Forum konie »

jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

Nigdy nie spotkałam się ze "skórzanym" wędzidłem, popatrzę po sklepach, polecisz mi może jakąś firmę?
Ogólnie też sprawa wygląda tak, że ja jeżdżę na innym wędzidle, a druga osoba, która na nim jeździ na innym, ale to jest to wędzidło grube, też podwójnie łamane, przy którym non stop rzuca głową we wszystkie strony.

edit. Przejrzałam trochę te wędzidła pokryte skórą, ale są mega grube, a ja potrzebuję coś do małego pyska, no i 11.5. Po za tym są mega drogie 180 zł wzwyż ...

Czyli mówicie że to nie kwestia niestabilnej ręki, tylko wędzidła? Z ręką byłoby o tyle plus, że nad tym pracuję, więc można to było wyeliminować. Nigdy raczej nie miałam problemu z latającą ręką, ale koniuch ma zwyczaj ciągłego ruszania głową w przód i w tył np w stępie, w kłusie też nie jest "nieruchoma" a moje ręce mimo tego że staram się mieć nieruchomo i tak podążają za ruchem głowy. Gdy jego głowa się uspokaja, mi też udaje się ustabilizować ręke w jednym miejscu.
Ulalala, wędzidło pokryte skóra jest dość grube. Chyba, ze opisywane jakiś czas temu w wątku JK. To mogę sama polecić. 
Ulalala, nie chcę cię martwić, ale jak zaczyna się zabawa w jakieś bardziej specyficzne wędzidła to 180 to nie jest dużo.
To nie jest dobra informacja...😉

Aha, zapomniałam dodać, że gdy się czymś zajmie i nie ma czasu na myślenie, np drągi to ani się nie wierci, ani nie stuka, od kogoś z większym doświadczeniem, która przez pewien czas jeździła na nim, usłyszałam też, że on po prostu dobrze wie co robi, że kombinuje żeby uniknąć pracy. Więc może to jednak nie wędzidło... Nie wiem wiem nie wiem.

edit. : może spróbuję jeszcze pojedynczo łamanego? Próbowałam wcześniej rotary pojedynczego i jedyne co zaobserwowałam to brak ślinienia, żadnych innych objawów że mu nie pasuje nie było. Myślicie że warto spróbować takie: http://pasi-konik.pl/pl/p/HKM-Wedzidlo-lamane-Anatomic-z-argentanu-/1401 ? Ma PODOBNO magiczny anatomiczny kształt, no i jest zrobiony z materiału który zachęca do żucia.
tu widać kształt http://www.hkm-sportsequipment.eu/artikel.php?marke=&kat=002&ukat=058&uukat=000&lang=pl&content=artikel&id=9864&search_txt=&step=&var1=&var2=
moze glupie pytanie, ale ponoc kto pyta nie bladzi  😡
do posiadaczy JK System - w jaki sposob mozna je dostac (i w jakim przedziale cenowym) ? wujek google nie pomaga niestety

przepraszam za brak polskich znakow, moj telefon sie z nimi nie lubi  :kwiatek:
Ulalala, z tego co opisujesz, nie tyle zadziała konkretne wędzidło co - przemyślana zmiana wędzideł. Ale to już ktoś "na żywca" musi monitorować.
My np. mieliśmy tak: oliwka poj. ł./ plastik podw. ł./zwykłe poj. ł./podw. ł. z czarnego żelaza z miedzią/poj. ł. westernowe "z kwiatkiem"/ rolkowe D/ podw. ł. rotary/ westernowe/ wide port segundo/ powrót do czarnego żelaza. Innych tylko próbowanych nie liczę 🙂 ani zabawy rozmiarami.

edit: celowałabym w średniej grubości ciężką literę D (lub coś takiego) podwójnie łamaną, żółtą.
moze glupie pytanie, ale ponoc kto pyta nie bladzi   😡
do posiadaczy JK System - w jaki sposob mozna je dostac (i w jakim przedziale cenowym) ? wujek google nie pomaga niestety

przepraszam za brak polskich znakow, moj telefon sie z nimi nie lubi  :kwiatek:



JK system kosztuje 160zl i zamawia sie je poprzez maila : jurekkrukowski@rakowiec.pl
Halo dzięki za sugestię, poszukam czegoś takiego🙂 A powiedz mi, czemu akurat D, czemu ciężkie i podwójnie łamane?

Ja próbowałam już : Oliwka gruba (20mm) podwójnie łamana - rzucał niesamowicie głową / Rotary pojedyńczo łamane zwykłe 15mm - było ok oprócz tego że się nie ślinił / Podwójnie łamane smakowe (niestety też ok18 -19mm) - na poczatku było ok, dwie ostatnie jazdy na nim zaczął też się buntować / Pódwójnie małane zwykłe (15mm) z miedzianym łącznikiem (albo i pseudo miedzianym)  - na poczatku ok, na ostatnich dwóch jazdach zaczęłam słyszeć kilka razy stuknięcia (prawdopodobnie zębów).
Ulalala a moze sprobuj rotary podwojnie lamane? moj kon rzucajacy glowa i oporny na wiekszosc wedzidel super na nim chodzi.
Problem jest tylko taki że Rotary są bardzo drogie (jak na moją kieszeń) , a boję się że po dwóch jazdach mi się nie sprawdzi i zostanę z nim, rozmiaru 11,5 trudno się pozbyć.... No i słyszałam że się zacinają wielu osobom. Tobie się nie zacina?
Ulala nie rozumiem stwierdzenia "stuka" wciąga wędzidło , gryzie? Moja też tak miała, że na mniej stabilnym wędzidle (podwójnie łamane) wciągałą wędzidło do pyska, zmieniłam na stabilniejsze pojedynczo łamane lub proste, szczególnie podczas galopu lub cofania i kiedy rosły wymagania. Wiem co przechodzisz, bo u nas tez 14- 16 mm to jest max. Fajnie mi się jeździło na wędzidle munsztukowym, poj łamanym ze słodkiego stopu, a teraz mam prosty plastik- dośc cienki.
No właśnie problem w tym że ja nie wiem co on tak na prawdę robi, słyszę po prostu co pewien czas stuknięcie w pysku, co domyślam się jest gryzieniem, przygryzaniem (szybkie ugryzienie i puszczenie wędzidła). Pierwszy raz się spotkałam z takim koniem, który majdruje non stop głową i kombinuje. Zwykle Trafiałam na "spokojne , bez problemów" konie jeśli o to chodzi, więc nie mam doświadczenia.
Ulalala, zacznij od... popuszczenia jednej dziurki - albo podciągnięcia (trzeba się przyjrzeć).
D - po to, żeby koń nie mógł łatwo podrzucać części leżących na żuchwach (mogą być inne wersje "przytrzymania"/dźwigni: oliwka, ale nie "grubo wysłana" przy wargach, baucher - chodzi o to, żeby koń nie mógł łatwo wędzidła "podrzucić" ale też nie tak, żeby mógł się na nim zawiesić i zlekceważyć żądania ręki). Ciężkie - bo masz zastrzeżenia do własnej ręki, a takie daje większe poczucie bezpieczeństwa koniowi - nieco niweluje ew. chaos ze strony ręki. Podwójnie łamane - bo to najprostsza/najtańsza wersja dająca miejsce na język. Żółte - bo chyba nie znajdziesz, a na pewno nie tanio 😉: czarnego albo niebieskiego a epizod z rotary wskazywałby na potrzebę "chemicznej" pomocy w żuciu.
Jeszcze warto wypróbować sztangę z portem, coś takiego jak trust'a. Mogłoby też sprawdzić się np. nathe - proste z przewężeniem w środku.
oz  dziekuje  :kwiatek:
Halo dzięki, będę kombinować w takim razie, w razie czego znowu do was wrócę:P
Czy możecie podpowiedzieć w jakim celu/czemu ma służyć dodatkowe oczko w tym wędzidle ?
cranberry, to "cyganka" - do przeciągnięcia "sznurka" przez potylicę (drugie na dole też chyba jest, tylko mało widoczne).
Ulalala, takiego (tylko nie cyganki) też mogłabyś użyć, jeszcze z "czarnym" żelazem i/lub miedzią.
Halo, kurcze nie wydaje mi się, żeby to jednak była cyganka (choć mogę się mylić 😉). Znalazłam podobne  kiełzno u Marka Gajewskiego - wedzidło S Fillis http://www.marek-gajewski.pl/product/show/id/12 
Jak pogrzebałam  w necie to znalazłam, ze takie wędzidło nosi miano baucher https://www.equichoice.co.uk/acatalog/Neue-Schule-tranz-angled-lozenge-Baucher-NS8023B.html lub http://equineink.com/2011/06/14/loose-ring-or-fixed-ring-which-should-you-use/
a tu z opisem działania  http://www.bitbankaustralia.com.au/myler-level-1-mb02-baucher-128426/

edit; link
cranberry, halo cię pewnie nie zrozumiała. Wydaje mi się że myślała iż w tycj pierścieniach są jeszcze zrobione dziurki właśnie do cyganki.

Jak dla mnie to wędzidło to taki kimberwick bez łańcuszka. Chyba, że łańcuszek można sobie po prostu doczepić.
xxagaxx a czy kimberwick=wędzidło skokowe (hiszpańskie)? Jeśli tak, to doczytałam, ze skokowe jest faktycznie podobne do wędzidła Fillis/baucher. Jednak działanie jest wzmocnione dzięki zastosowaniu łańcuszka uciskającego od spodu żuchwę.
cranberry, aaa! ja się tam dopatrzyłam dodatkowych oczek! Bez nich to typowy baucher - nie wpadłam na to, że możesz o to pytać. Bywają też podobne w działaniu "motylki" (kształt litery B z mniejszym górnym brzuszkiem). Chodzi o podpięcia do paska policzkowego, żeby stworzyć małą dźwignię - ale od góry. Cel w praktyce taki, jak Ulalala pisałam - żeby koń nie unosił łatwo "paszczowej" części wędzidła ku podniebieniu. Dźwignie w baucherach to dźwignia jednoramienna, w kimberwickach zazwyczaj dwuramienna  - jak przy wielokrążku, czy munsztuku, tylko ramiona krótsze (zależy jak się podepnie, zależy, jaki konkretnie model). Łańcuszek ma sens przy dwuramiennych.
edit: ja kiedyś bauchera zapinałam odwrotnie, dźwignią w dół, tam jeszcze inne profilowanie w pysku było - czyli po całości "nie halo" - ale to było celowe, chodziło o utrudnienie koniowi schodzenia z głową w dół (na chama) - działało, króciutko tak zapinałam, potem już prawidłowo.
halo, zdjęcie w niefortunnym ujęciu - mało dokładne 😉
Czyli jeśli dobrze rozumiem pasek stabilizuje scięgierz? Nadałoby się  dla konia co przekłada język nad wędzidło?
Moja konina ma złozony problem wędzidłowy. Przekłada język, byc moze w wyniku niskiego podniebienia. Zanim do mnie trafiła, przez kilka lat chodziła na wędzidle pełnym, pojedynczym  14,5 cm długości. Nie był to trafiony wybór, bo jak sie okazało 13 cm jest ok. Konina zapewne w obronie przed działaniem niedopasowanego wędzidła na to niskie podniebienie broniła się przekładaniem języka - taka moja teoria  😉 (choć język wydaje się być jeszcze delikatniejszy niż podniebienie 🤔wirek🙂 No ale tak ma i żadne sposoby  nie działały. Znalazłam patent australian noseband , który zakupiłam i faktycznie mogę powiedzieć , ze nie udaje się jej przekładać tego języka. Teraz tylko szukam wędzidła nieco cieńszego niż aktualny sprenger kk ultra. Myślałam o myler niekoniecznie  baucher. Myślę, ze w zestawieniu z australian noseband wystarczyłoby zwykłe takie jak to http://hippika.pdm-promo.pl/sklep/product_info.php?cPath=101_119&products_id=259 Niemniej dobrze wiedzieć, czy ma się jakieś inne rozwiązania 😉.
cranberry, na przekładanie języka najlepsza łyżka 😉
niestety u nas się nie sprawdziła. Kobyła kilka razy zamieliła językiem i po sprawie 🤔

edit: pomogło to http://www.olddairysaddlery.co.uk/australian_noseband~p~4734.html
cranberry, ale miałaś oddzielną łyżkę czy wędzidło z łyżką?
cranberry, nie sądzę, żeby baucher (czyli mocowanie do pasków) pomógł na przekładanie języka. Chyba, że dobrze trafiłoby się z profilowaniem - że koniowi byłoby wygodnie.
Łyżka (oddzielna) podobno skuteczna, z tym że to takie... mało eleganckie rozwiązanie.
Ja bym się nie oparła spróbowaniu segundo - niekoniecznie wide port, ale poszukałabym z ruchomym portem, płytkim. Albo to sprengera korekcyjne - tak dziwnie pojedynczo łamane (to cytowane z ogłoszeń). Ktoś mi mówił, że sprenger z gumową kulką się sprawdził.
halo, który konkretnie sprenger (możesz podlinkować)?
cranberry, potwierdzam, łyżka ODDZIELNA jest skuteczna. Używaliśmy jej w stajni na 3 konie na przestrzeni lat, za każdym razem działała 😉

Rzucając kompletnie laicko, bo się nie znam na tym problemie, a Sprenger korekcyjny, taki prosty, mocno wygięty?
http://www.equiversum.pl/sprenger-sprenger-wedzidlo-korekcyjne-p-882.html
To z "kulką":

A tamto łamane to, tfu, stubben

ale tu może być kiepsko z niskim podniebieniem 🙁
edit: widziałam gdzieś port segundo, ale z małym portem, teraz nie mogę namierzyć
edit: coś jak to?

W google wpisałam "segunda bit"
A może takie?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się