Dziewczyny, mam pytanie: nie widziałyście gdzieś w warszawskich sklepach sukienki o takim kroju:

W cenie nie zabijającej studenta, nie czarnej i nie białej/ kremowej. Góra w zasadzie obojętna (w sensie ramiączek i ich kształtu bądź zupełnego braku), ale dół taki właśnie rozkloszowany.
Poratujcie;]