konwalia, czy chodzi Ci o takie? klik Ogólnie wędzidło jest cienkie, kółka masz do wyboru D i oliwkowe. Podobne działanie jak pojedynczo łamane (według mnie).
Miałam, używałam bardzo krótko. Mojej nie spasowało zupełnie. Pożyczyłam koleżance i jej koń też niechętnie na nim pracował. Znajoma też kupiła wędzidło z rolkami i testowała na dwóch swoich - efekt był podobny, nie pasowało.
Moje obserwacje były takie że konina mi zupełnie nie żuła tego wędzidła i je zagryzała. Czyszczenie jak się jakiś syf zebrał między rolkami to była masakra. Ja osobiście nie polecam. Ale każdy koń lubi co innego.
kotlet bardzo dziękuje. :kwiatek: Będę musiała wziąć do przetestowania.
Czy ktoś wie jakie wędzidło działa jak zwykłe pojedynczo łamane, a ma jakiś element dzięki któremu koń bardziej skupia się na ręce i może się nim bawić?
konwalia, na rolkowym koniowi o wiele ciężej się uwiesić, bo nie jest "stabilne", te rolki się ruszają, gdy kon chce je złapać. Powiedziałabym, że "podnosi" konia. Wymaga jednak świadomej i dobre reki, bo inaczej to kiełzno więcej napsuje niż pomoże, bo koń się jedynie usztywni, zagryzie, czy w inny sposób będzie się bronił.
Biczowa, w jakim sensie 'dwukołowe'? Mnie się coś takiego kojarzy tylko z kiełznami zaprzęgowymi, które mają dwa metalowe kółka, z których jedno ma działać jak te gumowe ślinianki, czy jakoś tak, nie znam się na powożeniu, ale koleżanka mi tak tłumaczyła...
konwalia, podobnie jak kotlet uważam, że to wędzidło to "pic na wodę" - zwykłego można używać równie dobrze, a nawet lepiej. Klami - tylko wtedy "ciężej się jest uwiesić" gdy koń żuje wędzidło, gdy trzyma, nawet lekko - te rolki nic nie pomogą. konwalia - można sprawdzić wędzidło z rolką - ale w środkowej części, na języku a także wędzidło rotary - z kulką w środku. Co prawda nie wiem jak dokładnie działa pojedynczo łamane z kulką, ale podwójne z kulkami wyraźnie zwiększa pozytywne zainteresowanie konia wędzidłem. Kulka powinna działać lepiej niż jakiekolwiek kombinacje z metalami.
Mogłybyście mi podpowiedzieć w jakim sklepie internetowym dostanę wielokrążek z drobniejszymi kółkami niż zwykle? Czy w ogóle da radę dostać taki drobniejszy model czy graniczy to z cudem? 😉 :kwiatek:
dentysta mi powiedział, że Fantazja ma specyficzny pysk.... bo ma prawą część szczęki nie równą z lewą częścią.... minimalnie jedna wyżej, druga niżej zawsze jeździłam na wędzidle podwójnie łamanym, założyłam je wczoraj i .... masakra 😵 na pojedynczo łamanym ale smakowym chodziła super... ale przed robieniem zębów
to możliwe że przez tą "nierówność" nie pasuje jej podwójnie łamane? może zawsze nie pasowało? 🙄
Fantazja, ja używam bardzo fajnego wędzidła, które bardzo anatomicznie się układa - takiego (znaczy - jednego z tych dwóch których zdjęcia są poniżej) używała/używa szafirowa na swojego krzywego Siwka 😉
ja mam takie, moim zdaniem fajniejsze - złożone z łączników-kuleczek, moim zdaniem jest łagodniejsze niż to poniższe, ze względu na typ łączników
drugie, troszkę inne, składające się z płaskich łączników
whisperer13, we środę był dentysta, a jeździłam w sobotę Nirv, zamówiłam takie: chodziła na takim, tylko w kolorze zielonym zależy mi na "nie mocnym" wędzidle
katija, nie powiedziała bym, fakt - wygląda jak łańcuch 😁 aczkolwiek większość koni na których jeździłam wcześniej na innych wędzidłach, a później zakładałam to wielokrotnie łamane znacznie chętniej wchodziło na kontakt i się go nie bało. Fakt faktem, były też zwierzaki które zdecydowanie nie funkcjonowały na tym wędzidle. Pamir będący bardzo zmienny ze swoją paszczą (tu się uwali, tu się schowa, tu będzie sztywny, a tam go w ogóle nie będzie) zawsze pracował bardzo dobrze na tym wędzidle, znacznie stabilniej i może stąd moje jego 'uwielbienie' 😉
Burza, mam w stajni plastykowe niełamane... mogę spróbować proponowano mi pessoa.... jeździłam w tym wędzidle na jednym koniu i jest za mocne moim zdaniem
Fantazja, a moze zamiast kupowac nowe wedzidla zadzwonic do jakiegos dobrego terapeuty (nie wiem, czy to chiroterapia, czy McThimoney, czy inne "czary"😉. Moja terapeutka nastawila kobyle w mojej stajni szczeke - lewy "zawias" sie obluzowal, po paru tygodniach kobylka zostala fajnie wyprowadzona i obecnie chodzi na kontakcie jak nigdy.
ikarina, mi dentysta powiedział, że koniecznie za rok musi znowu coś tam zrobić, żebym nie zapomniała i żeby użytkować jak do tej pory, że to nie jest wielka wada żeby wzywać specjalistów i wyłączyć z użytkowania a plastykowe założyłam z ciekawości, bo sporo koni u mnie w stajni teraz pozmieniało na takie, chciałam spróbować i jest lepiej niż na normalnym
Fantazja, ja wlasnie, mimo, ze mialam zle przeczucia tez sluchalam rad innych i sie skonczylo, jak skonczylo - mam konia wraka i nie wiadomo, czy i jak z tego wyjdzie :/ Na twoim miejscu zapytalabym osoby trzeciej - tak w razie czego, moze zamiast roku naprawa konia moglaby zajac zaledwie kilka tygodni.
Fantazja, nie spytalas dentysty jakie wedzidlo by zalecal? Edit:
A poza tym jak dentysta zmienil to drastycznie to kon zanim sie przyzwyczai to uplynie troche czasu, ja bym zostawila wedzidlo na ktorym ost kon dobrze Ci chodzil. Takie zmiany powinny byc dokonywane stopniowo , co 3-4 miesiace , skoro chce widziec twojego konia dopiero za rok to niestety zrobil to drastycznie, mocno , od razu chcial uzyskac efekt pozadany, wiec teraz zanim kon sie przyzwyczai , ulozy w pysku wedzidlo minie czas. Ja bym nie kombinowala z wedzidlami tylko dala jej lkilka dni/tygodni na przyzwyczajenie
crazy, powiedział użytkować jak dotychczas, że to nie jest wada, zapytał się czy na lewą stronę jest trudniejsza i tak jest, tak było zawsze, zawsze jeżdziłam w podwójnie łamanym, dopóki nie spróbowałam tego plastika pojedynczo i było o wiele lepiej, nawet nie wiedziałam, że może być lepiej dam jej jeszcze czas, ale powiedział że można jeździć już następnego dnia (wszystkie konie już poszły do roboty następnego dnia i chodziły jak zawsze) widziałam, że piłował zęby, wyrwał jednego (z końca szczęki) nic specjalnego nie robił ikarina, tylko że tu nie ma nic do naprawiania, różnica jest minimalna, nawet jak się zajrzy w paszczę to nie widać tego może po prostu wędzidło pojedynczo łamane lepiej się układa w jej pysku, niby podwójnie łamane powinno lepiej się układać, ale jak widać nie dla wszystkich koni
Dziewczyny potrzebuję pomocy. Mój koń kiedyś chodził na zwykłym raz łamanym, pustym wędzidle. Niestety zaczęła sie zawieszać kombinować (w terenie i na otwartej przestrzeni). Kombinowałam z różnymi wędzidłami. Były cienkie raz 2 razy łamane, z rolkami, oliwki(od których się obciera) i na końcu wielokrążek. Koń chodził fajnie (na środkowym kółku), ale nie podobało mi się to że wywalała język nawet jak miła skośnik ( nie wiem jakim cudem ale jednak). Obecnie dopięłam do wielokrążka łańcuszek jak było tu mówione koń chodzi lepiej nie wywala języka mimo że chodzi bez skośnika, ale za to jest problem z kontaktem. Nie duży ale jest(pod tym względem było lepiej bez łańcuszka). Już na prawdę się pogubiłam... Jeżdżę raczej rekreacyjnie, bardziej 'ujeżdzeniowo' (po otwartej przestrzeni i w tereny). Koń miał trudną przeszłość.
Kameleonik, zarowno na zdjeciu ponizej, jak i w twoim awtarze widac, ze kon kiepsko pracuje grzbietem - moze problemy z kontaktem sa wynikiem jakiegos bolu grzbietu, albo cos? Sprobuj konia wylonzowac tak, aby sie rozciagnal, zszedl na dol, moze wlasnie tego potrzebuje?
ikarina z zejściem w dół nie ma najmniejszego problemu i na lonży i pod siodłem. Z kręgosłupem są problemy wynikające z za szerokiego siodła które nosiła zanim trafiła do mnie. Gorzej jest jak chce porobić coś konkretnego...
Kurcze, no nie wiem w prawdzie podpieram sie tylko zdjeciem z twojego awataru (moze to tylko zle ujecie) ale jest cos w twoim koniu, co sprawia, ze tworzy hmmm, jak to ujac... nieciekawy obrazek 🙁 Zad wyglada na malo aktywny, plecy wklesle, szyja i lopatka, mimo, ze obrazek maly, to az "krzyczy" ze jest calusienka spieta. Cos jest nie tak, z jednego malenkiego obrazka nie moge wywrozyc, co. Rozumiem, ze siodelko jest teraz dobrane, ale czy ktos sprawdzil, czy plecy maja sie dobrze? Moze ma jakiegos "siniaka" albo cos? A moze problem lezy w zebach? Kiedy byly ostatnio robione? Po twoim opisie i malutkim zdjeciu ciezko cos powiedziec 🙁