Forum konie »

O pracy łydkami (wydzielone z kącika ujeżdżenia)

Ale nie licz na to, że w momencie, kiedy koń już się usztywnił i skrzywił, będzie Ci chętnie reagował na pomoce.
Powinnaś zareagować zanim będzie na tyle źle, że już się nie da skorygować. I jeździć na tyle czytelnie, żeby koń wiedział o co Ci chodzi. Bo jeśli go z jednej strony zablokujesz, a z drugiej każesz mu iść w tę przestrzeń, którą mu zablokowałaś, to na pewno nie wymyśli o co Ci może chodzić.

Powodzenia w poszukiwaniach  🙂
To znaczy on tak chodzi od początku jak go mam. Najpierw w ogóle miał ciężko w ślad wejść, teraz robimy już wolty i 8 może brakuje im nieco do perfekcji  😁 Od poczatku chodził jak jedna wielka kłoda, Zero wygięcia, a nie chciałam tez mocno z nim ćwiczyć ze wzgędu na wiek, pare osób odradzało mi wygięcia.

tu chyba widac, że koń częściowo zgiety szyja i głowa prosta. Ja wiem, że to z mojej winy, ale musze wiedzieć co ja źle robie 🙂 Już wiem co źle robiłam z wodzami. Za miesiać zmieniamy stajnie wiec bede miala jakas pomoc z ziemi.
Zero wygięcia

Musisz zrozumieć, że dojście do zgięcia to długi proces szkoleniowy.
I że koń nie ma wyginać się w szyi. Na początku to może mieć ją zupełnie prostą, zanim będzie w stanie Ci zaoferować ustawienie, to też trochę potrwa.

Pomoc z ziemi koniecznie  :kwiatek:
Dzieki za rade.  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się