ha,
mieszkając w Krakowie nie było dnia abym nie była "na mieście"
w moim rodzinnym Poznaniu nawet nie wiem gdzie iść...
nie mam tez z kim...
ale baluję, oj baluję...
ale na imprezach zamkniętych - raczej pracowych...
uwielbiam tańczyć = tu sprzed 10-ciu lat impreza w Wieliczce - na dole w kopalni w sali balowej ;-)