Forum konie »

Jazda na kucach, negatywne skutki zbyt dużego obciążenia.

edit :
czy jest w tym forum temat o grzbiecie konia ?
Bardzo proszę.
Czwarty post od dołu zawiera całą masę aktywnych linków.
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,19783.0.html
dziękuję tunrida  🏇
Pradis nie miał 9 miesięcy kiedy został zajeżdżony.
Ja tę sprawę zgłaszałam do TOZu i po prostu wiem jakie jest ich zdanie. Jeśli nie zgłosili padnięcia konia lub go zakopali - to jest coś na nich, ale za jazdę na półtorarocznym Pradisie niestety nic specjalnego właścicielom nie grozi. Wiem, bo swego czasu zajęłam się ta sprawą i zebrałam trochę dowodów, opinie wetów i różne takie. Niestety - to trochę mało.

I wiecie - to jest tak, jak sprawa Pradisa wyszła, to wszyscy gnoili właścicielkę, jak się tylko dało, ja też się zresztą wypowiadałam ostro, choć bez wyzwisk i tym podobnych, ale jak zabaczyłam, że to nic nie daje, to dałam sobie spokój i stwierdziłam, że lepiej działać inaczej.
To mnie trochę w tym wszystkim irytuje - te dzikie ataki forumowiczów i bicie piany, ale żeby zadziałać jakoś konkretniej to już nie ma chętnych 🙄 tylko darolga wróciła do sprawy od strony bardziej formalnej.
Branka przeciez bylo pisane, ze w chwili jazdy i skokow mial 1,5 roku a w chwili zajezdzania 9 miesiecy powaznie zaraz postaram sie to znalesc.  :kwiatek:
Jego data urodzenia była trochę inna niż początkowo wszyscy sądzili, sprawdziłam u hodowcy konia.
Yhy to mnie cos ominelo, ale w kazdym razie i tak grube przegiecie....  :kwiatek:
No tak. Co nie zmienia faktu, że wyszło, że nie jest to przestępstwo w Polsce.
branka w Polsce mamy ogromne niedociagniecia w prawie, pod kazdym jednym katem. Ba gdzie tu sa dociagniecia. Uwazam ze to powinno byc karane, coz zobacz konie wyworzone na mieso co sie tam dzieje, jakos nikt problemu nie widzi. Prawo za tak ciezkie przestepstwo i znecanie sie nad konmi daje raptem rok kary, powinno byc 10 lat.  👿  :kwiatek:
branka, z z hodowcą rozmawiałaś o jego krótkim życiu po sprzedaży?  👀

w sumie, to mam nadzieje, że Paradis padł. Tak było by dla niego dużo lepiej. Aczkolwiek wg mnie dziwny traf, że rozpętała się burza, a koń po chwili padł...  🤔
Nie, po prostu znam datę jego urodzenia, na stronie hodowcy ta informacja jest nawet ogólnie dostępna. Dokładnie też pozbierałam wszystkie zdjęcia, jakie niektórzy na szczęście mieli pozgrywane na twarde dyski, bo z photobloga zniknęły, sprawdziłam kiedy były publikowane, sprawdziłam kiedy twierdziła, ze go zajeździła i w jakim wtedy był wieku, potwierdzili to niektórzy jej sąsiedzi. Wszystkie informacje i dowody przekazałam TOZowi, razem z opiniami niezależnych wetów.
No i wyszło, że 9 miesięcy to nie było(z wielkim prawdopodobieństwem, bo na 100% się tego już nie sprawdzi).
Tak czy tak jej postępowanie było karygodne - tylko, że nie jest to coś za co można komuś konia zabrać czy np posadzić.
Oczywiście, ze to nie jest cos, za co mozna kogos posadzic, co do zabrania konia - moim zdanim za cos takiego powinni konia zabrac, ale wiadomo, ze tak sie nie stanie. Ludzie zwierzęta podpalają, biją, głodzą, a i wtedy są często problemy z odebraniem ich wlascicelowi. Jednak myśle, że jeśli masz juz tyle zgrmadzonych informacji powinnaś naciskać na TOiZ, żeby ktoś od nich się tam wybrał i porozmawiał z rodzicami tego dziecka, może troche postraszyl. Uważam, że to mogłoby pomóc i rodzice może bardziej kontrolowaliby sytuację uświadomoneni, albo ze strachu, że mogą mieć kłopoty.
Tak to prawda. Wiecie co jest nienormalne w tej Polsce? Moja mama przygarnela psa, ktory 7 lat biegal po podworku. Byl to pies sasiadki z bloku obok, kupila go a kiedy przestal byc mala kuleczka wyrzucila go. Dokarmialismy go ale nie chcial z nami mieszkac. Ktoregos dnia zostal okropnie skatowany, druty w szyi lapy polamane wszystkie. Doczolgal sie do nas, na 3 pietro skomlac. Mama zaniosla go do weterynarza powiedzial ze nie przezyje. Moja matka, jest ponad weterynarzem, w sensie zawsze stawiala na nogi przypadki bez szans. Po 3 miesiacach pies piekny odkarmiony, ostrzyzony (pudel krolewski)
I sluchajcie baba zalozyla mojej matce sprawe w sadzie ze ukradla jej psa! Mimo ze mielismy wielu swiadkow nic to nie dalo. Zabrala psa, tydzien pozniej pies znowu biegal, juz wtedy wstawila sie policja za nami. A sad? Prawo?  🤔wirek:
Mieszkal z nami w Holandii, zyl jeszcze 6 lat. Teraz jest skremowany w urnie. Stoi  w domu.  😀
Cierpienie - Przeglądnęłam fotki na jej blogu i nie widzę niczego nie stosownego, raczej jeździ na koniach większych niż szetlandy  😉
A czego się spodziewałyście? Że panna da sie sprać, nawróci się i będzie się modlić? Przecież na nią jedziecie. Jesteście jej wrogami. To czemu ma w swoim domu, gdzie NIKT nie moze jej zaszkodzić, zważać na was? Czemu ma jej zależeć na waszej opinii? Nie mozecie nic jej zrobić i ona o tym doskonale wie. Możecie ją najwyżej ładnie prosic i przekonywac argumentami. Cokolwiek innego najwyżej poprawi wam psychikę. Trochę jak z koniem - przemoc nic nie da, nawet jezeli "to koń nie ma racji".... Moze dać najwyżej ofiary.

No to dalej, huzia, poprawiać sobie humor. Prośby nic nie dają? A jazda na nią i uważanie się za lepszego, wyzywanie jej - coś daje?

A może spróbować zaimponować pozytywnie i dać lepszy przykład, pokazać alternatywę? Może po prostu być rzeczowym i opanować emocje?

Sorry za przyrównanie do konia, ale to zadziwiająco często działa  😲
dea, chyba na początku, jak dobrze pamiętam,ludzie próbowali być mili. Nic to nie dało. Podejrzewam, że ona się nie zmieni, póki samo życie jej po dupie nie da. A ile osób takich się nie zmienia? Ile takich poznałam, którzy się nawracają bo koń się popsuł na amen, i czekają cierpliwie rok, po czym stwierdzają, a nic mu nie jest, po co go leczyć jeszcze te dwa miesiące i heja  w teren. Skaczą, jeżdżą ostro pomimo, że było to przez weta zabronione. A potem znowu płaczą. I to nie tylko dzieci, dorośli są czasem jeszcze gorsi pod tym względem. Widok sprzed trzech dni, dorosła kobieta, ma dwa konie, wchodzi do stajni siodła konia całego w sklejkach, na pytanie czemu nie czyści, odpowiada, że śpieszy się do pracy. A potem wchodzi na ujeżdżalnie i bez żadnego rozstępowania galopuje i galopuje przez 20 min, schodzi daje konia do stajni i jedzie. Koń ponoć kulawy dłuższy czas, ale "nie aż tak żeby wzywać weterynarza". Wytłumaczysz tym ludziom? Wg. mnie, nie. I nic im nie pomoże, bo człowiek, to niestety nie koń 🙁
Nie cierpie takich ludzi. U nas w stajni na szczescie nie ma takich sytuacji. Wszyscy czekaja minimum do 3 lat, fakt ze kopyta wygladaja nieciekawie, klacz ma dziure w brzuchu od 5 lat. Ale konie nie maja problemow z grzbioetem. Nikomu sie nie spieszy zeby ujezdzic 2 letniego konia i siup do rekreacji. Gdzie jest z tego kasa. Ale wlasnego konia?  👿
kare_szczescie - ja nie mówię, że ona się nawróci w jakikolwiek sposób. Mówię tylko, że jeśli cokolwiek ma jej trafić do rozumka, to raczej dobry przykład, który jej zaimponi. Ktoś z charyzmą, naturalny lider. Na pewno nie stado rozwrzeszczanych ludzi na forum, którzy są równie groźni dla niej, co wściekły szympans za kratą w zoo (w którego można rzucać "bezkarnie" szyszkami, jakkolwiek głupie by to nie było).

Po prostu takie pyskownie jest bez sensu i nieskuteczne (nie jest bardziej skuteczne niż prośby, na pewno!).

Wyobraź sobie gówniarza, który pali. Czy to, że rodzice (nierzadko palący!) będą go brali na pasy regularnie dwa razy w tygodniu sprawi, że przestanie palic? Albo chrzanienie ze strony nauczycieli w szkole? "Zwykłe" prośby podobnie nic nie dadzą. Tylko "pozytywny bohater", który potrafi spojrzeć w oczy i spokojnym głosem powiedzieć - nie palę, bo uważam to za niskie i bezsensowne i objaw słabości. Nie palę, bo nie widzę w tym korzyści, szkoda mi kasy i czasu. Nie palę, bo to nie jest równe i odważne (uojej, taki ze mnie uodważny palacz, nie boję się raka!!!). To po prostu śmierdzi. Nie palę, nie paliłem nigdy i nie zamierzam nawet próbować.
Tylko to, jaki ten "lider" ogólnie jest - z naciskiem na "opanowany i wiedzący do czego dąży" może dać do myślenia. IMHO.

Ahhh i jeszcze prócz lidera: poczucie przynależności do grupy potrafi zdziałać cuda... 😉 jak myślicie, biedactfo się odnalazło na naszym prawym forum? 😉


adrianna32, proszę, i nie ja pierwsza, możesz nie robić fali? To cholernie męczące dla czytelników jest. "Ja byłam gnębiona, to teraz pognębię". Gnębienia Ciebie nie widziałam, nie szukam i nie interesuje mnie to. Twoją falę widzę w połowie wątków w postaci świętego oburzenia. Wyraźnie masz syndrom zranionego jelonka. Te posty nic nie wnoszą. Pisałas, że chcesz się tu czegoś dowiedzieć na temat koni. To, na litość boską, CZYTAJ! Pisaniem się nie dowiesz 😉

Może po prostu nie mając nic konstruktywnego do powiedzenia czasem lepiej milczeć?..
Cierpienie - Przeglądnęłam fotki na jej blogu i nie widzę niczego nie stosownego, raczej jeździ na koniach większych niż szetlandy  😉


już pokasowała napisz do branki to Ci pokaże fotki z jazdy na rocznym arabku.
No to chyba że tak. Nie widziałamwięc dlatego byłam ździwiona.
http://www.photoblog.pl/horseart/64939150

zobaczcie na grzbiet biedaka  👿

masakra, to jest dopiero znęcanie się nad zwierzętami...poziom zidiocenia dzieci i nastolatek jest porażający
O KUR...
O KURRRRRRRR  x 1000000 jest to:
http://www.photoblog.pl/briddle    🤔
Napisałam komentarz ale prawdopodobnie nie zostanie zaakceptowany,tam wchodzą tylko takie " jaki sliczny maluszek"
w linku podanym na photoblogu ta sama dziewczyna na nim skacze... http://www.photoblog.pl/briddle/64922647

masakra!!!


edit. Stella, napisałyśmy w tym samym momencie  :kwiatek:
przykro na to patrzeć  🤔
masakra jakaś!!!!

takich "smaczków" jest więcej...
http://www.photoblog.pl/briddle/62978480
http://www.photoblog.pl/briddle/62626405
'Kaper i Karolina 
zupełnie inaczej pod nią chodził niż podemną xD
ale widomo ona jest lekka ^^'

!!!  😤 😤 😤
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się