poszukam w garażu puszek i wszystko napiszę.Malowanie 3razy ale farby tylko 2'5 czy 3 litry poszło.
farba do ścian zewnętrznych była robiona w mieszalni,puszka 2,7 l firmy TIKKURILA(baza VC)-farba impregnująca do drewna malowane 3 warstwy,każda mieszalnia używa pewnie swoich baz i inaczej oznacza kolory,nasz kolor to M356.na powierzchnię plastikową zastosowaliśmy farbę Renolak P-emalia ftalowa karbomidowa renowacyjna-1l tylko po każdej warstwie trzeba szlifować papierem ściernym.Przyczepę już przyciągnęliśmy ale nie obyło się bez przebojów,klacz tak ambitnie chciała wyjrzeć przez okienko że wypchnęła szybę z uszczelką,trzeba będzie wymyślić jakieś zabezpieczenia dodatkowe albo krócej wiązać przynajmniej na początku trasy.
Dzięki :kwiatek:trzeba będzie takie zrobić bo nie uśmiecha mi się kolejny raz zaklejać otworu tekturą i taśmą kupioną w przydrożnym sklepie.Poza tym incydentem przyczepa sprawdziła się doskonale,może tylko trochę zaciekło bo stała prawie 2 miesiące na dworze a lało przecież jak z cebra.
Czy każda przyczepa do przewozu koni ma homologację na ciężarową..? Chcę sobie VAT odliczyć, ale rozmawiałam z kilkoma sprzedawcami i paru z nich nie było w stanie mi odpowiedzieć co i jak z tą homologacją na przyczepy to przewozu koni... help :kwiatek:
Gillian, trzeba pilnować czy zaczep dobrze zacisnął się na kulce. Za każdym razem wioząc konia trzeba sprawdzić czy wszystko jest zapięte jak trzeba. Ja wożąc konie zawsze sprawdzałam każdy szczegół. Lepiej niech będzie 3 razy skontrolowane niż ma się czegoś nie dopilnować.
Tak robię. Mam totalną obsesję na punkcie tego, że mi się przyczepa wypnie 🙁 potrafię się nawet podczas jazdy zatrzymywać i sprawdzać "bo coś stuknęło". Niby przyczepa jest jeszcze na lince, ale jakoś wątpię w jej skuteczność w razie co. Pierwsze co po kupnie to wymieniłam cały zaczep - teraz się okazuje, że dali mi Alko, które podobno jest totalnym badziewiem 🤔
Witam wszystkich. Jestem tu nowy, wobec czego proszę o wyrozumiałość. Od ok. roku jestem szczęśliwym właścicielem dwóch przepięknych kadyńskich klaczy, które przewiozłem koniowozem. Nadszedł jednak czas na kupno własnej przyczepy. Uważnie przeczytałem cały wątek i konkluzja jest jedna: tylko Boeckmann, nigdy Debon (Cheval Liberte), mimo tego, że jest prawie 2,5 razy droższy (mowa o nowej przyczepie) od tak wyklętego Debona. I tu moje pytanie: czy ktokolwiek z krytykujących Debona, miał taką przyczepę od nowości, czy piszecie opinie zasłyszane ? Dodam, że zamierzam kupić przyczepę nową i eksploatować ją kilka-kilkanaście razy w roku (nie zarobkowo).
Ja mam Cheval Liberte od nowości i jak na razie nie miałam z nią żadnych problemów, wystarczy tylko dbać, smarować i nic się nie dzieje. Przeżyła zimę, wszelakie ulewy, na drodze też spisuje się dobrze.
my mamy, ale na dwa konie po kilku jazdach koń rozwalił podłoge i tylną klapę, przyczepka poszła do naprawy i okazało się, że podłoga była wadliwa... dobrze, ze nic poważnego się nie stało. oprócz tego wszystko ok 🙂