Właśnie tak się zastanawiam, czemu tylu z Was jest za dożywociem dla każdego. Podejrzewam, że może mieć na to wpływ to, że średnia wieku na volcie wynosi ok 20 kilku lat. Obawiam się, że im człowiek starszy, tym więcej przeżyje i poglądy się jednak zmieniają. Innego powodu niż wiek nie widzę.
Ankietę dałam na forum, gdzie większość osób ma dzieci i średnia wieku jest około 35-40 lat. Może dlatego inne wyniki, niż tu na volcie? Nie wiem.
Jak na razie 19 osób się wypowiedziało i większość jest za "15-dożywocie", ale jest kilka głosów bez dożywocia, a tylko jeden za dożywociem dla wszystkich.
jur, gdyby mój brat tego nei zrobił to całą sobą starałabym mu się pomóc oczyścić go przed sądem.
tunrida, jeśli popełnił zbrodnię, to musi za to odpowiedzieć. Zmarnował dziewczynie życie, to nie jest pestka. To nie rozbity samochód ani potłuczona szyba, czy ukradziony telewizor, to czyjeś zdruzgotane życie. I cóż, raniąc dziewczyną, zranił też innych ludzi, w tym swoją rodzinę, tego nie rozbiło złe państwo, które go każe, to ona sam. Przecież wiadomo, że za taką rzecz jest kara, to chyba żadna niespodzianka.
Strzyga- OCZYWIŚCIE, że kara !! Jestem jak najbardziej ZA.
Ja tylko uważam, że nie od razu dożywocie dla każdego. Kara 5-25 moim zdaniem jest wystarczająca. I na te moje słowa oburzyło się tu wiele osób, które uważają, że należy od razu ODIZOLOWAĆ gwałciciela raz na zawsze- czyli walnąć mu dożywocie. Bez względu na okoliczności gwałtu. Bo gwałt, to gwałt.
Kujka-oczywiście że dam link i będziecie mogli zagłosować. I wtedy będzie pełniejszy przekrój społeczeństwa. I bardzo możliwe, że wynik się zmieni.
Ja po prostu próbuję w jakiś sposób Wam pokazać, że niekoniecznie moje poglądy są takie oderwane od rzeczywistości. Są ludzie którzy myślą podobnie do mnie. Że jednak gwałt gwałtowi NIE jest równy i kara za gwałt powinna mieć jakąś rozpiętość. I że niekoniecznie wszystkich równo należy wsadzić do pierdla na zawsze. I taki mój pogląd wcale nie jest spowodowany tym, że pracuję tam gdzie pracuję.
Ja uważam, że gwałt to zwykłe bestialstwo, niezależnie od 'kategorii'. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co czuje zgwałcona kobieta i obym nigdy nie musiała. Kobieta ma płacić za to, że jakiś mężczyzna nie był w stanie opanować swojego popędu płciowego i miał ochotę realizować jakieś chore fantazje? A potem po 5 latach gwałciciel wychodzi na wolność i co? Znów mu' się przydarzyło', bo 'nie mógł wytrzymać', bo 'się upił'? Fakt, trzeba współczuć biedakowi. Gwałciciel na zawsze pozostaje gwałcicielem i tyle. Jak dla mnie to zwyrodnialcy i tyle. Dlatego jestem za dożywociem i kastracją, tak samo jak w przypadku pedofili.
Druga strona medalu jest taka, że według mnie to są w wielu przypadkach chorzy umysłowo ludzie. Owszem, powinno się ich odizolować, ale można by było pomyśleć o czymś w rodzaju zamkniętego szpitala o ostrzejszym rygorze. Ale to już są luźne rozważania na temat...
trzymac w wiezieniu i nie wypuszczac. mozliwe, ze wiecej by tego nie zrobil, ale nikt nie jest w stanie stwierdzic tego na 100% i lepiej, zeby zadna kobieta nie musiala sie o tym przekonac na wlasnej skorze.
A więc tak. Ankietę umieściłam na forum "Dom i rodzina"na portalu Allegro. Jak mówiłam, większość osób ma dzieci i średnia wieku wynosi pewno ok 35-40 lat. Wiem, bo to "moje" forum i znam większość osób, które się wypowiedziały w wątku. Wiem, że taka ankieta nie jest obiektywna, bo na forum skupia się pewna grupa ludzi. Tu akurat grupa jest po prostu starsza wiekowo niż na Volcie.
Dotychczasowe wyniki:
-wypowiedziało się 30 osób
-3 są za absolutnym dożywociem dla każdego -12 uważa, że sama kara więzienia bez dożywocia wystarczy -2 osoby się wymigały od udzielenia odpowiedzi -5 osób dopuszcza dożywocie dopiero w wypadku recydywy ( czyli powtórzenia gwałtu), natomiast przy pierwszym gwałcie- tylko więzienie -8 osób zamieściło przedział od iluś tam lat ( ok. 15) do dożywocia nie precyzując dokładnie kiedy dożywocie
Ankiety te miały na celu tylko jedno. Pokazanie Wam, że NIE JESTEM odosobniona w moich poglądach i że na taki pogląd mają wpływ inne czynniki, niż tylko praca w takim a nie innym zawodzie.
Ja naprawdę nie mogę zrozumieć jak można powiedzieć, że gwałt gwałtowi nierówny. Czyli co? Jeśli zgwałci kobietę na ulicy to ona ma się czuć lepiej psychicznie od tej, która zostanie przy okazji pobita? Przecież to jakiś absurd! Jestem, podobnie jak Grzegorz i wiele innych osób, za całkowitym odseparowaniem takiego człowieka od społeczeństwa.
Ja sobie tak pomyślałam , że dożywocie to za dużo. Myślałam raczej o karze 25 lat pozbawienia wolności , a jeśli facet wyjdzie i znowu mu się to zdarzy to wtedy kastracja i dożywocie.
Tylko czemu gwałt jest bardziej karalny niż morderstwo? Wydaje mi się ,że groźba kastracji dla mężczyzny jest wystarczająco przekonująca żeby tego nie robić . Po prostu dożywocie za gwałt to troche za ostro jak dla mnie.
Trupka, pomyśl o tym w trochę inny sposób. Przeczytaj post Grzegorza o pokucie. Ja się z nim zgadzam. Nie chodzi o to, żeby gwałciciel czy morderca odpokutował w pudle za grzechy - miejscowe towarzystwo raczej nie sprzyja resocjalizacji - ale o to, aby nie dopuścić do sytuacji, kiedy ludzie nie panujący nad sobą chodzą po ulicach i mają kontakt z resztą społeczeństwa.
Groźba kastracji dla mężczyzny? Jak widać po innych wątkach wiele kobiet częściowo "kastruje" się z własnej woli, chemicznie, hormonami (popęd płciowy spada podczas brania środków antykoncepcyjnych) i nie jest to dla nich żadną karą.
tunrida, dyskusja zeszła na trochę inne tory i teraz wykręcasz kota ogonem, że jest więcej takich, co uważają, że za długa kara. Żadna kara nie wynagrodzi krzywd ofierze, nie da się tego przeliczyć na lata więzienia, to jasne.
Przeczytaj swój pierwszy post- jest obrzydliwy, a jeszcze jesteś lekarzem..brak słów. Chodzi o to w jakiej formie piszesz: Angole tak załatwili naszego obywatela 😲, łepek miał coś 20 kilka lat, zgwałcił starszą babkę 😲, na ulicy, był pijany, kilka minut głupoty....
Utożsamiasz się ze swoimi pacjentami plus skrajny nacjonalizm?
Naboo Nie rozumiem dlaczego wracasz do pierwszego postu i powtarzasz to, co już i tak było kilka razy napisane... Tundira w toku dyskusji tłumaczyła swoje poglądy i w tym momencie nie należy chyba patrzeć na nią wyłącznie przez pryzmat pierwszego posta. Mam nadzieję, że czytałaś/czytałeś cały wątek, a nie tylko dorzucasz swoje trzy grosze...
Nabo....spróbuję specjalnie dla Ciebie rozwinąć moją pierwotną, skrótową myśl. Postaraj się powstrzymać emocje i spokojnie przeczytać. 🙂
Całą sytuację, nie znając szczegółów można przecież widzieć tak.
"Łepek był studentem, czyli teoretycznie osobą która chce się kształcić, rozwijać, coś osiągnąć w życiu. Dotychczas NIE karany, NIE notowany przez policję. Moim zdaniem, to bardzo ważne! Osoby, które go znały były w wielkim szoku, że to zrobił i nie wierzyły, że dopuścił się tak obrzydliwego czynu. Czyli NIE był osobą zdegenerowaną, obracającą się w zepsutym przestępczym środowisku, tak?
Siedział ze znajomymi na imprezie, nachlał się, wyszedł nic nikomu nie mówiąc i z głupia frant ( tak, użyję tu takiego określenia) dorwał biedną, starszą Angielkę, która pewno wcale nie była chyba jakaś seksualnie pociągająca ( a może była? Nie wiem) Zgwałcił ją i pobił. Z pewnością biedna kobieta się broniła, więc uderzył pewno nie raz. A że przypakowany koleś ( taki się wydawał na zdjęciach) mógł ją uderzyć przecież tak, że upadła na krawężnik i uszkodziła sobie rdzeń kręgowy ( stąd wózek inwalidzki). Szybko wrócił na imprezę. Dla mnie TO NIE MA SENSU !! Dlatego pisałam "pijany, chwila głupoty".( Oczywiście taka "głupota" zasługuje na potępienie i karę)
Znam przypadek, kiedy chłopak był tak pijany, że zabił własną żonę podczas kłótni i nawet tego dokładnie nie pamięta! Teraz wyje z żalu co dzień w pierdlu i prawdopodobnie źle się to wszystko dla niego skończy. I też jest mi go zwyczajnie, po ludzku żal. Tylko tyle.
Wracając do naszego gwałtu. Gdyby chłopak był degeneratem, przebywającym w światku przestępczym, był trzeźwy, na zimno sobie wszystko wcześniej zaplanował ( to ważne, moim zdaniem), przygotował miejsce gwałtu, upatrzył sobie wcześniej ofiarę, tak by zaspokoiła jego chorą potrzebę jak najbardziej, zaciągnął ją w to miejsce, tam zgwałcił bawiąc się przy okazji kobietą obrzydliwie , nie byłoby mi go szkoda ani ociupineczkę!
Nie jestem za tym, by bycie pod wpływem alkoholu tłumaczyło ofiarę, bo wówczas nie wyobrażam sobie co by się działo w kraju. Ale jeśli zrobił to np. będąc w silnym upojeniu alkoholowym, to jest mi go zwyczajnie żal. I tyle. Może gdyby nie wypił, nie stało by się tak? Cholera wie....
Pisząc "angole załatwili Polaka", nie wiedziałam, że karą za gwałt w Anglii może być dożywocie. Nie wiedziałam, że kobieta została na wózku. Wiedziałam tyle, że dostał za gwałt PODWÓJNE DOŻYWOCIE, kiedy w Polsce zasądzają raptem kilka lat więzienia. Wycofałam się z tych słów, poczytawszy o prawie karnym w Anglii. Poza tym Grzegorz mnie przekonuje, że Anglicy również za takie gwałty dostają dożywocie. Skoro tak, to ok.
Co dalej.....odseparować mówicie. Żeby zabezpieczyć społeczeństwo. Po pierwsze: - ja nie jestem wcale przekonana, że jeśli zgwałcił raz, to na pewno zgwałci drugi raz !!!!!!! - takie odseparowanie wszystkich morderców, gwałcicieli, bandytów jest po prostu NIEMOŻLIWE. I tak więzienia pękają w szwach ( podobno), a przecież nie wsadzamy w Polsce tak hop siup na dożywocie. Nawet mordercy wychodzą ! KTO ma ich wszystkich utrzymywać? Czy Wy wiecie , że to z naszej comiesięcznej pensji te łebki sobie siedzą w więzieniu? Z pensji POŁOWA jest nam zabierana na różnego rodzaju świadczenia. Między innymi na takich więźniów. A uwierzcie, że krzywda im się w tym więzieniu nie dzieje. Mają lepszą opiekę niż biedni renciści.
Ja nie jestem za rozgrzeszaniem gwałciciela !!! Chłopak powinien za to beknąć. Powinien siedzieć, ale nie dożywocie, moim zdaniem. A żal ma mi prawo go być, bo jeśli JA nie będę go żałować, to NIKT tego nie zrobi. Psychiatra, ksiądz, to są osoby, które NIE powinny oceniać. Naszym zadaniem jest pomagać. Zarówno ofiarom gwałtu, jak i przestępcom. Finito.
A mój pogląd, że gwałt nie powinien kończyć się dożywociem wcale nie jest jakiś odosobniony, jak wynika z ankiet.
Dziękuję tym którzy czytali wszystkie moje wypowiedzi a nie osądzają po jednym poście i kilku słówkach wypowiedzianych we wzburzeniu.
Naboo Nie rozumiem dlaczego wracasz do pierwszego postu i powtarzasz to, co już i tak było kilka razy napisane... Tundira w toku dyskusji tłumaczyła swoje poglądy i w tym momencie nie należy chyba patrzeć na nią wyłącznie przez pryzmat pierwszego posta.
Grzegorz2:
za brutalny gwałt i pobicie (jak to, że ofiara mało nie umarła ma się do tego Twojego paskudnego określenia "zwykły gwałt"
Tunrida:
dla osoby nie obeznanej z prawem kojarzy się z tym, że chłopak nie ma szans warunkowego zwolnienia. Jeśli ma, a ma, z tego co jest napisane w linku, to BARDZO SIĘ CIESZĘ!
Poza tym wgłębiam się teraz w szczegóły sprawy i przeczytałam , że kobieta podobno jest na wózku (nie wiedziałam o tym).
Zrozumcie, że ja nie zamierzam wcale chłopaka głaskać po główce, ale ta kara moim zdaniem, mimo wszystko, nie jest adekwatna do przewinienia.
i dalej:
Tunrida:
Ankiety te miały na celu tylko jedno. Pokazanie Wam, że NIE JESTEM odosobniona w moich poglądach i że na taki pogląd mają wpływ inne czynniki, niż tylko praca w takim a nie innym zawodzie.
Konkluzja:
Autorka pozostała przy swoim poglądzie, wyrażonym w pierwszym poście - który został odebrany jako intelektualnie nieuczciwy, stąd emocjonalne reakcje.
Ponadto - kultura i szacunek dla dyskutantów wymagają, by, zabierając głos w tak ważnej sprawie być do niej przygotowanym. Szczególnie, jak ktoś ma wyższe, specjalistyczne wykształcenie. Wpisując Google tytuł wątku dostajemy taki link (trzeci od góry):
Dotychczas NIE karany, NIE notowany przez policję. Moim zdaniem, to bardzo ważne! Osoby, które go znały były w wielkim szoku, że to zrobił i nie wierzyły, że dopuścił się tak obrzydliwego czynu. Czyli NIE był osobą zdegenerowaną, obracającą się w zepsutym przestępczym środowisku, tak? Ocenia się czyny, nie reputację...
Wracając do naszego gwałtu. Gdyby chłopak był degeneratem, przebywającym w światku przestępczym, był trzeźwy, na zimno sobie wszystko wcześniej zaplanował ( to ważne, moim zdaniem), przygotował miejsce gwałtu, upatrzył sobie wcześniej ofiarę, tak by zaspokoiła jego chorą potrzebę jak najbardziej, zaciągnął ją w to miejsce, tam zgwałcił bawiąc się przy okazji kobietą obrzydliwie , nie byłoby mi go szkoda ani ociupineczkę Czy to taka wielka różnica z puntu widzenia ofiary, czy stała się "ofiarą z przypadku/impulsu", czy gwałciciel wszystko sobie zaplanował? (I tej ofiary, i ewentualnej kolejnej.) Nie wiem, co masz na myśli pisząc o "zabawie" (i raczej wiedzieć nie chcę), tu gwałciciel ofiarę zgwałcił (IMO - obrzydliwe samo w sobie) i pobił (odrzucające nie mniej).
Ja już mam dość. Naboo- jeśli wiedziałeś TYLE na temat tego gwałtu, to wiedziałeś znacznie więcej niż ja. Bo ja wiedziałam, tylko tyle że pobił i zgwałcił. Bez żadnych szczegółów. Od dwóch dni nic innego nie robię, tylko myślę o gwałtach i karze za nie. Wciągam w temat ludzi z pracy, przeprowadzam jakieś ankiety. Mam serdecznie dość. Znam już Wasze zdanie i jestem w stanie je zrozumieć. Ale nie zgadzam się z nim. Mam prawo? Mam. Uważam, że za gwałt kara 5-25 jest wystarczająca.
Nie szkoda Ci człowieka, który zaspokaja swoją chorą potrzebę wcześniej to planując, a szkoda takiego, który zamiast na peta wyskakuje z knajpy na gwałt? 😵
Nie, bo ten co to zrobil (za duże słowo) 'przypadkiem' nie miał zamiaru zrobić komuś krzywdy, po prostu nie mógł na sobą zapanować. Ten co planował wiedział ,że zrobi coś źle. I nie chodzi o to (przynajmniej mi) że w ogóle szkoda , że 'biedaku ,oj przypadkiem Ci się przydarzyło,co Ty teraz zrobisz' , tylko żal że jest tak samo oceniany jak ktoś kto to planował z premedytacja.
Dlaczego? Nie mógł nad sobą zapanować? To posadzić - jest niebezpieczny dla społeczeństwa. Zaplanował? To posadzić - jest niebezpieczny dla społeczeństwa.
Przykro mi, że tak to upraszczam ale mam wrażenie, że niektórzy nie rozumieją, że człowiek nie panujący nad swoimi czynami nie powinien mieć kontaktu z ludźmi, którym może wyrządzić krzywdę.
- takie odseparowanie wszystkich morderców, gwałcicieli, bandytów jest po prostu NIEMOŻLIWE. I tak więzienia pękają w szwach ( podobno), a przecież nie wsadzamy w Polsce tak hop siup na dożywocie. Nawet mordercy wychodzą ! KTO ma ich wszystkich utrzymywać? Czy Wy wiecie , że to z naszej comiesięcznej pensji te łebki sobie siedzą w więzieniu? Z pensji POŁOWA jest nam zabierana na różnego rodzaju świadczenia. Między innymi na takich więźniów. A uwierzcie, że krzywda im się w tym więzieniu nie dzieje. Mają lepszą opiekę niż biedni renciści. Ale wiesz, że te "pękające w szwach więzienia", to wynik takiego traktowania prawa, jakie Ty uznajesz za sprawiedliwe? 🙂 Wsadźmy do więźnia na "pokutę", to sprawiedliwości stanie się zadość... Wsadźmy złodzieja na kilka latek, alimenciarza też, bo się uchylał od płatności, a jak tam w wieźniu posiedzi, to na pewno zrozumie i w konflikt z prawem nie wejdzie. A jak wejdzie to pech... Przecież sprawiedliwości stało się zadość, swoje odsiedział, jest już "czysty". Nie, nie jest. Wsadzenie kogoś do kicia, nie jest szczególnie efektywnym sposobem na przywracanie takich jednostek społeczeństwu. Ci ludzie nie wychodzą z tego więzienia lepsi, nie mają żadnych nowych perspektyw, które pozwoliłyby się im wyrwać z patologii. Pękające w szwach więzienia, to nie jest wynik tego, że Rzeczpospolita Polska daje dożywocia mordercom i gwałcicielom, a tego, że uznaje się wsadzenie złodziejaszka/ćpuna/alimenciarza za "wymierzanie sprawiedliwości". I tyle - złapać/osądzić/wsadzić/"sprawiedliwości stało się zadość". To kontr produktywne z punktu widzenia bezpieczeństwa publicznego.
Trupka 🤔 😵 Można zgwałcić kobietę nie mając zamiaru zrobienia jej krzywdy?! A to taka abstrakcja w Twoim rejonie kraju, że gwałt na kobiecie=czynienie człowiekowi krzywdy? Niekontrolowanie popędu i gwałcenie "bez zamiaru zrobienia krzywdy" 🤔, jako przesłanka do niższego wyroku. 🤣 Ty zdajesz sobie sprawę, z tego co Ty wypisujesz?