniegowe? jakaś paranoja...
Kurcze też mam problem z tym ruszaniem.. 👿 co już,już coś tam zaczynamy robotę z ziemi i zaczyna się dziać to sru!Deszcz albo zamiecie śnieżne,mam już dość tego 🙁
U mnie w tym sezonie zimowym mieliśmy tylko tydzień przerwy od jazdy. Jutro znów śnieg, zawieje i zamiecie i znów derkowanie :/ Nasze potwory zgubiły już prawie całą zimówkę więc trzeba je jakoś wspomagać 🙄
[quote author=horse_art link=topic=19013.msg1732385#msg1732385 date=1364631823] ja mięczak? przynajmniej ruszam koniny ze 3-4x w tygodniu, jezdze albo "coś". a u ciebie z dobrze poinformowanych źródeł słuchy że ciągle macie przerwę zimową ?:P i kto jest mieczak? 😀 [/quote] Widzisz, tylko ja na grudzie nie mam zamiaru koni ruszać... Szkoda mi zwierzaków A w lesie do najbliższego niezmarzniętego piasku dobre 40 min drogi po lodzie i grudzie - dziękuję, wolę nie...
no ... są plusy "iłów" (bo ten piach u mnie taki leśny to chyba iły? jak za grząsko lub gruda (rzadkość) na ujeżdżalni to choc łąka jest. a w lesie wierzchem nie byłam od jesieni chyba 🙁
mógłby przestać sypać...derki przemakają ;] sierść pewnie też. bo nie można stać przed 2 dni ciągiem pod wiatą...
nie sprawdzałam, ale podają , że jest 3x zimniej niż w boże narodzenie ;]
no cóż...święta jak święta - można pośpiewać odpowiednie piosenki "pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań lalalala"
Jej, u nas cały dzień było ciepło i słonecznie, a to oznacza, że ta paskudna pogoda, która jest u Was przyjdzie do nas jutro :/ A ja jutro mam 17 osób na obiedzie i nie będę miała czasu sprawdzać czy futra zamarzły czy nie... Do niczego z tą wiosną...
horse_art, gleby ilaste to gleby ciężkie, nieprzepuszczalne - można powiedzieć, ze to przciwieństwo gleb piaszczystych. Jeśli u was jest piasek to macie prawdopodobnie gleby piaszczyste, czyli lekkie, przewiewne.
ahr..i pała z geografii - tak mi powiedzieli, że to leśne iły, że to ten piach się ił nazywa ;/
u nas jest piach. - takie drobniutki, szary, jak w lesie torche (w końcu naokoło lasy). a jak kopiesz jakąś większą dziurę - to dalej jest piach bardziej żółty lub biały, drobniutki też. miejscami jakby kwarcowy. nie jest to fajny gruby piach, ale taki drobniutki pył prawie, kopny i kurzący. dość szybko przesiąka (nie warstw gliny itp żeby miało się gdzie zatrzymać), ale błoto jak się z tego robi (takie "na wierzchu" lub i tak kopne) to maziste troche, ale nei jak gleba - jak mokry piasek nad jeziorem. to tak na "prostej" czy górkach, w zagłębieniach troche ciemnieje i twardnieje - bo jakieś elementy organiczne się w niej zatrzymują. no i absolutnie nic na tym nie rośnie. jakieś kiepskie trawy, roślinki "pustynne" i sosny najwyżej. klasa ta najgorsza, niemineralna (że bez związków organicznych jak te dobre?).
łąkę mamy w zagłębieniu - nad rzeczką i rowami które wylewają - to tam ziemia czarna - bo woda stoi.
co to za gleba? są gdiześ jakieś mapki gdzie można to spr?
hronovsky promen - konie też tak można wykorzystać 🙂😉) u nas po świętach choinkę okorowały nawet 😉
znowu jutro ma padac??? a jutro po śniadanku miałam wyjechać w teren, nawet się poumawialismy.. Ja swoich koni w tym sezonie zimowo- wiosennym w ogóle nie derkowałam, i jutro tez nie zamierzam. Mają zagajnik, maja wiate, maja lasek i mają gdzie się schować. Chociaz nie, ze dwa razy dwa konie miały derki ale to dlatego ,ze planowałam wypad a nie chciałam mokrych koni siodłac. Wyjechalismy tuz po opadach, pod derkami konie były suche ale jak wróciliśmy konie poszły na padok bez derek.
ja teraz zakladam plandeke na dużego. zimą, w mrozy nie miał i było mu ok (ze 2x mial jak padało i przemakała sierść). ale teraz przemarzał, cherlał... teraz jeszcze zgubił część tej i tak marnej o przemakającej sierści. niech ma. bo chudł i był osowiały i podziębiony. za dużo patrzy na koniki i się nie chowa tyle co powinien.
[quote author=horse_art link=topic=19013.msg1732735#msg1732735 date=1364659882] no cóż...święta jak święta - można pośpiewać odpowiednie piosenki "pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań lalalala" [/quote]
taa... ostatnio odśnieżając drogę dla transportu siana śpiewałam sobie wesoło "Wiosno ach to Ty"... 🤣
kurcze boli mnie gardło... 🙁 apteki raczej pozamykane będą w Święta... cholibka no...
[quote author=horse_art link=topic=19013.msg1733100#msg1733100 date=1364672553] _Gaga, no ...to od krzyczenia na mrozie:P [/quote] Fakt - niełatwo przekrzyczeć odśnieżarkę 🤣
Właśnie nic nie mam w domu , żadnej aspiryny - wszystko zeżarłam ;-) Co lepsze - byłam dziś w aptece, ale kupiłam leki tylko koniom... wrrr (krople do oczu dla kobyły) mam nadzieję, że obudzę się zdrowa ;-) i tego się będę trzymać ;-)
Bleee, woda z solą. Działa ale ja niestety mam po niej odruch wymiotny. Kiedyś uratowała mnie przy anginie ropnej, ale i tak unikam jak mogę. Mi na lekkie bóle gardła bardzo pomaga atomowa zupka chińska 😁 Czyli pikantna zupka chińska + chili :P Wypala wszystko co ma wypalić, a do tego inhaluje ;P
_Gaga, my cie tu wyleczymy nie bój żaby! (może umrzesz na powikłania..ale podstawową załatwmy 😀)
hahahah
to najpierw zupka dezynfekcyjna, a potem solą - czym mocniejsze tym lepiej - mniej potrzeba :P a jak nie masz chemii ludzkiej ani końskiej, to zrób sobie syrop z cebuli
sól jest obrzydliwa - fakt, nie mam tak mocnych odruchów jak po anyżu (ziodła dla koni - kiedyś próbowałam zjeść ale..... ). robiłam dzieciom na obozach test na ściemniactwo. jak kogoś bolało gardło (a anginy nie wybadalam) to dostawał wode z solą - chorzy płukali, ściemniaczom przechodziło po pierwszym "łyku" albo na samo hasło 🙂😉)
Ja ostatnio testowalam syrop z burakow - kroisz w plasterki, posypujesz cukrem i pijesz kilka razy dziennie. Ogolnie na odpornosc, dobry przy kaszlu. Na bol gardla pomaga mi zaparzony swiezy imbir z cytryna.
Nie pozostaje mi nic innego życzyć jak..wesołego bałwana 😵
Wczoraj pięknie, wiosennie, porządki w stajni..na dziś plan odgruzowania koni, a tu co? Śnieg! Dużo śniegu! Sypie, sypie, sypie.. konie jak bałwanki 😕 Mam tego serdecznie dość.. Konie też już zdezorientowane. Trzymają się i tak świetnie, bo spora część znajomych koni się powoli rozkłada. A tu przeziębionko, a tu katarek,kaszelek.. Dajemy radę, ale zamówię ziółka na odporność - na pewno nie zaszkodzi 🙂
Ja konie zostawiłam i do Krakowa na Święta pojechałam. Zrobiłam między innymi ciasto marchewkowe, warzywne babeczki i pomarańczowy sernik. Za rok siano przywioze 😁
Kobitki i faceci życzę Wam wesolutkich świąt! Oby Wam dobrze się żyło! Spokojnie i szczęśliwie było. A konie zdrowe były! rox życzę Ci żeby ten Twój młody szybko się zrobił! i grzeczny był. Faza żebyś była nadal tak wspaniałą osobą jaką jesteś! żebyś z córcią na jakiś wiosenny terenik szybko pojechała. A Poemka zdrowa była! Być żeby było bez kolek! i dziopy grzeczne i zdrowe były. Met żeby zwierzyniec był zdrowy. A Ty znalazła siły! i żeby sianko i owies tanie były. stillgrey żebyś tak dobrze radziła jak radzisz! nasic i derby żeby praca za granicą łatwa i opłacalna była. _Gaga żeby ogrodzenia się sama naprawiały 😁 Cobrinha żeby stajenka się szybciutko wybudowała. unawen żeby konie do stajni wchodzić nie chciały 😜 Moje nie chcą! Dziękuje za rady :kwiatek: horse_art żeby wszystkie rzeczy z fb szybko się sprzedały! zielona_stajnia fajnych rajdów latem!
Życzy Cariotków 😅 Oby powietrze było jak malinowa mamba!
Maszyna wjeżdża równomiernie z jednakową siłą. Ale...w sumie nie wiem jakby z koniem było- może się sprawdzi. Ja też myślę o macie, ale sama nie wiem....nie mam równej podłogi i mogłoby być to nie higieniczne- ale zobaczymy.