Ja jadę P dwufazowy i N z jokerem jutro. Trochę obawiam się tego konkursu z jokerem, chociaż na początek chyba jest w porządku. Jak wyglądają zazwyczaj jokery? Wstawiam jedno zdjęcie, Eter za szybko się wybił trochę z mojej winy, pewnie stąd mój asekuracyjny półsiad... Kask pożyczyła koleżanka jakiś czas temu i jakoś nie spieszy jej się żeby oddać, muszę dziś do niej podskoczyć...
jak to jest z licencją drugiego stopnia? wystarczą wyniki, czy się podpisy w jakimś formularzu albo czymś zbiera? Jak tak to byłabym wdzięczna jakby mi ktoś wysłał link do takiego formularza bo strona PZJ jest tak pięknie skonstruowana że nic nie mogę znaleźć ;/ jak było już to przepraszam ale przejrzeć ponad 300 stron to jakaś godzina roboty jak nie więcej a nie mogę nigdzie nic o tym znaleźć ( nie ma to jak moja nieporadność) :kwiatek:
Moje konisko się spisało wczoraj, gorzej ze mną 😀 No ale brak objeżdżenia robi swoje... Ostatni raz byliśmy na zawodach rok temu. Wczoraj jechał swoją pierwszą N-kę 🙂 Gdybym skoczyła jokera, mielibyśmy podium. Ale lepiej nie ryzykować na początek tylko bardziej treningowo jechać chyba 🙂 I w N i w P miałam zrzutkę na jedynce, potem czyściutko i bardzo chętnie skakał. W sumie zrzutki z mojej winy, chciałam za spokojnie dojechać, a do 120 to już trzeba trochę weselej. No trudno, wypadło za wolno, za blisko i stało się, będę już pamiętać 😀 Dlatego jestem na siebie zła... 😉 A co najlepsze na treningach robiłam podobnie. Po prostu zaspałam do tej pierwszej przeszkody i wychodzą potem takie zrzutki właściwie niepotrzebne...
..a ja niedzielne zawody wspominam już teraz z usmiechem (po niemałej dawce aspiryny 🤣 )
pojechałam tylko Młodym koleżanki,pogoda była tak paskudna,że nie chciało mi sie jechać po Integro...a Młody,poza 150 stopniem przerażenia z powodu kwarcu, głosu spikera gdzieś z góry (budka sędziowska na wysokości pięrwszego piętra) nawet nie dał plamy...w pierwszej Lce zamurowało go przed jednyką na tylko skutecznie,że zaliczylismy odmowę,potem wspomagany intensywnymi pomocami jeździeckimi dokończył parkur na zasadzie: "ale na pewno chcesz,żebym skakał to?",drugi przejazd bardzo fajny,ale byłam trochę zmęczona ta walką podczas pierwszego parkuru,że na leząco wjechałm w ostatnią przeszkodę i zaliczyliśy zrzutkę...musze przyznać,że koń ma mozliwości i jak opatrzy się na zawodach,to będzie super maszyna 🙂
Klami -jak tam po zawodach? byłam już tak mokra (łacznie z majtkami 🤣 ) ,że niestety nie widziałam nawet Twojego P 🙁
Dramka, a ja mam wrażenie,że na konie też jakies przeslilenie chyba zadziałało,Integro tez jakis taki smetny był,robił bo robił,ale entuzjazmu w tym zero było...do paszy zaczął jeszcze chevinal dostawać,derka na plecy i entuzjazm nagle się odnalazł 😁
Nie ma jak dobre pójście z ciałem hehe co prawda nie są to wysokości takie, jak u niektórych przedmówców, ale powoli staram się do formy wracać po ponad 10 miesiącach przerwy - to chyba jakaś 7 jazda po przerwie, albo jakoś tak 🙂
Nie martwcie się, w Bogusławicach w ten weekend na mistrzostwach regionu 10 min przed rozpoczęciem zawodów przenieśli parcour z piaszczystego na trawę bo " ktoś zalał"... trzeba było pożyczać od siebie hacele bo na stoisku już zabrakło... a np. moja znajoma miała podkowy bez dziurek... parę koni się wywaliło, ja drugiego dnia wleciałam w przeszkodę bo się koń poślizgnął, a nie dość że N-ka to była więc mógł się poturbować nie źle, na szczęście nic mu nie jest, ale do tego jechałam mistrzostwa i byłam jedną z trzech osób czystych po pierwszym dniu i jednak nie z mojej winy straciłam szansę na wygraną... (koń był bosy z tyłu ). Ale to da się przeboleć, co lepsze ... zawody trwały tak długo że sobotnią N-kę przenieśli na niedzielę na 9 rano bo P już skakali po ciemku... paranoja... jak ktoś przyjechał specjalnie na ten konkurs to mu kasę za transport oddawali... ale czasu już mu nie oddadzą... a poza tym jak ktoś jechał w niedzielę P-N to musiał się z czegoś wycofać bo z tego co się orientuję to w tych klasach dwa konkursy dziennie najwięcej można jechać... Takie zdziwko że jak o 10 zaczynają i robią 11 konkursów ( regionalki i po 2 półfinały juniorów młodszych, juniorów i seniorów) w ciągu dnia to się nie wyrabiają... Brawo za pomysłowość dla organizatorów