Forum towarzyskie »

Gwałt w Exeter

Angole.....  😤 Angole tak załatwili naszego obywatela, że za gwałt chłopak dostał podwójne dożywocie ! Podwójne ! Ja rozumiem, że gwałt, to straszna sprawa, i powinien za to beknąć, ale łepek miał coś 20 kilka lat, a przy podwójnym dożywociu, to raczej nie ma szans na wyjście z więzienia za życia. :-/
Zgwałcił starszą babkę, na ulicy, był pijany. Kilka minut głupoty, życie stracone na zawsze.

Ten Steven został potraktowany tak łagodnie, że aż mnie ściska.
Męczył zwierzaki z premedytacją miesiącami.
Zrozumiałabym, gdyby był psychicznie chory. Ale jeśli nie jest...  😤
Angole "naszego gwałciciela" potraktowali chyba tak surowo, żeby postraszyć innych emigrantów.
A my się ze Stevenem pieścimy jak z głupiutką laleczką.
Angole.....  😤 Angole tak załatwili naszego obywatela, że za gwałt chłopak dostał podwójne dożywocie ! Podwójne ! Ja rozumiem, że gwałt, to straszna sprawa, i powinien za to beknąć, ale łepek miał coś 20 kilka lat, a przy podwójnym dożywociu, to raczej nie ma szans na wyjście z więzienia za życia. :-/
Zgwałcił starszą babkę, na ulicy, był pijany. Kilka minut głupoty, życie stracone na zawsze.


Wiesz co tunrida, nawet mi się tego komentowac nie chce. Gwałt to jedna z najgorszych rzeczy jakie można komuś zrobić. Ale jasne, biedactwo, jeszcze biedactwo pijane, ojejej, angole go skrzywdzili, poużalać się można.

Najgorsze nawet nie jest to, że Steven X dostał wyrok w zawieszeniu, gorsze, że istnieje takie forum jak prawda i goście, którzy popierają Stevena. I może się okazać, że mając dobrego prawnika rzeczywiście może coś ugrać.
dołączam się do Jabberwocky- za te kilka minut głupoty powinni go wykastrować, a potem wsadzić do więzienia.

Nie rozumiem tego typu opini, Tunrida. Chyba nie przemyślałaś swojej wypowiedzi
Może coś by dało zawiadomienie RSPCA.  W UK kara byłaby surowsza.

Tunrida niedobrze mi się zrobiło jak przeczytałam Twój post. To jaki wyrok byłby adekwatny do brutalnego pobicia, gwałtu i zgrywania niewiniątka? Faktycznie wstrętni angole życie chłopakowi zmarnowali, a taki młody i Polak, a ona tylko podstarzała Angielka.
Też jestem za tym, by karać winnych. Ale adekwatnie do przewinienia.
Moim zdaniem podwójne dożywocie jako kara za gwałt, to ostra przesada. Starczyło by KILKANAŚCIE lat więzienia i ewentualnie odszkodowanie za straty moralne. I tak miałby już życie przes.ane, za to co zrobił.
Trudno...takie jest moje zdanie.
Ale nie róbmy of topa. Tu mowa o Stevenie i o tym, że praktycznie uszło mu to na sucho.

I żeby nie było, że to moje wymysły, to właśnie wyszukałam, że kilka lat temu kara za gwałt w Polsce wynosiła-od 1 do 10 lat, a od kilku lat zmieniono prawo i jest od 5 do 25 lat. I moim zdaniem tak jest słusznie.
Za zabójstwo na tle seksualnym grozi od 25 lat do dożywocia.
Więc kara podwójnego dożywocia za zwykły gwałt jest wielką przesadą, moim zdaniem.
  Sama piszesz, żeby nie ciągnąć offtopa, ale rzecz jasna dopiero po tym jak sobie popłaczesz nad zmarnowanym życiem gwałciciela? Na co liczysz?  🙄
  Że poczujemy jakąkolwiek z nim wieź, bo urodził się w Polsce? Że zawrzemy "słusznym" gniewem, bo Anglika skazano z zupełnie innego paragrafu na niższy wymiar kary, niż Polaka za brutalny gwałt i pobicie (jak to, że ofiara mało nie umarła ma się do tego Twojego paskudnego określenia "zwykły gwałt"😉? Co Ty wypisujesz:
Zgwałcił starszą babkę, na ulicy, był pijany. Kilka minut głupoty, życie stracone na zawsze.
Starczyło by KILKANAŚCIE lat więzienia i ewentualnie odszkodowanie za straty moralne.
Więc kara podwójnego dożywocia za zwykły gwałt jest wielką przesadą, moim zdaniem.
Podkreślenia moje... Czy Ty zdajesz sobie sprawę co te "kilka minut głupoty" może oznaczać, dla tej "starszej babki"?  😲 Skąd w ogóle w Tobie tyle solidarności z tym typem? Podchodzisz do tego w taki sposób:
Ot, zgwałcił kobietę. Zdarza się. Do tego starsza była. A on trochę wypił. I teraz biedak za te "kilka minutek" będzie miał całe życie zmarnowane...
Faktycznie dołujące, że takie indywiduum jak on może zostać na trwale odizolowane od społeczeństwa. 🤔
A co do tego podwójnego dożywocia:
"Podwójne dożywocie" oznacza, że Jakub Tomczak będzie mógł ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po dziewięciu latach. Rok, który Polak spędził w więzieniu został mu zaliczony na poczet kary. za: http://wiadomosci.wp.pl/page,2,wid,9604814,wiadomosc.html?ticaid=1758a&_ticrsn=5

BTW: poproszę Modów by wydzieliły te ostatnie posty do osobnego wątku.
Powinni tego polaczka na krzesło posadzić;]
a ty oczekujesz ze co? po głowce pogłaskac?
Może tunridzie chodziło też o to, jak bardzo zróżnicowane kary dostali obaj przestępcy. Jeden za zbrodnię na człowieku dostał surową karę, a drugi za znęcanie się i przemoc wobec zwierząt bardzo łagodny wyrok jak za takie przestępstwo.
Jeśli już wątek został wyodrębniony, to będzie lepiej jeśli zostanie przeniesiony na towarzyskie, bo nijak się on do koni nie ma w tym momencie.
A odpisuję w nim, bo nie przywykłam zostawiać swoich wypowiedzi nie skończonych.
Nie zamierzam tłumaczyć się, że "mam gorączkę", albo "nie spałam w nocy". Ponoszę odpowiedzialność za swoje słowa, więc nie ucieknę z płaczem tylko dlatego, że ktoś jest innego zdania.  🙂

Wybacz, ale "podwójne dożywocie" dla osoby nie obeznanej z prawem kojarzy się z tym, że chłopak nie ma szans warunkowego zwolnienia. Jeśli ma, a ma, z tego co jest napisane w linku, to BARDZO SIĘ CIESZĘ!

Nie liczę, na żadne Wasze zbiorowe współczucie, bo ocena pewnych faktów, związana jest z naszymi doświadczeniami. Ktoś kto nie ma do czynienia z takimi ludźmi, kto nie miał styczności z problemem, krzyknie- "spalić go", "wykastrować". I nie zobaczy w takim gwałcicielu człowieka. Tylko potwora.
Ja mam styczność z osobami, które popełniły w życiu przestępstwa. Mniejsze i większe. I wcale nie wszyscy są degeneratami, które zasługują tylko na to, by ich odizolować.

Powtarzam. Wyrok "podwójne dożywocie" skojarzył mi się dokładnie z tym, jak brzmi.
I uważałam go za nieadekwatny do przewinienia. Tyle.

Proszę moderatorki o przeniesienie wątku na towarzyskie.  :kwiatek:
Grzegorz2 ujął wszystko, co chciałam powiedzieć, nie będę się powtarzać.

tunrida, Twoja wypowiedź jest rasistowska i poniżej wszelkiego poziomu.

Zgwałcił starszą babkę, na ulicy, był pijany. Kilka minut głupoty, życie stracone na zawsze.

Z tego co wiem to ta kobieta też ma życie stracone na zawsze, a jej straty są nie tylko "moralne", jak to ciekawie ujmujesz, ale również psychiczne i fizyczne.
Ciekawe gdyby Ciebie coś takiego spotkało, czy też miałabyś takie podejście  🤔

A powoływanie się na wspaniałe polskie prawo, gdzie facet może wyjść po 5 latach i śmiać się kobiecie w twarz - żenujące.
A ja rozumiem poniekąd stanowisko tundiry. Bo tu nie chodzi o to, że on NIC nie zrobił. Owszem, zrobił, ale mógł zrobić jeszcze coś gorszego mógł np. zabić tą kobietę. I tutaj znaczenie ma rozróżnienie przedziałów kar za mniejsze i większe przestępstwa. Bo jeśli znajdujemy się w sytuacji kiedy gwałciciel dostaje prawdopodobnie taki sam wyrok za gwałt, jaki dostałby za gwałt i morderstwo (no bo kurcze, podwójne dożywocie to chyba największa kara, prawda?) to jaką ma motywację, żeby nie zabijać swojej ofiary? Skoro dzięki temu może mu to ujść na sucho, a jeśli nie ujdzie to tak czy siak będzie siedział tyle samo? Zakłam oczywiście totalny brak sumienia u przestępcy, ale to jest chyba charakterystyczne dla osób które dopuszczają się takich czynów?
Myślę, że to głównie o to w tym wszystkich chodzi.
Dzięki Karmelita- w końcu ktoś zrozumiał o co mi chodzi.

Poza tym wgłębiam się teraz w szczegóły sprawy i przeczytałam , że kobieta podobno jest na wózku (nie wiedziałam o tym).

Ponieważ większość jest zszokowana moimi poglądami, zaczęłam się nad tym głębiej zastanawiać.
Zauważyłam po czasie, że przecież w każdym kraju jest inne prawo i inny wymiar kar.
Jak jest w Polsce już wiem
- za gwałt od 5 do 25
- za zabójstwo na tle seksualnym od 25 do dożywocia

Byłam ciekawa jak jest w Anglii.
Z tego co znalazłam: za gwałt- najwyższą karą MOŻE być dożywocie, ale ZALECANE kary są następujące:
-za pojedynczy gwałt od 4 do 8 lat  ( tylko 4-8 !!)
-6-11 lat, kiedy gwałt jest połączony z porwaniem, lub kiedy jest to gwałt zbiorowy itd itp.
-13-19 lat, kiedy gwałty są wielokrotne

Następna różnica. W Polsce po zasądzeniu kary dożywocia można się starać o warunkowe zwolnienie dopiero po 25 latach, w Anglii już po 9. Może dlatego taką lekką ręką rozdają te dożywocia.

Zrozumcie, że ja nie zamierzam wcale chłopaka głaskać po główce, ale ta kara moim zdaniem, mimo wszystko, nie jest adekwatna do przewinienia.

tunrida

mozesz podac podstawe prawna?
Wygooglowałam pracę Jacka Czabańskiego pod tytułem " Zagrożenie karą oraz orzecznictwo za najpoważniejsze przestępstwa w ujęciu międzynarodowym".
Z tego co znalazłam jest prawnikiem, byłym doradcą Ministra Sprawiedliwości Z.Ziobry.
w tym artykule sa podane podstawy prawne, wiec dziwie sie ze ich nie napisalas, skopiowalas czesc pracy nie dajac ani jednego przypisu skad to wzielas 😉 wiem, ze jest to interenet i konskie forum, ale zasady sa zasadami i mnie osobiscie bardzo to razi.

pomijajac fakt, ze nie wnosi to zbyt wiele do omawianej sprawy, bo ile skladow sedziowskich tylez wyrokow w podobnych sprawach. mieli prawo mu tyle zasadzic to tyle dostal.
dla mnie powinni takich degeneratow zabijac, bo zal kasy na ich utrzymanie w wiezieniu.

ja po pijaku nie laze po ulicy i nie napadam ludzi. moze gdyby u nas zapadaly takie wyroki to by sie niektorym odechcialo..

swoja droga, kiedys byl program o gwalcicielach i dla mnie przerazajaca byla wypowiedz faceta, ktory kiedys blagal zeby go zamkneli, bo zdawal (i zdaje po dzis dzien) sobie sprawe ze jest niebezpieczny jak ma 'gorsze' dni. facet plakal i blagal o pomoc od panstwa. nawet mowil, ze dalby sie wykastrowac bo zwyczajnie sam cierpi i krzywdzi innych ale nie umie sobie sam poradzic ze soba. nota bene facet gwalcony przez kolegow w czasach szkoly...szok szok szok.
jak sie latwo domyslec- pomocy od panstwa nie otrzymal i odsiaduje w tej chwili dozywocie za gwalt ze szczegolnym okrucienstwem..

a wracajc do omawianego przykladu-

nie czuje zadnej litosci, wspolczucia, empatii. mam zal do polskiego prawodastwa ze nie przewiduje surowszych kar za wiele przestepstw.

a gdyby twoja babcie zgwalcil jakis zrąb genetyczny to bys 'nadstawila drugi policzek'?
tunrida, ta pani też ma "dożywocie" z raną na psychice...
Zen- tak jak pisałam, nasz punkt widzenia zależy w dużej mierze od naszych doświadczeń.
Ja po prostu mam taką pracę, że mam kontakt z takimi osobami. Więc chcąc niechcąc mam więcej zrozumienia dla nich. Nie wszyscy są źli.

Ja mam żal, nie za to, że nie mamy surowszych kar, ale za to, że przestępcy w więzieniu mają taką opiekę, jakiej nie mają u nas emeryci. Uwierzcie, że jest im tam fizycznie bardzo dobrze.

Podsumowując to wszystko:
-Uważam, że kara podwójnego dożywocia za gwałt nie jest sprawiedliwa. Bo w takim przypadku za morderstwo powinniśmy palić żywcem, rozrywać członki i nie wiem jak jeszcze znęcać się nad mordercą.

Taka sama kara dla degenerata, który z zimną krwią zabił staruszkę za 100 zł i taka sama dla chłopaka, który był tak pijany, że nawet nie pamięta kiedy i jak pchnął nożem swoją dziewczynę? Dla obu kara śmierci?



Co do TWojego pytania na końcu - to tak, nie usprawiedliwiają go promile  🙄
Ale... ja akurat wiem o co Tobie chodzi w tym przykładzie. Ja na swoim tyłku miałam okazję przepraktykować jak wyglądają sądy w Polsce, niedouczeni, zapatrzeni w siebie sędziowie, byłam kiedyś na rozprawie, gdzie sędzia trzymał nogi na "tym stole swoim" i na każde moje, że niestety ale nie ma racji, bo przepisy prawne są inne, zaostrzał karę, jaka czeka mnie za hmmmmmmmm... kłamanie? Ja podając mu konkretny przepis prawny byłam z góry na skazanej pozycji - bo on pan i władca miał to w dupie i tyle.
W przypadku tego Anglika Stevena to jest nic innego jak doskonały przykład, jak to wszystko wygląda. Sądy są niezawisłe i jak to się jeszcze nazywa - że nic darmozjadom zrobić nie można, pomimo tego, że się mylą? Skargę można na nich złożyć  🤣  😁 powodzenia  😂
Też jestem za tym, by karać winnych. Ale adekwatnie do przewinienia.
Moim zdaniem podwójne dożywocie jako kara za gwałt, to ostra przesada. Starczyło by KILKANAŚCIE lat więzienia i ewentualnie odszkodowanie za straty moralne.

To co przeczytałam poprostu mnie rozwaliło, uważasz, że to zbyt surowa kara? Ja takiemu bydlakowi bym jaja ucięła i skazała go nie tylko na podwójne dożywocie, ale dożywotnie roboty w najdalszym zakątku naświecie, żeby zawsze pamietał co zrobił. I nie ma usprawiedliwienia czy był pijany czy też nie był. Każdego bedziesz usprawiedliwiać. Czy wyznacznikiem wyroku ma byc to, że nie był świadomy. Zrobił i tyle, a teraz przez jego czyn kobieta będzie miała pietno na całym swoim życiu. Więc proszę Cię nie usprawiedliwaj chłopaka i nie pisz, ze to byla chwila i był pijany.
   Tunrida, ale Ty naprawdę nie widzisz w tym wszystkim co napisałaś, żadnego "zgrzytu"?  🤔 Martwi Cię odizolowanie od społeczeństwa gwałciciela, ale nie zareagowałaś na to, jak podkreśliłem Twoje słowa: "zwykły gwałt", "ewentualnie odszkodowanie za straty moralne", "kilka minut głupoty".

   Ty nie tylko nie uważasz gwałtu za przestępstwo, które trwale wyklucza kogoś z życia społecznego - Ty wyraźnie deprecjonujesz cierpienia zgwałconej kobiety. Tłumaczysz przestępce byciem pod wpływem alkoholu. Dodajesz do tego, że kobieta była pod 50-tkę, jakby to miało cokolwiek do rzeczy. Pomyślałaś, że te "kilka minut głupoty" tego sku******. to mógł być dla niej niekończący się koszmar, który będzie tej kobiecie towarzyszył do końca życia? To nie jest "kilka minut głupoty" - to zbrodnia. Poważna na tyle, że wypity alkohol nie ma tu nic do rzeczy - pewne hamulce moralne winno się mieć nawet będąc zalanym w trupa. Głupotą może być zrobienie rozróby w barze, bo ktoś się "krzywo patrzy", ale nie jest nią brutalny gwałt na kobiecie!

   Pracujesz "z takimi osobami" i totalnie przejęłaś już ich punkt widzenia. Same sploty niesprzyjających wypadków, za dużo alkoholu, ofiara stara była, wszystko to trwało tylko kilka minut najwyżej, no głupotę zrobiłem... Zacznij patrzeć na to chociaż trochę krytycznie i dostrzeż drugą stronę takiej relacji, a nie tylko tych co to ich "życie" do przestępstwa zmusiło. 🙄

   Są ludzie, których trzeba za wszelką cenę wyciągnąć ze środowiska, dlatego warto przeznaczać okrągłe sumy na resocjalizację - złodzieje, cwaniaczki, alimenciarze, dilerzy, sprawcy rozbojów... Ich i tak nie da się na trwałe odizolować od społeczeństwa (wychodzą po kilku latach), dlatego warto zadbać by nie wychodzili z więzienia gorsi niż byli, by mieli jakiekolwiek możliwości wyrwania się z patologicznych środowisk.

   Ale czym jest wypuszczanie po kilku latach gwałcicieli/pedofilów jak nie igraniem z bezpieczeństwem osób postronnych? "Odkryjemy, że zgwałcił znowu, to posadzimy na następne kilka lat"? Och, będziemy tacy zajebiście humanitarni, dostrzeżemy człowieka w zbrodniarzu... I sprawimy, że znowu jakaś kobieta/dziecko zostanie zmaltretowana przez zwyrodnialca. Przejrzyj na oczy - są przestępstwa za które się wsadza za kratki i powinno się człowieka resocjalizować, bo kara dla kary to idiotyzm. A są zbrodnie, za które należy jednostki trwale izolować od społeczeństwa. Jedną z nich jest gwałt.

   I właśnie dlatego, bzdurnym "argumentem" jest ten o koniecznym różnicowaniu wysokości kar za morderstwo i gwałt. Że niby jak za gwałt dożywocie, to kończy nam się skala możliwych sankcji, więc musimy morderców torturować. Jeżeli patrzysz na Prawo jak na abstrakcyjną zasadę, swego rodzaju "cennik", który ocenia w jakim stopniu jesteśmy złym człowiekiem, to nie dziwię się, że dochodzisz do podobnych paradoksów.

   Prawo powinno być narzędziem , które służy do zapewniania ogółowi uczciwych obywateli bezpieczeństwa. Z jego punktu widzenia, nie ma znaczenia fakt, że morderca siedzi w kiciu do końca swoich dni i gwałciciel siedzi w tym samym miejscu dopóki nie wyciągnie kopyt. Ważne jest to, że sprawca nie zamordował/zgwałcił następnej niewinnej ofiary. To czy dla kogoś gwałt jest lepszy/gorszy od morderstwa, jest zupełnie nieistotny.

   
   
Grzegorz2  👍 Popieram w 200% Twoją wypowiedź
Taka sama kara dla degenerata, który z zimną krwią zabił staruszkę za 100 zł i taka sama dla chłopaka, który był tak pijany, że nawet nie pamięta kiedy i jak pchnął nożem swoją dziewczynę? Dla obu kara śmierci?

jezeli myslisz ze bycie pod wpylwem alkoholu jest obroną, to musze Cie wyprowadzic z bledu. wytlumacze Ci jak dziala w Anglii 'defence of intoxication'. zeby bylo wszystko klarowne postaram sie powiedziec punkt po punkcie jak to wyglada.
przede wszystkim zeby skazac kogos trzeba udowodnic 'mens rea' (w tlumaczeniu winny umysl). nie bede sie zaglebiac w ten temat, bo teraz to nie istotne, zreszta o tym mozna by pisac ksiazki. w kazdym razie wystarczy, ze powiem, ze w prawie angielskim jest rozroznienie na zbrodnie, gdzie mens rea to  'specific intent' (zbrodnia zamierzona) jak i 'general/basic intent'.
gwalt w Anglii jest zbrodnia ktora wymaga udowodnienia 'basic intent', czyli nie musi byz zamierzona, i wystaczy, ze ktos byl lekkomyslny.
dla kazdej zbrodni, czy to 'manslaughter' (zabojstwo), 'murder' (morderstwo), rape ('gwałt) istnieją pewe 'defences' (obrona). obrona zalezy przede wszsytkim od tego czy dana zbrodnia wymaga specific intent czy general intent.
bycie pod wplywem alkoholu zalicza sie do 'defence of intoxication'. tutaj mozemy wyroznic kolejny podzial na 'voluntary' (z wlasnego wyboru) jak i 'involuntary' (ktos np wsypal nam cos do wody).
w przypadku zbrodni 'basic intent' (czyli wlasnie gwalt) tylko involunatry intoxication jest traktowane jako srodek lagodzacy.
zatem w przypadku chlopaka, ktory sam z wlasnej woli wypil alkohol/ wzial narkotyki, a nastepnie zgwalcil kobiete nie ma mozliwej obrony na podstawie intoxication.
zatem wydaje sie byc oczywiste, ze sad angielski nie mogl zlagodzic kary wylacznie ze wzgledy na stan upojenia. a to ze dal surowa kare- widac byly jeszcze inne czynniki, ktore zadecydowaly o podwojnym dozywociu.
"Jeżeli patrzysz na Prawo jak na abstrakcyjną zasadę, swego rodzaju "cennik", który ocenia w jakim stopniu jesteśmy złym człowiekiem, to nie dziwię się, że dochodzisz do podobnych paradoksów."

No właśnie tak na to patrzę.
Moim zdaniem tak byłoby sprawiedliwie. W zależności od stopnia przewinienia, odpowiedniego stopnia kara.
Czyli za "zwykły" gwałt- 5-10 lat, za gwałt np. z pobiciem- 10-25, za morderstwo -30-dożywocie.
Dal mnie to brzmi jak najbardziej logicznie. I nie odbieram tego jako paradoks.

Mamy po prostu inny punkt widzenia na gwałt. Dla Ciebie gwałt to "przestępstwo, które trwale wyklucza kogoś z życia społecznego", a dla mnie nie. Dla mnie to przestępstwo, za które należy się kara więzienia + wysokie odszkodowanie dla ofiary.  Ale po odpokutowaniu, należy się wyjście na wolność.
Moim zdaniem za gwałt nie powinno być dożywocia.
Gwałt to nie morderstwo i moim zdaniem kara za obydwa przewinienia ie może być taka sama.

Dożywocie bez możliwości zwolnienia powinien dostać np. Flitz, który więził i gwałcił córkę przez wiele lat w piwnicy.

Przekazałam swoje zdanie najjaśniej jak potrafię. Inaczej nie umiem. I poglądów też już pewno nie zmienię. Choć staram się zrozumieć Twój punkt widzenia. Czyli- odizolować na zawsze wszystkich, którzy w jakimkolwiek stopniu zagrażają bezpieczeństwu. A tych co można-resocjalizować.

Edytko a po polsku możesz?  😀  Bardzo to ciekawe, ale ciężko mi się przez to przegryźć.  🙂

Ja tak naprawdę jestem po prostu ciekawa, czy w Anglii są takie przypadki, by Anglików za podobny gwałt z pobiciem karano dożywociem? Bo według tamtejszego prawa, rozumiem, że można otrzymać taką karę za gwałt. Mimo iż zalecana jest znacznie niższa.
Pewno dlatego tak mnie to zbulwersowało, bo w Polsce nie ma tak wysokich kar za gwałt.

Co do faktu, że bycie pod wpływem alkoholu nie jest czynnikiem łagodzącym, to wiem.  I słusznie !! Bo to by się dopiero działo...!
tunrida- nie wiem, czy pojmujesz istotę gwałtu. Może nie siedzę w głowie takich ludzi ale moim zdaniem jeśli konstrukcja czyjejś psychiki dopuszcza popełnienie gwałtu pod wpływem alkoholu, to znaczy że czerpie przyjemność z obserwowania jak ktoś cierpi zarówno fizycznie, jak i psychicznie oraz emocjonalnie, jak kogoś intymność jest brutalnie zniszczona. Sam akt gwałtu jest tylko przedłużeniem zwyrodniałej psychiki, w której dominuje ekstremalnie silny egoizm i egotyzm, a podniecenie seksualne wywołane jest zadawaniem kogoś bólu i obserwowaniem jak cierpi. Gwałciciel sprowadza osobę gwałconą do roli przedmiotu, który można użyć jak papierowy talerzyk, a potem wyrzucić i nigdy więcej się nim nie przejmować. Czy uważasz, że tak może myśleć normalna osoba? Czy myślisz, że pijana osoba jest w stanie nie słyszeć tego, co mówi gwałcona osoba i nie widzieć, jak się zachowuje?
I ty uważasz, że taki ktoś ma prawo zostać wypuszczony po "sprawiedliwie wymierzonej długości odsiadki" i nadal postępować zgodnie ze swim wypaczonym pojmowaniem seksualnej przyjemności? Szczerze wątpię, by w tym przypadku "okazja czyniła złodzieja". W przeciwnym wypadku gwałt byłby czymś powszechnym- zalane w trupa, roznegliżowane imprezowiczki, ekspedientka z dużym dekoltem udająca się właśnie na zaplecze czy atrakcyjna sąsiadka z autobusu- wszystko to moze sprowokować do gwałtu ale tylko kogoś, kto jest na tyle porąbany, by patrzeć na te sytuacje z perspektywy >>okazji do wykorzystania<<.
Bush- bardzo zgrabnie to opisałaś, ale mimo wszystko dzielnie odpowiem- "tak". Ma prawo wyjść na wolność po sprawiedliwej odsiadce, bo nawet posiadanie takiej wstrętnej psychiki, nie świadczy o tym, że człowiek ten drugi raz zgwałci. To tylko przypuszczenia, ale nie pewność.
Tak jak złodziej nie musi drugi raz ukraść, jak morderca nie musi drugi raz zabić.
To nie jest jakiś PRZYMUS. Przymus gwałtu.
I tak chyba dzieje się w życiu. Gwałciciele wychodzą na wolność i co? Gwałcą nadal? Czy jednak nie gwałcą? Kto odpowie?
A czy to nie jest ten przypadek gdzie Testy DNA bedące jednynym twardym dowodem były powtarzane bo w owym laboratorium zdarzały się jakieś błędy? Co prawda powtórzyli ale jak oni maja taki porządek to czy to jest dla was wiarygodne? Bo dla mnie to było wątpliwe.  
tunrida- ale morderstwo zwykle mają jakieś okoliczności łagodzące, szczególne powody popełnienia przestępstwa, bardzo niefortunny splot zdarzeń itp. itd. Seryjni mordercy i morderstwa popełnione z zimną krwią to jednak rzadkie przypadki- i te rzadkie przypadki, podobnie jak gwałt, powinny być karane z całą surowością ponieważ wynikają ze szczególnej konstrukcji charakteru i światopoglądu. Morderstwa popełnione w afekcie oczywiście są nadal potężnym złem i zasługują na karę, jednak jestem w stanie uwierzyć, że taki morderca drugi raz nie zabije- bo szczególna sytuacja , bo powód i tak dalej. Kradzież natomiast nie zasadza się bezpośrednio na człowieka, a jedynie na jego dobra- dla mnie to zupełnie inne sprawy.
A jakie masz wytłumaczenie dla gwałtu? Szczególne okoliczności łagodzące?
nie wiem czy uda mi się to ując w słowa, żeby przekazac to co mam w głowie.

Ofiara morderstwa nie żyje - nie czuje, nie myśli, nie ma jej.

Ofiara gwałtu nie ma tego komfortu - żyje dalej z tym co przeżyła.

Co jest gorsze?
jestem pod ogromnym wrażeniem głupoty bijącej z postów tunridy, wybaczcie dosadność, ale mam powody by do sprawy podchodzic emocjonalnie.

a angielskim sądownictwi podoba mi się właśnie to, że reguły nie są sztywne i można karę dopasować to przewinienia.

dla mnie okoliczności gwałtu nie mają żadnego znaczenia. nie ma okoliczności usprawiedliwiających gwałt!

dla zabójst niejednokrotnie takie się znajdują. i nie mówię tu o mordowaniu dla przyjemności lub w celu osiągnięcia korzysci materialnych.
takie morderstwa powinny być traktowane na równi z gwałtem, po rozpatrzeniu sytuacji, inne natomiast lżej.
i dużo łatwiej byłoby mi zaaktceptować zabójców w społeczeńtwie, którzy zapewne sami są ofiarami, a ich czyn był wynikiem niekończącej się udręki lub niebezpieczeństwa, czy też nieszczęsliwym wypadkiem.
problemem jest natomiast udowodnienie gwałtu w polsce. bo jak się okazuje gwałt nie następuje wtedy, kiedy dochodzi do stosunku mimo sprzeciwu jednej ze stron. , ze mąż nie może zgwałcić. że gwałt jest wtedy, gdy ofiara broni się i wierzga, krzyczy i najlepiej, żeby miała ślady walki na ciele. okazuje się, że "nie", dosłowne, lub wyrażone w inny sposób nie jest sprzeciwem! szok.

5-10 lat, to mało. prezentowana przez ciebie klasyfikacja jest pozbwiona realnych podstaw. tym bardziej, ze takie klasyfikowanie jest przejawem skrajnej ignorancji i ubogiej inteligencji. takie rzeczy, tak jak w prawie angielskim powinny byc traktowane w sposob otwarty.
wowczas nie ma takim problemow, ze nie można kogos ukarać, mimo że jasne jest, że zrobił źle, bo nie ma ku temu podstaw prawnych. szok.
innym problemem jest utrzymywanie więźniów, zapewnienie im warunków godnych, bez względu na ich podłość, opłacanie ich pobytu przez obywateli, tym kosztowniejsze im dłuższy wyrok, oraz zorganizowanie możliwości zarobienia na siebie i resocjalizacji. ale to już inna sprawa.

edytka, jaka jest różnica między morderstwem a zabójstwem?

także kastracja nie jest rozwiązaniem. to tylko i wyłącznie odebranie gwałcicielowi narzędzie. problem jest w głowie, w stosunku do kobiet, który się nie zmieni.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się