Forum towarzyskie »

diety i ćwiczenia czyli w zdrowym ciele zdrowy duch

A ja wrócę do gotowania obiadokolacji.  😉
A na mnie imprezy nie działają. Gdzieś, w locie dosłownie, zawsze pochałaniam tyle jedzenia, że w najlepszym przypadku nie stracę i nie zyskam. A bywa też in plus  😂 PacMan!

Ale hula hop kocham i strasznie ciężko mi się od niego oderwać po tej godzinie  😜
Dwort a ile dalaś za swój hula hop?
4,99zł  😎
Co prawda ma tylko 75cm, więc pustym kręciło się ciężko (trzeba się było namachać), ale po dolaniu wody idzie ślicznie 🙂
az się sama skuszę  😉
Skuś się 😉 Ja jeszcze przed kąpielą "przypadkiem" napatoczyłam się na 'kółko' i z 20 minut pokręciłam. Skończyłam tylko dlatego, że trzeba się było uczyć... :|
jutro ide kupic hula hop, narazie informuje o utracie 2 kg  😉 Jak milo jak wszyscy zauwazają że schudłam  😜 Tylko piersi mi pouciekały troszeczkę i gdzieniegdzie muszę sie kremem antycellulitowym smarować, ale zadowolona jestem 😉
Mniej jem, dodatkowo łykam błonnik w tabletkach (duzo lepszy od tego w proszku) BioGarden'a.
Eee... mi ten w proszku pasował w jogurtach. Teraz jogurt bez wydaje mi się jakiś wodnisty 😁 Hula leży od wczoraj. Wczoraj nie było kiedy, dziś mnie głowa tak napiernicza, że nie ma opcji. Mam nadzieję, że jutro już będę mogła pokręcić bo tęęęęsknięęę 😉
A ja od wczoraj zaczęłam biegać  😅  1-1,5h marszo-biegu.
i czuje się cudoooownie! ;D
przebieglam polmaraton!!   💃 💃

Uczestniczylo 680 osob i ponad 800 w maratonie. Zeby sie nie stresowac, ustawilam sie w ostatnim, czwartym bloku startowym, czyli dla kobiet, ktore chca przebiec w czasie dluzszym niz 2 godziny.

Trasa generalnie nie byla trudna. Zwatpienie ogarnelo mnie w okolicach 8 km, bo od 7 zaczela sie gorka, trwajaca 3 km. Niby nic, ale srednia wzniesienia wynosila 4.5 %. Kryzys byl, trzeba sie przyznac. Potem z gorki sie stoczylam, zaczely sie punkty zywieniowe i bylo juz lekko. Az za lekko. Na 16 km zaczela przyspieszac, bo czulam sie super i przeplacilam to kolanem - pisalam o mojej kontuzji pare tygodni wczesniej. Tak wiec od 17 km bieglam z bolacym kolanem, tak bolalo, ze az dreszcze mnie przechodzily. Ale zaczelam sluchac glosniejszej muzyczki i nie skupiac sie na bolu, przeciez teraz wycofac sie nie mozna 🙂 Bieglismy juz miastem, tlumy ludzi, mega aplauz. Ostatni punkt odzywczy na 18 km. Od 20 bieglam juz na "fula", wpadlam na stadion i zaczelam finiszowac sprintem 🙂 Trybuny pelne ludzi, czulam sie wspaniale, dla mnie zwyciestwo samo w sobie. Czas generalnie slaby, 1:49, ale jestem z siebie dumna i jak dostawalam medal czulam sie prawie jak po wygraniu MP hihi, tylko hymnu nie bylo 😉)

Teraz wyleguje w lozeczku, potem moze jeszcze pojezdze i ide spac.

Musze sprawdzic, kiedy kolejny maraton  😍
Wariatka  😉 Ale gratuluję!  😅 :kwiatek:
Karolass uważaj, bieganie uzależnia 😉

Odnośnie hula-hopów to co myślicie o takim:
http://www.allegro.pl/item1032275145_ag36_kolo_hula_hoop_hop_z_masazem_hit_2010.html
Zastanawiałam się nad takim, ale odpuszczam. Szkoda mi kasy, jak nie mogę go pomacać :P Czytałam różne opinie, ale w zasadzie większość osób, które faktycznie miała z takim do czynienia nie wypowiadała się za dobrze. Mówią, że kiepsko się tym kręci.
to jest kosmiczne:

http://www.allegro.pl/item1037287291_kolo_hula_hop_charcoal_hoop_z_magnesem_weglowym.html

spróbuję znaleźć coś takiego w realnym sklepie ale podoba mi sie 😎
Jak znajdziesz i kupisz, to daj znać co i jak 😉
U mnie siniak z biodra złazi właśnie. Jak sobie kółko dociążyłam, to nabiłam, ale ogólnie nadal je kocham 😁
mnie uzaleznil sport po prostu. Obojetnie, czy to jezdziectwo, czy bieganie. Generalnie oba nie sprawialyby mi radosci, gdyby nie wizja zawodow. Coz, taka dusza sportowca 🙂 Cale szczescie mam tyle pracy w stajni, ze bieganie nie wyprze nigdy koni.

Tylko ten glupi tluszcz z bioder i pupy spalac sie nie chce. Ale widzialam, ze sporo kobiet mialo tluszczyk, a zasuwaly niezle. Niestety na to wyglada, ze osiagniecie nawet pewnego poziomu w bieganiu nie zapewnia modelowej sylwetki  😕
Tylko ten glupi tluszcz z bioder i pupy spalac sie nie chce. Ale widzialam, ze sporo kobiet mialo tluszczyk, a zasuwaly niezle. Niestety na to wyglada, ze osiagniecie nawet pewnego poziomu w bieganiu nie zapewnia modelowej sylwetki  😕


Na modelową sylwetkę to tylko hula-hop  😎
Dziewczyny jestem najszczęśliwsza na świecie...dziś pojechałam po spodnie i kupiłam pierwszy raz w życiu spodnie w rozmiarze XS (34)😅 nie mam w końcu w ogóle boków i uda tak mi zeszczuplały,że jeszcze odrobinkę mi odstają te spodnie 😀
to jest kosmiczne:

http://www.allegro.pl/item1037287291_kolo_hula_hop_charcoal_hoop_z_magnesem_weglowym.html

spróbuję znaleźć coś takiego w realnym sklepie ale podoba mi sie 😎

ja mam coś takiego w domu! mama pożyczyła od cioci jakieś dwa lata temu  😂
ogólnie diabelska maszyna - na początku nabiła mi sińce (albo nie wiem co - bolało jakby od tych kulek), później spoko. ja nie miałam samozaparcia, ale jak mama kręciła, to były efekty.
incognito- jak Ty to zrobiłaś? 😀 gratuluje!  😅

Ja się chyba uzależniłam od biegania- coś fantastycznego! Tylko nad brzuchem muszę popracować, a brak już mi cierpliwości nad brzuszkami i nożycami...
Mgładziękuje bardzo 😀 powiem Ci szczerze,że nie wiem sama...jak się starałam bawic w jakieś diety to ni huhu ,a jak zaczęłam jeśc to co lubię,ale z umiarem i regularnie nie zapominając o ważnych składnikach i ruszałam się codziennie to uda zaczęły znikac z dnia na dzień,a właściwie tłuszcz z nich,podobnie z boczkami,które już nieco wcześniej zaczęły znikac.Cieszę się tak niebotycznie z tego,bo nigdy nie mogłam się pozbyc zarówno nadmiarów
z ud jak i boczków,a teraz się w końcu udało 😀

Wszystkim tego życze :kwiatek:
nie umiem krecic hula-hopem  😕

incognito, kurcze, zazdroszcze po prostu!

czy ktos zna jakiegos ultramaratonczyka?

PS. A jesli ktos pija yerba mate, to podam nazwe, ktora ja znalazlam i dziala jak activia, tylko 10 razy mocniej. Prawie jak ziolka przeczyszczajace  😁
uu Karolas, zainteresowałaś mnie tą herbatką  👀

A mi znowu kg poszedł w dół, już -3  😉 a nawet nic specjalnego nie robię.

Teraz, za kare za niechodzenie na wf'y w tym semestrze, dostalam od kierownika nakaz uczęszczania na zajęcia z wfu przez 12 dni codziennie.. Masakra. Wf składa się z 2 motywów, zalezy co wybierze prowadzaca: fitness, hala sportowa, areobik bądź siłownia.. Dzisiaj zaczelam odrabianie na siłowni i fitness -ledwo zipie..Nie wiem jak to wytrzymam, ale mam nadzieje ze za 2 tyg pochwale się kolejnymi ubytkami w wadze  😉 😉
widzę, że nie tylko ja jestem fanką hula 😎 ponieważ już za parę godzin będę miała mnóstwo wolnego czasu (ostatnia maturka 💃 ) to od jutra zaczynam biegać i kręcić hulahoopem aj promis 😉 a jak samozaparcia wystarczy to i brzuszki będę robić bo brzunio to mój największy problem.. no przynajmniej w zimie mi ciepło 😁
Wiecie co.. Kilka dni temu poszłam na zakupy "spodniowe" i co się okazało? Noszę jeansy 3 rozmiary mniejsze, niż we wrześniu 😎
Spodnie, spodenki z ostatnich wakacji... wiszą mi 😁 A jedyny sport uprawiany regularnie w tym czasie to jazda konna.
Pogratulować !  😅 😉 też tak bym chciała..
kto próbował spinningu ? jakie efekty ?
17-sty dzień diety, minus 3.5-4kg  😅

Od kilku dni wskazówka wagi ani drgnie  🙁 ale trudno, będę twarda.
Jeszcze z 7 kg i będę cała w skowronkach  😉
Karolas ja znam! i to nie jednego! Moj sasiad biega ultramaratony i mam jeszcze jedna babke na jodze, ktora tez to robi. Chcesz do nich namiary, czy co ??🙂😉 😎
Karolass zaciekawilas mnie , czy moglabys powiedziec cos wiecej o przygotowaniu do ultramaratonow, jak to wszytko wyglada? ja biegam codziennie nad ranem ale tylko 5 km ... w sumie nie mam czasu na nim wiecej w ciagu dnia, ale moze kiedys..  🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się