a ja miałam chyba najgorszego kolesia-moje jazdy trwały pół roku ❗ ❗ wiecznie odwoływał itp. ale w sumie mi to było troche lotto, ale dnia 19 lutego 2011 miałam pierwsze podejscie, teoria potem egzamin i zdałam 🏇
moje jużlada chwila będzie w drodze pocztą 😀 a potem tylko szeeeeeeroki uśmiech do mojego K. i w droge hihi...z resztą obiecał już 🙂 że do stajni jade JA 👀
Cóż za piękny zbieg okoliczności 😀 Z tym, że ja z miesiąc nie wsiądę za kółko, bo leżę na oddziale ortopedii. Jutro mam wyciągane śruby i blachę z kostek lewej nogi...dlatego tym bardziej się cieszę, że udało mi się przed operacją, bo miałabym za długą przerwę między egzaminami. O kasie wywalonej na kolejne jazdy i egzaminy nie wspomnę 👀
[s]Słuchajcie skąd dostać nowe pytania na testy? Niby w każdym ośrodku szkoleniowym powinno się otrzymać.. ale ja jestem takim no z do skoku. W sensie kurs robiłam gdzie indziej, a gdzie indziej chcę zrobić 5 godzinną jazdę, aby złożyć papiery.
ja już 3 razy nie zdałam ;/ i to zawsze w powrocie do wordu coś odwaliłam. na razie nie zdaję ;] poczekam aż brzuch większy urośnie 😀 🤣 Żart oczywiście 🙂
unicorna nie rezygnuj, ja zdałam prawko jakieś dwa miesiące temu, za piątym razem! Brzuch mam naprawdę taki, że w zimowej kurtce to nie widział, że jestem w ciąży, a jednak się udało 😉 Jeśli czujesz się niepewnie - zmień instruktora. Mi od razu pomogło. Ja stwierdziłam, że będę zdawać do skutku bo z maluchem już tyle czasu nie będzie, a to jeszcze niepotrzebne nerwy...
Dokładnie! Atea ma rację 🙂 Mój instruktor uważał że świetnie jeżdżę i napewno zdam, a czułam się za kierownicą bardzo źle. Pojechałam na 2 jazdy doszkalające do zupełnie innej, bardzo polecanej szkoły jazdy, trafiłam na włąściciela szkoly, bylego egzaminatora. Po jazdach z nim poszłam na egzamin na pewniaka, jeździłam zupełnie na luzie i zdałąm 🙂
[quote author=Mgła link=topic=166.msg963535#msg963535 date=1301927658] już się nie mogę doczekać pierwszej jazdy! [/quote] Ja też! 🙂 Tylko na razie sama teoria, ale później mrr. Trochę się boję, bo kilka razy zaledwie siedziałam za kierownicą. Ale w końcu od czegoś są ci instruktorzy, mają mnie nauczyć 🙂
ogólnie to dam Wam jedną rade - schowajcie stres do kieszeni🙂 co ma byc to będzie a wcześniej czy później i tak zdacie, wszytsko zależy od humoru egzaminatora. Ja mam za sobą 3 kategorie prawka, spotykałam różnych egzaminatorów, rozmawiałam z wieloma ludzmi i był tylko jeden wniosek "jak będzie chciał to i tak Cie uleje"🙂. Wiem na własnym przykładzie i wiem na przykładzie znajomych, także nie ma się czym przejmować i wrzucić na luz. Jedynie można sie pomartwić tym, ze np. w Krk czeka sie 3 miechy na egzamin...
czy ja dobrze czytałam w gazecie, że nowe przepisy uwzględniają okres ważności prawa jazdy na maksymalnie 15 lat? 🤔
ale po tych 15 latach odnawiasz badania a nie zdajesz egzamin. I bardzo dobrze, te wszystkie dziadki za kierownicą przyprawiają mnie o zawał i nerwicę 😉
sluchajcie, sa jakies nowe przepisy dot uzywania swiatel? bo ostatnio non stop widze wrecz tlumy samochodow z wylaczonymi swiatlami mijania i tak sie zastanawiam, czy nie przegapilam jakis nowosci 😡
Ciri - nadal obowiązuje jazda z włączonymi światłami mijania non stop. Nic się nie zmieniło, kilka słonecznych dni pewnie spowodowało, że niektórzy się zapomnieli. A propos odbioru prawa jazdy - mój urząd wysłał mi sms i email, że prawo jazdy jest do odbioru. Bardzo miło z ich strony :]