i ja się biorę za siebie! w pt mam siłownie i fitness i w tyg jeszcze bede chodzila na zajęcia na ergometrach, bo prowadzi je moja babka od wfu, tylko boje sie że plecy mi sie rozbudują jeszcze bardziej.. Ale troche pochodzę, nie zaszkodzi 🙂
Ja jak liczyłam kalorie (doszłam do 500 kcal/dzien) to może rzeczywiscie jakiś tam efekt był, ale krótkotrwały no i źle się czułam. Może to miałoby sens gdybym nie ćwiczyła tyle, ale na lekcjach robiło mi się słabo, mdlałam, w ogóle na nic nie miałam ochoty ani siły. Ćwiczę po kilka godzin dziennie i po prostu potrzebuje jeść.. Zdecydowanie wolę Montignaca🙂
mnie tak było na diecie kopenhaskiej - po kilku dniach zasłabłam i musiałam ją przerwać. niby parę kilo zrzuciłam, ale pomimo starać wróciły do mnie - tak jakby z powietrza
I jak zwykle Czesi są wielcy! Wystawili ponad 100 automatów z mlekiem. Takim od krowy-surowym-nie UHT. Ogromne zainteresowanie i kolejki. W planie automaty z owocami i jarzynami. 15 koron litr mleka zdrowego . Dopłaca rząd w ramach dbania o zdrowie ludności.
Ja się miałam od dziś odchudzać, tj głównie zaprzestać jedzenia słodyczy, no, ale znalazłam w internecie przepis na ciastko czekoladowe z mikrofalówki i nie mogłam się powstrzymac przed spróbowaniem 😁 A teraz podjadam czipsy :| Także nie będzie to łatwe.. 🙄
Jak się chce przestać jeść słodycze czy chipsy, to pierwszym krok, to nie mieć ich w domu. Po co sobie utrudniać? Tania, tylko czy mleko to "samo zdrowie"...? Ułatwianie dostępu do warzyw i owoców bardziej do mnie przemawia.
Ja już w ogóle nie jem żadnych słodyczy i chipsów kupowanych w sklepach w opakowaniach. Jeżeli mam ochotę na coś słodkiego to jem tylko "robione ręcznie", najlepiej z pełnoziarnistych produktów ciasta, muffinki itp. Są dużo smaczniejsze niż przykładowe Snickersy, Marsy itp. i o wiele zdrowsze. Posłodzone fruktozą nie są szkodliwe dla mojej wagi:P
Zgadzam się z Teodorą. Dopłaca rząd w ramach podtrzymywania kondycji swojego rolnictwa, od dawna wiadomo, że stawianie znaku równości między mlekiem a zdrowiem jest raczej kontrowejsyjne 🙄
mnie tak było na diecie kopenhaskiej - po kilku dniach zasłabłam i musiałam ją przerwać. niby parę kilo zrzuciłam, ale pomimo starać wróciły do mnie - tak jakby z powietrza
miałam tak samo. zasłablam na siłowni.schudłam 5kg w 4 dni, i trzymalam wagę dopóki nie zaczełam znowu sporo jeść.
Z mlekiem to chyba nie do końca jasne. Mleko w automatach jest mlekiem surowym -od krowy. Nie jest UHT-jak z kartonu. Mleko surowe-to najtrudniejszy pod względem bezpieczeństwa żywności produkt. Taki,żeby zachował swoje własności a nie zrobił biegunki,nie skwaśniał etc. Cała UE się głowiła jak go ludziom dostarczyć . A tu Czesi -proszę.
Wstaje od poniedzialku do piatku o 6.15. Pare minut pozniej biegam juz po naszej rewelacyjnej biezni, jak na poduszeczce. Biegam 30 minut, bo podobno po 10 minutach spala sie juz tluszcz, jesli biega sie na czczo - prawda czy falsz? Biore prysznic, potem L-karnityne i ide na sniadanie - zawsze 2 x wasa z twarogiem do smarowania (jak to sie nazywaaaaa...? Frischkäse), pomidorem i ogorkiem. Kawa z mlekiem i pol lyzki imbiru - przyspiesza metabolizm. W pokoju polykam multiwinamine z multi tabsu i tran. Potem ide na zajecia, o 10 jem jakiegos owoca - jablko, gruszka, mandarynka, raczej nigdy nie banan. Do 13, do czasu obiadu, wypijam 1,5 litra niegazowanej wody. Przed obiadem biore druga L-karnityne. Na obiedzie siadam raczej po stronie dla wegetarian, jem duzo warzyw. Potem jade do stajni, skad wracam okolo 19-20. Jem wtedy kolacje (owoc, pumpernikel z warzywami) i wypijam hebrate z imbirem. Jesli mam sile i checi ide biegac (albo siedze i pisze posta na volcie :P ).
I co? i DUPA. Mam 174 cm wzrostu i waze 65 kg. Bardzo zle sie czuje z ta waga i probuje cos zrzucic. ALE BEZ EFEKTOW. Nie wiem czemu, co jest nie tak, a trwa to juz jakies 20 dni, czyli powinnam cos widziec. A co wy myslicie?
65 kg- 174cm ja waze 62 a mam 168cm i wcale nie czuje sie gruba. może lepiej powiedz w czym jest problem? brzuch,nogi,pupa? ja Ciebie pamiętam jako szczupłą kobitkę, co Ty wymyślasz 😉
Ale w rzeczy samej tak sie odzywiając powinnaś schudnąć przez te 20dni jakieś 4-6 kg.. . Pare minut pozniej biegam juz po naszej rewelacyjnej biezni, jak na poduszeczce. Biegam 30 minut, bo podobno po 10 minutach spala sie juz tluszcz, jesli biega sie na czczo - prawda czy falsz?
Karolass, wygląda na to, że zdrowo się odżywaisz, ale dużo się ruszasz, czyli rozwijasz mięśnie spalając tłuszcz. Pamiętaj, że mięśnie są cięższe niż tłuszcz - możesz gubić centymetry z obwodu nie tracąc wagi 😉
Nie pije wcale sokow, ale naduzywam za to yerba mate. Podobno tez zdrowe.
Generalnie od kiedy jestem w Niemcolandii przerzucilam sie na zdrowe odzywianie i troche mi odbilo na tym punkcie 🙂 Jednak chyba widze efekty, bo od wrzesnia nie chorowalam, nawet nie bylam przezeibiona. Dla tych co nie wiedza, w czerwcu kierowali mnie na onkologie w Polsce, ze wzgledu na wysoka goraczke bez podstaw i inne dziwne rzeczy, ktore nie wystepuja u normalnych ludzi. A teraz... zaczelam nowe zycie 🙂
Jesteście w stanie polecić mi jakiś krem wyszczuplająco/modelująco/ujędrniający, może być polskiej firmy, bo ma być tani 😎 tylko bez efektu chłodzącego 🍴 kiedyś stosowałam garniera, jakiś krem ujędrniający w tubce, ale skóra po nim robiła się szorstka - teraz mam eveline slim 3d extreme, ale nie jestem w stanie przetrzymać tego chłodzenia, jak i tak jest zimno 😎
Nivea goodbye cellulite odpada? Wg mnie jest najlepsza, ale tez dosyc droga (jak dla mnie), bo kosztuje do 50 zl, a szybko schodzi, jak sie nia 2 razy dziennie smaruje.
Karolass, nie chce sklamac, ale wydaje mi sie ze l-karnityne bierze sie przed treningiem nie po. Ale moze niech ktos bardziej kompetentny niz ja sie wypowie 😉 ja rowniez sie odchudzam, stosujac od dawien dawna znana diete MŻ-WR 😀
Karolass, przede wszystkim bieganie i jazda konna to nie ejst najlepsze polączenie - oba sporty skracaja mięśnie ud i nabijają pupę, a piszesz, że chodzi Ci właśnie o dół. Na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad dodaniem do tego rozciągania (przede wszystkim tych partii, na które narzekasz), jakiegos areobicu itp. W tym moemencie wykonujesz tylko cwiczenia wytrzymałościowe, nabijające akurat te "niepożądane" mięśnie m. in. czworogłowe. Jazda konna też raczej nie kształtuje zbyt ladnej figury (dlatego ja miałam problem z tymi samymi częściami ciala-nadal z nim walcze) - warto pomyśleć o czymś w innym rodzaju (jakiś sport rozciągający, niekoniecznie szybki na wytrzymałość). U mnie wyeliminował to balet. Może baletu Ci nie zapoponuje, ale są zajęcia z barre au sol i innych technik tańca - to też pomaga. No minusem ejst to, że musisz poswiecic na to sporo czasu.
mam takie głupie pytanie. Co jest w czasie "tych dni". Żeby przejść je z jak najmniejszymi turbulencjami. W ogóle jedzenie ma jakiś wpływ na to jak je przechodzimy?
ma 🙂 najlepiej unikać soli, bo od soli 'puchnie' się jeszcze bardziej (przynajmniej ja podczas okresu jestem taka napuchnięta jak ludek Michelin, a sól to jeszcze wzmaga). dobrze jeść rzeczy lekkostawne oraz takie z dużą ilością żelaza (np kilka migdałów na podwieczorek). ja staram się pić jeszcze więcej wody (na codzien piję 1.5-2 litry, podczas okresu 3-4, nie licząc herbaty i naparów).
Ja w sumie na co dzień stosuję dietę :jedz co chcesz i kiedy chcesz" i w sumie nigdy nic mnie nie boli przed, ale właśnie czuję sie taka ciężka i opuchnięta niestety.
Niech mi ktoś paszcze zaknebluje... 😤 przestałam cwiczyc i jem,jem,jem.Moze dlatego,ze jest tak zimno i mój obtłuszczony organizm potrzebuje sie bardziej ogrzac?Poza tym widziałam swoją karte zdrowia ta szkolną i ja chyba w ogóle nie rosne 3 lata temu ważyłam 54 w ciągu tych 3 lat przybrałam 4kg a wzrost skoczył tylko o 2cm blee czy ja jeszcze urosne?Kobity rosną do 18 -powiedzcie ,ze to prawda?