A więc natchniona cudną sukienką mamy wybrałyśmy się do Simple. Znalazłam sukienkę w takim samym kroju jak ona ma tylko inny kolor (ona ma kremową w czarne wzory). Jest cudna, ma piękny, soczystozielony kolor. Niestety jest bardzo droga a wymaga poprawki, tzn. skrócenia ramiączek bo są za długie i mi spadają. Również w biuście jest trochę za duża, ale jest szansa że podczas skrócania ramiączek 'naciągnie' się też materiał na biuście.
Muszę się poważnie nad nią zastanowić, bo jest już do dostania tylko w Wawie a mama akurat w tym tygodniu tam będzie. Jeśli będzie mi chodzić przez następne 3 dni po głowie znaczy, że muszę ją mieć 😉
fota komórkowa, co by nie być gołosłowną 😉