Alaska, chodziło mi o to, czy np nie są chowane na deszcz - czy ilość czasu spędzanego w boksie nie zwiększyła się. Co do opuchlizny stawu skokowego (jak i tamtej) skoro sprawa nie jest zbyt oczywista to nic nie widząc, nie pomacając raczej forumowicze Ci nie pomogą. Jeśli opuchlizna trwa dwa tygodnie to raczej powinien obejrzeć ją wet, nawet jeśli koń nie kuleje..
pata, ja bym standardowo pielęgnowała, mniej więcej jak napisała xxmalinaxx, tylko raczej na co dzień (co noc 🙂 nie zawijała, chyba, że jak będzie -40 i w stajni zrobi się chłodniej. A tak to na ile wlezie na zewnątrz i niech tupta od świtu do zmierzchu (tylko żeby nie szalał). Z oczywistości - z pracą rozsądnie, żeby nie przeciążyć, dobrać odpowiednią dietę. Plus obowiązkowo porządna suplementacja na ścięgna. Tyle mojego zdania 😉 Robaczek M. Są przecież specjalne ocieplacze stajenne, np. fair play ma takie - są sprzedawane w parach, tyły są wysokie.
A co robicie z nakostniakami? mój czterolatek ma ich milion, doktor kazal wcierac vetisolonem aż się flaszka skończy ale to nie dziala kompletnie, drugi powiedział że olać...
Można jeszcze Radiol wcierać. Danish stosowała u swojego konia na nosie. W końcu zniknął, ale nie wiem, czy spowodował to Radiol czy czas :P Zasadniczo jeśli nie są to nakostniaki zagrażające pracy ścięgien to nie trzeba się nimi szczególnie przejmować.
Ja mam fajny patent na stawy skokowe. Na takich stoiskach jakby góralskich (czesto przed supermarketami) znalazłam cos co sie nazywa "pas rozgrzewajacy z owczej wełny". Koszt jednego to cale 10zl. A rewelacja! Na stawach skokowych trzyma sie cala noc , na pęcinach oczywiście tez 😉 Czasami zawijam na sucho,czasem smaruje jakaś wcieka. Trzeba trochę na nie uważać, bo jak kobył mi nadepnął to utrwalam jeden sznurek ale dalej można zawiązać na pozostale. A co do ćwierki Lotion Blue to stosuje narazie jako uzupełnienie do eclipse blue ale bez zawijania nie działa. Jak posmarowałam i nałożylam potem rękawiczki to czuć było wpierw chodzenie później grzanie ale musimy pamiętać ze koń ma dwa stopnie cieplejsza temperaturę ciała niż ludzie, wiec to co nas nie grzeje bądź nie chłodzi, inaczej może działać na konia.
Pytanie za sto punktów... Potrzebuje dobrej wcierki chłodzącej- dotychczas radziliśmy sobie wężem i woda, niestety myjka zewnętrzna więc przy aktualnie panującej aurze musieliśmy sobie dać na wstrzymanie z polewaniem dziadka.
Burza ano angielska 😉 Natomiast chyba wezmę na początek EPF'a a potem będę usilnie wytężać szare komórki celem znalezienia innego radosnego rozwiązania - o ile takowe istnieje.
bjooork jakiś czas temu uzywałam Cooling Gel Forte Veredusa. Całkiem niezły. Jeśli chcesz wypróbować to w czeluściach mojej paki powinna byc jeszcze resztka, chyba, że siwy zużył
Hej, czy ktoś mógłby mi łopatologicznie wytłumaczyć jak nakładać glinkę ? 🙂 Mamy naciągnięty mięsień międzykostny, wet zalecił Equistro Flogestan chłodzić przez kilka dni, a później grzać. Już wiem, że jak chcę schłodzić, nakładam 0,5 cm i zostawiam do wyschnięcia. A jak grzać ? Zawinąć ? Może to dość laickie pytanie, ale na szczęście pierwszy raz stykam się z poważniejszą kulawizną u konia i nigdy nie miałam do czynienia z tego typu rzeczami 🙂
p.s. nie kierujcie mnie proszę do wyszukiwarki, bo nie znalazła mi żadnej konkretnej instrukcji :>
croopie flogestan jest 2 w 1. chlodzaca tak jak mowisz zostawic. a rozgrzewajaca staje sie gdy: wlozysz opakowanie lub przelozona odpowiednia ilosc glinki do innego pojemnika i wstawisz do do cieplej wody tak zeby glinka byla ciepla. i nakladasz. ja nie zawijalam ale mozna tez zawijac.
Flogestan działa podwójnie.Jak chcesz chłodzić to nakładasz i nic nie robisz. Jak grzać to nakładasz, na to folia (pod można jeszcze papier),na to kocyk/podkładka i zawijasz.
Mojej kobyłce od kilku dni zaczęły puchnąć tylne nóżki. Nie kuleje, ani nic. Po ruchu opuchlizna schodzi... Lekarz zalecił kocyki i wcierki. Jednak nie jestem w stanie dojeżdżać do stajni i rano i wieczorem żeby ją zawijać. Zastanawiałam się nad użyciem glinki. Może to i głupie pytanie, ale czy glinka bardzo różni się od np. klasycznej Absorbiny? Jak zakładam glinkę, to już nie muszę tego zawijać prawda? I ostatnie pytanie jaką glinkę polecacie? I jeśli ma rozgrzewać to trzeba ją najpierw podgrzać?
Moze ma opoje ? A jezeli zawiniesz na wieczor to nie masz mozliwosci zeby rano stajenny zdjal ocieplacze ? Jesli nie , to mozesz albo zrobic wcierke rozgrzewajaca, albo zalozyc glinke. Nie, nie trzeba jej podgrzewac. Ja uzywalam i serdecznie polecam glinki Eclipse. Niedrogie i rewelacyjne ! Uzywalam zarowno chlodzacej jak i rozgrzewajacej. Z tym ze rozgrzewajaca jeszcze zawijalam dla zwiekszenia efektu i dluzszego trzymania ciepla.
i zaraz jeszcze dodatkowo po łapach dostaniesz. TAGUJ linki!
czyli nie tylko samo gołe wstawienie linka, ale dodanie przed nim i po nim tagów url, albo zaznaczenie go i kliknięcie w ten przycisk, ktory masz nad okienkiem odpowiedzi:
a teraz sprawdzian: zedytuj swój post i otaguj link. i powiedz mi czy sie wtedy wszystko wyświetli 😎
Angeel a czym dokładnie są te opoje? czyli jeśli chodzi o glinkę rozgrzewającą to istnieje możliwość nie zawijania jej? zawijać na noc będę mogła dopiero od połowy kwietnia, chodzi mi o te 3 tygodnie. 😉 ale dziękuję. i jakbym mogła prosić o ten link, bo się nie wyświetla. nawet na pw. 😉)
gryglodor zwróć uwagę na kopyta, jak są zacieśnione to nogi puchną. Wcierki pomagają, preparaty na stawy, ale najlepiej jest znaleźć dobrego kowala. Mojemu prawie wcale już nie puchną, a miał niemalże kwadratowe bez wcięcia na pęcinę.
Przez ostatni tydzień chodzi dużo mniej to fakt, bo wcześniej chodziła na padok jeszcze, a teraz się przeniosłyśmy i zanim się wszystko poustala itd. to trochę trwa niestety. Jesteśmy po ostrzykiwaniu, więc pod siodłem też mało ma tego ruchu... Chodzi około 1-1,5 dziennie, ale mam nadzieję, że od tej soboty zacznie juz wyłazić na padoczek. A owsa dostaje mniej teraz, bo wlaśnie mniej chodzi. W sumie owsa to i tak mało dostawała, bo normalnie dostawała po miarce Pavo na każde karmienie, a teraz dostaje nieco ponad połowę z tego... Plus do tego paszę. Chciałabym kupić jej jakąś glinkę, żeby zeszła ta opuchlizna, nigdy wcześniej nie miałyśmy takich problemów. A kuta była (przzez właśnie nowego kowala, Pana D.Kaczora) jakieś 3 tygodnie temu...
Ruch ponad wszystko, mało paszy białkowej. Gdybym 7 lat temu posłuchała pewnego lekarza, to dzisiaj miałabym Skarego na 3 nogach, bo ZAKAZANO mi ruchu na biednym kulawym koniku. Skonsultowałam z kimś innym, zalecono ruch, ruch i jeszcze raz ruch 😉 Koń żyje i ma się prawie dobrze 😉
No, od dziś Siwa rano wychodzi na padoczek, więc mam nadzieję, że się poprawi. Najbardziej niepokoi mnie to, że puchną jej tylko 2 nogi, a nie wszystkie... 🙁( Ale bardzo dziękuję za rady. Poobserwuję przez kilka dni, jak się poprawi to nie bd kupować tej glinki, a jak nie to wtedy zaczniemy działać poważniej...